Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Shimano Stradic (kolejne generacje) - informacje, opinie, uwagi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
951 odpowiedzi w tym temacie

#541 OFFLINE   Catrol

Catrol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 607 postów
  • LokalizacjaJanów / Mińsk Maz.
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Jot.

Napisano 12 lipiec 2020 - 08:03

Nie oczekuję, że Stradic będzie pracował jak Stella...absolutnie.

 

Ale kiedy kołowrotek jakże szumnie zapowiadany, reklamowany i zachwalany w niebiosa szumi na tyle głośno, że słychać go podczas łowienia nad rzeką w średnio-wietrzny dzień to chyba nie jest takim hitem... Kiedy chcesz  wykasować luz plecionki przy łowieniu z opadu, a tu słyszysz i czujesz stuk to chyba praca tego kołowrotka nie jest taka jaką obiecało Shimano...?

 

To średni model, za średnie pieniądze...nie spodziewałem się nie wiadomo czego.

W moim odczuciu, w świetle tej propagandy klient miał prawo spodziewać się trochę więcej. Ja rozumiem tych, którzy oczekiwali więcej...

Jeśli FL 4000 przy tych swoich udziwnieniach konstrukcyjnych pracowałby tak jak dobry egzemplarz '16 CI4+  to powiedziałbym, że to na prawdę hit i propaganda reklamowa mówiła prawdę.

 

Mam FL'a 4000...pracuje on jak pracuje...i nie będę go oszczędzał, a jak go zamęczę, to co się z niego będzie nadać pójdzie na giełdę ;)

 

Nie miałem Zaubera, nie łowiłem nim...nie mam porównania.



#542 OFFLINE   WojtekCIN

WojtekCIN

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1185 postów

Napisano 12 lipiec 2020 - 10:05

No właśnie widzisz, Stradic którego ostatnio miałem okazję sprzedać na giełdzie właśnie do mnie wraca ponieważ zdaniem kupującego hamulec jest uszkodzony, bo nie chodzi tak jak w innym modelu/egzemplarzu. Zaproponowałem zwrot pieniędzy i odesłanie młynka. Dodatkowo, kupujący dopatrzył się minimalnej wgniotki na dupce (której nota bene nawet ja nie zauważyłem gdy kupowałem młynek jako nowy), ale to już inna sprawa. Jak sam stwierdził przez telefon chciał zamawiać nową chromowaną dupkę z Shimano.
Ciekawe tylko że z tym hamulcem porównywałem swój egzemplarz z identycznym Stradiciem mojego kolegi i chodzi dokładnie tak samo...... czyli tak jak to przewidział producent - albo jest albo go nie ma.

Powyższe w kontekście marketingowej propagandy. Stradic zostanie u mnie i gdy napadnie mnie żeby pójść na spławik na karaski to już wiem z którym młynkiem

Edit: odnośnie Zaubera. Stara dobra (wtedy) dystrybucja Dragona i młynek był nie do zajechania. Przetrwał wszystko - walenie o kamienie, tarkę w piachu, kąpiele w Wiśle i Drwęcy jak nieopatrznie zdarzyło mi się na środku prostki w Lubiczu wypierdoczyć. Życie. Chodził jak betoniara „500” i szumiał jak cholera ale nie o audiofilskie doznania chodziło, młynek ciągał bolenie 80+, sandacza 90 i sumy. I nie czuć było przekładni, bo tam cały kołowrotek było czuć. To tak jak obrażać się na suche sprzęgło w Ducati - ten typ tak po prostu ma i tyle!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik WojtekCIN edytował ten post 12 lipiec 2020 - 10:11

  • saitt lubi to

#543 OFFLINE   Catrol

Catrol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 607 postów
  • LokalizacjaJanów / Mińsk Maz.
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Jot.

Napisano 12 lipiec 2020 - 10:47

Tak na marginesie - ciekawe dlaczego rozmiar FL 2500 ma oś szpuli z tym napyleniem (ceramicznym ?) a 4000 ma ze stali...nierdzewnej...?

 

Stradic jak Stradic...średnio - półkowy model...tylko jeśli Shimano wypuszcza kolejną generację średnio pracującego modelu za średnią kasę...niech opamiętają się trochę w tej hiper-super-duper-ober popagandzie wtedy klienci bardziej podatni na reklamę nie będą sobie obiecywać zbyt wiele... ;)


  • popper i WojtekCIN lubią to

#544 OFFLINE   BGM

BGM

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 313 postów

Napisano 12 lipiec 2020 - 13:52

To chyba jak się trafi mój chodzi naprawdę cicho tylko ciężej od ci4 może do końca sezonu wytrzyma pozniej będę próbował daiwy rozwód z Daiwa trwa już kolka lat

#545 OFFLINE   BGM

BGM

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 313 postów

Napisano 12 lipiec 2020 - 15:03

i jeszcze jedno nie wiem jak inne fl ale moj ma wibracje przy wedce tego nie czuc poza tymi 2 wadami mozna by go zaadoptowac



#546 OFFLINE   dragonexp

dragonexp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:AS

Napisano 12 lipiec 2020 - 20:37

Posiadam fl 4000 w wersji MHG i nie posiada on żadnych z wyżej wymienionych usterek, praca jest cicha i gładka, jestem bardzo zadowolony, być może jest to kwestia danego egzemplarza. Nie mam porównania do shimano z wysokiej półki jak Stella, jedynie do ultegry i 3 sztuk red arc, gdzie FL jest przy nich bezkonkurencyjny.

#547 OFFLINE   Catrol

Catrol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 607 postów
  • LokalizacjaJanów / Mińsk Maz.
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Jot.

Napisano 13 lipiec 2020 - 06:23

Arek, a 4000 MHG z jakiego materiału na oś szpuli...? Oglądałem rozbieraczy za wschodniej granicy ale nie pamiętam... Rozmiar 4000 (5:3:1) ma o jedną podkładkę więcej między labiryntem, a rotorem i jedną podkładkę mniej między nakrętką rotora, a uszczelką osi szpuli. Czy to ma wpływ na kulturę pracy ? Nie wiem...jestem amatorem rozbierania swoich kołowrotków i tylko swoich więc mało jeszcze widziałem, nie mam skal porównawczych i wiedzy do stawiania takich sztywnych stwierdzeń.

Im więcej części pojawia się między rotorem, a body tym łatwiej o dziwne efekty pracy...chyba...?

Uśmiercenie drugiej prowadnicy posuwu w przypadku mojego egzemplarza chyba też nie wyszło na plus.

Luźne pasowanie piniona z osią...chyba w nadziei, że start będzie lekki jak w Daiwie ?

 

Nieśmiało mogę tylko dodać, iż w moim odczuciu Shimano widzi tylko 3 aspekty rozwoju swoich kołowrotków :

 

1. Redukcja wagi...nawet kosztem sprawdzonych rozwiązań.

2. Uszczelnienia...pomimo drastycznego wzrostu ilości części między body, a rotorem.

3. Design...perfidnie wykorzystują to, że często kupujemy oczami.



#548 OFFLINE   dragonexp

dragonexp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:AS

Napisano 13 lipiec 2020 - 18:57

Nie wiem z jakiego materiału jest zrobiono oś szpuli, nie rozbieram kołowrotków bo się na tym nie znam. Pisałem o odczuciach z pracy w porównaniu do tych których używam i różnica jest spora, kiedyś uważałem że red arc to maślana praca, teraz mam inne zdanie, co nie zmienia faktu że są to jak najbardziej poprawne kołowrotki.

#549 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 16 lipiec 2020 - 13:42

Koledzy gdzie mogę kupić łożyska do Stradica FK  RD13374 i RD13829 z góry dzięki za podpowiedź :)



#550 OFFLINE   GregorS

GregorS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 717 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Grzegorz

Napisano 16 lipiec 2020 - 20:07

Trzeba zmierzyć i na allegro są prawie wszystkie


  • Kamil_D lubi to

#551 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 17 lipiec 2020 - 16:17

👍

#552 OFFLINE   Catrol

Catrol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 607 postów
  • LokalizacjaJanów / Mińsk Maz.
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Jot.

Napisano 18 lipiec 2020 - 22:44

O ile dobrze pamiętam to było tak :

 

Rozmiar 1000 :

 

7x13x4mm (górne piniona)

5x8x2.5mm (dolne piniona)

7x13x4mm (lewe przekładni)

7x11x3mm (prawe przekładni)

4x7x2.5mm (knob)

 

Rozmiar 2500 - 4000 wszystkie takie same tylko na górze piniona :

7x14x5mm

 

Tak było ? :)


  • PLnK lubi to

#553 OFFLINE   smokwelski

smokwelski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1093 postów
  • LokalizacjaNowe Miasto Lubawskie
  • Imię:Krzysztof

Napisano 19 lipiec 2020 - 12:24

Mniej więcej. Przy 4000 dół piniona 6x10x3.

Edyta: no nie... to jednak nie tak samo, jak w Twinie. 5x8x2,5 tylko, dużo słabsze

Użytkownik smokwelski edytował ten post 19 lipiec 2020 - 12:42


#554 OFFLINE   <dVb>

<dVb>

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 3 postów
  • LokalizacjaRokietnica
  • Imię:Mirek
  • Nazwisko:Wdowczyk

Napisano 20 lipiec 2020 - 13:14

Dzień dobry! 

Czy ktoś porównywał wersje z niskim przełożeniem z wersjami HG i XG? Czy jest wyczuwalny zwiększony opór?



#555 OFFLINE   kineret

kineret

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 444 postów
  • LokalizacjaWrocław i okolice
  • Imię:Aleksander

Napisano 20 lipiec 2020 - 19:44

Tydzień temu...nieszczęście straszne...wędka z przykręconym FL'em leżała na parapecie. Uchwyt rolety okiennej odkształcił uszczelkę okna, przyszła ulewa zajebitna, okno przeciekło i zamoczyło maszynkę.

Kołowrotek leżał później 4 godziny w cieplejszym miejscu w mieszkaniu żeby wysechł. To nic nie dało...szumiał jakby wszystkie łożyska się zatarły.

Rzecz się stała w sobotę...a w niedziele rano Stradic miał tyrać za sandaczem. Cóż robić ? Pozbyłem się gwarancji, rozebrałem ofiarę...umyłem części, sprawdziłem łożyska - były ok. Co było widać ? Na osi szpuli oliwka była szara, wymieszana z wodą...tak bynajmniej mi się wydawało. Zarówno część wewnątrz kołowrotka jak i ta część powyżej rotora, pod szpulą była trącona wodą...ten sam problem miałem z resztą w Stradic'u '16 CI4+ C2500S który też ucierpiał na tym samym parapecie.

 

Nasmarowałem, złożyłem...kręci lekko, płynnie, lepiej niż po zalaniu ale ten szum który, od nowości był tak i jest...jak od nowości przy próbie szybkiego startu (takie szybkie rozpoczęcie kręcenia jakby chciało się wybrać szybko luz plecionki) był stuk tak jest...nie zmieniłem nic.

@Catrol: Czyli generalnie długo nie wytrzymałeś bez rozkręcania swojego kołowrotka, choć o ile mnie pamięć nie myli gdzieś pisałeś, że nie będziesz w nim grzebał żeby zobaczyć ile wytrzyma ;)

 

Generalnie szkoda czasu na komentowanie takich postów jak wyżej, ale z drugiej strony mniej doświadczeni koledzy czytają te banialuki i mogą się przez to zniechęcić FL'a, który jest świetną maszynką - nota bene uszczelionym nie gorzej niż inne topowe modele tej firmy (w tym Stella FJ). Mycie kołowrotków słodką wodą pod niskim ciśnieniem zupełnie im nie szkodzi i jest to powszechne wśród wędkarzy łowiących w SW.

 

Zaraz ktoś przypomni, że to przecież z własnego doświadczenia pisze i każdy ma prawo do swojego zdania (spoko!) więc przypomnę, że papier przyjmie wszystko i podziele się własnym:

W tym roku swój urlop wędkarski spędziłem w Polsce, gdzie na wodzie złapała mnie konkretna nawałnica, która zmusiła nas do szybkiej ewakuacji do auta. Cały sprzęt, w tym dwa stradiki na wędkach, został na pontonie, w którym po 30 minutach wszystko pływało (dosłownie). Mimo unieruchomienia i zakrycia wiatr wszystko rozwalił, a jeden młynek wylądował na podłodze i dostał mocniej niż drugi. Mogłem przewidzieć - nie przewidziałem. Kołowrotki otrzepałem, przedmuchałem i łowiliśmy dalej do końca wyjazdu. Żadnych problemów, żadnych szumów, nawet z rolki. Oba kręcą tak samo gładko do dziś, choć drugiego odkupiłem już jako używanego po jednym sezonie. FL'ki to fantastyczne maszynki, których raczej prędko nie zamienię na nic innego.

 

 

Jeszcze w kwestii siły hamulca w nowych stradikach - jest istotna różnica w pracy hamulca pomięzy 2500FL, który ma filcowe podkładki, a 3000FL z podkładkami węglowymi.

 

2500FL z filcowymi podkładkami ma szeroki i precyzyjny zakres regulacji (znany ze starszych Shimano) i jest szcególnie precyzyjny w minimalnym ustawieniu siły hamulca i bardzo dobrze nadaje się do delikatniejszych zestawów.

 

3000FL ma carbonowe podkładki, które są "agresywniejsze", a zakres regulacji siły hamulca jest znacznie mniejszy. Niedoświadczony wędkarz, który nie miał nigdy do czynienia z carbontex'em może nawet pomyśleć, że hamulec jest uszkodzony, tak jak wspomniał kolega, co oczywiście jest nieprawdą, choć muszę przyznać, że przy niektórych ustawieniach odczuwalny jest delikatny efekt "zacinania" się hamulca, mimo tego że jest dobrze przesmarowany. U mnie 3000FL łowi plecionką brzany i bolenie z wąsatymi przyłowami, więc zupełnie mi to nie przeszkadza, ale do delikatniejszych zastosowań polecam wybrać 2500FL.

 

Co ciekawe, miałem na krótko też 4000FL, który również ma carbonowe podkładki. Hamulec w nim pracował bardzo precyzyjnie i miał "normalny" zakres regulacji, a jego siła w maksymalnym ustawieniu zrobiła na mnie wrażenie - jest naprawdę ogromna!


Użytkownik kineret edytował ten post 20 lipiec 2020 - 19:47

  • woblery L.E. i PLnK lubią to

#556 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 21 lipiec 2020 - 07:02

@Catrol: Czyli generalnie długo nie wytrzymałeś bez rozkręcania swojego kołowrotka, choć o ile mnie pamięć nie myli gdzieś pisałeś, że nie będziesz w nim grzebał żeby zobaczyć ile wytrzyma ;)

Generalnie szkoda czasu na komentowanie takich postów jak wyżej, ale z drugiej strony mniej doświadczeni koledzy czytają te banialuki i mogą się przez to zniechęcić FL'a, który jest świetną maszynką - nota bene uszczelionym nie gorzej niż inne topowe modele tej firmy (w tym Stella FJ). Mycie kołowrotków słodką wodą pod niskim ciśnieniem zupełnie im nie szkodzi i jest to powszechne wśród wędkarzy łowiących w SW.

Zaraz ktoś przypomni, że to przecież z własnego doświadczenia pisze i każdy ma prawo do swojego zdania (spoko!) więc przypomnę, że papier przyjmie wszystko i podziele się własnym:
W tym roku swój urlop wędkarski spędziłem w Polsce, gdzie na wodzie złapała mnie konkretna nawałnica, która zmusiła nas do szybkiej ewakuacji do auta. Cały sprzęt, w tym dwa stradiki na wędkach, został na pontonie, w którym po 30 minutach wszystko pływało (dosłownie). Mimo unieruchomienia i zakrycia wiatr wszystko rozwalił, a jeden młynek wylądował na podłodze i dostał mocniej niż drugi. Mogłem przewidzieć - nie przewidziałem. Kołowrotki otrzepałem, przedmuchałem i łowiliśmy dalej do końca wyjazdu. Żadnych problemów, żadnych szumów, nawet z rolki. Oba kręcą tak samo gładko do dziś, choć drugiego odkupiłem już jako używanego po jednym sezonie. FL'ki to fantastyczne maszynki, których raczej prędko nie zamienię na nic innego.


Jeszcze w kwestii siły hamulca w nowych stradikach - jest istotna różnica w pracy hamulca pomięzy 2500FL, który ma filcowe podkładki, a 3000FL z podkładkami węglowymi.

2500FL z filcowymi podkładkami ma szeroki i precyzyjny zakres regulacji (znany ze starszych Shimano) i jest szcególnie precyzyjny w minimalnym ustawieniu siły hamulca i bardzo dobrze nadaje się do delikatniejszych zestawów.

3000FL ma carbonowe podkładki, które są "agresywniejsze", a zakres regulacji siły hamulca jest znacznie mniejszy. Niedoświadczony wędkarz, który nie miał nigdy do czynienia z carbontex'em może nawet pomyśleć, że hamulec jest uszkodzony, tak jak wspomniał kolega, co oczywiście jest nieprawdą, choć muszę przyznać, że przy niektórych ustawieniach odczuwalny jest delikatny efekt "zacinania" się hamulca, mimo tego że jest dobrze przesmarowany. U mnie 3000FL łowi plecionką brzany i bolenie z wąsatymi przyłowami, więc zupełnie mi to nie przeszkadza, ale do delikatniejszych zastosowań polecam wybrać 2500FL.

Co ciekawe, miałem na krótko też 4000FL, który również ma carbonowe podkładki. Hamulec w nim pracował bardzo precyzyjnie i miał "normalny" zakres regulacji, a jego siła w maksymalnym ustawieniu zrobiła na mnie wrażenie - jest naprawdę ogromna!

Mam Stradica w rozmiarze 4000 i 3000. Zakres regulacji hamulca w nich jest taki sam, czyli wąski. Co prawda hamulce są bardzo mocne i ich siła jest "betonowa", ale przy normalnym użytkowaniu będzie niemożliwe sprawdzić ich faktyczną moc ze względu na moc linek, których najczęściej się używa do łowienia.

Użytkownik Wojtek B. edytował ten post 21 lipiec 2020 - 07:05


#557 OFFLINE   bogunow

bogunow

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Bogusław

Napisano 21 lipiec 2020 - 08:27

Miałem FL-a 3000 i hamulec w nim to porażka. Brak precyzji regulacji i do tego skokowe, nierównomierne odwijanie się plecionki z wyczuwalnymi zacięciami. Sprawdzałem u kolegi w FL 4000 - podobnie. Nie wiem jak takie coś można dopuścić do sprzedaży.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

#558 OFFLINE   wobler130

wobler130

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 335 postów
  • LokalizacjaNad wodą
  • Imię:Adam

Napisano 21 lipiec 2020 - 08:35

2 kolegów ma rozmiar 2500, i hamulce są tam bardzo dobre, testowane na rybach. Kolowrotki używane do łowienia sandaczy na lekko, targają główki po 15g. Koledzy zadowoleni, ryby wyjeżdżają, nie ma problemu z żadnymi hamulcami.

#559 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1973 postów
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Napisano 21 lipiec 2020 - 08:42

W swoim 4000 przy kleniowym kiju mam ustawiony hamulec na beton. Ostatnio coś chciałem wyregulować i również miałem wrażenie, że daleko jest w nim do płynności regulacji. Od razu mi się skojarzyły moje Ultegry gdzie regulacja jest chyba najlepsza w shimaniakach do 700 zł.



#560 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 21 lipiec 2020 - 10:47

2 kolegów ma rozmiar 2500, i hamulce są tam bardzo dobre, testowane na rybach. Kolowrotki używane do łowienia sandaczy na lekko, targają główki po 15g. Koledzy zadowoleni, ryby wyjeżdżają, nie ma problemu z żadnymi hamulcami.

 

W rozmiarze 2500 podkładki hamulcowe są  z filcu, w rozmiarze 3000 i 4000 z carbonu. Pisał o tym @kineret kilka postów wyżej :)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych