

Bolenie 2015
#1721
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 10:36

#1722
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 11:17
Historia z tegorocznego 1 listopada....
Mój brat z kuzynkiem biczują wodę od rana do godz 14 bez jakichkolwiek wyników
Na powrocie do auta zauważają ni to atak ni to spław bolka,rzut i siedzi...powtórka siedzi..... i tak przez 4godziny amoku boleni.
Jak do mnie dzwonili i opowiadali co się dzieje to się zastanawiałem czy się jakiś dopalaczy nie nażarli
Ilość boleni którą złowili nie jest do ogarnięcia a wielkość ryb wachała się między 70 do....... nie było żadnych małych ani średnich ryb.
Fotki słabawe z telefonu,przeważnie fotograf jedną ręką holował a drugą pstrykał....
Rozmiar stada chłopacy oceniali na kilka setek...... nieprawdopodobne ale prawdziwe
Mitycznej 90 nie było....
Zdjęć zrobili sporo,ale nie wszystkie z różnych powodów można pokazać....
Pozdro dla wszystkich raperów.....
ps. następnego dnia ryliśmy miejscówkę i całą okolicę,niestety bolków niet
Użytkownik loko edytował ten post 12 grudzień 2015 - 11:19
- szpiegu, Artech, patu i 39 innych osób lubią to
#1723
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 11:41
- Woytec lubi to
#1724
OFFLINE
#1725
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 15:23
Kamil Z., on 12 Dec 2015 - 10:45, said:
Oby tylko nieodpowiedni ludzie na nie nie natrafili....
..niestety trafiają... świnie tez coś muszą żreć
- Slavobeer, Kajtelek2, Szymon82 i 1 inna osoba lubią to
#1726
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 21:31
Taką miejscówkę trzeba odwiedzać częściej w grudniu. Bolki tam są i jak "świnie" trafią na spławy to po stadzie:( My męczymy taką miejscówkę do oporu ile się dam aż ryby siadają całkowicie. Na drugi sezon mamy szczęśliwe miny jak uratowane ryby znowu się łowi.
Panowie przy tegorocznym grudniu miejscówkę warto przypilnować do końca sezonu.
#1727
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 21:55
patu, on 11 Dec 2015 - 21:17, said:
Panie Józefie,z takim podejściem to zamknijmy temat "Wieści znad wody" a otwórzmy..ktokolwiek widział,ktokolwiek wie-parada rekordów.
Kończąc,łowię ze znajomymi sporo boleni bo to nasza herbowa ryba. W sezonie kilka ociera się o 85cm (przy 80+ każdy cm robi różnicę),ale nigdy nie widziałem live 90taka. Zawsze ktoś tam,gdzieś tam,jakieś virtualne metrowki z trolla ale potwierdzenia tych info brak...Dopóki nie zobaczę zdjęcia,nie uwierzę - za długo w tym siedzę .
Panie Jozku,czesto pisze pan o C@R...nie etycznie jest ważyć tak dużego bolenia
Panie Patryku musi pan wiedzieć,że na ryby zabieram tylko podstawowy sprzęt do łowienia ,a aparatu do robienia fotek nie,bo go nie mam w przeciwieństwie do Pana. Nie mam też presji do chwalenia się wynikami i dokumentowaniem tego. Okazała ryba mojego kolegi nie została sfotografowana,bo nie w głowie nam było aby to zrobić nawet telefonem. Zarzuca Pan nieetyczne podejście w sprawie ważenia takiego okazu. I tu powiem że,cała procedura ważenia ( na macie) i pomiaru odbyła się bardzo szybko i bez uszczerbku dla ryby, (hol był zdecydowany i szybki ) która w bardzo dobrej kondycji wróciła do wody.Dalej jest do złowienia,czego Panu życzę.
"Dopóki nie zobaczę zdjęcia,nie uwierzę - za długo w tym siedzę ."
Panie Patryku to jeszcze trochę musi w tym Pan posiedzieć,aby się przekonać jakie są ryby w Odrze.
Dawno temu kiedy byłem małym chłopcem i ojciec zabierał mnie na ryby,to właśnie wtedy mogłem się dowiedzieć jakie właśnie bolenie są w tej rzece.
Ojciec łowił kijem zrobionym z jałowca coś ok.2,10 m uzbrojonym w 4 druciane przelotki i kołowrotek Stabil lub Rex. I pewnego sierpniowego zachodu słońca przydzwonił na wahadło wielkiego bolenia tuż spod nóg. Atak był tak gwałtowny,że blokada przepuściła i korba poobijała Ojcu palce,ale sobie poradził i wyholował bolenia.
Wtedy nikt nie stosował C&R i boleń został zabrany do domu i zważony. Miary nie pamiętam,ale wiem że ważył przeszło 8 kg.
Tak jak Pan widzi wcale nie potrzeba wyrafinowanego drogiego sprzętu do połowu ryb,ważne aby one były w wodzie. A są jeszcze do dzisiaj,nieliczne ale są.
Wychowałem się u boku mojego Ojca,znakomitego i zapalonego wędkarza zaczynając jako 6 letni szczun swoja przygodę z wędkarstwem. I ten amok trwa do dzisiaj.
Serdecznie dziękuję mojemu Ojcu za wszystko - odszedł w wieku 86 lat [ ].
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 12 grudzień 2015 - 22:06
- nalewator i Werem lubią to
#1728
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 22:06
..panie Józefie- tak na koniec, co by nie bić piany... kieszonkowa małpka zajmuje mniej miejsca niż mata karpiowa i waga, a i pamiątka zostanie przednia..i nie tylko w pamięci.
Co do tematu ryb w Odrze, nie musi mnie pan uświadamiać... a historie, co X lat temu robiły bolenie znam od znajomych "starszej daty", tylko że "tu i teraz" to inna bajka...
Może dlatego, że kiedyś wszyscy używali niewyrafinowanego sprzętu, a mega bolenie kończyły żywot ważone i przerabiane na kotlety...
Pozdrawiam serdecznie
- Predatorhunter, jbk, maicke82 i 4 innych osób lubią to
#1729
OFFLINE
#1730
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 23:00
Adaś, nie pierd..lę - jadę jutro na ryby...
#1731
OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2015 - 23:09
Patryk... ostatnią osobą jesteś, do której ów film kierowałem.
Do ogólności miało być... coby pamiętać.
Użytkownik AdasCzeski edytował ten post 12 grudzień 2015 - 23:11
#1732
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 07:58
Józef Lesniak, on 12 Dec 2015 - 20:55, said:
Panie Patryku to jeszcze trochę musi w tym Pan posiedzieć,aby się przekonać jakie są ryby w Odrze.
Pewnie są,ale łowią je tylko namaszczeni z Pana kręgu. Dla przeciętnego wędkarza jakim jest Patryk S. nie są one nawet w zasięgu rzutu
Użytkownik maicke82 edytował ten post 13 grudzień 2015 - 08:02
- Guzu, tymon, urasenty i 3 innych osób lubią to
#1733
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 10:24
- Daaaro lubi to
#1734
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 12:59
..ja wierzę, bo to motywuje do działania i podnoszenia poprzeczki. Moi znajomi i kompani wspólnych łowów również - to nakręca...tyle, że nie było nam przez te x -lat dane nawet zobaczyć podobnego ( z 9tką z przodu)..
Może kiedyś - czego życzę wszystkim sfokusowanym na połowach boleni.
- wojciiech, esox34, siwypike i 7 innych osób lubią to
#1735
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 17:41
#1736
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 18:22
Artek, on 13 Dec 2015 - 16:41, said:
Raczej pływają bolenie z 9 z przodu. Znajomi, którzy czyścili brzegi Warty po zatruciu widzieli takie padnięte, znaleźli również metrową brzanę, chociaż o takiej na haku to można pomarzyć.
To raczej czy napewno?
Przy tym rozmiarze to każdy centymetr gra role.
Mierzyli je i było ponad 90 czy tak na oko to stwierdzono?
Użytkownik Tom@son edytował ten post 13 grudzień 2015 - 18:24
#1737
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 18:56
Bolenie 85-88cm są już tak nabite że to już chyba szczyt możliwości wzrostowych tego gatunku. Te 90-tki które widziałem jakoś zawsze budziły wątpliwości. Też jak nie zobaczę to nie uwierzę, najlepiej na końcu własnej wędki .
Użytkownik wujek edytował ten post 13 grudzień 2015 - 18:56
- patu i siwypike lubią to
#1738
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 19:17
Sylwek1981, on 04 Dec 2015 - 21:14, said:
Coś na ocieplenie klimatu. Fotka jeszcze z lata - dopiero zgrałem zdjęcia na kompa. Ryba kolegi. Nie pamiętam kiedy widziałem tak pięknego, silnego i wypasionego bolenia. Długości nie podaję celowo. Zwróćcie tylko uwagę, gdzie kolega trzyma ręce
Świetny. Ile miał?
#1739
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 21:09
Prawda jest taka, że tylko 74 cm, ale robił takie wrażenie, że kolega z wieloletnim doświadczeniem na Odrze był przekonany, że grubo przekroczył 80 cm. Zresztą znajomi wędkarze, którzy widzieli to zdjęcie również oceniali go na solidne 80+ A nie było tu żadnego wpychania ryby w obiektyw.
- *Hektor* i Jarasszy lubią to
#1740
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2015 - 21:16
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych