[Czaja911]

Jestem ciekawy rozwiązania tego lokalizatora GPS. Jak Kolega Robert znajdzie chwilę czasu to poproszę o wiecej informacji. 

[bankroot]

Jedyny sposob na kradziez to wyciecie pawezy.

 

To może podam drugi sposób:

 

Przy założeniu, że potencjalny złodziej przybędzie na miejsce NIE z piłką do drewna/metalu, ale np.  z przecinarką spalinową, jaki widzisz problem, aby obciąć to zabezpieczenie na odcinku pomiędzy pawężą a korpusem mocowania ?

Jedyny problem dla niego to konieczność dokupienia oryginalnych (obciętych przez Ciebie) mocowań.

[M a r a s]

Jedyny sposob na kradziez to wyciecie pawezy.

 

To może podam drugi sposób:

 

Przy założeniu, że potencjalny złodziej przybędzie na miejsce NIE z piłką do drewna/metalu, ale np.  z przecinarką spalinową, jaki widzisz problem, aby obciąć to zabezpieczenie na odcinku pomiędzy pawężą a korpusem mocowania ?

Jedyny problem dla niego to konieczność dokupienia oryginalnych (obciętych przez Ciebie) mocowań.

Akumulatorową też zrobi robotę .Mniej hałasu i narzędzie lżejsze .

[UTi]

Jeśli ktoś z kolegów używał lokalizatora gps i mógłby coś sprawdzonego polecić będę wdzięczny. Jeszcze niedawno moja łajba z silnikiem stała na wodzie od kwietnia do grudnia. Niestety widzę że plaga kradzieży dotarła już w moje okolice i proceder zaczyna przybierać na sile. Jeśli złodzieje będą chcieli nam coś zwędzić i tak to zrobią, jedyne co możemy zrobić to spróbować na maxa im to utrudnić.

[horac]

Jedyny sposob na kradziez to wyciecie pawezy.

 

To może podam drugi sposób:

 

Przy założeniu, że potencjalny złodziej przybędzie na miejsce NIE z piłką do drewna/metalu, ale np.  z przecinarką spalinową, jaki widzisz problem, aby obciąć to zabezpieczenie na odcinku pomiędzy pawężą a korpusem mocowania ?

Jedyny problem dla niego to konieczność dokupienia oryginalnych (obciętych przez Ciebie) mocowań.

 

 

Narobi halasu moim zdaniem, w dodatku to juz musi byc zlodziej specjalista ze sprzetem a nie wszedzie tacy sa. Na pewno lepsze takie zabezpieczenie niz na same motylki.. gdzie zostawia gole sruby do przeciecia byle czym. W dodatku jak juz bedzie mial ta przecinarke spalinowa/akumulatorowa to chyba latwiej mu pawez wyciac bedzie a z zabezpieczeniem pobawi sie w warsztacie   i tu wracamy do mozliwosci kradziezy przez wycinanie pawezy. W dodatku to jeszcze jedna role spelnia, dobrze mocuje silnik do pawezy, zwlaszcza te mniejsze silniki ktore nie maja otworow na sruby i mozna bezpiecznie na przyczepie zamocowany silnik transportowac

Użytkownik horac edytował ten post 16 kwiecień 2018 - 14:55

[bankroot]

W dodatku jak juz bedzie mial ta przecinarke spalinowa/akumulatorowa to chyba latwiej mu pawez wyciac bedzie a z zabezpieczeniem pobawi sie w warsztacie

 

Pisałeś, że wycinanie pawęży to JEDYNY sposób na kradzież. Ja tylko i wyłącznie starałem się pokazać, że nie jest jedyny (poza sposobem wskazanym przez @tryt)

[Robert.Bart]

Lokalizator Blow Bl012 dodatkowo karta z Internetem można kupić za parę złotych .Ustawiamy strefę załóżmy 500 m2 w przypadku opuszczania lokalizator poza tą strefę mamy powiadomienia SMS na numer tel ustawiony wcześniej .Wszystko jest w instrukcji obsługi.

[Mycha23]

Poczytałem o tym w internecie. Teoretycznie fajne, ale może ktoś używa i podzieli się doświadczeniem.

[tryt]

Ja potrzebował bym czegoś, co nie padnie zimą w nieogrzewanym pomieszczeniu przez pół roku. Na razie kupiłem rzecz najprostszą http://allegro.pl/mo...6825220386.html

[UTi]

Również jestem ciekawy jak to działa w praktyce. Może miał ktoś styczność z tym urządzeniem? 

 

Póki co wykombinowałem coś takiego: Profil z nierdzewki 30x30 grubości 2mm z wycięciem na śruby przez 3/4 długości.  

Wywierce otwór i zamontuje kłódkę mosiężną trzpieniową. Kombinuje jeszcze żeby osłonić śruby, nałożyć na nie jakieś tulejki dystansowe z kwasówki lub alu.

Załączone pliki

•  20180417_120350.jpg   38,54 KB   21 Ilość pobrań

Użytkownik UTi edytował ten post 17 kwiecień 2018 - 15:44

[horac]

Sruby bym oslonil zdecydowanie, w przeciwnym razie cale zabezpieczenie nie ma sensu. Tylko mimo tego wciaz widze dwa problemy. 

 

1) Uderzajac mlotem w cale zabezpiecznie z przodu mozna po prostu urwac motylki razem z kwasowka

2) Uderzajac od tylu mozna poluzowac srube na pawezy lub tak znieksztalcic zeby umozliwilo to zdjecie silnika

 

Troche myslalem nad tym i jednak wybralem rozwiazanie komercyjne ktorego nie da sie pozbyc bez ciecia mechanicznego. 

Użytkownik horac edytował ten post 19 kwiecień 2018 - 09:23

[Robert Crocker]

Odkryte śruby i wszystko jasne ... tak jak kolega wyżej napisał - takie zabezpieczenie to jak brak zabezpieczenia.

[UTi]

Według mnie nawet najsłabsze zabezpieczenie jest lepsze, niż brak jakiegokolwiek. Niestety, jeśli złodzieje upatrzą sobie nasz sprzęt to już raczej po nim. W każdym razie lepiej utrudnić im robotę.

Użytkownik UTi edytował ten post 19 kwiecień 2018 - 11:21

[Robert Crocker]

Zgadza się. Tu o tyle trudniej, ze zamiast odkręcić muszą odpiłować albo próbować łamać ...

[psulek]

Przynajmniej masz zabezpieczenie przed sytuacją okazja czyni złodzieja. Z drugiej strony jak będziesz trzymał w jakimś skupisku, to duża szansa że złodziej da spokój i wybierze łatwiejszy cel.

[Robert Crocker]

Zawsze to coś ...

[bankroot]

 ...muszą odpiłować ...

 

raczej odciąć

[horac]

 ...muszą odpiłować ...

 

raczej odciąć

 

 

odpiłować — odpiłowywać «odciąć coś piłą»

[pepe_79]

odpiłować — odpiłowywać «odciąć coś piłą»

po polskiemu -> uj_bać

[uups]

im większe zabezpieczenia tym większa fantazja złodziejska