[robert.bednarczyk]

Trzymam za słowo...  

 

Masz to u mnie. Słów na wiatr nie rzucam  . Zaproszenie otwarte i ważne bezterminowo. Aha..... bo zapomniałem, tam można też na drugim zbiorniku zapolować na sandacza - trudne się zrobiły koszmarnie w tym roku, ale wiemy, że są i mają się dobrze.

[bassy]

Wiem jedno. Dopuściłem się tam castingowej profanacji, bo nie mogłem się powstrzymać od łowienia topwater ( a działo się )  ) Ale zadziory pogniotłem. Jednak jeden hak bezzadziorowy chyba powinien być tam normą. W końcu mam te linkę Rio OS. 8wt do kija #8.

Dzięki Robert za tamto łowienie. Megalajt. 

Użytkownik bassy edytował ten post 18 lipiec 2014 - 21:58

[robert.bednarczyk]

Wiem jedno. Dopuściłem się tam castingowej profanacji, bo nie mogłem się powstrzymać od łowienia topwater ( a działo się )  ) Ale zadziory pogniotłem. Jednak jeden hak bezzadziorowy chyba powinien być tam normą. W końcu mam te linkę Rio OS. 8wt do kija #8.

Dzięki Robert za tamto łowienie. Megalajt. 

 

Powtórzymy Marcin, chociaż robi się coraz trudniej - te 70 + gdzieś się pochowały w tym upale i duchocie. Ostatnio miałem tylko dwa, w tym jednego 79 cm. Brat na spinning zaczepiał głównie takie "sznurki" ok.40 cm. Faktycznie jednak muszę Cię zmotywować bardziej do muchówki. Tak jak mówisz wprowadzamy tam nowe, dość ortodoksyjne zasady - pojedynczy hak bezzadziorowy ma być zasadą, zero "wobków" i innych cudaków z kotwicami - szkoda ryb. Poza tym marzy nam się by te szczupaki co mają teraz ok. 80 cm w dobrym zdrowiu doczekały metra. Sam wiesz jakie karki mają tam 70-ki, jakie są grube, zdrowe i silne. Jak dorosną metra...... to dopiero będzie zabawa. Tylko na drugim zbiorniku coś sandacze się zrobiły kapryśne.

[bassy]

Pamiętasz moją refleksję po łowieniu. Pokrywa się z ustaleniami Lokalnego Towarzystwa Szczupakowego

[Andrzej Stanek]

Tylko na drugim zbiorniku coś sandacze się zrobiły kapryśne.

 

Sandacze to chyba wszędzie są kapryśne...

[robert.bednarczyk]

Pamiętasz moją refleksję po łowieniu. Pokrywa się z ustaleniami Lokalnego Towarzystwa Szczupakowego

 

Prawda.

[bassy]

Sandacze to chyba wszędzie są kapryśne...

Prawda

[robert.bednarczyk]

Sandacze to chyba wszędzie są kapryśne...

 

Przyznam, że ja na muchówkę nie mam na nie sposobu, a na spinning złowiłem w tym roku jednego króciaka,..... z tym, że tą metodą od roku łowię sporadycznie i dość niechętnie. Muchówka "zainfekowała" mnie chyba nieodwołalnie. Teraz kombinuję jak się dobrać muchowo do karpi..... przygotowuję się teoretycznie i mentalnie. Na wspomnianym wyżej łowisku pływają okazy dobrze 10+ kg., a takie 2-3 kg koledzy spławikowcy trafiają wcale nierzadko.  

[bassy]

Fajnie że można pisać o jakimś generalnie lubelskim łowisku i żaden lokalny watażka nie będzie Cie opier.....lał że zdradzasz jakąś tajną rzeczkę chociaż sam ją zdradził innym lokalnym watażkom. A tak żeby nie było off top to niedługo tam szczupale same siebie będą kąsać. Robert kręć muchy a la mały 35 cm szczupak

[lukomat]

Wczoraj wieczorem wlaczylem telewizor, co mi sie nie czesto zdarza. Przelecialem szybko dostepne kanaly i zatrzymalem sie na Discovery, bo wlasnie zapowiadali program wedkarski: Matt Hayes wybiera sie do Polski lapac szczupaki. Uuu, trzeba w takim razie obejzec. Jezioro okazalo sie byc lowiskiem specjalnym, 90km od Gdanska, gdzies na Pomorzu, nazwa na U, ale wylecialo mi z glowy, a wlascicielem byl pan Tomasz. Na poczatku programu wlasciciel opowiedzial o lowisku i sprawnie ukrecil szczupakowa muche, a potem chlopaki ruszyli na wode, z muchowkami oczywiscie. Pierwszego dnia, kolo poludnia, Matt zmiekl i chwycil za gumy i jerki, ale do konca nic sie nie dzialo. Drugiego dnia spinning do poludnia i pan Tomasz zlapal okonia, a Matt dalej na zero, wiec po poludniu wzial splawikowke i probowal zlapac karasia albo lina z grazeli, ale dupa. Widac, ze powoli z goscia schodzi powietrze. Trzeciego dnia Matt nastawil sie na karpie, niestety bez rezultatow, ale jako profesjonalista trzyma fason i przez zacisniete zeby opowiada o pieknej okolicy. Pod wieczor postawil wszystko na jedna karte i wrocil do szczupakow. Rzutem na tasme wyjal jedyna rybe wyprawy, szczupaka 40cm. Obsmialem sie do bolu. Po takiej reklamie chyba nie trzeba sie obawiac najazdu brytyjczykow na polskie lowiska, nawet specjalne.

[Andrzej Stanek]

Obsmialem sie do bolu. Po takiej reklamie chyba nie trzeba sie obawiac najazdu brytyjczykow na polskie lowiska, nawet specjalne.

 

I bardzo dobrze, co nam będą ceny podbijać. Jak widać z notatki na polskich wodach trzeba umieć łowić...  

[robert.bednarczyk]

To ja zaraz ruszę do mojego szczupakowego  Eldorado i zobaczę jak będzie. Spinningu nie biorę - nie ma mowy - żadnych kompromisów. Obawiam się, że może być cieniutko. Upał trzyma się w regionie już ponad tydzień, więc na wypłyceniach mogę ryby nie znaleźć.  

[lukomat]

Zeby bylo fair, to Matt odwiedzil Polske wlasnie latem, wiec lekko nie mial. Nie znam sie na karpiach i karasiach, ale jak szczupak nie bierze przez 3 dni, to znaczy, ze najprawdopodobniej go tam nie ma. I nie zaleznie czy sie umie lapac czy nie, to wynik bedzie ten sam.

[jasiekcom]

lukomat to powiem i to szczerze i jak najbardziej obiektywnie że znam ta sprawę powiedzmy od podszewki i to co napisałeś jest troszkę krzywdzące.

Po pierwsze było to kilka lat temu łowisko nazywa się Unichowo właścicielem łowiska jest mój serdeczny przyjaciel znakomity pomorski muszkarz Tomek Bogdanowicz. Podczas kręcenia tamtego programu rzeczywiście ryba zupełnie nie żerował totalne dno no cóż czasami się zdarza można powiedzieć totalna porażka. Jeziorko jest urocze łowi się tam głównie z pływadełka. Co roku jeśli tylko czas na to pozwoli staramy się w połowie maja ( mimo  odległości 500 km) połowić troche u Tomka  a później z muchówkami na kołkach połowic w Bałtyku bolonki. Z moich doświadczeń powiem tak wyniki prawie zawsze mamy bardzo dobre szczupaki przeważnie w granicach 2-3 kg i to nie pojedyncze sztuki. Ostatnio w ciągu jednego dnia miałem 3 sztuki powyżej 60 cm i kilka mniejszych. Nie chcę aby wyglądało to jak reklama tego łowiska i szczerze to może nawet fajnie że nie ma tam najazdu turystów i wielu zniechęci się może po luknięciu na ten program będzie luźniej na tym łowisko.

A teraz zapodam kilka zdjęć chyba z przed 2-3 lat z tego właśnie łowiska ten pierwszy oczywiście ma zdecydowanie więcej niże te standardowe 2-3 kg

 

Użytkownik jasiekcom edytował ten post 05 sierpień 2014 - 13:51

[lukomat]

O wlasnie to, Unichowo i T. Bogdanowicz. Yyy, a dlaczego krzywdzace? Napisalem co widzialem, trzy dni latem i jeden pistolet.

[jasiekcom]

Ok,  to krzywdzący obraz w stosunku do tego łowiska można odnieś po obejrzeniu tego programu ;-)

[tomcat]

Witajcie, obserwuję temat od jakiegoś czasu, łowię szczupaki od kilku lat sporadycznie, ostatnio jednak skompletowałem sobie swój zestaw na który śmigam częściej i z większą ochotą. Mam jednak pytanie odnośnie linek i ewentualnie ich posiadaczy łowiłem na Rio Pike, BD, 40+ i ostatnio na loopa boostera, czy ktoś z was może porównać outbounda i guidelina do loopa? Czy linki są porównywalne odnośnie łatwości rzutu czy może faktycznie Out i Guide są jeszcze lepsze. Loopem łowi mi się nieźle , dobrze w porównaniu do tych które miałem wcześniej, zastanawiam się nad zakupem linki pływającej i mam przed oczami loopa, out i guide? Czy ktoś ma porównanie i machał nimi trzema? Jak wrażenia? Co jest lepsze co gorsze

[peresada]

kup sobie na wyprzedaży glowcie rio skagit short. najlepsze co może być moim zdaniem...

[tomcat]

występują takie głowice zintegrowane, czy klasycznie z runingiem? Dla mnie tłuczenie o przelotki nie jest akceptowalne a większość moich łowisk wymaga ciągania kurczaka pod nogi. Temat przerabiałem tnąc linki w wyższych klasach, wzmacniając taper przedni do mocnej prezentacji etc. Dobrej linki nie zastąpi się w tym przypadku półśrodkami, chyba że ktoś dysponuje niezłą techniką i potrafi wywalić kurczaka sznurkiem od bielizny. Ja niestety kolejne metry zdobywam odpowiednią konstrukcją much no i mama nadzieję że odkryję lepsze linki ... więc jak tam Panowie miał ktoś boostera i gudelina czy bostera i outbonda?

[iREK]

mam boostera i outbounda short i obie są świetne - intermedium, pływającą tylko boostera więc nie porównam z rio. Ale booster jest rewelacja, miałem visiona big dady i sprzedałem, wiem że wielu używa tej linki i chwali ale zanim nią zacząłem rzucać to trochę się namiotałem a booster od razu, pierwsze rzuty

i funguje jak trzeba. Być może kwestia indywidualnych preferencji.

Ze skagitem odwróconym jak Peresada próbowałem i to działa doskonale, nie rzucałem na tyle długo żeby opanować dobrze i głównie rzuty nie wychodziły,

ale jak już siadło to masakra o dobre kilka metrów dalej niż booster i rio. Trochę dyskomfort przy ściąganiu przynęty pod nogi bo głowica bardzo gruba,

łowiłem brodząc. Skagitem da się zrobić nawet pokraczną rolkę dużą muchą na średnie odległości, zwykłą linką nie specjalnie.

Mi najbardziej pasuje booster

Użytkownik iREK edytował ten post 13 sierpień 2014 - 21:25