Tak z grubsza moge kilka zdan napisac.
Ale zastrzegam, ze moja opinia jest subiektywna wyrobiona wlasnym wieloletnim doswiadczeniem.
Nie bede sie dostosowywal do jakis tabel, ram - bo takie cos juz tu bylo robione i mi wydalo sie troche dziecinada.
92r. tu zaczyna sie historia do dzis najwyzszego modelu shimano nazwany stella.
I jak to na gwiazde przystalo jest najlepsza. Jakosciowo jest na owe czasy topem.
Skupia w sobie juz kilka rewolucyjnych rozwiazac min. lozyskowany kosz. Czarna powloke na duraluminiowym glownym kole stosowana, az do generacji `04. Sam pinion jak u konkurencji daiwy tez byl zabezpieczony ta czarna warstwa, jest ona jakby oksydowana. Dopiero w millennium ta powloka jest jakby bardziej gruba i dajaca inna jakosc.
Pierwsza i jedyna stella, ktora na podparciu kosza ma dwa lozyska, choc dzis to sie troche wydaje przyrostem formy nad trescia, cos jak 3 lozysko na walku w turkach,
same gniazdo w koszu jest glebokie na tyle, aby pomiescic tylko jedno lozysko. Stella `92 nie miala innych wersji tylko jdm. Na ameryke rok pozniej byl puszczony kolowrotek nazwany sustain,
ktory w tej generacji mial jeszcze kompatybilna szpule ze stella. Byla produkowana od rozmiaru 1000 do 4000. Gabarytowo rozmiar 3000 to to samo co 4000 roznica jest w pojemnosci szpuli.
W zasadzie sam korpus stelli jest bardzo kompatowy, a kolowrotek rozmiaru 3000 wazy sporo ponizej 300 gr.
Minus to brak lozyska pod pinionem, nawet w rozmiarach 3000/4000 jest zbyt mala tuleja by ja wymienic na lozysko.
Ale jeszcze wiekszym minusem byl brak lozyska oporowego, blokada obrotow wstecznych dzialala za pomoca systemu zapadek. Miala juz na tyle wywazony roto, ze wlasciwie nie bylo mowy o jakichkolwiek biciach
(daiwy tournament EXi produkowany 93-94 posiadal juz oprocz zapadki lozysko oporowe, ale sam rotor jeszcze nie byl wywazony i wykazywal delikatne bicia - przynajmniej krecac na sucho).
95r. tj. 3 lata po 92` (od tego momentu shimano konsekwentnie bedzie wypuszczalo co 3 lata slodkowodna nowa generacje stelli, pomijajac dodatkowa jak millennium, a ta konsekwencja zakonczy sie w 2013 gdzie tradycynie zamiast slodkowodnej `13 pojawi sie model sw. a na slodkowona po `10 trzeba czekac 4 lata..)
Zatem w 95r. trafia na rynek stella z pierwszym lozyskiem oporowym.
Wlasciwie w generacji `95 to na rynek trafiaja dwa modele stelli. Model z klasycznym nizszym przelozeniem 5:1 - ten model posiadal jeszcze przetykane korby jak poprzednia `92.
Oraz model z przelozeniem 6:1 ktory dodatkowo mial juz wkrecana korbe w przekladnie. Zupelnie inna charakterystyke przekladni min. wieksza ilosc drobniejszych zebow na glownym kole.
Nizszy model TP XT nie posiadal jeszcze kompatybilnych szpul ze stella ( w TP nie bylo w szpuli gniazda na lozysko).
Stella `95 nie miala zadnych odpowiednikow na inne rynki, co prawda na ameryke puszczony zostaje sustain FA - ale on jest odpowiednikiem TP XT zwlaszcza w kontekscie szpuli.
`98 stella zostaje nieco przebudowana, dostaje waska obudowe, tym samym wezszy rotor, sam korpus jest wykonany z utwardzonego duraluminium - innymi slowy jest poprostu metalowa.
Powstaja jak w `95 dwie wersje z przetykana korba o nizszym przelozeniu i z korba wkrecana z przelozeniem wyzszym.
Ale na swiat zostaje puszczona trzecia wersja tzw. F-ka (F - zawsze posiada glowne kolo nie kryte czarna powloka, a w wersjach jdm. roznie to bywa) posiada przelozenie nizsze i wrecana korba. Czyli to taka kompilacja dwoch wersji jdm. choc F-ka konstrukcyjnie ma 3 lozyska mniej, niz wesja z wrecana korba jdm.
Stelle super ship maja kompatybilne szpule z stellami `95 w rozmiarach 3000 (rozmiar 4000 od `95 powinien wejsc, ale sama spzula jest juz szersza i delikatnie szumi), oraz z TP `98 i naturalnie millennium.
Rok 2000 i shimano wszystkich zaskakuje, jednoczesnie wspinajac sie na wyzyny swoich technicznych mozliwosci.
Serwujac limitowana wersje kolowrotkow, ktory konstrukcyjnie imho wyprzedza `98 o lata swietlne.
Posiada min. nowszej generacji lozysko oporowe - takie lozyska w topowych modelach pozniej shimano bedzie stosowac do dzis.
Pierwszy kolowrotek, z wolna oscylacja szpuli, jej predkosc zredukowana do tego stopnia, ze w modelu 4000 pelny ruch szpuli gora-dol wymaga, az 6 pelnych obrotow korby - szpula hipnotyzuje.
W modelach mniejszych tj. 2500 i 1000 z racji nizszej szpuli i innej charakterystyki wynosi 1:5.
Modele 4000, 2500, 1000 gabarytowo odpowiadaja klasycznym slodkowodnym rozmiarom, natomiast ich wnetrze to klasa sw.
2001r. - najbardziej owocny czas dla stelli.
Powstaja slodkowodne generacje tj. FW i AR. korpusy maja juz magnezowe, koncepcja wolnej oscylacji zachowana jak w millennium. Natualnie jest nieco przebudowana, pod konkretne rozmiary.
Najwiekszy rozmiar wersji AR 3000 to najmniejsza stella w rozmiarze 3000 for ever, odpowiada rozmiarowi 2500. Dzis zostala by oznaczona C3000.
FW jest do rozmiaru 4000, ale to tez bardzo kompaktowy ( 255gr.) kolowrotek. By umniejszych tym stella klasy i odroznic je od millennium shimano daje im przetykane korby.
Wyjatkiem bedzie pozniej blizniacza wersja na ameryke tj. FA.
Ale jednoczesnie postaje pierwsza stella sw. `01 w dwoch odslonach wersji HG i PG. Na ameryke zostaje puszczona blizniacza wersja stelli HG tj. stella FA. Wlasciwie to sie roznia tylko napisami i nieco innym odcieniem lakieru.
Wersje sw. naturalnie maja super wolna oscylacje szpuli i nie posiadaja (w odroznieniu od slodkowodnych) przelacznika blokady obrotow wstecznych.
Stelle HG/PG `01 lozyska naturalnie maja w klasie sw. ale sa one dwustronnie otwarte. Shimano chyba balo sie ryzykowac wstawiajac dwutronnie zamkniete, w koncu woda morska itak by sie do nich dostala, a otwarte przy serwisie, latwo doprowadzic do dobrego stanu.
Tak na szybko stella sw. `01 ma trzy wady:
- kiepska powloka malarsko-lakiernicza
- owe lozyska
- lozysko oporowe - po pewnym czasie zaczyna puszczac.
2004r. i urocza stella `04 zakonczy pewna epoke (czarnych glownych kol - black altimate)
Jej oscylacja nie ma za wiele wspolnego konstukcyjnie z generacjami `00-`01. Z posowem szpuli blizej jej do TP `02, choc wyraznie nalezy zauwazyc, ze to kolejna generacja wolnego posuwu.
W rozmiarze 4000 predkosc zostaje juz zredukowana do 1:5.
Od dolu nawet rozmiary 4000 nie maja podparcia pinona lozyskiem. Mimo to nie jest slabeuszem, sprawia wrazenie mocnej. Moze nie kreci jak karuzela, ale prace ma rowna, delikatna i czuc moc.
Ja swego czasu mialem i daiwe morethana i pozniej zakupilem ta stelle, a wlasciwie wersje FB. Z dwojga morusia sprzedalem, a stella jeszcze dlugo mi sluzyla.
Wiele kolowrotkow powstanie na bazie tej stelli tj. TP `05 TP MG`06, sephia `06, soare `07 ale i nasze europejskie wersje jak fireblood czy aspire.
`04 wychodzi tylko z wolnym przelozeniem 4.6:1 nie ma wersji HG/XG wyjatkiem jest rozmiar 1000PG
2007r. zrezygnowano z wolnej oscylacji, zmieniono warstwe ochronna na glownym kole z czarnej na zlota.
Szpula od stelli `07 dostaje rant ar-c.
Konstrukcyjnie cofnieto sie do `98 z ta roznica, ze `07 nie ma lozyska na podparciu pod pinionem.
Oczywiscie korpus jest magnezowy, ale sama koncepcja waskiego rotoru przynosi na mysl `98
Obok normalnej wersji powstaje wersja HG.
2008r. i mamy druga generacje stelli sw. Konstrukcyjnie jak `07/`98 oczywiscie korpus nie jest magnezowy i pod pinionem ma narualnie lozysko.
2010r. uzupelniona o lozysko pod pinionem i nieco zmieniony desing, bo konstukcyjnie jak `07
2013r. trzecia generacja stelli sw.
Nie jest juz taka kompaktowa jak poprzednie modele PG w rozmiarze 4000.
Tutaj w rozmiarze 4000 mamy tylko wersje XG,a wersje PG to juz rozmiary 5000 w gore. Zdecydowanie kolowrotek dedykowany na slona woda, pod konkretne ryby.
2014r. Jaka jest `14 kazdy widzi.
Tak jak i w `13 sw. tak i tu powrocono do wolnej oscylacji, choc samo ukladanie linki jest krzyzowe (w modelu 4000 na pelny ruch szpuli gora-dol wystarczy zaledwie zakrecic 2,5 korba)
To troche taka kpina z nas . Dla mnie kolowrotek typowo marketingowy (choc TP `15 to juz wgl. szczyt marketingu ). Paradoksalnie to chyba najtansza stella jaka wyszla. Wypuszcozna w tylu wersjach, ze nawet ich nie sledze
Przebudowany korpus, w zwiazku z tym miesce na walek znalazlo sie na gorze korpusu, a to zdeterminowalo uklad calej przekladni.
Nietypowa stella.
Brak blokady obrotow wstecznych (wczesniej tylko wersje sw `01 )
Plusem ma byc unowoczesnione i wieksze lozysko oporowe, miejmy nadzieje, ze po czasie nie bedzie puszczac.
A juz z realnych plusow to jej praca, faktycznie kreci bardzo miekko, choc nieco szumi. Nie pracuje na sucho tak plynnie jak millennium, `07 czy `10. Te dodatkowe zebatki od posuwu po zakreceniu korby i puszczeniu zwyczajnie ja hamuja.
Nad woda spisuje sie bardzo dobrze, jest i finezja i moc, jest bez watpienia bardzo ergonomiczna, choc splatania linki mi sie zdarzaly.
Użytkownik blackabyss edytował ten post 05 sierpień 2015 - 15:44