Widać ten polski pstrąg to patriota i dostosował się do polskiej mentalności. Nic mu cholera nie pasuje...
Mi nie chodzi o pstrąga ,ogólnie o wszystkie ryby ,żeby było jeszcze prościej np. weźmy rzekę gdzieś w Polsce ale oczywiście nie musi to być Polska może być np. Holandia ,w pewnym momencie wchodzą na rynek gumki ,rzeka mocno eksploatowana przez spiningistów ,każdy zaczyna łowić na gumy bo skuteczne a do tego tanie można rwać i rwać ,powiedzmy trwa to 20lat.Weźmy teraz rzekę mocno eksploatowaną ale nigdy przez gumiarzy :-) o takiej samej presji jak ta poprzednia i też przez 20lat ale gumy tam nie było.
Po 20latach weźmy gumisie i odwiedźmy obydwie ,wniosek prosty i pewny tak?
Macie jakieś konkretne argumenty przemawiające za tym że ryba to ryba ,gatunek to gatunek i nie ważne gdzie ,jak i kiedy?
Użytkownik Kielo edytował ten post 27 marzec 2015 - 20:10