Jak wykuty z bieżni łożyska to twardości mu nie można odmówić, ale jak to wygląda z wytrzymałością? Nie będzie zbyt kruchy i podatny na pęknięcia czy wyszczerbienia?
Nóż wędkarskosurvivalowy
#761 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 14:29
#762 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 14:43
Użytkownik russian80 edytował ten post 27 maj 2022 - 14:44
#763 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 15:25
- Piotr O. lubi to
#764 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 15:34
- hanz lubi to
#765 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 20:21
Sam fakt ze to hidden nie predysponuje go do ciezkich prac. Do pasztetu jak znalazł
Jasne i to tylko podlaskiego bo inne za twarde.
Dla potwierdzenia, tanie hiddeny
#766 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 20:40
- Alexspin lubi to
#767 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 21:07
No akurat te dwa noże są do napierdzielania na budowie, w warsztacie, gdziekolwiek. Takie ich przeznaczenie. Nad sensem batonowania nie ma co dywagować, natomiast filmy jasno pokazują, jak bezsensowny jest mit delikatności hiddena.
- russian80 lubi to
#768 OFFLINE
Napisano 28 maj 2022 - 05:53
- Alexspin lubi to
#769 OFFLINE
Napisano 28 maj 2022 - 06:52
Z hartowaniem to jest bardziej skomplikowana sprawa, dużo zależy od rodzaju stali, sposobu hartowania, czy patentów ze skuwaniem różnych stali i niekoniecznie jak mały nóż to może być kruchy, ale akurat do tego zastrzeżeń nie miałem, bo faktycznie czasem właśnie zależy na tym, żeby niewielki nóż trzymał długo ostrość a wytrzymałość w nim nie jest priorytetem. To z czym się nie zgadzam to, że prawidłowo wykonany hidden tang nadaje się wyłącznie do lekkich prac. Dałem przykłady tanich roboli, tradycyjne leuku czy jakuty też są hiddenami, a nie są nożami do oglądania... no przynajmniej pierwotnie nie były. Używając Mory pewnie też nie obawiasz się szczególnie, że się połamie, prawda?
#770 ONLINE
Napisano 28 maj 2022 - 09:42
Dla mnie nóż to narzędzie i jak narzedzi używam zgodnie z przeznaczeniem. Batonowanie takim nozem to jak kopanie dołka patykiem. Da sie, ale sa lepsze narzędzia...
Siekiera ?
Moje zdanie na temat noży survivalowych jest takie, że to po prostu naostrzone łomy . Fajnie , taki znany i lubiany na forum "zapas mocy". Gdybym zgubił się 100 lat temu na Alasce pewnie by mi był na serio potrzebny . Dzisiaj 99 % spraw w domu , na rybach , na zewnątrz i w pracy ogarniam zwykłym Sanrenmu 710 EDC.
- drag i Alexspin lubią to
#771 OFFLINE
Napisano 28 maj 2022 - 13:01
na biwaku rąbanie drewna - siekiera. Reszta nóż. Z praktyki wniosek taki: nie musi być wysoko zahartowany i ostry jak brzytwa. Po co? powinien być przede wszystkim łatwy do naostrzenia, na podręcznej osełce, ostatecznie na kamieniu. Co z tego jak nóż ma 65 HRC twardości, stępi się w warunkach polowych tylko trochę wolniej, ale za to do naostrzenia będą potrzebne diamenty na systemie. No chyba że ktoś lubi.
- Byniek, venom_666, Woytec i 2 innych osób lubią to
#772 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 12:48
Mam dość starą wersję leathermana, używam go już kilkanaście lat i nie zamieniłbym na inny. Próbowałem kilka innych konstrukcji, ale nie przypasowały mi. Mój jest jeszcze starszą wersją niż na fotce, okładziny rękojeści mają elipsidalne wycięcia zmniejszające ciężar. Super folderek.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 30 maj 2022 - 12:50
#773 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 13:49
Siekiera ?
Moje zdanie na temat noży survivalowych jest takie, że to po prostu naostrzone łomy . Fajnie , taki znany i lubiany na forum "zapas mocy". Gdybym zgubił się 100 lat temu na Alasce pewnie by mi był na serio potrzebny . Dzisiaj 99 % spraw w domu , na rybach , na zewnątrz i w pracy ogarniam zwykłym Sanrenmu 710 EDC.
Czyli dla początkującego wystarczy taki nożyk żeby nosić go na co dzień przy pasku, na ryby, na ponton na jakieś wypady na ognisko, czasami rybkę nad wodą oprawić ?
- Alexspin lubi to
#774 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 14:05
Tego też posiadam tylko model bez śrubokrętów... naprawdę fajny nożykMam dość starą wersję leathermana, używam go już kilkanaście lat i nie zamieniłbym na inny. Próbowałem kilka innych konstrukcji, ale nie przypasowały mi. Mój jest jeszcze starszą wersją niż na fotce, okładziny rękojeści mają elipsidalne wycięcia zmniejszające ciężar. Super folderek.
- popper i Alexspin lubią to
#775 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 15:37
A ja właśnie zamówiłem tutaj: https://www.militari...nqx_p121899.xml
i oczekuję pod paczkomatem na takie coś pomiędzy siekierą a kilkoma małymi które mam:
Użytkownik Ardoroq edytował ten post 30 maj 2022 - 15:38
- popper i coma lubią to
#776 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 16:04
- Alexspin i Ardoro lubią to
#777 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 16:13
- Alexspin i md30 lubią to
#778 ONLINE
Napisano 30 maj 2022 - 17:56
Jeśli ma służyć a nie być "od wyglądu" to spokojnie.Czyli dla początkującego wystarczy taki nożyk żeby nosić go na co dzień przy pasku, na ryby, na ponton na jakieś wypady na ognisko, czasami rybkę nad wodą oprawić ?
- Alexspin i md30 lubią to
#779 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 19:37
A tak do tych calych rozwazań ...wszystko panowie to kwestia balansu i kompromisu pomiedzy użytkowością i kompaktowością. Dla jednego do pasztetu i przeciecia sznurka bedzie dobry wicek, inny bez maczety na pol metra nie ruszy sie z domu. Do tego dokladamy jeszcze cos co nazwalbym fun factor i masz mozliwe wszystkie kombinacje ... jeden morką bedzie batonował inny ratem 7 bedzie smarował kanapki.
Wcześniej nie używałem takiego dużego sprzętu. Jak pisałem, mam kilka mniejszych, a ten po prostu spodobał mi się i pomyślałem że może czasem się przydać. Czasem jest tak, że używa się do czegoś małego nożyka i przebiega człowiekowi przez głowę, że przydałby się większy. A ten fajnie wygląda i dobrzy ludzie dobre rzeczy o nim piszą, no i ten gość na filmie tak nim włada . Ale będzie jeździł głównie w bakiście łodzi
- Szymon82 lubi to
#780 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 19:55
A jednak Sanremu 710 jest mały. U mnie trafił, na stałe wyposażenie samochodu. Przygotowanie posiłku, sprawienie ryby itp. (bez batonowania) to jednak chyba https://www.militari...anty_produktowe
Tu klasyczny dylemat: coś za coś, bo waga nożyka wzrasta.
Mały Latherman fajny i sprawny mechanicznie. U mnie sprawnie działa po latach używania ale...... To mały szpikulec. Przygotowanie nim posiłku, to kara. No chyba, że do nacinania kiełbaski. Nawet na grzyby lepiej wybrać cieńszą klingę i płaski szlif. Na grzyby, to 710, jak znalazł, bo i tani i śmiga aż miło.
A żeby nie było, to w tym sezonie, nad wodą testuję, chyba ten model Morki: https://www.militari...1_h_p135698.xml
Na razie same pozytywy. No może poza wagą.
Użytkownik popper edytował ten post 30 maj 2022 - 20:02
- Szymon82 i Alexspin lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych