Dobrze Panowie... Tłumaczę w takim razie skąd moje wycieczki, bo widzę, że nie wszyscy mnie rozumieją.
Zawsze z kumplami mamy ubaw, że na Jerku jak już się pyta o coś, coś poleca, to najczęściej nie są to sprzęty seryjne (jeśli mówimy o wędkach), albo są z górnej półki. Dalej tej myśli rozwijać nie zamierzam, bo zaraz zostanę dumnie okrzyknięty trollem, a nie chcę.
Czytać możemy dziesiątki stron wywodów o tym jak to blank jest lepszy jeden od drugiego, albo jak ktoś nie ma racji, bo wcale charakterystyka danego blanku nie jest taka jak opisuje. W porządku, nie ma sprawy, są tu pasjonaci i każdy to rozumie. Prawda? To był taki szybki prolog.
Jeśli chodzi zaś o noże. No kurcze, nóż jak nóż. Proste narzędzie znane człowiekowi od epoki kamienia, a rozwinięty w epoce żelaza... Przecież każdy nóż coś utnie, prawda? Wystarczy naostrzyć i będzie ciął, czyli spełniał zadanie, do którego został wymyślony.
Ale, jako pasjonat wędkarstwa od 30 lat, pasjonat noży również od ćwierć wieku, patrzę na to trochę z innej strony. Potrafię się jarać blankami customowymi, drogimi kołowrotami, doszukując się najmniejszych szczegółów czy detali. Dlatego z tej pozycji rozumiem, każdego tutaj wędkarza, który coś pisze.
Natomiast, będąc miłośnikiem noży, nie jestem w stanie zrozumieć, jak można polecać nóż, który z odpowiednikiem dobrego sprzętu wędkarskiego nie ma nic wspólnego. Możecie się dziwić, ale kiedy patrzę na nóż (nie mówię o customach za 4-5 tysięcy), ale o produkcyjniakach, widzę w nim:
1. Z jakiej stali jest zrobiona głownia.
2. Jaka huta stoi za hartowaniem stali.
3. Z jakiego materiału są zrobione okładziny.
4. Czy profil okładzin jest ok, czy np. za kwadratowy.
5. Jaka jest blokada.
6. Czy np. blokada na listku jest pokryta węglikiem, czy nie.
7. Z jakiego materiału jest blokada.
8. Jaki jest szlif głowni.
9. Czy podkładki są brązu czy na łożyskach.
.
.
.
.
.
i tak dalej i tak dalej.
Dla was nóż, to tylko nóż, ale jeśli chodzi o sprzęt wędkarski, to sprawy mają się inaczej. Nie, nie poleciłbym noża za 40 zł, bo wiem, że jest słaby, ale jeśli ktoś chce używać z różnych przyczyn, to niech go używa.