Na wspólne łowy zapraszam Sławku.Waldku chyba po nauki wypadnie nam w tym sezonie się do Ciebie udać bo łoisz wszystkim siedzenia aż miło (albo niemiło ).
Gratuluję
Po nauki? bez przesady
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Dziękuję wszystkim.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 luty 2010 - 13:27
Na wspólne łowy zapraszam Sławku.Waldku chyba po nauki wypadnie nam w tym sezonie się do Ciebie udać bo łoisz wszystkim siedzenia aż miło (albo niemiło ).
Gratuluję
Napisano 14 luty 2010 - 13:51
Napisano 14 luty 2010 - 14:15
Napisano 14 luty 2010 - 14:20
Napisano 14 luty 2010 - 14:47
Napisano 14 luty 2010 - 14:55
Napisano 14 luty 2010 - 16:10
Sprowokował mnie @dzepetto.
Darek przybywa właśnie na tzw. łonie, w Lubaniu Od kilku dni już wymienialiśmy się meilami jak by tu się spotkać. Dzisiaj była ostatnia, na spotkanie, szansa.
Pod pretekstem testowania nowego wędziska zakupionego kilka dni temu u Wojtka Żbikowskiego wyrwałem się z domu.
Pierwsza miejscówka, drugi rzut i widzę falę, podążającą, za zielono-czanym twisterem, Po chwili z wysokiej skarpy widzę kropasa, którego oceniam w pierwszej chwili na +45 cm.
Co robićNie atakuje tylko spływa tuż przy jigu.
Przyśpieszam obrót korbki i po chwili siadam jigiem na dnie. Ponowne poderwanie i jest![]()
![]()
![]()
Siadł pewnie i już kręci niezłe młynki. Blisko, tuż pod brzegiem. Widać, że to nie jest jeszcze to co latem.
Wyjmuję rybę na żyłce, wędziskiem. Zestaw wytrzymuje a ja w tym momencie pozbawiam nowiuśkiego Avid firmowej plomby.
AIS70MLF spisał się dzielnie. Poza tym jest wedziskiem czułym i celnym. Łatwo pozwala umieścić w punkt zarówno 3 gramowego jiga, jak również 4 g woblera prod. Leszka Dylewskiego.
Jestem zadowolony z testu, ryby, walentynek i ....![]()
![]()
![]()
Miarka wskazuje całe 54 cm szczęścia.
Po krótkiej sesji schodzę w dół rzeki. Przez chwilę miga mi na drodze czerwone Clio na numerach lubuskich.
Jadę za nim.
Spotykam go na poboczku jakiś kilometr dalej. Kierowcy nie ma ale wciąż szukam.
W końcu widzę nad wodą sylwetkę młodego człowieka. On zmaga się z zaczepem ja ryję autem w zaspie.
Po kilku chwilach docieram do Darka. Tak się poznajemy.
Gadce nie ma końca chcociaż z przykrością muszę to przerwać.
Muszę wracać do domu na 10.00. Ale, Darku, jeszcze kiedyś na pewno razem połowimy
Napisano 14 luty 2010 - 17:03
Napisano 14 luty 2010 - 17:21
Napisano 14 luty 2010 - 17:36
Napisano 14 luty 2010 - 18:04
Napisano 14 luty 2010 - 18:15
Zaproszenie przyjmuję ale nie wiem kiedy mi będzie dane skorzystać - czuj się także zaproszony na wspólne łowyNa wspólne łowy zapraszam Sławku.
Po nauki? bez przesady![]()
Dziękuję wszystkim.
Napisano 14 luty 2010 - 21:23
Napisano 14 luty 2010 - 21:49
Napisano 15 luty 2010 - 09:58
Sławku uzyj poprostu Twistera zamiast wobka i woda ozyje,z wielu stron mam info że to działaWaldku chyba po nauki wypadnie nam w tym sezonie się do Ciebie udać bo łoisz wszystkim siedzenia aż miło (albo niemiło ).
Gratuluję
Napisano 15 luty 2010 - 11:38
Napisano 15 luty 2010 - 12:48
Napisano 15 luty 2010 - 20:10
Napisano 16 luty 2010 - 11:34
Ja niestety musiałem zakończyć łowienie zaraz po tym, jak skończyliśmy rozmawiać, zdążyłem tylko... zostawić w obiecującym dołku Twojego szczęśliwego twistera, na którego złowiłeś dzisiejszego kabanika.
Napisano 16 luty 2010 - 15:26