Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2010


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
596 odpowiedzi w tym temacie

#201 OFFLINE   dzepetto

dzepetto

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaŁężyca

Napisano 16 luty 2010 - 16:17

[quote]
Ja niestety musiałem zakończyć łowienie zaraz po tym, jak skończyliśmy rozmawiać, zdążyłem tylko... zostawić w obiecującym dołku Twojego szczęśliwego twistera, na którego złowiłeś dzisiejszego kabanika.
[/quote]

Czytając posty pod gratulacjami dla Poppera, za walentynkowego pstrąga (do gratulacji tych również się dokładam) są pytania o sukces Waldka. Talent, technika, cud przynęta.
Każdy z Nas ma takie okresy kiedy po prostu łowi. Łowi wtedy, kiedy inni nie łowią, łowi tam, gdzie inni nie mogą nic złowić chociaż to bankowe miejsce, a przynętą którą łowi w tym czasie, inni nic nie złowią. To ciekawe! Sam doświadczyłem takich okresów, i kilku znajomych to potwierdza. Wpis dzepetto, również to potwierdza.
Nie ma czegoś takiego, jak szczęśliwa przynęta, czas, czy miejsce. Są jedynie wędkarze, którzy w danym momencie potrafią skorzystać z tych dodatkowych okoliczności. Mogę się mylić, ale sądzę, że sam Waldek nie zna dokładnej odpowiedzi. Domyślam się jedynie, że Waldek czuje się najbardziej szczęśliwym człowiekiem idąc na ryby. Oczekuje spotkania z rybą i te się realizują. Techniki, czas, przynęty, miejsce, to wszystko jest ważne, ale nastawienie do łowienia najważniejsze.
To Twój czas Waldku, korzystaj do syta :mellow:
[/quote]
Joker, w tym wypadku można mówić o różnicy w doświadczeniu. Popper ma Kwisę pod domem- zna ją dobrze, ja łowiłem na niej drugi raz w życiu. W sumie nad tą rzeką spędziłem mniej niż 3 godziny, bo są to tylko krótkie wypady przy okazji załatwiania innych spraw, więc nawet nie miałem czasu, żeby skorzystać z prawa frajera :D . A pomorskie rzeczki, na których do tej pory łowiłem pstrągi, różnią się diametralnie i po rozmowach z Popperem często jestem zdziwiony, że to co niejako wabi pstrągi w Kwisie, na małych siurkach wręcz płoszy. Każdej wody trzeba się nauczyć, a nauka najszybciej idzie pod okiem kogoś, kto na niej zjadł zęby.

#202 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 16 luty 2010 - 19:52

Sądzę, że Sławek dodał bardzo ważny czynnik sukcesów wędkarskich jakim jest częste przebywanie nad wodą. Częste przebywanie nad wodą powoduje, że zaczynamy czuć wodę. Zapominamy o schematach i kanonach wyznaczanych przez wielu. Zaczynamy łowić intuicyjnie, nad wodą czujemy się jak we własnym domu, znając każdy zakamarek. Wyższa skuteczność, to coś więcej niż tylko przynęta, czas i miejsce. ;) chociaż mogę się mylić :mellow:

#203 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 17 luty 2010 - 00:04

joker-nie mylisz się :D

#204 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 17 luty 2010 - 19:25

Wow Waldek! Niezły kaban. Gratuluję!

#205 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 luty 2010 - 12:42

Zdecydowanie częste przebywanie nad wodą jest najważniejsze, podpisuję się pod tym obiema rękami :mellow: w końcu na tym polega nasze hobby :D
Wczoraj byłem na potokach i niestety trafiłem na kiepski dzień. Słońce totalnie prześwietlało wodę, ryby jakby zapadły się pod ziemię. Po dwóch godzinach bez efektów, miałem już zrezygnować siedząc przy zwałce na zdjęciu. Ale pomyślałem, że lepiej być nad rzeką niż siedzieć w domu, zaparłem się i łowiłem dalej B) Fajerwerków nie było, ale 4 pstrągi skusiłem. Pech chciał, że 3 mi spadły :angry: w tym największy 35+, ale i tak cieszyłem się, że udało mi się przełamać kryzys. Tym razem ryby nie reagowały na twistery, wolały wobki.
.

pzdr
Grzecho

Załączone pliki



#206 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 18 luty 2010 - 15:39

Nooo Grzecho kapitalne miejsce :mellow: , bardzo czesto z pod takich polozonych pni w wodzie wychodza . Nawet jak nie reaguja to na 100% tam siedza . Zawsze trzeba je cierpliwie obrzucac . Nastepne kolejne podejscia sa o tyle lepsze ze juz znajac ulozenie wybieramy najlepsza opcje jak sie ustawic w tym zakatku...a to bardzo wazne zeby zminimalizowac chalasy i wystawianie sie na -widok publiczny- :lol:

#207 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 luty 2010 - 21:57

Takie miejsca zawsze powodują przyspieszone bicie serca, jeśli gdzieś ryby są to na pewno tu B)
Tylko czy tym razem wezmą :mellow:
Czysta esencja podchodów i łowów pstrągowych.

pzdr
Grzecho

#208 OFFLINE   Singor_ths

Singor_ths

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 280 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 luty 2010 - 15:50

Jak tam pstrągi? Ruszyło się coś?

U mnie jak na razie same maluchy :lol:

Zimowe Pstrągowe Klimaty:



#209 OFFLINE   juranty

juranty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 51 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:P

Napisano 19 luty 2010 - 20:08

J

Zimowe Pstrągowe Klimaty:



Tu adres ich stronki, gdzie jest więcej filmów.

http://www.youtube.com/user/NaRybyTv

Przepraszam moderów za OT.


#210 OFFLINE   rapia

rapia

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 482 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Baranowski

Napisano 20 luty 2010 - 22:17

Witam.Dzisiejszy pstrągowy wyjazd na 0.Żadnych brań ani wyjść do przynęty.Zaczyna płynąć brudna woda z roztopionego śniegu,i strasznie spadła przezroczystość wody i nurtem płynie pełno śmieci.Chyba nastał kolejny trudny okres dla wędkarzy.PZDR

#211 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2134 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 20 luty 2010 - 22:39

a @popper nic dziś nie złowił??????????????????????? :huh:

#212 OFFLINE   adis

adis

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 274 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa

Napisano 20 luty 2010 - 22:55

a @popper nic dziś nie złowił??????????????????????? :huh:


Bardzo to dziwne Łukasz, co nie :lol: :lol: :lol: ?


#213 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2134 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 20 luty 2010 - 23:23

Adrian ja myślę że wyluzował bo się nas spodziewa w kwietniu :lol:

#214 OFFLINE   adis

adis

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 274 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa

Napisano 20 luty 2010 - 23:40

Pewnie tak, to dobry i życzliwy kolega więc na pewno nie chce wszystkiego wyłowić B)

#215 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9513 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 21 luty 2010 - 13:03

Nie wyluzował ale..... nie zawsze jest dzień dziecka :lol:
Dzisiaj również nad Kwisą jak na spacerniku.
Pięknie, słonecznie, bezrybnie. No, mówię za siebie oczywiście ;)

.

Załączone pliki



#216 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2134 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 21 luty 2010 - 13:48

Waldku na drugim zdjęciu widać ewidentnie że rzeka płynie z góry na dół :mellow:

#217 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 21 luty 2010 - 15:07

Łukasz co Ty opowiadasz przekręć zdjęcie o 90st a będzie płynęła z prawa do lewa :lol:

#218 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 luty 2010 - 21:43

cześć

podczas kilku ostatnich wypraw zawsze coś się działo i choć parę razy było bardzo blisko to jednak wszystkie ryby były poniżej 40 cm, dopiero dzisiaj udało mi się złowić coś konkretniejszego :mellow:

Na agrafkę założyłem wahadło machnąłem nim pod prąd, jeden obrót korbką i od razu poczułem walniecie :D Ryba natychmiast ruszyła z prądem, najpierw w zatopione krzaki pod moimi nogami. Zrobiła to tak szybko, że nawet nie wiem kiedy się tam znalazła. Zaczepiła tam żyłkę i od razu wystartowała dalej z prądem rzeki na piszczącym hamulcu :D Na szczęście jakimś cudem udało mi się w tym czasie wyszarpać żyłkę z krzaków /dziękowałem sobie potem w duchu, że przed sezonem nawinąłem nową 0,22/. Drugi manewr ryby nie był dla niej najszczęśliwszy, bo znalazła się na środku szerokiej rynny. Nie było tam żadnych zawad i bez większych problemów ją opanowałem i wprowadziłem do podbieraka. Potok był okazałą samiczką. Miarka pokazała 44 cm :mellow:
.

pzdr
Grzecho

Załączone pliki



#219 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 21 luty 2010 - 21:48

Gratulacje Grzechu :mellow: ...jaka to szczesliwa blaszka go skusila ?

#220 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 luty 2010 - 22:07

dzięki B)
4 cm wahadło kształtem zbliżone do algi, od spodu złote, z wierzchu w połowie złote w połowie srebrne

pzdr
Grzecho