Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2010


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
596 odpowiedzi w tym temacie

#241 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 23 luty 2010 - 18:19

Przyjedź na Bystrzycę z żyłą 0.3 chętnie popatrzę jak łowisz :mellow:
Przy nastawianiu się na 50+ i mróz żyłka do 0,25 spoko. Pamiętajmy ze jak nie mam mrozów to dojdą do zastosowania plecionki.Mit płoszenia się ryb na widok plecionki przerobiono już całe szczęscie jakiś czas temu......

#242 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 23 luty 2010 - 19:47

Używam 0.3 mm do streamera bo generalnie na wodzie w której łowię są duże ryby i duże kołki. Rybom żyłka nie przeszkadza, mi też nie, bo jak było napisane rzucam linką. Na spinning łowię 0.25 mm- tylko jest jedno ale: JEST TO AUTENTYCZNA ŚREDNICA, a nie napis na pudełku :mellow: .

#243 OFFLINE   SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 380 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Miasto Feniksa

Napisano 23 luty 2010 - 19:50

Kogut plus 0,26-0,28 bez problemu w womblery i błyszki prawie się nie bawię (jak już to wobek 7cm lub większy wirówa nr 3) wiec nie wiem czym jest problem braku lotności przynęt. A pstrągom to wisi czy łowisz 20 czy 30 stką, pamiętaj JAK MA CHYCIĆ....TO CHYCI!!!!!
:lol:

#244 OFFLINE   SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 380 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Miasto Feniksa

Napisano 23 luty 2010 - 19:53

0,16 na moich rzekach sobie nie wyobrażam. Rzeczki są malutkie zwała za zwałą, korzenie i takie tam inne bonusy. Ryby łowi się praktycznie spod nóg. Nie wyobrażam sobie przytrzymania na sztywno majowego potoko +-50cm na 2-3 metrach rzyłki 0,16

#245 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 23 luty 2010 - 20:54

0,16 to dla zboczonych trokowców :D

#246 OFFLINE   łukasz gamoński

łukasz gamoński

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 30 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 25 luty 2010 - 01:22

Zastosowanie określonej grubości żylki podyktowane jest wieloma czynnikami...każdy ma tu swoje racje, każdy lowi jak uważa i jak rzeka pozwala...Np. na moich rzekach i przy mojej technice nie wyobrażam sobie łowienia żylka grubszą niż 0,20...najczęściej używam 0,16-0,18...w bardzo trudnych warunkach(niska woda, słońce, dalekie rzuty) 0,14...Łowiąc na cieńkie żylki używamy wolnych kijów co pozwala bezpiecznie holować rybę(niektórzy koledzy używają z powodzeniem spiningów zbudowanych na muchowych blankach)...Pamiętam kilka holi swoich i kolegów na cienkie żyly...55 cm na 0,14, 62 i 63 cm na 0,16 oba w dośc trudnych warunkach...
To jest tak....pstrągazre pomorscy czy dolnośląscy śmieja sie z nas...a my z nich...w przenośni oczywiście
pozdro
luk

#247 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 25 luty 2010 - 09:42

Masz calkowita racje z dopasowaniem sie ze sprzetem do warunkow. Nie ma zestawu uniwersalnego na wszystkie wody. Osobiscie nie stosuje mniej niz 0.18 przy muchowce (maly sucharek) i 0.22 przy spinie, jesli mysle o wypuszczeniu tej ryby. Pewnie mozna zejsc do 0.14 i miec 2 razy wiecej bran, ale po dluzszym holu ryba sama sie utopi, szczegolnie w letnich miesiacach.

#248 OFFLINE   Singor_ths

Singor_ths

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 280 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 luty 2010 - 11:51

Zgadzam się z Sandaczem. Ja też nie schodzę poniżej 0,22.

Na początku zabawy z pstrążkami, używałem cienkich żyłek, ale szybko się z tego wyleczyłem.

Elo!

#249 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 25 luty 2010 - 11:55

Ale używacie w lecie cieniutkich plecionek?

#250 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 25 luty 2010 - 12:06

no właśnie, co z plecionkami? dla czego nie? :D

#251 OFFLINE   SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 380 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Miasto Feniksa

Napisano 25 luty 2010 - 12:15

Ja plecionek przy pstragowaniu nie stosuję ale znam osoby które używają i sobie chwalą. Linek nie stosuję, bo sznurek nie pasuje mi jakoś do krystalicznie czystych rzeczek (pewnie to moja blokada psychiczna :D ) nie używam ich też z powodu braku rozciągliwości. Jak już wcześniej pisałem bardzo dużo ryb łowię spod nóg 1-3 metry od mojego stanowiska. Przy tak krótkim dystansie żyłka daje mi choć minimum amortyzacji.
Co do średnić żyłek, to każdy stosuje takie jakie uważa za stosowne. W moich łowiskach pstrąg 50+ nie jest niczym nadzwyczajnym a i 60siątka nie jest rzadkością, dodatkowo kupa patyków drzew i innego tyfusu nie ułatwia holu. Wszystko to wymusza użycie konkretniejszych linek. Dodatkowo hol ryby na grubej żyłce trwa chwilę. Często ciężko było mi zrobić zdjęcie gdyż ryba nie była wypompowana i mocno się wierciła, po wpuszczeniu jej do wody nie trzeba było jej trzymać i reanimować od razu dawała susa w nurt :D

#252 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 luty 2010 - 12:16

Grzechu ewolucję Twoich przekonań to ja znam od podstaw :lol:
bo trochę w tych przemianach uczestniczyłem. Chodzi mi tylko o to, że chyba z trzydziestką na pstruchy ze spinnem nie będziesz chodził...... B)


na razie obiecuję nie chodzić <_<

faktycznie uczestniczyłeś i uczestniczysz, w ubiegłym roku najpierw zacząłem łowić potoki, potem na castinng, w tym roku mucha ... tak sobie myślę, że to chyba trzeba nazwać rewolucją, a nie ewolucją :mellow:

pzdr
Grzecho

#253 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 25 luty 2010 - 13:42

Zawsze do usług Grzechu :lol:

#254 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 25 luty 2010 - 14:46

Zgadzam się z Sandaczem. Ja też nie schodzę poniżej 0,22.

Na początku zabawy z pstrążkami, używałem cienkich żyłek, ale szybko się z tego wyleczyłem.

Elo!

Panowie to łowicie powrozami i siłowy hol żeby niby ryby nie zamęczyć nic bardziej bzdurnego nie słyszałem jeszcze ,przecież to niema nic wspólnego z wędkarstwem i przyjemnością holowanych ryb bo oto tu chodzi, ze niby miękka wędka i cienka żyłka zamęczy rybę wręcz odwrotnie wracają w lepszej kondycji niż z palowatego zestawu z rozerwanym pyskiem ,rybka na miękkim kijku zachowuje się bardzo spokojnie i dzięki temu nie kaleczy sie

#255 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 25 luty 2010 - 14:52

no to zaczęło się...poszukiwanie złotego środka :lol:

#256 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 25 luty 2010 - 15:16

rybka na miękkim kijku zachowuje się bardzo spokojnie i dzięki temu nie kaleczy sie


Wiem od Grześka, że łowisz także na muchę, więc pewnie holowałeś na delikatnym i miękkim sprzęcie jakieś pstrągi latem. Chyba, że w maju kończysz z chodzeniem na kropki.
Ja mam takie doświadczenia, że na delikatnym sprzęcie można zajechać pstrąga. Odpłynie - owszem. Zdechnie - a jakże


#257 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 25 luty 2010 - 15:20

Panowie to łowicie powrozami i siłowy hol żeby niby ryby nie zamęczyć nic bardziej bzdurnego nie słyszałem jeszcze ,przecież to niema nic wspólnego z wędkarstwem i przyjemnością holowanych ryb bo oto tu chodzi, ze niby miękka wędka i cienka żyłka zamęczy rybę wręcz odwrotnie wracają w lepszej kondycji niż z palowatego zestawu z rozerwanym pyskiem ,rybka na miękkim kijku zachowuje się bardzo spokojnie i dzięki temu nie kaleczy sie


Miałem nic nie pisać bo powinny tu być zdjęcia i tyle. Ale mnie sprowokowałeś :D. Napisałem, że łowię na 0.3 mm przy streamerze. Wytłumaczę Ci jak to wygląda. Przypon ma ok. 60-70 cm + mucha na łososiowej 2-ce, dalej jest nierozciągliwa linka. Prowadząc muchę kij mam najczęściej w linii prostej z linką. Jak mam pacnięcie podczas prowadzenia po łuku to nie ma wiekszego problemu- zawsze jest jakiś luz linki w wodzie. Gorzej jak branie jest na prostej lince, wtedy jedyna amortyzacja to krótki odcinek żyłki. 0.16 strzela przy braniu... Idę o zakład, że moja muchówka jest parę razy mniej pałowata niż Twój spinning. Spinning też mam zrobiony na blanku muchowym B) .


#258 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1189 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 25 luty 2010 - 19:52

Podziwiam was za umiejętnoś łowienia na spin z 0.16tką :o .
NA początku mojej przygody z muchą łowiłem na strima 0,22 i po kilku zerwanych rybach przeszło mi i łowię na 0,28 .
Tak jak pisze Mysha przy samym braniu pstrag zrywa strima 70 cm zyłki a reszta to gruba lina szybkie wyjście do strimka z nawrotem i po ptokach.Zresztą nie zauważyłem żeby potokowi grubośc żyłki przeszkadzała na Słowenia w mega kryształowej wodzie nie schodziłem z 28.
Lepiej miec zapas mocy niż biegac za rybą.

#259 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 luty 2010 - 20:14

Powiem krotko ...lowienie pstragow cienkimi zylkami ma sie tak ..jak lowienie szczupakow bez przyponu stal . Jedynym usprawiedliwieniem jest gdy ktos wie ze tam same 30 plywaja czyli pizduny i chce sie tym bawic .

#260 OFFLINE   ssamer

ssamer

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 luty 2010 - 23:13

Powiem krotko ...lowienie pstragow cienkimi zylkami ma sie tak ..jak lowienie szczupakow bez przyponu stal . Jedynym usprawiedliwieniem jest gdy ktos wie tam same 30 plywaja czyli pizduny i chce sie tym bawic .


podpisuję się po całości ;)





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych