Te czarnuchy nie sa przystosowane do szybkiego prowadzenia przynety stawiającej jakikolwiek większy opór (nawet typowy boleniowy wobler w nurcie). Bardzo małe koło główne powoduje, ze przy szybkim prowadzeniu pod prąd mamy bardzo duży opór przy kręceniu. Z prądem lub na spokojnej wodzie problem jest zdecydowanie mniejszy.
Też szukam młynka z wyższym przełożeniem pod bolki. Przerobiłem kilka średnio-półkowców.
Lexę 3000 katowałem 1 sezon na Wiśle. Nie kupiłbym ponownie. Występuje opór o którym pisze @Żbiku.
Stradic 4000 podobnie, nie dla mnie.
Szukam czegoś nowego. Chętnie posłucham opinii znad wody (nie schematowej) na temat
TwinPower 4000 Hg, TwinPower 3000 Hgm oraz Stella 3000Hg. Mowa o najnowszych konstrukcjach.
Generalnie szukam młyna z jak najmniejszym oporem ale nie przekraczającego 290g.
Penn Battle 4000 nie miał z tym najmniejszego problemu, zwijał leciutko. Ale ma on inne wady (brody, brak możliwości nawinięcia linki pod rant, no i ta waga ).