Brałem udział parokrotnie w takich akcjach z ramienia mojego koła. My zawsze zgłaszaliśmy do dzielnicy, że będziemy sprzątać a oni zapewniali worki i rękawice. Należy też wyznaczyć miejsce zeskładowania śmieci. Zazwyczaj jeszcze tego samego dnia lub na drugi dzień przyjeżdżał samochód i odwoził worki na wysypisko.
Brzegi wysprzątać jest dość łatwo, problemem są śmieci w wodzie przy brzegach. Sugeruję by minimum dwie osoby miały wodery i jakieś grabie etc. Można wyjąć całe masy zalegających reklamówek etc. Jest dużo łatwiej. Jak ustalicie konkretny termin dajcie znać być może uda mi się dotrzeć.