Zapewniam cię że jakbyś dobrał sobie jakiegoś ciekawego kija z tej wyższej półki ryby tez byś wyjął i to z większą frajdą niż łowiąc BM bo z całym szacunkiem ale te BM są toporne , przyciężkie i nieporęczne nie mówiąc już o poprawnym balansie blanku .Nadrabia się wydłużeniem rękojeści co jest zabiegiem bardzo średnim.Nie chodzi mi o szpan tylko o porządne narzędzie. Nie wbijasz gwoździ młotkiem który ma 1,5 m długi trzonek tylko lepiej wbić gwoździa który ma np .30 cm trzonek . BM rybę naturalnie wyciągniesz ,oczywiście jak ci się dolnik nie zaplącze w nogawkę lub kurtkę kolegi
I znowu nieprawda. Dolnik np. BM 2.40 20-50 gram kończy się tuż przy łokciu i wcale nie wystaje poza niego. I nic się nie plącze po kurtce kolegi.
Blank ma prawidłowy balans jak na ten kij. Bardzo grube ścianki i stąd waga. Na końcu dolnika jest możliwość domontowania obciążenia wyważającego,wystarczy 30 gram i wszystko gra przy współpracy z odpowiednim kołowrotkiem.
Łowię takim kijem przy współpracy z kołowrotkiem TP SW 4000 PG, plecionka 30Lb, ale jest to zestaw na odpowiednie ryby,gdzie nie ma miejsca na pieszczenie się,choćby z dbałości o to aby nic mu się nie stało. W ferworze walki (holu i potem lądowaniem)) z okazową rybą jest to jeden z najważniejszych kryteriów. Albo rybki,albo pipki. . Zestaw ten pracuje w zasadzie w trollingu gdzie waga raczej nie ma znaczenia,ale z ręki też się posługuję i 240 gram kija i 360 kołowrotka wcale mi nie przeszkadza. Słabowity jeszcze nie jestem mimo upływu lat. Być może odpowiednią zaprawę dostałem w czasach kiedy to posługiwało się pełnymi Germinami i żyłką by "Stilon" i kołowrotkiem Rileh Rex. Tak,tak,nie było wtedy tych współczesnych wynalazków typu Variwas 8 splotów. I nikt nie pływał po Odrze i Warcie i jeziorach.Był pełen komfort. A jakie wtedy rybska się łowiło. Z brzegu. A dzisiaj pływa niejednokrotnie chamski motłoch w pogoni za rybim mięsem wyposażony w drogie zabawki zarówno do łowienia jak i transportu. Teraz nawet najznamienitszy sprzęt nie zmieni za wiele w wynikach .Straciliśmy już zbyt wiele,jest to już nie do odrobienia pomimo propagowanej zasady C&R.
@mrWhite7 - analogia młotkowa raczej nie na miejscu i raczej nie do porównania. A Beast Master to porządne narzędzie.
J-LK
Edited by Józef Lesniak, 27 August 2015 - 22:14.