[bob74]

...Pan Wojtek Sz. brawo, bramkarz fazy zasadniczej. Podziękowania również Bartkowi B., czyli zawodnikowi, na pozycji którego od wielu, wielu lat nie mamy zawodnika lewonożnego. Mam wrażenie, że sędziowie brazylijski i z obecnych Niderlandów, nie będą dalej uczestniczyli w tej zabawie... Co do... ,,występu"... zaczęły boleć mnie zdrowe zęby... 

[Mysha]

Jakoś nie widzę tych ''młodych chłopaków '' o których jeden z Kolegów pisał po ostatnim meczu.

To ja. Młodzi wyszli tylko, że byli ciency jak d..a węża (po przerwie weszli Skóraś i Kamiński).

Pan Czesław plan zrealizował. Po swojemu czyli nędznie.

Z Francją wygramy w karnych, ale FIFA nas wyrzuci z turnieju bo wszyscy reklamodawcy zrezygnują z reklam.

PS. W ostatnich minutach kibicowałem Meksykowi. Klepanie na czas jak z Japonią to antyreklama piłki.

Użytkownik Mysha edytował ten post 30 listopad 2022 - 23:22

[uvex]

Jakiż piękny dzień. Jaka piękna porażka. Wszyscy się cieszą, Polacy, Argentyńczycy. Nawet odpadający Saudyjczycy się cieszyli.  Ale najbardziej cieszą się Francuzi. Odpoczęli sobie dzisiaj, zobaczyli z jakimi tuzami przyjdzie im się mierzyć w niedzielę i zastanawiają się nad następnym rywalem. 

Zapomniałem, że jeszcze nasz PZPN się cieszy, bo następne $ wpadną na konto. Oby tylko z tej radości, w przyszłym tygodniu nie podpisali dłuższego kontraktu z Michniewiczem!!!

[Maciej W.]

Można nie mieć super grajków-ale trzeba mieć Ambicję i Serce do walki

Piszesz o polskiej reprezentacji? Słyszałem, że mamy najlepszego napastnika na świecie, wybitnego pomocnika (siłę napędową świetnego Napoli), solidną obronę i bramkarza, który po kilku beznadziejnych turniejach, okazuje się objawieniem mundialu w Katarze. Jeśli to za mało, żeby zbudować silną drużynę, to za moment stoczymy się w piłkarski niebyt, podobnie jak Rumunia, Bułgaria, czy Czesi. Wyżej wymienieni udadzą się na reprezentacyjną emeryturę, a PZPN, selekcjoner i kibice zyskają żelazny argument do wieloletniego samookaleczania. I wszystko wskazuje na to, że awans z grupy na MŚ będzie epokowym osiągnięciem polskiej piłki nożnej w XXI wieku. Zważywszy na miliony wygłodniałych (czyżby?) kibiców, otoczkę medialną i pakowane w piłkę pieniądze, jest to z lekka śmierdząca zawartość opakowana w eleganckie sreberko.

[asafa]

Narzekacie i dołujecie a i tak będziecie oglądać i kibicować naszym w niedzielę, bo nadzieja umiera ostatnia😀 Jak wiadomo, sport jest nieprzewidywalny, co zostało już udowodnione na tych mistrzostwach a dopóki piłka jest w grze, wszystko jest możliwe. To, że potrafią grać lepiej, już udowodnili, kwestia ustawienia i mniejszej presji. Cel, czyli wyjście z grupy został osiągnięty, może teraz zejdzie z nich ciśnienie i zagrają ładny mecz?

[tofik]

Pierwszy raz naród z czystym sumieniem może zaśpiewać że nic się nie stało 😂🤘wszyscy modlili się do Alllaha i jest git. Tera tylko wpierdal od obrońców tytułu, co zostanie odbębnione jako sukces, bo w sumie cel został osiągnięty...gites majonez,a nawet gitarra 😂mam wrażenie że Rudobrody i reszta Argentyny zagrali tak żeby Placzący Koń trafił na Żabojadów...tak żeby nie było pitolenia za rok gdzie jest w tym momencie Płaczący Koń 😁

[dino9]

Macieju drogi,w wyczynowej piłce spędziłem 14 lat.Pieniądze to sa w PZPN.Pieniądze na szkolenie młodzieży są przeznaczone na utrzymanie drużyn seniorskich+budżet z Urzędów Miast,Gmin.Kluby muszą opłacać sędziów.A sukcesy to tylko w komercyjnych szkółkach piłkarskich za duże siano.Dla przypomnienia budżet PZPN to ok.500 mln zł rocznie.Jeżeli nie widać różnicy,to zdobędziemy mistrzostwo Świata

[Z.Milewski]

W stylu Meksykańskim już żeśmy odpadali

Cel był jeden I został osiągnięty

Michniewicz mial postawione zadania z których się wywiązał

Wygrał ten awans ze Szwedami

Miał.wyjsc z grupy i wyszedl

Co dalej będzie to się okaże

Prawdopodobnie wszyscy wiemy co bedzie dalej ale czasami można się zdziwić

Ten cel, jak na takich zawodników, nad wyraz skromny. Tu celem powinno być 1/4 finału.

A jeśli o stylu mowa... jeśli mamy uskuteczniać taką podwórkową kopaninę przez graczy, jakich nie mieliśmy od prawie 40 lat, to nie wiem czy nie lepiej żeby to Mexyk strzelił 3-go gola, a nie Arabowie? Dla mnie ten Michniewicz od początku był największym szkodnikiem reprezentacji-tak prosto z mostu. Zamiast podbudowywać morale i stawiać wysokie oczekiwania, on każe drużynie bronić się, by ze wstydem i słabymi wynikami nie wrócić z Mundialu.

Dla mnie taka taktyka, to toksyczne poniewieranie zawodników reprezentacji.

Najlepiej, gdyby po tym awansie ogłosił drużynie  -cel minimum osiągnięty, grajcie panowie tak, żeby wam i waszym kibicom się podobało. I oby tak się to potoczyło, a porażkę zniosę bez problemu.

[dino9]

P.s Ambicja i serce do walki Polskich piłkarzy kończy się na poziomie 3 ligi i zaczyna się kasa i lans,bo w 4k wszystko widać.Jeżeli ktokolwiek nie miał okazji,polecam obejrzeć zaangażowanie graczy w najniższych ligach-gdzie rolnik,pracownik fizyczny,biurowy itp,itd po pracy na treningu,meczu nie pokaże,że mu się nie chce,nie może i nogi nie odłoży.

[Matteoo]

Wiecie, tu nie jest problemem szkolenie. Problem zaczyna się w dobieraniu piłkarzy do kadry i nie chodzi mi o ich klasę, czy jakość. W naszej kadrze 100% piłkarzy jest z różnych klubów i to stanowi poważny problem. W słabej wyjątkowo Argentynie już na starcie mieliśmy 2 pary. W cienkiej Arabii 80% to piłkarze jednego klubu. Tu jest pies pogrzebany. Spotkania kadry tak krótkie nie dadzą żadnego zgrania, żadnej jakości. Lepiej by było zrobić kadrę z czołowych drużyn ligowych i uzupełnić jak kibice tego oczekują lewym i szczeną, czyli pomoc i obrona max z 3 klubów naszej ligi i jestem pewien, że byśmy mieli wyniki. Sprawdzcie sobie czy gdziekolwiek zaszła drużyna w 100% z niezgranych ze sobą zawodników. Najlepszym przykładem było PSG, nowi najlepsi na świecie zawodnicy i klapa w pierwszym roku, dopiero po czasie, gdy zaczeli się widzieć na boisku wszystko się zmieniło.
Dino, jeżeli w tej najniższej lidze pomieszasz drużyny to tam wszyscy będą stali i gry nie będzie.
Dochodzi jeszcze u nas do głosu wewnętrzna polityka, był kiedyś pomysł aby kadra zagrała kilka sparingów z tak skleconą drużyną, nie wypalił, obawiali się mega blamażu.

Użytkownik Matteoo edytował ten post 01 grudzień 2022 - 00:29

[Maciej W.]

Jeśli ktoś jest winien niesmaku u polskich kibiców, to jest to PZPN i jego prezesi. Michniewicz jaki jest, każdy wiedział. I Kulesza i kibice i piłkarze, którzy byli zobligowani do podporządkowania się jego taktyce. Kulesza uważa, że jest ojcem sukcesu? Ciekawe, czy go osiągnie, bo na razie jesteśmy na mistrzostwach i nic poza tym. Michniewicz to samo. On może prywatnie wygrać, bo uratuje posadę i pensję, ale ja jako kibic mam to gdzieś. Do dzisiejszego meczu mogę się przyczepić przede wszystkim o całkowity brak reakcji trenera na pierwszą bramkę Argentyny. Jeśli twierdzi, że nie ma piłkarzy, którzy mogliby pójść do przodu i spróbować zawalczyć o pierwsze miejsce w grupie, to jest tak pewny siebie, że ma w nosie czy zagra z Francją/Anglią, czy z Australią/Holandią. Może też być mu wszystko jedno, bo zrobił to, co miał zrobić i w poniedziałek wraca w splendorze człowieka sukcesu (?) do domu. Jeśli ktoś kupuje jego retorykę: przyjechaliśmy tu po to, by wyjść z grupy z drugiego miejsca, napawa mnie to smutkiem. Polska piłka jest schorowana na wszystkich szczeblach, a niezniszczalni kibice zainfekowani w doskonałej większości zdają się zachwyceni przylepionym raz na jakiś czas plasterkiem. Takie smutne wnioski w ten radosny dzień polskiej piłki.

[witeg]

(...)Lepiej by było zrobić kadrę z czołowych drużyn ligowych i uzupełnić jak kibice tego oczekują lewym i szczeną, czyli pomoc i obrona max z 3 klubów naszej ligi i jestem pewien, że byśmy mieli wyniki. (...)

 

 

Eeee... ale jak to sobie wyobrażasz skoro, odkąd pamiętam, polityka klubów polega na jak najszybszym sprzedawaniu zawodników, na których cokolwiek można zarobić? Dawno, dawno temu Wisła Kraków całkiem nieźle poradziła sobie w (chyba) Lidze Mistrzów, wydawało mi się, że skoro osiągnęli tyle, za wynik popłynęła kasa, to wzmocnią drużynę i będą celować by za rok wynik powtórzyć/poprawić. No i jakież moje zdziwienie było, gdy w następnym sezonie okazało się, że nie było komu grać.

A co do Michniewicza, to podziwiam. Nie wiem wprawdzie co, czy szczęście, czy taktykę, czy zdolności, czy umiejętne spisanie paktu z diabłem. Nie mam pojęcia jak on to robi, ale trzeba mu przyznać, że realizuje zadania. W swoim stylu, ale realizuje. Po numerze treneiro, nie widziałem opcji, żeby polska reprezentacja na mundial pojechała, pojechali. Nie liczyłem, że wyjdą z grupy, wyszli.

[przemo_w]

Temat ma 389 stron. Pofatygowalem się przeczytać większość i jestem pełen podziwu.
Pełen podziwu dla niektórych komentujących. Panowie jesteście specjalistami od wszystkich dyscyplin! Czemu marnuje swoje umiejętności i wiedzę tylko pisząc w tym temacie?
Część ( w kółko ta sama) dokonuje rozliczeń i szuka winnego za każdym razem. Ba nawet w wątku o PZW mają wiele do powiedzenia.

Żeby cokolwiek zrobić trzeba ruszyć dupe a nie w kółko wylewać żale.

Ps. Prawdziwy kibic różni się tym od " niedzielnego" że jest zawsze ze swoim zawodnikiem czy drużyną a nie tylko wtedy gdy są sukcesy.
I tu kolejny raz przytoczę mój kochany WIDZEW. Było bardzo źle a co jest teraz? Trzeba coś robić a nie tylko krytykować.
Nie wiem jak tu fotkę wrzucić która idealnie obrazuje wierność i wiarę w drużynę, ktora tułała się po malutkich miasteczkach zaczynając wszystko od początku.
 Screenshot_20221201_080634_Chrome.jpg   50,04 KB   4 Ilość pobrań
Od takich małych obiektów do Serca Łodzi 💪

Użytkownik przemo_w edytował ten post 01 grudzień 2022 - 08:09

[fonix]

No ale przecież to "cafe jerkbait". To luźny wątek, tu się pisze, nie rusza dupą.

Ps. To jerkbait, nie forum widzewa. Większość tu niedzielnych. Tyle, że większość ma oczy. Od niedzielnych kibiców Argentyny różnią się tym, że po meczu oczy mają w gorszym stanie.

Użytkownik fonix edytował ten post 01 grudzień 2022 - 08:07

[przemo_w]

Prosty sposób. Nie oglądać.
Ps. WIDZEW pisze się z duzej litery :-)

Użytkownik przemo_w edytował ten post 01 grudzień 2022 - 08:12

[fonix]

To jak z kopaniem w jaja. Niby zawsze wiesz, że będzie bolało, ale są pasjonaci oczekujący przełomu

[scOOtt]

"Na górze róże, na dole bzy, podyktuję karnego a najlepiej trzy" 

Ktoś kiedyś powiedział mądrość, która tu pasuje jak ulał: "Piłka nożna to nie jazda figurowa na lodzie, tu nie przyznaje się not za styl" to z jednej strony ale z drugiej podpisuje się pod słowami Dariusza Tuzimka, który napisał tak:

 

 

 

 

Awans do fazy pucharowej mistrzostw świata w Katarze nie jest osiągnięty w euforii całego narodu. To jest awans zdobyty z krępującym poczuciem zażenowania. Z Argentyną graliśmy piach. To był bardzo zły mecz.

 

Pod powiekami na zawsze zostanie przygnębiający obrazek reprezentantów Polski, którzy dramatycznie bronią… porażki 0:2 i boją się przekroczyć połowę boiska. W budowaniu akcji są porażająco bierni. W trzech meczach grupowych święta futbolu cztery razy strzelają celnie na bramkę. To się nazywa: bezradność i czekanie na to, co przyniesie los.

 

Jak to dobrze, że Argentyna nie potrzebowała do awansu trzeciej bramki, prawda? Ten awans ma twarz Czesława Michniewicza i zostanie nazwany imieniem tego trenera. Jest dokładnie taki jak on. A on ma - w mojej ocenie - mocno przesunięte poczucie wstydu. Nie liczy się nic poza wynikozą. Zrobić awans za wszelką cenę. Po trupach. A jeśli kibice narzekają na styl, to Michniewicz pyta z niekłamaną satysfakcją: "A jaki był wynik?". Trochę jak ten facet w filmie
"Miś": "Nie mam pańskiego płaszcza i co mi pan zrobisz?".

 

 

Cały świat ogląda mundial, bo to jest przecież święto futbolu, wielka piłkarska uczta. My na ten bal pakujemy się w gumofilcach, pikowanej kufajce i wieśniackim berecie. I są tacy, którzy próbują nam wmówić, żebyśmy się z tym dobrze czuli i żebyśmy się tym zachwycali. Ja na tym balu tak - przepraszam - nie tańczę.

 

Użytkownik scOOtt edytował ten post 01 grudzień 2022 - 08:27

[przemo_w]

To nas odróżnia od innych że my Polacy zawsze jesteśmy niezadowoleni.

Grają tragicznie ale jesteśmy w ósemce na Mistrzostwach Świata.
Inni by się cieszyli i cieszą się a my jak zwykle.
Od razu liczymy na finał.
Półfinału i finału nie będzie jeszcze długo bo jesteśmy przecietniakiem futobolowym i tyle.
Jestem w stanie załozyć się że gdybyśmy jakimś cudem wygrywali z Francją to poza sędziami to nawet katarska trawa będzie po stronie Francuzów.
Gdyby Lewy był hiszpanem to już ze 3 złote piłki by dostał.

Użytkownik przemo_w edytował ten post 01 grudzień 2022 - 08:29

[uvex]

Grają tragicznie ale jesteśmy w ósemce na Mistrzostwach Świata.
Inni by się cieszyli i cieszą się a my jak zwykle.

Chyba szesnatce kolego. Jako niedzielny kibic, powiem Ci, że jestem wysoce zniesmaczony tym faktem.
Jesteśmy przykładem anty futbolu. A dobitnie o tym świadczy bronienie wyniku 0-2 Myślisz, że miliony niedzielnych kibiców na całym świecie, zasiadający przed ekranem docenią "geniusz" Michniewicza, oparty na przeliczaniu ilości otrzymanych kartek???
Powiedz mi jak przy takim "geniuszu" ma czuć się Lewandowski??? Takim czymś Michniewicz, potwierdził to, że Lewy nie zdobędzie złotej piłki.
I taka mała sugestia, nie porównuj kibiców klubowych, do kibiców narodowej. Jest to nie na miejscu i wogóle argument z d.py.
Pozdro

[korol]

Ustalmy fakty.

Czesław miał pokonać Szwecję i awansować na imprezę. Awansował.
Miał nie przegrać pierwszego meczu. Zabił mentalnie Meksykanów zupełnie nieprzygotowanych na nasz anty-football. Nie przegrał. Olać, na wakacje będziemy latać gdzie indziej

Miał wyjść z grupy. Wyszedł.

Wszystko zrealizował. Uczciwie zapracował na premię i przedłużenie umowy.
A styl? Tutaj nie ma czegoś takiego jak noty za styl. Liczy się wynik.
Nie można go z tego rozliczać, bo doszedł przed samą imprezą z jasno postawionymi zadaniami.


A wczoraj?
Przed meczem policzył sobie prawdopodobieństwa co będzie, jak zagramy o pierwsze miejsce (na remis, bramkowy), a co jak o drugie (względnie niska porażka).
Wyszło, że zwycięską strategią jest gra na jak najniższą przegraną i tak było. Już po braku Milika było widać, że będziemy się bronić 10 piłkarzami i minimalizować klęskę.

 

Niezależnie pomysłu nie wyobrażam sobie korzystnego wyniku z Argentyną. Są już za mocni, do tego prezentują trudny dla nas styl gry. Niestety podobnie jest z Francją z najlepszymi kontratakami. Co innego byłoby z Australią, czy też nawet z Anglią.. Trudno

Tak na koniec przypominam.
Odpadła pięknie przegrywająca Kanada. Odpadła Dania.
Nie widmo co dalej z Urugwajem, Szwajcarią, Belgią. Niemcy myślę przejdą.