[Janusz Wałaszewski]

Dwururką też można jedną ręką 

 

[darek1]

Wieki temu o tym wspominałem...mój słiczyk to Stinger 12'6"#9/10 bez problemu obsługuje linki z głowicami dowolnej długości i wadze 20-50gram.
Działa jeszcze ciekawiej trzymając dolny koniec uchwytu z uwagi na pracę blanku pod korkiem.
;-)

Użytkownik darek1 edytował ten post 30 grudzień 2017 - 12:33

[venom_666]

Można tez ciągnikiem siodłowym skoczyć do marketu po mleko... Kilka zgrzewek wejdzie do kabiny...

[lukomat]

Można tez ciągnikiem siodłowym skoczyć do marketu po mleko... Kilka zgrzewek wejdzie do kabiny...

 

[darek1]

Trefniś...
Na szczęście nie tylko trefnisie są na świecie.
Był taki czas :'Rambo' użyczył mi na wiślanym treningu GLX Greased Line,a potem Stingera.
Niestety się spodobały.
Miesiąc później kupiłem dwa #7/8 i #9/10,a potem #8/9 wszystkie 12'6".
Nad Parsętą pomyliłem głowice i do #9/10 dopiąłem najlżejszego Rio Skagit
IShort 375 z 12'T-17 kij ganiał bez miauknięcia...od razu sprzedałem zbędne lżejsze wędki.
Potem zamiast pasować głowice do ręki zacząłem pasować rękę do głowic...
okazało się,że przy pętli 7 (ciekawe kto rozróżnia pętle:delta,v i seven)
słiczyk nosi także 85' intermedialnego grandspeya.
Ale to się nie mieści w głowie wielbicielom radosnej,chińskiej twórczości:
'w relacji cena do jakości w tym przedziale nie znajdziesz nic lepszego...'
Rywalizacja z rybą to nierówna walka,ale z człekokształtnym jak najbardziej.
Raz już trefnisia wyleczyłem w dystansie jednoręczną Ego nad Drwęcą... i to szklakiem 7'8"#4.
Dlatego zawsze będzie tylko dziamgał.

Użytkownik darek1 edytował ten post 30 grudzień 2017 - 20:48

[venom_666]

Udziału w konkursie nie bralem, wiec mnie nie leczyłeś.
Mierzyli komu dalej spadnie końcówka linki.
Przypomnij sobie gdzie i jak spadala Ci mucha.
Dalej nie widzę sensu machania tak długim kijem jedną ręką, chyba ze dla szpanu na pokaz.
Przechwałki i próby wyśmiewania na mnie nie działają.
Zamiast 30, wole 3 dobrze zgrane zestawy które zalatwia sprawę w każdych warunkach.

[Hansolo]

Hmm, a zawsze myślałem że wędkarze powinni rywalizować zdobyczą. Jednak po lekturze kilku wątków wyleczyłem się z tego twierdzenia. Kto dalej, drożej, głębiej, bardziej kolorowo ubrany --- nie moja bajka, ale chętnie poczytam dalej, aż dojdzie do przechwałek kto ma  .....ższego.

[Grzegorz78]

 

 

[Forest-Natura]

Witam.

Miałem okazję zakończyć rok na Skawie (odcinek nokill) ze switch'ami w garści, próbując przy okazji pierwszy raz linek Ego Micro Skagit HD.

Bardzo fajna woda - przypasowała mi bardzo. Wielkość rzeki, urozmaicenie miejscówek, przyjemnej wielkości tęczak w całkiem sporej ilości, na którego można zapolować w ten sposób - ideał dla kogoś kto chciałby poćwiczyć naukę łowienia lekkim DH (przynajmniej dla mnie).

Gdyby komuś przydały się informacje w temacie dopasowania linek do kijków w niedrogich zestawach DH:

- Jaxon Monolith Switch #5/6 bardzo przyjemnie współpracuje z pływającą linką Ego Micro Skagit HD #6 - zarówno o łowienia na płytkiej wodzie ze zwykłym przyponem, jak i dopinanym do niej 8' szybko tonącym polyleaderem przy obławianiu nieco głębszej wody

- j.w. model #7 - ta sama linka w #7 i 8' polyleader szybko tonący lub nieco cięższy bardzo szybko tonący jak chciałem sięgnąć w najgłębsze miejsca

Drugi zestaw zacząłem używać jak zaczął dawać się we znaki wiejący halny. Przejście na zezstaw #7 dało mi wtedy niesamowity komfort łowienia i mogłem mieć w nosie bardzo kiepskie do łowienia warunki atmosferyczne, w których inni musieli się w tym samym czasie wcale nie mało pomęczyć lub po prostu przestać łowić.

Linki latały przepięknie pod burty drugiego brzegu (15-25 m), krzaczory za plecami mogłem mieć w nosie, do wody nie musiałem się ładować głębiej jak do kolan. Bardzo ułatwiało mi kolorystyczne zróżnicowanie poszczególnych odcinków na lince - pomocne dla kogoś, kto zaczyna naukę takiego łowienia z linkami zintegrowanymi. 

Pozdrowienia dla Przyjaciół Skawy i wszystkich łowiących oraz opiekujących się tym kawałkiem rzeki 

Pozdrawiam.

[darek1]

Nie warto mieszać.
Jednoręczna,switch,dwuręczna.
Podania znad głowy i kotwiczone.
Kotwiczone to rolki z prostego kijka i dynamiczne bez straty ugięcia.
Kotwica lekka i ciężka,wodna i powietrzna.
JMS to switch z jednoręcznej(już kiedyś opisałem po testach prototypowych egzemplarzy)
tylko z wyglądu uchwytu przypomina dwuręczną...
z uchwytem jednoręcznym byłby wydajniejszy(dwuręczny niepotrzebnie blokuje pracę blanku co łatwo sprawdzić wykonując kilka rzutów z przesunięciem dłoni od pozycji na samej górze,poprzez środek,a kończąc na samym dole korka),
ale nikt by się na zakup nie skusił.
Jednoręczne podanie kotwiczone z podwójnym dociągnięciem jest efektywniejsze od podania kotwiczonego oburącz.
Rozpozna z łatwością ten kto potrafi wykonać porównanie.
Przesunięcie dłoni ku dołowi pozwala zwiększyć zasięg szczytówki np za rośliny czy nawis,ułatwia obsługę dłuższych głowic np głębiej brodząc.
Losowo pozyskane mięso nie wyróżnia wędkarzy lecz mięsiarzy(także schowanych pod formułą złów i wypuść,wykorzystujących okazję do wywyższenia),
za to powtarzalne umiejętności rzutowe i zawarta w tym wiedza z doświadczeniem- owszem tak.
Umiejętności pozwolą zaprezentować wabik,ale to ryba decyduje czy weźmie!?a nie wędkarz.
Najłatwiej się o przekonać przy spławach.
To tak jak wygrana na loterii...wg mnie,ale pewnie się mylę.

[peresada]

witam!

ostatnio szukam sobie takiej budżetowej wędy na  pstagi. 

wpadł mi w oko redington hydrogen trout spey.

czy ktoś może mia w garści tegoż?

pozdrówka

[peresada]

nie wiem czy czytaliście:

 

https://www.yellowst...h-spey-shootout

 

podoba mi się ten loomis, co prawada celuje  w 4kę i meisera najlepiej ale dobrze sobie poczytać :-)

pozdrówka

[peresada]

Witam!
Odświeżę trochę. W poprzednim poście pisałem o pstragowym speyu Loomisa.
Sam szukałem Meisera ( używanego oczywista , tylko tak kupuję kije dla siebie)
Niestety nie udało mi się takowego zanabyc.
Udało się za to trafić Loomisa w bardzo przyzwoitej cenie. Kij poleżał sobie za szafą dosyć długo bo ciągle tylko łososie i łososie :-)
W końcu nadarzyła się okazja ażeby go protestować.
Same wędzisko wykonane jest bardzo porządnie. Dobry korek i komponenty.
Kij jest bardzo lekki i i ciekawie uzbrojony ( jednostopniowe przelotki)
Fajna akcja, nie za szybka ale nie wolna.
Taki med-fast.
Łowiłem głowica airflo scout 270gr. Zestaw bez problemu pociągnie 10 stop t-8 i intrudero podobnego zonkera. Poprzedni kij jaki miałem był lekko krótszy. Muszę przyznać że dłuższy Loomis leży mi lepiej. Pięknie można "zamedzic" czy przytrzymać muchę w ciekawym miejscu.
Złowiłem kija potoków jak poniżej. Miałem dużo frajdy.
Pozdrówka



Sent from my Pixel 3a using Tapatalk

[Paweł Bugajski]

Piękna ryba! Ile połączeń ( pętelek czy innych )jest na lince którą rzucasz. Poczynając od podkładu na muszce kończąc?

[peresada]

Czołem!
Połączeń jest kilka. Podklad - "shooting line", "shooting line" -glowica, glowica-tip, tip- "pig tail", "pig tail"-przypon, przypon-mucha.
Pozdrówka

Sent from my Pixel 3a using Tapatalk

[Paweł Bugajski]

priv.

[tomaszek11]

Można trochę uprościć np:

 

https://www.adh-fish...tip-wf-fly-line

te linki lubię najbardziej, używam 19 i 17 gramowej. Taki normalny multi tip zrobiony pod switcha. W zasadzie w czasie holu w przelotki wciąga się tylko jedną pętelkę, pomiędzy tipem a głowicą.

17 czasami pojawia się na kołowrotku z 10 stopową #7 jak nie noszę dużo ze sobą. Z nad głowy lata normalnie, jak każdy sink tip.

Szybko tonący tip z zestawu tonie mniej więcej tak samo jak T8. Z muchami, w normalnych rozmiarach pstrągowych dla potoków i tęczaków można podać bez problemów. Z wolframem 4 do 5mm na końcu jest trochę gorzej ale da się rzucać. Zresztą z taką główką większość linek w pstrągowych klasach "średnio" sobie radzi.

 

Można też szukać podobnych rozwiązań u innych producentów:

https://www.hurch.pl...di/hybrid-body/

 

Przy mniejszych muchach lub mniejszej wodzie RIO SHS spisuje się świetnie.

tomaszek11

[peresada]

Jasna sprawa. Jest dużo dedykowanych linek ze zintegrowanym runningiem, tipem etc. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Ja lubię głowice. Te pętelki nigdy nie sprawiały mi kłopotów podczas holowania ryb.
Czasem naprawdę dużych. Moim zdaniem wielu kolegów robi z tego wydumany trochę problem :-)
Pozdrówka

Ps.
Jak by był ktoś zainteresowany to mam nową w zasadzie zintegrowana S.A. Skagit little 270gr

Sent from my Pixel 3a using Tapatalk

Użytkownik peresada edytował ten post 05 wrzesień 2020 - 22:03

[Konstanty]

czołem,

może któryś z Kolegów ma na zbyciu switcha 11 ft, # 7, wersja travel?

[peresada]

Po epizodzie w BC, wróciłem do Alberty.
Z premedytacją wybrałem Calgary, ze względu na rzekę Bow. W dolnej partii stworzona wręcz do speya. No i populacja pstrągów conajmniej przyzwoita :-)
Speyowy kij w 3 klasie trochę mini intruderow i ryby siadają. Jak ta 60tka z wczoraj.
Pozdrówka  PXL_20210918_165438507.jpg   183,04 KB   22 Ilość pobrań  PXL_20210919_185117741.jpg   72,15 KB   22 Ilość pobrań

Sent from my Pixel 4a (5G) using Tapatalk