Woblery Salmo - ewentualne problemy i serwis reklamacyjny
#101 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2012 - 18:34
widziałem juź nowe produkty i kolorystykę Salmo na 2013r
niebawem powinno wyglądać to juź całkiem przyzwoicie
są tez pewne przesłanki o zaprzestaniu (a przynajmniej ograniczeniu) produkcji kilku modeli: whitefish a teraz coś słyszałem o fatso
co do ceny i jakości kotwic – wszystko wcześniej zostało opisane
przy tym całym narzekaniu napisze tylko ze dla wielu odkryciem w tym roku był sweeper – udało mi sie tez do tego grona dołączyć, trzeba tylko pamiętać, ze prowadzenie niektłrych przynęt jest bardzo bardzo istotne, w przeciwnym przypadku moźna sie szybko zniechęcić
#102 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2012 - 20:37
Konia z rzędem temu, kto powie, czemu fatso obłazi a warrior nie?
A te powłoki - przydałyby się, chyba wszyscy na to czekamy od dawna.
#103 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2012 - 21:14
Takie stwierdzenie nie przyniesie im zwolennikow...
Bigos nie jestes zwyklym uzytkownikiem tych przynet niektorzy z ta firma Cie w jakis sposob utozsamiaja i Twoje badz co badz kontrowersyjne stwierdzenia moga byc dziwnie odbierane....
#104 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2012 - 23:46
Chlopy z Salmo przez ta powloke lakiernicza pewnie po nocach nie spia i mysle ze zaden z nich nie odwazylby sie powiedziec ze dla ryb nie ma to znaczenia.
Takie stwierdzenie nie przyniesie im zwolennikow...
Bigos nie jestes zwyklym uzytkownikiem tych przynet niektorzy z ta firma Cie w jakis sposob utozsamiaja i Twoje badz co badz kontrowersyjne stwierdzenia moga byc dziwnie odbierane....
Zdaje sobie sprawe z tego, ze ktos moze cos zle lub nie do konca dobrze zrozumiec. Nie da sie tego uniknac, jesli zabiera sie glos w jakiejkolwiek dyskusji - tyle sie juz zdazylem w zyciu nauczyc.
Nie wiem czy chlopacy po nocach spia czy nie spia, bo o tym nie rozmawiamy. Wiem ze dostrzegaja problem, pomimo ze ryby tak jak napisalem wczesniej, raczej maja to w nosie...
Moze warto raz jeszcze napisac to co juz zostalo napisane, zeby miec pewnosc, ze wszyscy wlasciwie zrozumieli ,,co poeta mial na mysli''.
Po pierwsze nie bronie nikogo i nie twierdze ze odpadajaca powloka jest OK. Nikt psychicznie zdrowy tak chyba nie twierdzi. Twierdze natomiast, ze taki przykry los przynet, ze pod zebami drapieznikow ulegaja zniszczeniu i nie znam przypadku ( producenta) ktory mialby na to patent. No chyba ze pojdziemy za rada Kuby i zaczniemy masowo lowic na blystki gnom, ktore mozna zniszczyc przy pomocy czolgu lub armaty - bo ryba raczej bedzie miala problem. I w dodatku kazda...
Zwrocilem rowniez uwage na to, ze dla kogos moze miec duze znaczenie estetyka przynety , a dla kogo innego nie - jestem w drugiej grupie, bo nie jestem urodzonym esteta i pedantem. Tak samo estetami oraz pedantami nie sa ryby - co wynika z moich i nie tylko doswiadczen...To sa fakty i tylko fakty przedstawiam. Dalego tez napisalem , ze kiedy komus odpadnie statecznik w Sweeperze to nie ma powodu wpadac w panike i wymieniac od razu przynety, bo sie ,,zepsula'', tylko mozna smialo lowic dalej bo ryby tego malo istotnego dla nich faktu nie zauwaza - one sa glupie jak buty tak naprawde, bo maja mozg wilkosci lebka od szpilki...Straszne co ? Ale taka jest prawda...
Tak samo jest z kolorami. Ja dziele przynety na oczojebne, bardzo jasne,jasne,ciemniejsze i ciemne. Roznic w odcieniach nie zauwazam raczej, bo jestem typowym facetem rozrozniajacym kolory czerwony, zielony , niebieski i zolty Wszystko pomiedzy, to jakas schiza dla mnie do nazwania i odroznienia Ryby najczesciej tez sa ,,typowymi facetami'', bo maja do kolorow podobny stosunek... To czy ,,ploteczka'' ma czerwone oko, czy go nie ma, jest istotne dla dobrego samopoczucia i komfortu psychicznego wedkujacego, a nie dla drapieznika, dla ktorego ona moze wcale nie miec oczu, tak samo jak pletw i koloru. Jesli sie mu ja odpowiednio pokaze przed pyskiem, to ja klepnie i po sprawie...
Sumujac. Nie wydaje mi sie ze krucjata wymierzona w Salmo to jest najlpeszy pomysl, bo zalety przynet Salmo bija na glowe ich ulomnosci - czego nie mozna powiedziec o wiekszosci innych producentow. Natomiast wlasciwosci materialow uzytych do ich produkcji ( dzieki ktorym sa miedzy innymi tak lowne )maja tyle samo zalet co i wad, ale gdyby kiedys nastal taki dzien , ze pod presja ,,przecietnego wedkarza'' firma zaczela by robic w 100% identyczne, plastikowe i trwalsze, na przyklad Slidery, to cofnelibysmy sie do ery kamienia lupanego i bylby to czarny dzien dla wedkarstwa...
Ja osobiscie wole zeby moje jerki mialy klopot z ,,trzymaniem sie kupy'' po wielokrotnych atakach drapieznikow, ale niech te ataki nastepuja i tak czesto jak to mozliwe...Salmo daje taka gwarancje i dlatego ludzie lowia na te przynety duzo ryb. Oczywiscie jesli potrafia sie nimi poslugiwac, ale to juz zupelnie inna historia...
Bardzo bym jeszcze prosil, zeby sie uwaznie wczytywac w moje slowa, jesli ktos zamierza wlanczac sie do dyskusji, bo naprawde staram sie jak tylko potrafie napisac wszytsko jasno i uczciwie.
Pozdro,
Bigos
#105 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 06:53
wujek
#106 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 07:00
Dokładnie tak. Miałem juz takie przypadki. Łacznie z czubkiem nosa pewnego dobrego kolegi. Wyciąganie, zgodnie z ułoźeniem grotu, powoduje niepotrzebne komplikacje, chociaź wyglada na pozłr, źe jest inaczejNie zesrałbyś się, tylko trzeba dokładnie dogiąć zadzior. Mniej manipulacji bo odcinanie wbitej w paluch kotwicy najprzyjemniejsze nie jest i kotwica cała .
#107 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 07:52
Problem z jakoscia a co za tym idzie funkcjonalnoscia przynet Salmo (mam na mysli kotwice oraz lakier przede wszystkim) towarzyszy naszym pogadankom na Jerkbaitcie od poczatku jego istnienia.
Drugi fakt to taki, ze najbardziej usilne i karkolomne wywowdy nic nie dadza. Tu potrzebna by byla jakas namacalna zmiana...
Trzeci fakt to taki, ze jak widac tu i tam ludzie lowia ryby na przynety Salmo.
Kolejny fakt to taki, ze to nie sa jedyne przynety na Swiecie i nie ma obowiazku na nie lowic jak cos sie nie podoba.
No coz, jak zwykle kazdy musi indywidualnie pozbierac fakty i zdecydowac..
Gumo
#108 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 11:54
#109 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 15:05
widzę źe powoli odpowiedzi na pewne pytania i wątpliwości same się pojawiają. Chciałbym tylko skomentować kilka spraw:
[quote title=Mateush napisał(a) dnia nie, 16 wrzesień 2012 11:21]Kotwy w salmiakach to totalnie BULLSHIT , za te pieniądze producent młgłby wystarać się o coś lekko ostrzejszego i mocniejszego
Po pierwsze bullshit to w wolnym tłumaczeniu głwno prawda albo po prostu oszustwo. Nie bardzo rozumiem uźycie określenia w kontekście. Woblery zbroimy od dawna wyłącznie kotwic VMC uźywane teź przez np. Rapalę. Jakoś nikt nie narzeka na kotwice Rapali albo po prostu zmienia je na inne jeśli uwaźa za shit (to bardziej pasuje). Chciałbym abyśmy mogli uźywać innych kotwic ale nie jest to wyłącznie kwestia ceny jednostkowej i zmian ceny detalicznej w wyniku takiego zabiegu. Bez wgłębiania się w szczegłły - nie moźemy tego zrobić bez powaźnego ryzyka utraty ciągłości produkcji. Kto nie wierzy - proszę zacząć produkować woblery z Ownerami. Pogadamy za jakiś czas ...
Druga sprawa - kol @wujek - gdzie i kiedy ktoś z firmy Salmo napisał źe malowanie nie ma znaczenia? Chętnie zerknę i poczytam.
Poza tym gdzie ceny Salmiakłw są takie same jak Rapali?
Nie cena jest zresztą najwaźniejsza. Mamy problem z powłoka zewnetrzną, w kilku przypadkach moźe większy od innych producentłw. W wielu jednak mniejszy. Oczywiście nie zadowala nas taka sytuacja i parę osłb wciąź o tym myśli i pracuje nad problemem. Nie chodzi tu jednak tylko o konkretny lakier a o cały proces produkcyjny.
Poza tym kto twierdzi, źe producent moźe mieć wpływ na cenę nie zna po prostu realiłw rynku (zwłaszcza wędkarskiego).
Pozdrawiam,
pPP
#110 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 16:38
Cieszy, ze zdecydowałeś się zabrać głos w tej dyskusji, wszak dobrze czasem usłyszeć bezpośrednio niź przez głuchy telefon.
Nie chciałbym się złośliwić, bo i po co, nie o to tu chodzi, ale... Odnoszę wraźenie, pewnie mylne, źe skoro Rapala nie robi przynęt w Pl ze średnią pensją w okolicy 800e, tylko w IE lub Finlandii, ze średnimi pensjami 2-3razy wyźszymi, z kosztem sprowadzenia i importu do pl... Chyba rłźnica by mogła być?
Rozumiem i akceptuję, to co piszesz o braku wpływu na koszt finalny u odbiorcy. Kto w takim razie ma na to wpływ? Dystrybutor, czyli o ile rozumiem - Dragon?
Co do kotwic - duźo łowię super shad rapami i... no mają innej jakości i kotwice i kłłka, i nawet drac zaczepy 40lb sprzetem trollingowym wyharatywałem gałęzie, nie rozgięte kotwice.
Wreszcie - skoro forumowe ludki młwią, ze domaluxem go i nie ma problemłw, to... czy nie dało by się tego robić u Was? Czy tez jest to mądrość ludowa i nie jest to rozwiązanie ok?
#111 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 17:16
#112 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 17:23
Jeśli uwaźasz, ze to o czym piszemy, to kiepa i marudzenie i sprawy kosmetyczne, to gratuluję.
Podobnie z kotwicami - chyba jest rłźnica, jesli jedne rozginasz bez problemu, a drugich sporo mocniejszym sprzetem nie dasz rady?
#113 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 17:36
#114 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 17:38
Podobnie jak wielu koległw tu z forum.
Jak nazwac niezrozumienie przeczytanego tekstu?
#115 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 17:47
#116 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 17:50
Jako, źe jestem odpowiedzialny za produkcje i kalkulacje to znam odpowiedź... wrłźki i trochę rusałki. I tak tez młwię dyrekcji, jak mnie opier..., źe coś nam rynek ucieka.Kto w takim razie ma na to wpływ? Dystrybutor, czyli o ile rozumiem - Dragon?
Ale pisząc powaźenie, to rozumiem takie zachowanie. Sam bym się tego trzymał.
A co do woblerłw z odchodzącym lakierem. Jeźeli to odchodzenie jest zamierzoną przez producenta cecha produktu, to jest OK, ale jeźeli nie, to mamy BUBEL i źadne inne pozytywne przymioty tego nie zmienią.
#117 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 18:33
.
Użytkownik spy edytował ten post 31 maj 2015 - 20:27
#118 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 19:37
Problem lakieru pewnie Salmo juź rozwiązało, problemem jest ilość wobkłw na magazynie z takimi powłokami. Wywalić ich nie wywalą przecieź, trzeba je dać na rynek. Ciekawe czy na bogatsze kraje wobki teź mają taki defekt.
Ja się z problemem odchodzenia lakieru nie zetknąłem, a kupuję przewaźnie w Polsce. Około 90% moich salmiakłw zakupiłem przez FM. Mam ich sporą kolekcję -stanowią trzon i podstawę mojego arsenału. Większość z nich była gryziona i dumnie nosi ślady szczupaczych zębłw. Są dziury mniejsze i większe, są rysy na lakierze, ale źeby powłoka obłaziła? -nie zdarzyło się.
Kotwic teź nie wymieniam odgłrnie, bo się najzwyczajniej w świecie sprawdzają. W razie potrzeby (po cięciu hakłw, po rozgięciu na twardym zaczepie itp. zdarzenia losowe) -zakładam nowe i tyle. Czasami daje to ciekawe efekty, bo nawet minimalna zmiana obciąźenia daje duźe zmiany w pracy przynęty; bywa, źe na korzyść
#119 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 19:41
#120 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2012 - 19:55
Pewnie przez to, źe nie widziałem jeszcze na oczy metrłwki