Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

X edycja - WYPRZEDAŻ GARAŻOWA - 2025
Po raz dziesiąty spotkamy się na wyprzedaży garażowej - 5 kwietnia 2025 r (startujemy o godz. 10:00 a kończymy o 15:00). Dla publiczności (osób kupujących) wejście będzie jak zawsze bezpłatne i bez żadnych ograniczeń. Ostatni garaż był jednym z najbardziej udanych jeśli chodzi o ilość kupujących a na X jubileuszowym planujemy podbić rekord frekwencyjny!
Rezerwacja stolików dla sprzedających -> Wyprzedaż garażowa - rezerwacja stolików


Zdjęcie

Syndrom łokcia tenisisty/golfisty


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
220 odpowiedzi w tym temacie

#201 OFFLINE   oldziu

oldziu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 312 postów
  • LokalizacjaSłupca
  • Imię:Olgierd
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 14 grudzień 2024 - 15:37

Po tym prądzie miałeś po zabiegu mocno rozluźnione mięśnie przedramienia? Jak to ma działać?



#202 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5230 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 14 grudzień 2024 - 17:06

Wczoraj miałem zabieg i dzisiaj boli mnie tylko mięsień przedramienia, chyba prostownik nadgarstka, boli jakby był przejechany czołgiem ale łokieć przestał boleć :) Pierwszy zabieg po którym czuję bardzo dużą poprawę. Nie było przyjemnie ale jeśli kolejny zabieg będzie równie skuteczny to widzę duża szansę na szybki powrót do sprawności.

 

Większość zabiegów ma na celu wywołanie stanu zapalnego, który zwiększy ukrwienie i pobudzi organizm do regeneracji uszkodzonej tkanki. Mięśnie w okolicy łokcia są spięte bo organizm w ten sposób broni się przed bólem. Tak czy inaczej, dzisiaj odzyskałem nadzieję, że uda mi się wyleczyć tę wredną kontuzję. 


Użytkownik guciolucky edytował ten post 14 grudzień 2024 - 17:11

  • chlodnica lubi to

#203 OFFLINE   oldziu

oldziu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 312 postów
  • LokalizacjaSłupca
  • Imię:Olgierd
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 14 grudzień 2024 - 22:30

To dobrze, że działa. Wiem jakie to jest irytujące jak nie przechodzi długo. Jak przejdzie rób ćwiczenia i przede wszystkim po wysiłku, nawet łowieniu i w trakcie rozciągaj rękę.



#204 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5230 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 14 grudzień 2024 - 22:41

Jak już wyleczę rękę to biorę się ostro za górną część ciała. Ostatnie lata tylko biegam i to się zemściło, teraz pójdą w ruch hantle, pompki, izo, nie dopuszczę do osłabienia ścięgien bo konsekwencje są przesrane. Nikomu nie życzę i jednocześnie namawiam każdego do ćwiczeń, póki jeszcze nie macie takich problemów jak ja.



#205 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 968 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 15 grudzień 2024 - 18:29

Bo bieganie jest złe. Ja mam zakaz. Od lekarza.

Najlepsze jest pływanie. Tylko strasznie frustrujące. Jak mnie kiedyś dopadło i wypadł mi dysk, pływałem ponad 3 lata 3-4 razy w tygodniu po kilometrze. Pomogło i juz nie muszę. Teraz rozciąganie, sauna, pompki i jakoś jest.


Użytkownik Qh_ edytował ten post 15 grudzień 2024 - 18:32


#206 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5230 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 15 grudzień 2024 - 20:15

Ja przez wiele lat pływałem dwa razy dziennie i na trochę dłuższe dystanse ale jak widać nie zabezpieczyło mnie to przed kontuzją :)



#207 OFFLINE   jogger1

jogger1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 181 postów
  • Lokalizacjamazowieckie
  • Imię:Konrad
  • Nazwisko:Grabowski

Napisano 15 grudzień 2024 - 20:39

Nie myli się ten co nic nie robi … ten co nie ćwiczy kontuzji mieć nie będzie , sportowcy różnych dyscyplin na poziomie światowym , posiadający klasy mistrzowskie międzynarodowe - ćwiczą pod okiem trenerów wiedzących jak rozgrzać organizm , jakie obciążenia wysiłkowe stosować itd i pomimo tego kontuzje są i będą , gdyż mikro urazy stawów , ścięgien , mięśni nakładają się na siebie i kwestia czasu jak kontuzja się ujawni kwestia tylko czasu krótszego lub dalszego . Bo rozgrzewka ma na celu rozgrzać organizm i zminimalizować ryzyko kontuzji - nie uchroni nas ćwiczących przed nią … ale odwlecze w czasie i oby jak najdłuższym czasie ….

#208 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 968 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 15 grudzień 2024 - 21:44

Jest też taka podstępna choroba, która nasila się z czasem u każdego. Nazywa się pesel  :D


  • popper i Fatso lubią to

#209 OFFLINE   jogger1

jogger1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 181 postów
  • Lokalizacjamazowieckie
  • Imię:Konrad
  • Nazwisko:Grabowski

Napisano 15 grudzień 2024 - 21:59

Dokładnie tak i tu regeneracja trwa i trwa …

#210 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 968 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 16 grudzień 2024 - 19:50

Degeneracja chyba  :D

 

Ale zawsze lepiej być zdegenerowanym, obolałym i starym świrem niż młodym hipochondrykiem.


  • Fatso i Szymon82 lubią to

#211 OFFLINE   CORNEL

CORNEL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów

Napisano 16 grudzień 2024 - 22:15

Przerobiłem łokieć w dwóch "płaszczyznach", zapalenie torebki i łokieć tenisisty.

Pierwsze było strasznie uciążliwe, bo zbierał się płyn, łokieć opuchnięty, strzykawka i ściąganie płynu a potem zastrzyk ze sterydem. pomagało na 2 tygodnie, skończyło się na operacji usunięcia torebki czy czegoś tam i było ok.....

Do czasu jak dźwignąłem dzika i byka do bagażnika. Tu nastąpiło dramatyczne pogorszenie komfortu, ból łokcia, właściwie mięśnia przedramienia przy podnoszeniu, zaciskaniu dłoni, skręcaniu nadgarstka. 2 terapie po 3 nastrzyki w łokieć pomogły ale do końca nie wiem czy wyleczone. Pomiędzy pierwszą a drugą terapią nastrzykiwaniem pojechałem do Szwecji na sandacze i nastąpił nawrót.

Niestety peseloza, zbyt aktywny tryb życia, szarpanie się z ciężarami ponad miarę (bo dźwignę) powodują kontuzje. Jak regularnie uprawiałem sport nie było problemu, teraz biurowa robota i od czasu do czasu coś cięższego....     



#212 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5381 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 17 grudzień 2024 - 06:55

Zawsze i kazdemu moze sie cos tam przytrafic. Tak jak juz wielu kolegow napisalo dzieje sie to w podony sposob. Podobny, czyli cos co do tej pory nie sprawialo klopotu nagle dalo kontuzje. Jednak gdy blizej sie przygladnac to na 99% to co "zasze" funkcjonowalo  nagle wykonalismy troszke inaczej (inne ustawienie dloni przy podnoszeniu, jakis skret, przeniesienie ciazaru na jedna konczyne, albo drastyczne zwiekszone obciazenie, ego-lifting itd, itp...)

Z mojego treningowego doswiadczenia wynika, ze kazdy ruch nie-pelnozakresowy predzej czy pozniej w miare rosnacego obciazenia zwieksza ryzyko kontuzji. Nie zawsze da sie jednak tego uniknac.W wielu dziedzinach sportu, podstawowe czynnosci wlasciwe dla danej dyscypliny zawieraja ruchy z funkcjonalnego punku widzenia nie-pelnozakresowe. Dlatego tez sa cwiczenia tzw uzdrawiajace (rozciagajace pod obciazeniem) czyli jak to sie teraz mowi taki set-up, ktory wprowadza wlasciwy balans strukturalny i funkcjonalny. Nie wykonywanie ich prawie zawsze konczy sie kontuzja. 

Niestety wiedza o tym wszystkim i doswiadczenie rowniez nie chroni calkowicie przed kontuzja  ;)

Dwa tygodnie temu wlasnie podczas wykonywania takiego cwiczenia uzdrawiajacego tzw "dziendobry siedzac" uslyszalem tak nielubiany dzwiek dracego sie przescieradla :angry: Balem sie poszedl dwuglowy uda, polbloniasty albo polsciegnisty. Na szczescie nie bylo siniaka ani krwiaka tylko bol. Wieczorem po dokladnej diagnostyce okazalo sie, ze mocno naciagnalem tylko tzw miesien gruszkowy. Po dokladnej analizie juz wiem gdzie byl blad  :angry:

Nie odpusilem jednak treningow, bo poza przypadkami zerwania uwazam, ze odpuszczenie treningu rowniez a moze przede wszystkim w kontuzjowanym obszarze jest wielkim bledem opozniajacym procesy gojenia sie. Oczywiscie trzeba bardzo uwaznie dobierac obciazenia ale na pewno nie przestawac. Trening w zakresie bolu 5-8 ( w 10 stopniowj skali) spowodowal, ze wczoraj moglej juz tak na 70 % obciazenia DL zrobic. Bol jest nadal ale coraz mniejszy :)

CORNEL,- peseloza jest tylko wdziecznym wykretem  :) chyba ze jestes juz po 80-tce to przepraszam ;)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 17 grudzień 2024 - 07:00

  • guciolucky lubi to

#213 OFFLINE   oldziu

oldziu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 312 postów
  • LokalizacjaSłupca
  • Imię:Olgierd
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 18 grudzień 2024 - 22:15

No dobra. To powiedzmy jest wyleczony, zagojony łokieć, który nie daje już żadnych objawów bólowych. I chciałbym spowrotem zacząć ćwiczyć - tylko pod własnym ciałem - pompki, drążek, ćwiczenia core. Jak to mądrze zacząć, na co uważać? Co robić żeby niedopuścić znowu do stanów bólowych?



#214 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5230 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 18 grudzień 2024 - 23:37

Myślę, że łokieć nie zapala się od ćwiczeń, które chciałbyś wykonywać. Jest to raczej kontuzja od czynności wielokrotnie powtarzanej, nie godzinę dziennie podczas naturalnego treningu tylko od katowania latami niepełnozakresowych ruchów nadgarstka. Mi akurat pompki przynoszą chwilową ulgę. 



#215 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5381 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 19 grudzień 2024 - 07:09

No dobra. To powiedzmy jest wyleczony, zagojony łokieć, który nie daje już żadnych objawów bólowych. I chciałbym spowrotem zacząć ćwiczyć - tylko pod własnym ciałem - pompki, drążek, ćwiczenia core. Jak to mądrze zacząć, na co uważać? Co robić żeby niedopuścić znowu do stanów bólowych?

popytaj ludzi od kalenistyki bo nie kazde cwiczenie z wlasnym ciezarem jest dla "poczatkujacego" wykonalne a szarpanie sie z nim moze takze przyniesc wiele zlego...



#216 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5381 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 19 grudzień 2024 - 07:15

Myślę, że łokieć nie zapala się od ćwiczeń, które chciałbyś wykonywać. Jest to raczej kontuzja od czynności wielokrotnie powtarzanej, nie godzinę dziennie podczas naturalnego treningu tylko od katowania latami niepełnozakresowych ruchów nadgarstka. Mi akurat pompki przynoszą chwilową ulgę. 

ruch wilokrotnie wykonywany z duzym natezeniem, albo jak sie mowi potocznie zawsze wykonywany buduje adaptacje w miesniach ktore go wykonuja. Nagle wyjscie poza obszar wyuczonego ruchu, zmusza go do gwaltownej adaptacji ktorej czesto towarzyszy stan zapalny. Natezenie albo tzw TUT (czas pod obciazeniem)moze oddzialywac zupelnie podobnie ja nagly wzrost obciazenia poza "wyuczonym" zakresem ruchu/ poza adaptacja. Prawdopodobnie usztywniony w jednej pozycji nadgarstek w trakcie pompek oraz rownomiernie  i akceptowalnie dla Twojego umiesnienia napiecie w tym rejonie jest przyczyna sukcesu.

Wracaj do pelnego zdrowia Kuba!

Droga ktora wybrales jest super!


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 19 grudzień 2024 - 07:20

  • guciolucky lubi to

#217 OFFLINE   Leszko

Leszko

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów
  • LokalizacjaOln

Napisano 19 grudzień 2024 - 23:15

hmm

łokieć tenisisty..,bo w wędkarstwie to raczej z nim możemy się zmagać to faktycznie entezopatia w obrębie prostowników st promieniowo-nadgarstkowego (tj. prostownik promieniowy długi i krótki nadgarstka)...mięśnie te w wędkarstwie biorą czynny udział w praktycznie każdej grze przynętą, szczególnie operując spinem, a nie castem.

I faktycznie jest to proces...,przewlekły powodujący objawy...zatem czy nam się to podoba czy nie...proces rehabilitacji nie przyniesie trwałych rezultatów w przypadku równoległego obciążania prostowników, np. 4h łowienia...konieczna przerwa...,

Napierdzielanie typu pompki, hantle, ketle i milion innych ćwiczeń w najlepszym przypadku poprawią inne współczynniki zdolności fizycznych..,niestety

To, co upośledza ukrwienie w obrębie ścięgien mięśnia( swoją drogą ścięgno przebiega przez cały mięsień i wchodzi w skład tego mięśnia- nie jest odrębną strukturą..po prostu nie posiada "na końcach" filametów aktyny i miozyny,tj.elemetów kurczliwych, tworzących brzusiec), to STAŁE napięcie mięśniowe, izometria uruchamiająca schemat bólowy ischemiczno acetodyczny, a pózniej nocyceptywno zapalny...i może to być np. myszka przy kompie u pracowników biurowych..,wystarczy stałe utrzymywanie dłoni przeciw sile grawitacji 8/ 24h albo dłużej..

pompki o tyle fortunne, że mamy tu łańcuch mięśniowy zamknięty i w tym układzie nie da się wyizolować mięśni, zatem biedaczki prostowniki trochę będą odciążone..,

chociaż sam jestem fizjoterapeutą nie uniknąłem objawów entezopatii prostowników..,bo lubię swoją pracę :)...i przegiąłem 12/14 h pracuję, a że akurat duuużo miałem osób z odcinkiem szyjnym to stałe operowanie głową Pacjenta spowodowało schemat powyżej (głowa tj.  +-5 kg)..., natychmiastowa reakcja na pojawiające się dolegliwości to klucz do sukcesu..

 

 

Wczoraj miałem zabieg i dzisiaj boli mnie tylko mięsień przedramienia, chyba prostownik nadgarstka, boli jakby był przejechany czołgiem ale łokieć przestał boleć :) Pierwszy zabieg po którym czuję bardzo dużą poprawę. Nie było przyjemnie ale jeśli kolejny zabieg będzie równie skuteczny to widzę duża szansę na szybki powrót do sprawności.

 

Większość zabiegów ma na celu wywołanie stanu zapalnego, który zwiększy ukrwienie i pobudzi organizm do regeneracji uszkodzonej tkanki. Mięśnie w okolicy łokcia są spięte bo organizm w ten sposób broni się przed bólem. Tak czy inaczej, dzisiaj odzyskałem nadzieję, że uda mi się wyleczyć tę wredną kontuzję. 



#218 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5381 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 20 grudzień 2024 - 05:48

Leszko,- opisales to tak, ze chyba nikt nie ma watpliwosci ze jestes fizjo,- ale ilu to zrozumialo?

Za to konkluzja jest prosta  ;) kto lubi wielogodzinne lowienie powinien operowac zarowno spinem jak i castem :)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 20 grudzień 2024 - 05:50


#219 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 968 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 21 grudzień 2024 - 23:14

A ponieważ lepiej zapobiegać niż leczyć, warto się na rybach ponaciągać. 
 

Nie mam od dłuższego czasu problemów z rękami, ale kręgosłup mam zryty. Pomimo, ze siedzenie na obrotowym castowym krzesełku robi mu nawet dobrze, to jak sie co godzinkę ponaciągam i to całe jakieś 30 sek :D to plecy zaczynaja piec po jakiś 5 godzinach łowienia. Jak sie zapomnę i nie naciągam to słabo jest po 3 a po 4h już jest niefajnie. No i wtedy naciąganie i godzinna drzemka pozwalają zacząć od nowa.

 

Z rękami miałem duże problemy lata temu. Od tego czasu codziennie robię pompki, naciągam ręce i … nie mam problemów.

 

Do tego polecam codzienny zimny prysznic 100% zimna woda na nogi i ręce. Nie dość ze budzi to poprawia krążenie  ;)

 

Mnie przekonało jak mi rehabilitantka powiedziała: koty sprawne są co? A widziałeś kiedyś kota, żeby jak wstaje sie nie przeciągnął zanim gdzies pójdzie? To jest higiena narządów ruchu. No i teraz jestem jak kot :D w sensie higieny … 



#220 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5381 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 25 grudzień 2024 - 14:24

przypadkowo wpadlem na ten stry juz filmik Andrzeja 

Zdaje sobie sprawe, ze to nie jest material dla kazdego ale jak sprawdzilem jest cala play-lista dotyczaca lokcia i przedramion w szerszym ujeciu bo zazyczaj ze stawami sasiednimi. W tym filmiku od 23:50 bedzie interesujace juz dla wszystkich ktorzy maja problemy z lokciem.

Dla mnie osobiscie jak chodzi o sam trening ale takze fizjo Andrzej jest jednym z najwyzszych autorytetow, chcoc jego sposob przekazywania wiedzy jest osobliwy i malo pasujacy do dzisiejszych trendow...


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 25 grudzień 2024 - 14:25





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych