Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie
TECH

"Trociówka" plażowa - długość rękojeści

tech-rb troć dolnik rękojeść

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 08 marzec 2016 - 22:05

Skoro pytałeś jak trzymam wędkę to ci odpowiem , łowiąc bałtyckie troćki trzymam tak jak zdecydowana większość  łowiących już jakiś czas te ryby a mianowicie "pod pachą" Tak trzymają kij doświadczeni trociarze morscy. Ma to swoje praktyczne strony ,ponieważ długa rękojeść powoduje bez wysiłkowe łowienie ,kij klinuje się pod pachą ,wędkę trzyma się skośnie w stosunku do linki , zacina w jedną stronę ,kręcimy tylko na jedną stronę , manewrowość jest całkowicie niepotrzebna .Takie trzymanie nawet bardzo długiego kija sprawia że łowienie nawet 10-cio godzinne nie powoduje zmęczenia .Waga kołowrotka jest drugorzędna ,kij trzymam  obejmując stopkę kołowrotka a dół wędruje pod pachę .Kij lekko pochylony do przodu lub równolegle z lustrem wody , zacinam tylko w jednym kierunku do tyłu nie opierając kija na żebrach ,brzuchu itp . Po zacięciu ryby opieram dół na brzuchu czy też w okolicy pasa i holuję rybę .Hol bardzo delikatny ,pierw podnoszę kij do góry i czekam co zrobi ryba , nigdy na siłę.  Wcześniej łowiłem trzymając wędkę klasycznie opierając na przedramieniu po łokciem  i 3 m kij z krótszą rękojeścią po paru godzinkach dawał popalić .Do domu wracałem "zaorany" na ból czułem nawet parę dni .Próbowałem skracać kij nawet do 2,75 m ale było tylko trochę lepiej .Teraz nie wyobrażam sobie kija poniżej 3,20 m i długiej rękojeści .Co innego rzeka gdzie kij musi być w miarę "manewrowy" i trzeba go przekładać z jednej strony na drugą i zacinać z różnych stron , w morzu jest to niepotrzebne bo można obłowić duży obszar wykonując tylko nieznaczny ruch wokół własnej osi i prowadzić wabia jak tylko chcemy a długa rękojeść nie przeszkadza w ogóle . Dla mnie minimum to 44 cm od końca do środka stopki dla kija 3,0 m. 


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 08 marzec 2016 - 22:25


#42 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2219 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 09 marzec 2016 - 09:16

Czy nie uwazasz, ze to co wystaje nam spod pachy to część kija ktora jest zupelnie nieefektywna? Mowimy tu o 10cm. Rownie dobrze moze to byc 20 czy 30cm. To co za plecami nie bierze udzialu w lowieniu. Moje 35 cm ma pelne podparcie, ale pod lokciem i przedramieniem, nie trzymam kija pod pachą, troche to dla mnie dziwna pozycja, chyba ze zmieniam przynete.

#43 OFFLINE   mrWhite7

mrWhite7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2266 postów
  • LokalizacjaHamburg
  • Imię:Artur
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 09 marzec 2016 - 10:39

Czy nie uwazasz, ze to co wystaje nam spod pachy to część kija ktora jest zupelnie nieefektywna? Mowimy tu o 10cm. Rownie dobrze moze to byc 20 czy 30cm. To co za plecami nie bierze udzialu w lowieniu. Moje 35 cm ma pelne podparcie, ale pod lokciem i przedramieniem, nie trzymam kija pod pachą, troche to dla mnie dziwna pozycja, chyba ze zmieniam przynete.

Dla mnie też była taka pozycja "dziwna" i po cichu nabijałem się z ludzi trzymających swoje kije pod pachą w ten sposób że można jeszcze wysuszyć kilka par majtek bo dolnik wystaje zza pleców .Po łowieniu jednak to koledzy nabijali się ze mnie bo nawet krótszy kij trzymany pod łokciem klasycznie powodował duże zmęczenie . Jak już napisałeś nie łowisz w morzu brodząc ,więc nie ma problemu , chodzisz po fiordach i potrzebny jest kij którym łatwiej manewrować , więc też bym poszedł w 2,9 m dla kija 20 lb  i dolnik 40-44 cm w zależności od balansu blanku ale łowienie morskiej troci to już jest inna bajka ,kijem nie musisz manewrować a owe 10-20 cm bierze udział w łowieniu jako dodatkowe centymetry pozwalające na większe odległości przy rzucie oraz przy trzymaniu kija pod pachą aby powodować dużo wygodniejszy chwyt. Zacina się tylko w jednej pozycji a nie jak przy łowieniu rzecznym w kilku to samo z rzutami , w solankowym trociowaniu jest jeden rodzaj rzutu , nad rzeką jest inaczej ze względu na ukształtowanie brzegu oraz roślinności itp więc kijem trzeba manewrować i nie zrobisz tego mając 50 cm rękojeść (koniec kija - środek stopki) tak więc specyfika łowienia wręcz wymusza sposób łowienia i preferuje długie dolniki , dodam też że nie wpadłbym na pomysł zrobienia blanku Matagi 2,9 m 20 lb o długości rękojeści 35 cm no chyba że trzymałbym wędkę za foregrip lub z jakiś bardzo ważnych innych powodów. Tygodniowe połowy troci na niemieckiej wyspie Rügen całkowicie wyleczyła mnie z kijaszków 3,0 m i rękojeści 38 cm . Kij ładny ,fajnie leżący w łapie Blue Rapid 20 lb i co z tego ? ,zabrakło jednak tych kilku centymetrów do pełnego komfortu i po urlopie kilka dni dochodziłem do siebie. Kolega wręcz śmiał się ze mnie i o zgrozo pokazał na wędkę którą zrobiłem dla niego na blanku CTS 3,2 m  seatrout o długości rękojeści 48 cm według jego projektu . Przy budowie tego kija też miałem niezłą "bekę" a to z powodu tak długiej rękojeści  , ale potem minka zrzedła .


Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 09 marzec 2016 - 10:52

  • popper i Maraky lubią to

#44 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2219 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 09 marzec 2016 - 18:04

Jedyny raz kiedy mnie cos bolalo z powodu wedkowania to nadgarstek od szarpania jerkami.
Napisales, że zacinasz do tyłu, czyli jak, w sensie ze w gore i za siebie? Jezeli tak to tez jest ten moment kiedy wkurza mnie za dluga rekojesc bo zaczyna zaczepiac o wypchane kieszenie kamizelki.
Pisales tez o sposobie trzymania dłoni na uchwycie. Stopkę kołowrotka mam miedzy malym palcem a serdecznym wiec większość dloni spoczywa na fore, a palec wskazujący kładę wzdłuż wedki, tak zeby siegnac blanku. W kijach gdzie czulosc ma znaczenie mam bardzo krótkie fore i przyzwyczajenie zostało.
Rekojesc jednak zrobie.po swojemu i najwyzej odszczekam... i przezbroje. Moze sie jednak okazac, ze faktycznie wiem co robie, a wtedy wyjdzie, ze jednak nie ma scislych reguł ... w zasadzie na tym polega rodbuilding, zeby kija dopasowac do siebie a nie podazac utartymi ścieżkami :-). Nie mniej jednak dziekuje za dyskusje i wszystkie opinie

#45 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 09 marzec 2016 - 18:29

Rekojesc jednak zrobie.po swojemu i najwyzej odszczekam... i przezbroje. Moze sie jednak okazac, ze faktycznie wiem co robie, a wtedy wyjdzie, ze jednak nie ma scislych reguł ... w zasadzie na tym polega rodbuilding, zeby kija dopasowac do siebie a nie podazac utartymi ścieżkami :-). Nie mniej jednak dziekuje za dyskusje i wszystkie opinie

Indywidualne preferencje co do długości dolnika były są i będą .... wynika to z różnych upodobań wędkarzy oraz z różnych zastosowań kijaszków ... więc nie ma czego ''odszczekiwać''  ;)


  • Jozi i mrWhite7 lubią to

#46 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 09 marzec 2016 - 18:56

Zawsze będzie jeszcze giełda, jakby nie przypasił ale jeżeli faktycznie nie będziesz wchodził do wody, buduj boleniówkę pod trocie i tyle  ;)


Użytkownik popper edytował ten post 09 marzec 2016 - 18:57

  • Karol Krause, mrWhite7 i Bartas93 lubią to





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: tech, tech-rb, troć, dolnik, rękojeść

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych