Polecam obejrzeć te dwa filmy „Rybacy z krainy jezior” i „Życie jezior”
Kormorany. Chroniony szkodnik.
#21 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 14:56
#22 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 16:13
Widzę jak wielka populacja tych ptaszysk jest w mojej okolicy i cały czas się nad tym zastanawiam?
- spinnerman lubi to
#23 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 16:24
Jedyna odpowiedź to chory kraj i chorzy ludzie. Garstka terroryzuje innych . To tak samo jak z KRUS-em, górnikami itd.
Przy braku naturalnych wrogów powinno się kormorany tępić ustawowo.
- Lepton i spinnerman lubią to
#24 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 17:54
Panowie z tego co widzę po wpisach to każdy z nas jest z innego końca polski i skoro każdy z nas pisze o setkach i tysiącach tych szkodników to jakim cudem ten darmozjad jest nadal pod ochroną ?
Widzę jak wielka populacja tych ptaszysk jest w mojej okolicy i cały czas się nad tym zastanawiam?
Jedyna odpowiedź to chory kraj i chorzy ludzie. Garstka terroryzuje innych . To tak samo jak z KRUS-em, górnikami itd.
Przy braku naturalnych wrogów powinno się kormorany tępić ustawowo.
W końcu rozmowa weszła na właściwy tor.
Panowie zastanówmy się co i jak możemy zrobić, aby jak napisał powyżej kol. @godski, zacząć tępić tą plagę w świetle prawa?
#25 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 17:54
A tak na poważnie to już plaga tych ptaszorów nad Wisłą.
#26 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 17:59
Czy mięso z kormorana jest smaczne? Poważnie pytam.
#27 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:04
I czy tonie po spadnięciu do wody oraz w jaki się mieści podbierak
- Martin77 i shavt lubią to
#28 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:10
#29 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:11
I czy tonie po spadnięciu do wody oraz w jaki się mieści podbierak
Tonie, ale wyplywa, jak kazde martwe cialo. Chyba ze cementowe nozki mu sie przygotuje
#30 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:15
Z tego co wiem to w Toruniu kiedyś było jakieś pozwolenie na odstrzał dziadostwa jednak nie było chętnych do odstrzału. Naboje drogie (za sztukę coś ok 50gr) a mięso skrzydlatych bestii jest niesmaczne co za tym idzie dalej latają i żrą nam ryby!
#31 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:16
Drapieznik, zre ryby, musi byc smaczny. A tak na powaznie, na moim jeziorem tez byly kormorany Siedzialy sobie na wyspie, drzewa usychaly.Teraz ich prawie nie ma, ryb tez.Jesli taki jeden potrafi zjesc od 0,5-1kg ryb, to 10 sztuk zjada ca. 7kg dziennie, razy 363 dni to nam daje 2541kg rocznie. Nie mowimy o pokaleczonych rybach . Mowie tylko o 10 kormoranach Moze im tez wprowadzic limit i okres ochronny dla ryb? Wymiar oczywiscie tez. Najlepiej pozwolic im plowac z pod lodu
#32 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:28
Jak już wspomniałem wcześniej Tomasz (Wyjec), na pojezierzu chełmińskim i brodnickim też pełno tego ch***..ostwa. Drzewa na wyspach suche i obsrane.
Jedyny plus występowania tego ptaszyska nad zbiornikiem, to info, że skoro są kormorany, to w wodzie jeszcze coś pływa.
Użytkownik milupa edytował ten post 21 październik 2015 - 18:45
słownictwo
#33 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 18:56
Z tego co wiem to w Toruniu kiedyś było jakieś pozwolenie na odstrzał dziadostwa jednak nie było chętnych do odstrzału. Naboje drogie (za sztukę coś ok 50gr) a mięso skrzydlatych bestii jest niesmaczne co za tym idzie dalej latają i żrą nam ryby!
Naboje droższe bo byle gównem im krzywdy nie zrobisz! co najmniej śrut 3.5mm a najlepszy to tzw loftka 5mm 31zł 10 sztuk z takiej amunicji strzelają do nich moi znajomi lub Rio MiniMagnum 00-4.5mm naważka 42gr 25 sztuk 45zł ,fakt że jak siedzą w kupie to za jednym strzałem trzy leżą.
Jest jeszcze jeden sposób na pozbycie się s......ów ale tego tu nie napiszę!jak coś to na priv
Użytkownik Raffaello edytował ten post 21 październik 2015 - 19:33
- wyjec i spinnerman lubią to
#34 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 19:44
Znajomy ma stawy hodowlane i dostał pozwolenie na odstrzał 2 szt.rocznie, wbił pal w wodzie na linii strzału bo te czarne dzidy siadają i suszą lub wietrzą skrzydła.
Limit wykorzystuje ale dziennie wali dwa bo w razie kontroli ma podkład.
Dwa tygodnie temu byliśmy świadkiem jak siedział bielik na szczycie drzewa i otaczały go kormorany około 200szt. nie boją się , dopiero jak się poderwał to wszystkie ruszyły i ich gastryko też bo srały na wodę jak z rozrzutnika. Sytuacja miała miejsce na Drużnie.
#35 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 20:00
Znajomy ma stawy hodowlane i dostał pozwolenie na odstrzał 2 szt.rocznie, wbił pal w wodzie na linii strzału bo te czarne dzidy siadają i suszą lub wietrzą skrzydła.
Limit wykorzystuje ale dziennie wali dwa bo w razie kontroli ma podkład.
Dwa tygodnie temu byliśmy świadkiem jak siedział bielik na szczycie drzewa i otaczały go kormorany około 200szt. nie boją się , dopiero jak się poderwał to wszystkie ruszyły i ich gastryko też bo srały na wodę jak z rozrzutnika. Sytuacja miała miejsce na Drużnie.
Takich nam więcej trzeba. Dwa dziennie x 100 dni na przykład to 200 sztuk. Tysiąc takich znajomych i po problemie. 200 000 rocznie.
- Martin77 i spinnerman lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 20:03
#37 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 20:05
Myśliwych jest sporo nawet wśród nas ale nie każdy ma stawy hodowlane
#38 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 20:19
Niestety wasze opinie można włożyć między bajki.
W przyrodzie to ofiara decyduje o liczebności drapieżnika, a nie odwrotnie.
Jasno z tego wynika, że kormoranów jest bez liku bo mają co jeść, a żywią się głównie niewielkimi rybami, choć "świadomość wędkarzy" tworzy zdjęcie kormorana z wymiarowym szczupakiem w dziobie.
Mają co jeść bo sami się to tego przyczyniliśmy, prawie całkowicie eliminując z wód drapieżniki.
Wasze obserwacje potęgują jesienne stada kormoranów (na przelotach) z północy, które potrafią czekać w naszym kraju do całkowitego zamarznięcia wód.
- Slavecky i R0BERT lubią to
#39 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 20:35
Dlatego u mnie niwielkich ryb juz niema
#40 OFFLINE
Napisano 21 październik 2015 - 20:40
masz racje
regulujemy wszystko i zaburzamy równowagę, niestety. Jeżeli populacja kormoranów rośnie, to tylko dlatego, że mają co jeść.
W pewnym momencie następuje wysycenie i spadek populacji. Oczywiście tylko wtedy, kiedy nie jest sterowana ręcznie przez człowieka
Niemniej jednak spadek populacji kormorana nastąpi w pewnym momencie.
Ale nie ma co wieszać na nich psów. To ich naturalny pokarm, a że w konflikcie z człowiekiem, to już inna sprawa.
- R0BERT lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych