Teren zawodów został powiększony o Kępę Mieszczańską do mostu Sikorskiego. Miejscówka ma potencjał a zarazem jest bardziej zurbanizowana. Wyciągamy wnioski. Po Warszawie było kilka uwag - za mało street'a w street'cie
to może jakoś się pomieścimy;-) Kije powyżej 2m inaczej będą upierdliwe... Żartolę, na pewno damy radę. Poza tym nie chodzi o dołki, tajemne miejsca, tylko fun i wspólne bycie nad woda, pokazanie siły organizacji i koncepcji SFP. Ja pewnie połowę spotkania przegadam przy brzegu;-)
Użytkownik MRTNZ edytował ten post 06 listopad 2015 - 21:36