Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jezioro DADAJ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1363 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   Pietruk

Pietruk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2347 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Piotr

Napisano 25 sierpień 2016 - 20:01

Byłem w ostatnią sobotę. We dwóch 5 okoni/okonków i szczupak się spiął. 

Nędza jednym słowem, ławice uklei kilkumetrowe, ale bez chętnych drapieżników.

A hałas straszny, w szkole na przerwie ciszej, Plaga nachalnych skuterów i narciarzy.

Przelatującego samolotu nad nami nie było słychać,

Wcale się nie dziwię że nic nie brało przy tym jazgocie.

Ograniczyć moc silników koniecznie.

Wrócę tam na jesień.



#162 OFFLINE   golenia

golenia

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 564 postów
  • LokalizacjaBiskupiec
  • Imię:Przemek

Napisano 25 sierpień 2016 - 20:16

No Sławek już wszystko wyjaśnił ;) Dadaj ożywił się dopiero wieczorem, po 19 . Godzina brań i .... znowu cisza. 

 

Pietruk niestety ze skuterami nic nie zrobimy. Nie da rady ograniczyć mocy silników. Na szczęście jeszcze tydzień i będzie spokój  :D


  • szczupły Krzysiek lubi to

#163 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2377 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 26 sierpień 2016 - 05:23

W porównaniu do tego marnego ZZ to na Dadaju jest cisza i spokój....



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#164 OFFLINE   Pietruk

Pietruk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2347 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Piotr

Napisano 26 sierpień 2016 - 06:10

Daniel, tam było naprawdę do d...y. Byłem kilkanaście razy i nigdy tak nie było, nawet w zawody Garmina gdzie łodzi było dużo. 

A cisza i spokój to jest wtedy jak komara słyszę który chce mnie "bzyknąć"  :P

Zegrze to .... brak słów. :(



#165 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 26 sierpień 2016 - 06:32

Golenia A dlaczego nie da się z tym nic zrobić? Pływają jak idioci szczególnie na skuterach. Stałem na moście przy WD i gość tak zasuwał prosto w most, że zastanawiałem się przez chwilę, czy nie chce przeskakiwać ;-) Nieszczęśliwie zrobił wiraż, bryzgnął wodą i po chwili została tylko fala... Po paru minutach pojawił się po drugiej stronie mostu i to samo! A czy wiesz może, czy zawszew soboty jest jakaś dyskoteka, czy to była jakaś prywatna inicjatywa? LUBUDUBU było prawie do świtu...

#166 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2348 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 26 sierpień 2016 - 07:26

szczupły Krzysiek, on 26 Aug 2016 - 05:32, said:

Golenia A dlaczego nie da się z tym nic zrobić? Pływają jak idioci szczególnie na skuterach. Stałem na moście przy WD i gość tak zasuwał prosto w most, że zastanawiałem się przez chwilę, czy nie chce przeskakiwać ;-) Nieszczęśliwie zrobił wiraż, bryzgnął wodą i po chwili została tylko fala... Po paru minutach pojawił się po drugiej stronie mostu i to samo! A czy wiesz może, czy zawszew soboty jest jakaś dyskoteka, czy to była jakaś prywatna inicjatywa? LUBUDUBU było prawie do świtu...

 

 

Tutaj trzeba wziąć pod uwagę 2 strony medalu. DLa ludzi bawiących się przy ryku silnika i zapachu bęzyny, prędkości, fali itd to jest frajda, tak odreagowują stres korporacyjny lub w ten sposób chcą wyrazić / pokazać / zaprezentować siebie, to taki w pewnym sensie taniec godowy naczelnych. To ich jara, takie mamy społeczeństwo, przecież tacy jesteśmy. Są ekonomicznie ważni dla tego miejsca ich obecność tam w pewnym sensie tworzy potencjał i umożliwia tworzenie łowiska dla wędkarzy i to jest druga strona medalu :)

 

Znam w okolicy dziesiątki jezior, pięknych i cichych jak makiem zasiał miejsc, z tym, że nie ma w nich okazów wędkarskich, jak żyć? :D


Użytkownik Sławek.Sobolewski edytował ten post 26 sierpień 2016 - 07:29

  • nick lubi to

#167 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 26 sierpień 2016 - 08:42

Mam świadomość, że na miejscu wszystko wygląda inaczej i łatwo się mówi wpadajac na rybki tylko co jakiś czas ale tak się zastanawiam czy Stowarzyszenie nie dostrzega w takiej klienteli zagrożenia dla tego co robi... Przecież oni w jakimś stopniu niszczą pracę Naszego Dadaja... Miejsc dla takich ludzi są w Polsce setki a TAKICH miejsc dla wędkarzy kilka. Praca jaka została dokonana, to swego rodzaju ewenement i każdy kto ma coś wspólnego z wędkarstwem z pewnością docenia jej ogrom. Czy Stowarzyszeniu nie marzy się sytuacja, z mojego punktu widzenia idealna (dla innych być może utopijna), wprowadzenia jakiś ograniczeń (moc, dni tygodnia itp...)Rozumiem, że jakiś procent ich kasy zostaje na Dadaju ale przecież z wędkarzy też i to może wcale nie mniejszy...

#168 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1981 postów
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Napisano 26 sierpień 2016 - 09:10

Czytam, czytam, czytam ... i muszę zareagować. Panowie ! Nie jesteście/my pępkiem świata. Ani my/wy ani Nasz Dadaj nie ma żadnego prawa do działań takich jak opisane wyżej.

 

BTW 

 

Ja wczoraj na Ukielu trzepałem oxy między kajakami, rowerami wodnymi, skuterami i motorówkami ciągnącymi za sobą banana z gromadą dzieciaków drących się jakby im ciernik wślizgnął się do cewki moczowej.


Użytkownik Robert Crocker edytował ten post 26 sierpień 2016 - 09:15


#169 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 26 sierpień 2016 - 09:34

A dlaczego nie? Są przecież na Mazurach jeziora objęte strefą ciszy? Dobry prawnik, najlepiej wędkarz z Warszafki i sprawa załatwiona... Problem tylko, by "papuga" sie nie rozpedził i parku narodowego nie zrobili...;-) Mówiąc jednak zupełnie serio,choć może lekko idealistycznie, to wszystko jest do zrobienia, byle tylko człowiek chciał i miał chęć do walki. Nie sądzę, by parę lat temu znalazło się wielu chcących postawić na seryjne, 40 centymetrowe, okonie w Dadaju. A dziś proszę, szansa że znajdziesz go na końcu zestawu jest całkiem realna...

#170 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1981 postów
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Napisano 26 sierpień 2016 - 09:45

Nie chodzi o kwestie prawne ... tylko o zdrowy rozsądek. Jeszcze raz powtarzam: nie jesteśmy pępkiem świata. Dopóki ludzie nie nauczą się współistnieć na zasadzie samoograniczeń i kultury osobistej to żadne przepisy prawa nie mają zastosowania. Mówię Ci to ja - prawnik.


  • Bartek_C lubi to

#171 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 26 sierpień 2016 - 10:05

No ale jeśli mimo apeli o zdrowy rozsądek nie widać poprawy, to działa tylko pała, czyli EGZEKWOWANE prawo. I nie tylko my, wędkarze możemy na tym skorzystać,bo Broń Boże nie patrzę na to z punktu widzenia pępka świata. Są jeziora dla ornitologow, dla nurków, motorowodniakow, niech będą też dla wędkarzy. Czemu nie ma być nim Dadaj nie wiem, bo jak napisałem nie znam tamtejszych realiów. Nie chciałbym tylko, by praca Stowarzyszenia poszła na marne, bo miejsce jest piękne i warto o nie dbać wszelkimi środkami, co jest przecież w interesie nas wszystkich. Skoro środowisko wędkarskich prawników jest nieco sceptyczne, to może jakiś ksiądz- wedkarz? Oni też mają przecież dobrze gadane:)

#172 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1981 postów
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Napisano 26 sierpień 2016 - 10:10

W interesie wszystkich jest zgodnie współistnieć. Od egzekwowania prawa, mówię tu teraz o szczegółach, jest Policja i inne służby wodne.



#173 OFFLINE   Robert Crocker

Robert Crocker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1981 postów
  • LokalizacjaNYC
  • Imię:Bobby
  • Nazwisko:Crocker

Napisano 26 sierpień 2016 - 10:36

Problem leży zupełnie gdzie indziej. Są to 3 litery: PZW. Gdyby nie oni to dziś byśmy nie rozmawiali o tym jak chronić ostatnie rybne akweny.


  • tomek307 i jacekp29 lubią to

#174 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 26 sierpień 2016 - 10:38

Masz rację ale niestety ludzie nie potrafią (nie chcą?) podporządkować się normom a Służby nie są w stanie ich egzekwować i dlatego powstają rezerwaty, enklawy i inne strzeżone osiedla z wewnętrznymi regulaminami. Jadąc w takie miejsce z założenia wiem czego się spodziewać. Że z pewnością spędzę w ciszy noc przy ognisku, czy bez ograniczeń i uszczerbku dla innych, popływam moim zajebistym skuterem za milion tysięcy. Z dwojga zła chyba tak jest lepiej, bo mamy przynajmniej jakąś przewidywalnosć miejsca. Będąc nad Dadajemi i pod wpływem dźwięku tysięcy koni mechanicznych oraz mając świadomość co tam w tej wodzie może pływać, tak mi się właśnie zamarzyło. Dadaj, ja, Fenio,szczupły i CISZA... I mam nadzieję, że za zgodą i wolą tambylców, kiedyś tak tam właśnie będzie. HOWNGH

#175 OFFLINE   golenia

golenia

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 564 postów
  • LokalizacjaBiskupiec
  • Imię:Przemek

Napisano 28 sierpień 2016 - 14:54

Już od dawna dyskutowaliśmy na temat skuterów. Były plany wydzielenia strefy na Dadaju dla skuterów, ograniczenia prędkości. Ciężki temat, nie ma sensu tworzyć przepisów, których nie będzie można egzekwować... 



#176 Guest_dziki1916_*

Guest_dziki1916_*
  • Guests

Napisano 28 sierpień 2016 - 17:25

A czemu nie mozna ich egzekwowac? Nie ma komu czy problem jest gdzies indziej? Czytam to wszystko to tylko widze jedno - ciagle narzekanie i nieudoloność pod kazdym wzgledem. Ogarnijcie sie ludzie bo to juz nawet na dobry kabaret sie nie lapie a szkoda bo od kilku miesiecy forum jerkbait trzymalo poziom dobrego Kabaretu!!!

#177 OFFLINE   Bartek_C

Bartek_C

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 446 postów
  • LokalizacjaPółnocne rubieże Polski

Napisano 28 sierpień 2016 - 20:20

szczupły Krzysiek, on 26 Aug 2016 - 05:32, said:

 A czy wiesz może, czy zawszew soboty jest jakaś dyskoteka, czy to była jakaś prywatna inicjatywa? LUBUDUBU było prawie do świtu...

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś zawsze w sobotę przy barze była impreza. Pewnie nic się nie zmieniło...



#178 OFFLINE   mjarecki

mjarecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 134 postów
  • LokalizacjaWarmia
  • Imię:Jarek
  • Nazwisko:M

Napisano 29 sierpień 2016 - 10:09

Tak jak napisał Przemek , temat ograniczenia ,, zadymy '' na Dadaju przerabialiśmy kilka razy w różnych gronach i są nawet dwie realne do wykonania koncepcje .

Problem leży w czymś innym , zawsze za koncepcją musi pójść działanie , czyjeś działanie .

Załatwienie tego to kupa chodzenia po urzędach , pisania pism , spotkań itd .

Każdy z nas ( Zarządu Naszego Dadaju ) ciężko pracuje zawodowo żeby utrzymać rodzinę , pilnujemy jeziora jako Straż Rybacka , czasem chcielibyśmy wyskoczyć na ryby , jest jeszcze rodzina i inne niezaplanowane działania , więc kiedy się tym zająć . Wszyscy mówią - trzeba zrobić , na zasadzie - weźmy się i zróbcie :-)

To nie jest przytyk czy złośliwość , jest nas po prostu garstka , i tak mamy roboty po łokcie więc zarzucanie nam że nam się nie chce jest trochę nie na miejscu .

To co się dało zrobić - stały patrol Policji Wodnej na Dadaju , zostało zrobione .Efekt jaki to dało - mimo zdecydowanie większej liczby użytkowników wody , nie słyszałem w tym roku o akcjach typu ,, rozjechanie roweru wodnego przez pijanego kierowcę skutera '' 

Myślę podobnie jak ,, Robert Crocker  , trzeba się nauczyć współistnieć i zaakceptować to że nie jesteśmy pępkiem świata :-)

 

Tak jeszcze na marginesie , wydaje mi się że w tej chwili większym zagrożeniem dla ,, rybności '' jeziora są sami wędkarze niż np. motorowodniacy .

Od czasu do czasu słyszymy info od kolegów jak to się niektórzy ,, obłowili '' w okonie u nas . To jest chyba większy problem niż kilka motorówek czy skuterów .

Może ktoś chętny do pomocy do naszej Straży Rybackiej się znajdzie , chętnie przyjmiemy !


Użytkownik mjarecki edytował ten post 29 sierpień 2016 - 10:22


#179 OFFLINE   maggot

maggot

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów

Napisano 29 sierpień 2016 - 15:55

I dlatego w ramach tego współistnienia swój wędkarski urlop planuję wtedy, kiedy motorowodniactwe buractwo pochowa swoje maszyny do garaży czy innych szopek.

 Dodatkowo po numerze  z tamtego roku, kiedy kilku debili wypadło z łodzi z kilkudziesięciokonnym Suzuki i motorówka przez dobrych kilka minut pływała po pięknym okręgu cudem nikogo nie zabijając, uznałem, że o współistnieniu nie ma mowy, to jest walka o życie. Sytuacja nie miała miejsca na Dadaju, ale myślę, że dzieje się tak na większości naszych akwenów.


Użytkownik maggot edytował ten post 29 sierpień 2016 - 16:18

  • szczupły Krzysiek lubi to

#180 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1198 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 29 sierpień 2016 - 16:32

Podłącze się do tematu chciałbym zakazać łowienia z brzegu na Wiśle bo nie mogę obłowić w trollingu  wielu fajnych miejscówek szczególnie dotyczy to weekendu macie jakiś pomysł jak to załatwić ?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych