Moi drodzy!
Zimowy czas sprzyja korzystaniu z zasobów internetu i naszego jerkbaita. Można kręcić muchy, planować wyprawy ale również doszkolić się z muchowego rzemiosła.
Proponuje aby w tym wątku skupić się nie na sprzęcie ale raczej na technikach jak tego sprzętu używać. Informacji sprzętowych na forum jest dużo. Sporo można tez obejrzeć much i dowiedzieć się o różnych rzekach. Chciałbym aby więcej informacji dotyczyło samych technik i waszych sztuczek stosowanych nad woda aby wędkowanie było udane. Zwłaszcza początkujący muszkarze mogliby znaleźć tu informacje najważniejsze.
Jak łowicie na grubej wodzie a jak na niżówce? Wolicie łowić w dół rzeki a może w górę aby ryby was nie widziały?
Prowadzicie muchy wachlarzem a może tylko w naturalnym dryfie? Czy streamera podciągacie długimi czy raczej króciótkimi i nieregularnymi ruchami? Jak na prowadzenie wpływa przejrzystość wody? Czy w trąconej wodzie łowicie w czystszej części nurtu, na połączeniu kawy z czystą woda a może pod brzegami? Czy gdy ryby oczkują łowicie tylko na suchą czy może jednak testujecie tez pupy i emergery? Świtem zaczynacie łowić streamerem czy raczej nimfą, żeby potem łowić na suchą a przed samym zachodem na spinnery (trzy fazy dnia - trzy muchy)? Larwami łowicie tylko przy dnie czy sprawdzają się też w innych warstwach wody? Jak rozpoznajecie że ryba żeruje no dorosłych owadach, goni chrusty suszące skrzydła, zjada opadające do wody owady czy nimfy wychodzące do powierzchni? Czy gdy ryby żerują na chrustach, podciągacie czasami suchego chrusta po powierzchni jakby robił lekki skok czy raczej stosujecie tylko naturalny spływ? Gdy łowicie na suchą wolicie pełną kontrolę nad jedną mucha czy wybieracie diw suche żeby zwiększyć szanse lub szybciej rozpoznać na czym żerują ryby? Jakie grubości tippetów stosujecie w jakich warunkach i jakiej długości robicie przypon skoczka? Kiedy wybieracie pływającą linkę a kiedy tonącą? Czy zdarza wam się łowić na tippet jednej średnicy przywiązany bezpośrednio do linki? Rzucacie powyżej miejsca żerowania pstrąga czy też w nad głowę ryby? Smużenie jest dla was elementem wabiącym czy raczej błędem w prowadzeniu? Używacie kołowrotka czy raczej kontrolujecie hol trzymając linkę ręką?
Postarajcie się napisać jak najwięcej szczegółów i podpowiedzi. Pamiętajcie - nie piszemy o sprzęcie chyba że jest on ważnym elementem samej techniki prowadzenia. Może uda nam się wspólnie skomponować największe kompendium w sieci.
Serdeczności
Paweł