Wiem, że wklejanki mogą zrazić do takich wynalazków. Wystarczy, że ktoś szuka wklejanki do jig'owania a kupi wklejkę typu "Feeling" - najbardziej miękką, do flegmatycznego szurania po dnie...i niezadowolony klnie w niebogłosy - "to miękkie jak krowi ogon" itp. C.W też trzeba sobie dobrać to zamierzanych przynęt.
Sam musiałem przewalić trochę chrustu zanim znalazłem coś co mi całkiem leży w łapie.
Są zjawiska w świecie wędkarska z których sam się śmieję...ale to zostawię dla siebie