Kiedyś istniało pojęcie "kij okoniowo-pstragowy". Lekki, ale zapasem, i głębokim ugięciem. Ugięcie dawało dwie rzeczy - nie rozerwało pyszczka okonia, i panowało nad furią pstrąga. Moim zdaniem to był dobry kierunek, ale czasy dawno minione i zapewne niesłuszne obecnie. Chociaż kilka takich patyków jest na rynku i mają wziecie. Tylko dystrybutorzy już używają innego marketingu.
Właśnie szukam takiego jak napisałeś.Marketingowy bełkot często mija się z rzeczywistością (kilka wytypowanych z opisu okazało się zupełnie innymi kijami)Niestety wielu nie sposób pomacać w sklepie.
Podpowiedz może te "kilka patyków z rynku" godnych rozważenia jako "kij okoniowo-pstrągowy"