[Jano]

http://jerkbait.pl/t...w-pionie/page-9

http://jerkbait.pl/t...k-pod-vertical/

http://jerkbait.pl/t...nie-jaki-blank/

http://jerkbait.pl/t...kalne-sandaczy/

[skwara]

https://www.raven-fi.../product/41557/

kupilem tak w ciemno i okazalo sie naprawde dobrym wyborem

mocy az nadto ale testowalem tylko na sucho na rybach jeszcze nie byl

nie balbym sie przylowu wasatego takiego do +- 150 cm

[Kacper Kniaź]

<...> to nie giełda

Użytkownik Jano edytował ten post 28 sierpień 2019 - 15:33

[PoProstuWędkarz]

Coś nie wyobrażam sobię łowić takim kijem 35gr to trochę za mało.Ja celuję w coś od 150gr.

Wędka ma obsługiwać penn slammera III 5500

[miramar69]

To ma być wędka z przeznaczeniem na sumy    ??? czy do ... czego   ???

... , wędką do 35 gr też można łowić wertykalnie   i nie trzeba do tego mieć aż 30 lub 50lb ... by łowić mniejsze rybki

[PoProstuWędkarz]

Chodziło mi o sumy,tylko sumy .

[binio1111]

Koledzy czy peen slammer 360 wejdzie bez problemu w uchwyt spina shimano catana ex 50-100g ?

[SID]

@BOB, wspomniał mi o tego rodzaju przynęcie.

[jaceen]

Przynęta w moim przypadku nie może głębiej schodzić niż na 20cm dlatego też obstawiałem poppery.

Czasami miałem zapas 10 cm, a innym razem 50 cm. Na tyle pozwalały zielska i sama głębokość łowiska.

Na oglądanie filmów zostawiłem sobie zimowe wieczory, a w sezonie wziąłem się za łowienie;)

Widziałem i słyszałem o łowionych sumach w większości na gumy uzbrojone w lekką główkę i "płytkie" woblery.

Czasami trafił się i mi jako przyłów. W tym sezonie postanowiłem spróbować czegoś innego.

Łowienie przynętami powierzchniowymi jest bardzo widowiskowe. Oczy potrafią dać ogromną ilość doznań, wyobraźni, dodatkowych i niesamowitych emocji podczas brania. 

Jedno jest pewne, znam siebie i wiem, że w razie przedłużającego niepowodzenia sięgnę po sprawdzone przynęty i będę próbował nimi łowić.

Zostawiłem je domu. Brałem tylko chlapaki. Los mi sprzyjał i na efekty długo nie czekałem. Później bez obaw zabierałem ze sobą wszelkiego rodzaju przynęty, bo wiedziałem, że sobie poradzę. Wśród znajomych wędkarzy nie widziałem u nikogo przynęt w rodzaju crawler. Przynajmniej nikt się tym nie chwalił. Miałem nawet odczucie lekkiego pokpiwania z moich zamiarów. Niech im będzie. Wiem swoje, złowiłem swoje i cieszę się, że sięgnąłem po te rewelacyjne przynęty. Nawet zacząłem podobne wykonywać samodzielnie. Również łowią

Na dobry początek, żeby przyśpieszyć efekty, zdecydowałem się łowić na mniejsze rozmiary. Z góry zakładałem przyłowy kleni i boleni. Czasami szczupak się trafił. Celowałem w sumki +/- 100cm z małym zapasem. Na tyle pozwalał mi sprzęt i warunki, w jakich łowiłem. Wnioski na przyszły sezon już się wykrystalizowały i będę lepiej przygotowany. To jeszcze nie koniec i liczę jeszcze na kilka wąsatych, ale nie wiem, czy im poświęcę tyle czasu, aby być skutecznym.

Na zdjęciu moje skromne stadko przynęt, którymi w tym sezonie łowiłem. Najczęściej sięgałem po gumową żabę, nietoperza, żuka molix-a i cykady. Wobler "świąteczna parówa" (na dole zdjęcia) wbrew pozorom jest również łowna, jak wymienione wcześniej. W zasadzie nie jestem pewien, co w nią przywali, sandacz, boleń, kleń, sum? Jest tak uniwersalna. Jedyne co musiałem zrobić, to rozpołowić i wstawić stelaż przez całość.

 

 

 WP_20190911_12_53_12_Pro.jpg   40,96 KB   24 Ilość pobrań

 

Oczywiście łowiłem też na wszelkie znane i nieznane marki woblerów płytko schodzących. Wręcz prowadzonych powierzchniowo. W łowisku, gdzie zapas na prezentację wynosi kilkanaście centymetrów odpowiedź, jakie przynęty, jest prosta;)

[Astral]

Caly czas przewija sie temat rzek. Mam pewna wode stojaca na oku z sumem, starorzecze zarosnieta w kolo olcha. Brzeg zarosniety lilia i ostry spad na 3-5m zaraz przy brzegu. Potopione drzewa i nawisy do wody. Szukac wasatego przy lini brzegowej czy probowac tez na glebszej wodzie bez patykow.
Pozdrawiam

Użytkownik Astral edytował ten post 12 wrzesień 2019 - 19:51

[Adrian Tałocha]

Próbować wszędzie tam gdzie widzisz, widziałeś ataki plus na uskoku i głębokiej plus drzewa, nawisy.

[SID]

W tym roku nie wyszło, lecz może w kolejnych będzie pierwszy.

Ps. albo i nie

[Bartek1989]

Często Wam się zdarza, że sum nie trafia w przynęty? Miałem ładnego sumika w tą niedzielę zapiętego za ogon i tak mnie to męczy czy chwyciłem go na "szarpaka" w trollingu czy to on po prostu nie trafił?

[SID]

Nie złowiłeś jeszcze żadnego,  lecz sądzę,  że o tej porze roku wszystko jest możliwe. 

[cinn]

Podczepiony.

Widząc wielkość sumowej gęby i to jak namierza swoją ofiarę, raczej ciężko było by mu aż tak spudłować, tym bardziej w trolingu.
Czasami zdarzały się sumy zaczepione za głowę, ale to wszystko w okolicach paszczy.

[Bartek1989]

Z sumami mam za sobą dopiero pierwszy sezon i za głowę złapać też mi się zdarzyło. Ale o tych sumach za ogon coś dosyć często się słyszy i zastanawia mnie jak to jest

[Night_Walker]

A to nie jest tak, że jak się robi zimno to jakoś zaczynają intensywnie nie trafiać w przynętę, ogłaszać ją ogonem, przyciskać pyskiem do dna etc?

[czarny1]

Sum podpływa, robi nawrót, następnie po chwili bierze lub nie... Tak to wygląda przy braniach z powierzchni... I to pewnie nie wszystkich... Może zahaczyc ogonem przy nawrocie... Suma za ogon trafiłem jednego (mój najmniejszy) innych ryb na duże woblery nigdy - a jest ich więcej:) przypadek?

[crizz100]

Zważywszy na temperaturę wody niemal pewnym jest że to podhaczenie zwłaszcza na wobler ryjacy po dnie 

[kostom63]

Cześć, kolega Homax opowiadał mi kiedyś, że łowił w stawie gdzie były sumy, których wcześniej nikt nie łowił. Pierwsze dni brały jak głupie a później pływały wokół przynęty i się przyglądały. Tak więc podczepienie za bok czy ogon to nie musi być wyhaczenie leżącej na dnie ryby
Tomek