Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szczupaki 2016


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
410 odpowiedzi w tym temacie

#361 OFFLINE   karuzo27

karuzo27

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 208 postów
  • LokalizacjaWWA
  • Imię:Mateusz

Napisano 29 październik 2016 - 21:11

Magiczny metr ze szwedzkich szkierów. Fenwick GS70ML-MF-2 a do niego Slammer 260 i plecionka z aliexpress ;) Na końcu oczywiście biały niezawodny SG Cannibal.

Załączony plik  _MG_6018.jpg   98,99 KB   53 Ilość pobrań

 

no i wreszcie udało mi sie zmontować film:

 



#362 OFFLINE   karuzo27

karuzo27

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 208 postów
  • LokalizacjaWWA
  • Imię:Mateusz

Napisano 29 październik 2016 - 21:28

Ta niebieska plecionka to "coś" z aliexpress.com .. na razie niezawodna a koszt kilka $. 

https://www.aliexpre...0608.0.0.95Ut8o



#363 OFFLINE   cabage

cabage

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1518 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Tohatsu/Mercury/Lowrance/MG/Ram Mounts

Napisano 30 październik 2016 - 16:22

Na Turawie zawody więc wypływać nie było co. Postanowiłem spróbować sił z brzegu, no i było warto :) Moje nowe skromne PB, a cieszy jak cholera :)

Załączone pliki

  • Załączony plik  1.jpg   67,44 KB   50 Ilość pobrań
  • Załączony plik  2.jpg   60,67 KB   47 Ilość pobrań
  • Załączony plik  3.jpg   65,69 KB   47 Ilość pobrań
  • Załączony plik  4.jpg   48,49 KB   47 Ilość pobrań


#364 OFFLINE   balikus

balikus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 75 postów
  • LokalizacjaNowy Glinnik
  • Imię:Jaroslaw

Napisano 30 październik 2016 - 19:27

Witam,

Ostatnio szczupaki mi dopisują, pomimo wielu zahaczonych ryb rzadko udawało mi się przebić powyżej 70 cm. W końcu trafił się jegomość 81 cm, dał dużo radochy.

 

Załączony plik  IMG_20161028_083740.jpg   35,93 KB   45 Ilość pobrań

 

Pozdrawiam J.B.



#365 OFFLINE   sebek7575

sebek7575

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 246 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Sebastian

Napisano 31 październik 2016 - 11:35

poranny spacerek nad staw miejski przed popołudniówką w pracy

zaowocował rybką 73cm,

 

Załączony plik  20161031_095310 — kopia.jpg   117,38 KB   47 Ilość pobrań



#366 OFFLINE   Nizioł

Nizioł

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 61 postów
  • LokalizacjaNarew
  • Imię:Michał

Napisano 31 październik 2016 - 19:08

Witam. Moje doświadczenia ze szczupłymi są mizerne(w kraju koncentrowałem się na sandaczu i okoniu) ale myślę że teraz w Anglii troszkę się podszkolę :) Moje pierwsze kroki na tutejszych wodach dały mi dwukrotnie życiówkę szczupaka i dwukrotnie okonia!!! Wszystko na ogólnodostępnej wodzie. Największy nie chciał pozować do zdjęcia. Chyba był trochę na mnie zły...

Załączony plik  72.jpg   60,51 KB   47 Ilość pobrańZałączony plik  80.jpg   63,04 KB   50 Ilość pobrańZałączony plik  20161009_083153.jpg   61,37 KB   49 Ilość pobrań



#367 OFFLINE   Nizioł

Nizioł

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 61 postów
  • LokalizacjaNarew
  • Imię:Michał

Napisano 31 październik 2016 - 19:23

c.d. Załączony plik  84.jpg   42,84 KB   67 Ilość pobrańZałączony plik  20161017_191520.jpg   24,67 KB   62 Ilość pobrań



#368 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2339 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 01 listopad 2016 - 22:32

W sobotę wiało nieziemsko . Praktycznie nie mogłem ustać na mojej niezbyt ciężkiej kotwicy . Z samego rana jeszcze trochę mogłem powalczyć . Mozolne cedzenie w sandaczowych miejscówkach , pstryczek-elektryczek , murowanie , parę sekund z sandałkiem ... a tu taki stykowiec wyjechał . Gruby w karku  :) .

 

1478035906dsc04029.jpg


#369 OFFLINE   Jacek_bp

Jacek_bp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 425 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska
  • Imię:Jacek

Napisano 02 listopad 2016 - 19:03

Jak dobrze wstać skoro świt i pojechać z kumplem na ryby.

Tak też zaplanowałem dzisiejszy dzień, po ciężkim okresie w pracy wziąłem kilka dni urlopu na regenerację, bardziej psychiczną, bo wstawanie o czwartej rano nie jest najciekawszym zajęciem. Co innego gdy wstaje się na ryby, to już zupełnie inna historia.

Wyruszyliśmy z głowami pełnymi planów jak i na co będziemy łowić ryby. O piątej rano, łowisko dostępne było dla nas kilka minut po szóstej.

Gdy wypływaliśmy padał jeszcze deszcz który według wiarygodnych prognoz miał zaraz przestać padać. Padać owszem przestało ale za to zapowiadany wiatr na dziś tak się rozszalał, że, w dryfie pływaliśmy szybciej niż na wiosłach, szkoda tylko, że kierunek trochę czasem się nie zgadzał z naszymi planami.

Podczas gdy wiatr usilnie starał się nas zdmuchnąć z pontonu, my czesaliśmy wodę. Po dwóch godzinach bez kontaktu zacząłem przerzucać swoje pudełko. Poleciały gumy, wahadła, jerki wszelkiej maści i rozmiaru. W desperacji rozłożyłem już nawet okoniówkę, a nóż choć okonek na otarcie wyciskanych przez wiatr łez. Nic.

Obławialiśmy coraz to nowe rejony zupełnie bez kontaktu, zaczęliśmy nawet sobie już żartować z tego.

W pewnym momencie wiatr zaczął lekko ustawać, gdy ponton przestał w końcu podskakiwać na falach pojawiły się pierwsze brania. Ryby nie były duże kolega złowił wymiarowego szczupaka i ja miałem coś w okolicach wymiaru. Dobra nasza coś się zaczyna dziać, pomyśleliśmy. Ale nie, prze kolejną godzinę znów wiatr postanowił nas zrzucić z pontonu, jesteśmy twardzi, przeczekaliśmy szukając cały czas choćby cienia ogona.

Kolega znając lepiej łowisko napłynął na ciekawe głębsze miejsce otoczone jeszcze nie zbutwiałą roślinnością podwodną. I się zaczęło… kolega chyba  drugim rzucie złowił kolejnego szczupaka i zanotował fajne branie zakończone niestety porażką.

Ja święcie wierząc w łowność swoich przynęt miałem na końcu swojej roboty jerka, już drugi czy trzeci rzut dał mi 75 cm szczupaczych kropek.

 

GBSzmNh.jpg

 

Hol z 30 m w jednej chwili wynagrodził mi całe przedpołudnia szukania ryb, a właściwie czekania na ich aktywność.

Zmiana miejsca o kilkadziesiąt metrów otworzyła u mnie worek z rybami w trzech rzutach łowię dwie grube jesienne sześćdziesiątki, w kolejnych kilku około wymiarka i gdy szczęśliwy oddawałem jeden z ostatnich rzutów, poczułem branie. Nie było to branie jak poprzednie, gdzie ryba od razu zaczynała stawiać opór, tu przyciąłem rybę i patrzyłem jak murując do dna płynie równolegle do brzegu by po chwili zrobić nawrót i ruszyć  w moim kierunku. W pierwszym momencie po braniu myślałem, że mam szczupaka zaplatanego w roślinność, lecz gdy ryba ruszyła wiedziałem że to ryba wyjazdu.

Przy pontonie pokazała się mamusia w całej okazałości by natychmiast ruszyć pod ponton, szczęśliwie kij zamortyzował te harce i pozwolił mi na opanowanie ryby. Nowiutki podbierak został ochrzczony moim nowym rekordem życiowym. Ryba mierzy 86 cm i jest grubą jesienną silną maszyną do zabijania. Podczas odhaczania trochę ucierpiałem, zauważyłem to dopiero gdy kolega robił mi zdjęcia.

Dziś uwierzyłem naprawdę w skuteczność swoich przynęt, wszystkie ryby złowiłem właśnie na własnoręcznie wykonane wabiki. Grunt to wiara w łowisko i przynętę a reszta sama się zrobi.

 

chABoQG.jpg

 

gHOajiI.jpg


Użytkownik Jacek_bp edytował ten post 02 listopad 2016 - 19:36


#370 OFFLINE   Jacek_bp

Jacek_bp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 425 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska
  • Imię:Jacek

Napisano 02 listopad 2016 - 21:26

To moja wariacja jerka salmo a malowanie miało przypominać okonia, myślałem, że mam zdjęcie w swoim wątku ale widać nie zamieściłem bądź imageshark już usunął moje zdjęcia ze swojego serwera. Jutro wyciągnę go z pudełka i zrobię zdjęcie.

 


Załączony plik  DSC00015.JPG   30,52 KB   57 Ilość pobrań


  • bartsiedlce i Frogerset lubią to

#371 OFFLINE   Filip14

Filip14

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 402 postów
  • LokalizacjaMałopolskie
  • Imię:Filip

Napisano 05 listopad 2016 - 14:24

Dzisiejszy pajk, zagryzł Pig Shada Jr. na 6g ołowiu w płytkiej zatoce na głębokości~ 2m, branie delikatne. Hol krótki, siłowy, taki jak lubię :) Ryba niesamowicie gruba, widać, że jesienne żarcie nadchodzi. Szkoda, że najlepsze foto wyszło niewyraźnie.. Padło jeszcze kilka ryb 55-65 na Salmo Fatso 10S.

IMG_0650_zpsorus1ayf.jpg
IMG_0651_zpsbbai1e7s.jpg
IMG_0656_zpsjyas1skl.jpg


#372 OFFLINE   zielan

zielan

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 141 postów
  • LokalizacjaBrodnica
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Zieliński

Napisano 05 listopad 2016 - 21:39

Dziś tłuste 81 cm z trola.

 

 

DSC04496.JPG



#373 OFFLINE   zzlublin

zzlublin

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 32 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Wojteczko

Napisano 06 listopad 2016 - 11:05

Jesienny szczupak 72 cm złowiony na Fatty Dragona

 

01_16_10_2016.jpg

 

Ryba wróciła do wody. Zbiornik Zalew Zemborzycki

 



#374 OFFLINE   TOMI803

TOMI803

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 646 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 06 listopad 2016 - 16:00

*
Popularny

Miał być mega kleń :D

Sprzętowo: Phenix SP962xul, Rarenium 2500, Mikado  dynamic 0,16, Stork .

Przyponu brak  :o

 

8c6ac06c-69b4-44e9-852f-5f7712d95006_zps

 

a8ed5c6d-2842-48e9-83a0-f2c0e774e7a8_zps

 

 

#375 OFFLINE   iNSaNeMaN

iNSaNeMaN

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wedkarski Instynkt

Napisano 06 listopad 2016 - 20:09

Załączony plik  IMG_20161106_120808.jpg   56,36 KB   54 Ilość pobrań
Załączony plik  2016-11-06_17.56.14.jpg   39,88 KB   52 Ilość pobrań
Dziś znów metr stanął na mej drodze !
Załączony plik  IMG_20161106_114440.jpg   62,11 KB   53 Ilość pobrań
Oraz tłuste 77 cm

#376 OFFLINE   iNSaNeMaN

iNSaNeMaN

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wedkarski Instynkt

Napisano 06 listopad 2016 - 20:51

Zapraszam na mojego bloga , do obejrzenia filmik z echosondy :D

 

https://m.facebook.c.../?ref=bookmarks



#377 OFFLINE   laserro

laserro

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 71 postów
  • LokalizacjaNad Drwęcą
  • Imię:Maciej

Napisano 07 listopad 2016 - 08:09

Tłusta mamuśka z nowej wody. Mega wiatr, przelotne opady i zimno, czyli idealnie na jesiennego pajka  :)

Załączony plik  14889763_1432090773469585_8519158679256098430_o.jpg   97,94 KB   56 Ilość pobrań



#378 OFFLINE   Hub

Hub

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 162 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Hubert
  • Nazwisko:Machnowski

Napisano 07 listopad 2016 - 09:17

Szczupaki w deszczu
https://youtu.be/mTcdJrYYYf8


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik Hub edytował ten post 07 listopad 2016 - 10:02


#379 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 07 listopad 2016 - 10:00

https://m.facebook.c.../?ref=bookmarks

  

Szczupaki w deszczuhttps://youtu.be/mTcdJrYYYf8http://rybasiechlapie.plhttps://m.facebook.com/rybasiechlapie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk



Panowie wrzucanie samych linków jest niefajne, rozumiem że chcecie się pochwalić swoim dziełem ale to jest forum jerkbait.pl, a nie FB.
Jeśli chcecie się pochwalić zachęcam aby to robić bezpośrednio na forum, a nie wstawiać linki bo one mogą stać się nieaktualne, a treść jednak zostaje na forum.
  • Melanzyk i Marcyś lubią to

#380 OFFLINE   mikryb

mikryb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 552 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mikołaj

Napisano 13 listopad 2016 - 18:33

ca0c1a801d2593ea8eef6c8359258b33.jpg

11 listopada wyruszyliśmy na szczupaki. Ranek był taki że bardziej by narty pasowały niż wędki.
Od rana do 14:20 nic. Inni coś tam łowili ale u nas pusto. W akcie desperacji założyłem chińskiego woblera z grzechotką. Mariusz założył szczupaczka od Jacksona. Też grzechoczący.
Łowiliśmy z brzegu. Woda 1-2 m.
Nagle widzę kątem oka że wędka Mariusza gnie się niemiłosiernie. Szybko ściągam swoją i biegnę pomagać. Hol sprawny. Ryba kilka razy odchodzi ale po chwili już jest przy brzegu. Biorę wędkę a Mariusz schodzi podebrać. Nie mamy podbieraka. Na brzegu ląduje bardzo tłuściutkie 70 cm. PB Mariusza. Krótka sesja i wraca do wody.
Wziął na prawo od małej górki z wystającymi z wody patykami. Staję na lewo od patyków i rzucam. Po chwili około 25 m od brzegu wobler staje. Piękny drgający pałąk wędki. Czuję dużą rybę. Widzę kilka błyśnięć bokiem. Będzie rekord. Zaczyna iść w moją stronę. Zwijam jak szalony. Potem kilka odejść na boki ale jest porządnie zapięty za dwie kotwice. Power Strike 10 lb ma naprawdę dużą moc. Mariusz pomaga, schodzę i podbieram rękami. Prawa noga w wodę ale już nie czuję zimna. Ależ bestia! 93 cm (to ten na zdjęciu). Mam problemy z wypięciem woblera bo zaciska paszczę ale we dwóch dajemy radę i w dobrej kondycji wraca do wody. Okazuje się że tylna kotwica ma już tylko dwa groty.
Myślę sobie: no to miejsce obłowione. Ale Mariusz rzuca dalej. Widzi atak i po chwili holuje kolejnego. Tym razem 84 cm. Znowu rekord.
Mariusz rzuca wzdłuż brzegu i mówi żebym rzucił na jego stronę. Dobry chłopak! W pierwszym rzucie zapinam mniejszą sztukę. Walczy dzielnie daleko od brzegu. Podholowuję i widzę że zapięty za jeden grot. Mariusz mówi, że nie szkoda jak się wypnie taki maluch. Śmiejemy się. Jeszcze 15 minut temu inaczej by śpiewał. Na brzegu ląduje grubiutkie 65 cm. Na zdjęciach rzeczywiście nie robi wrażenia.
Wraca do wody.
Jacyś goście z pontonem obrzucają granice naszego łowiska ale bez efektu. Jakie to ludzkie!
Jeszcze próbujemy ale nic się nie dzieje. Cztery piękne sztuki praktycznie w jednym miejscu. Dzień uratowany.

Pozdrawiam i życzę połamania.

A to woblerek.
6c7828a5a983b38f41aecabd3c2aff24.jpg




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych