Bezsens czy wędkarski obowiązek – C&R - nowy artykuł na jerkbait.pl
#201 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 17:20
#202 Guest__*
Napisano 28 październik 2010 - 17:56
Hola hola... Ja tu czegoś nie rozumiem. Mówimy z jednej strony o etyce i moralności, o cierpieniu ryby a z drugiej mamy zacytowane stwierdzenie. Czy mamy rozumieć ze jak są ryby to ich zabijanie jest moralne i etyczne a przestaje być jak ich nie ma?Cześć.
...w czasach obfitości ryb mogło być inaczej...
Co do młodych wędkarzy i obfitości. Stary nie jestem bo z rocznika 80-ego. Pamiętam rzekę Liwiec z mojego dzieciństwa. Srebrna obrotówka w czerwone paski i chwostem na kotwicy dawała okonia w granicach 30 cm. prawie za każdym rzutem. Szczupaki można było z burty między zwalonymi drzewami oglądać. Gdybym się nie bał to bym je rękami wybierał. a rzeczka miała głębokość średnio około metra.
#203 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 18:14
Poza tym, kiedyś... byliśmy młodzi, byliśmy dziećmi i wszystko co robiliśmy było .... niewinne Rybka złowiona prze 6 letniego berbecia jest żywym, srebrnym skarbem, jakimś cudem wydobytym nagle z innego, tajemniczego świata. Teraz mam 40 lat i wiem, że moje obecne wędkarstwo nie jest niewinne Całe to C&R wynika w jakimś stopniu z poczucia, że to co robimy nie jest do końca w porządku. Jest jakimś rodzajem zadośćuczynienia za to co robimy
#204 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 18:27
Wina wiec calkowicie lezy po naszyj ,niewinno -naiwnej stronie
Wychodzi tez na to ze gdybysmy dzis mieli takie wody jak 30 lat temu to i tak by nic nie pomoglo .Po kilku latach znowu -pustynia .
Garstka zwolennikow C&R ,przeciw masie tych ktorzy wezma mniej lub wiecej.Zadna woda nie wytrzyma takiego cisnienia .
Pozostaje liczyc na cod i opamientanie sil wyzszych .
Bo kto dzis zgodzi sie na przecietnej krajowej wodzie na calkowity zakaz lub totalne ograniczenie polowu.
Karpiarze i muszkaze umieja sie jakos zorganizowac na swoim podwurku .I w tych kregach lepiej funkcjonuje pojecie no kill czy C&R .Tak Mi sie wydaje.
pozdrawiam
#205 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 18:41
.
Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:23
#206 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 18:47
...
Ktoś wcześniej porównywał do łowiectwa. Ja mam takie porównanie- to jakbym do sarny strzelił z kuszy, gdzie strzała jest na lince. Potem sarnę holował. I na końcu okazał łaskę i wypuścił. Na pewno by mi była wdzięczna że ją tak łaskawie potraktowałem. Skatowałem, ale nie zabiłem.
...
Myśliwi (nie kłusole) mają ściśle określone limity i NAKAZ zabicia takiej a nie innej ilości zwierzyny w danym sezonie. To jest lasom i ludziom potrzebne. Gdyby tak nie było i gdybyś mógł wejść do lasu z flintą i strzelać do wszystkiego co się rusza, to...
...to bym jednak wolał tą kuszę i ranienie, ale nie zabijanie sarenek. O ile kusza by dawała minimum 99% szanse na przeżycie. Tyle ryb przeżywa moim zdaniem.
Bo gdyby można było walić do zwierza codziennie, to byśmy sarenki na obrazkach oglądali.
Po to jest ciągłe przypominanie o C&R.
WYPUSZCZAĆ! Kaleczyć, stresować, ale wypuszczać. Albo nie łowić. Proste.
#207 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 18:58
.
Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:23
#208 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 19:01
Ale wędkowanie C&R nie jest dla Ciebie Za dużo empatii. Zabijaj
#209 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 19:02
Bardzo dobry pomysł padł w tej dyskusji, może jeden jedyny konstruktywny post tych rozważań- o wprowadzeniu napisów propagujących C&R na opakowaniach przynęt wędkarskich. Świetny pomysł, moim zdaniem. Np. Slider 12S firmy Salmo z dużym napisem- NO KILL! Złów i wypuść żeby móc łowić w przyszłości!- to taka wizja Ja bym takiego Slidera kupił i zastosował
#210 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 19:09
.
Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:23
#211 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 19:12
#212 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 19:52
.
Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:22
#213 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 19:59
#214 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 20:23
Panowie dajcie spokój z tym nieustannym mamlaniem i ględzeniem o sadyźmie i okrucieństwie tego hobby . Czy psa smycz nie dusi , a ostroga konia nie bodzie ?? Czy pelargonii nożyczki zbytnio nie ranią ??
Elmo , poszukiwaczu złotego srodka , co niektórzy zaawansowani duchowo ludzie od dawna łowią bez haków , tylko na pomysłowe i mniej inwazyjne oczko , oraz na bezbolesny , bezkrwawy plus - minus . Czyżby Was po..bało modnym pseudohumanitaryzmem ??
Ale tak przy okazji tej kolejnej , pewnie nieostatniej , światopogladowej młocki o tak znaczące i ważkie środowiskowe imponderabilia , można zauważyć coraz bardziej tężejący i jednolity trend modernizacyjny . Może takie dyskusje , nie tylko na j.pl , pozwolą uformować się nowym grupom przywódczym i nowym elitom , które będą w stanie odmienić na rozumniejszy model nasze wędkarstwo . Prawdopodobnie c&r jest logo tej przemiany .
Czyli co zwykłemu Kowalskiemu , dać może inny Kowalski ..
Oczywiście dlatego musimy obrócić ten skrót i jego zawartość na nice i tysiąc innych sposobów , w tym też wersję kaczyryliz , żeby każdy sie jakoś w tym odnalazł Choć temat jest nieraz przefilozofowany , przegadany i enigmatyczny niczym akt założycielski UE .
Ale póki co bedę się separował do ostentacyjnego i bezkompromisowego no kill , szczątkowo tolerując odmieńców , bo to najprostsza , najefektywniejsza i bezsprzecznie najuczciwsza w naszych realiach możliwość .
Bo taki no kill ma niewątpliwy sznyt . Ma czytelny dla każdego bezprofitowego uzytkownika wody , sens
#215 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 21:25
...................coraz bardziej wędkarz-selekcjoner jako alibi mi pasuje.....
Myśliwi (nie kłusole) mają ściśle określone limity i NAKAZ zabicia takiej a nie innej ilości zwierzyny w danym sezonie. To jest lasom i ludziom potrzebne. Gdyby tak nie było i gdybyś mógł wejść do lasu z flintą i strzelać do wszystkiego co się rusza, to...................
#216 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 21:31
#217 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 21:40
Musi byc jakas tego przyczyna, wiec wstawiam material do przemyslen, czy czasem nie widac u kogos analogii (siebie nie wylaczam)
ed
Gumo
#218 Guest__*
Napisano 28 październik 2010 - 21:41
Problem tkwi w tym co dziś pokazało trzech panów przemawiających na pewnym pogrzebie. Nawet w doniosłej chwili nie potrafimy chcieć się zjednoczyć. Wolimy obwiniać wszystkich i wszystko dookoła niż zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Niby wszyscy rozumieją że trzeba coś robić ale nadal w większości wypadków to weźmy się i zróbcie. Przez kilkadziesiąt lat socjalizmu przyzwyczailiśmy się że ktoś decyduje za nas jednocześnie dając nam okazję do ugrania na tej decyzji czegoś dla siebie. Świetnym przykładem jest tutaj Drwęca będąca od 1961 roku objęta całkowitym zakazem połowu troci i łososia a do tej pory toczą się dyskusje o tym że obowiązuje tam zwyczajnie RAPR. Ba, nawet urząd państwowy jakim jest RZGW w Gdańsku w swoich oświadczeniach bredzi coś o ustawie z 2004 roku i planach ochrony jednocześnie nadal sprzedając pozwolenia bo ma z tego kasę. Dobrze że są tam chociaż wyznaczone strefy ochronne.
#219 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 22:20
Wszystko w tym watku chyba juz bylo. A im bardziej watek zaawansowany tym wiecej pomyslow i coraz bardziej to rozbiezne i pozbawione wnioskow, ktore powinny sie pojawiac ku koncowi.
Musi byc jakas tego przyczyna, wiec wstawiam material do przemyslen, czy czasem nie widac u kogos analogii (siebie nie wylaczam)
http://www.youtube.com/watch?v=v0-fiovcYNw&feature=relat ed
Gumo
Uzupełnię materiał w ramach wniosków ( bardziej klasyczny repertuar)
http://www.youtube.com/watch?v=0MS98IfJ2gc&feature=relat ed
#220 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 22:41
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych