Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bezsens czy wędkarski obowiązek – C&R - nowy artykuł na jerkbait.pl


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
258 odpowiedzi w tym temacie

#201 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 28 październik 2010 - 17:20

Wyjaśnię na prostym przykładzie jaką niedorzecznością jest pisanie o limitach, a tym bardziej wiara w nie. Kiedyś dla eksperymentu wpuściłem do jeziora około 90 tęczaków. Trzech młodych rencistów wyrżnęło mi je w miesiąc łowiąc po jednej sztuce dzień w dzień. Teraz chętnie posłucham jaki to kompromis niby mam z nim zawierać? Powtórzę to po raz enty, socjalizm jest ustrojem niereformowanym. Tak długo jak wędkarstwo będzie działać na tym marksistowskim patencie, tak dług będzie tak jak jest. Czy to tak trudno zrozumieć?

#202 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 28 październik 2010 - 17:56

Cześć.
...w czasach obfitości ryb mogło być inaczej...

Hola hola... Ja tu czegoś nie rozumiem. Mówimy z jednej strony o etyce i moralności, o cierpieniu ryby a z drugiej mamy zacytowane stwierdzenie. Czy mamy rozumieć ze jak są ryby to ich zabijanie jest moralne i etyczne a przestaje być jak ich nie ma?

Co do młodych wędkarzy i obfitości. Stary nie jestem bo z rocznika 80-ego. Pamiętam rzekę Liwiec z mojego dzieciństwa. Srebrna obrotówka w czerwone paski i chwostem na kotwicy dawała okonia w granicach 30 cm. prawie za każdym rzutem. Szczupaki można było z burty między zwalonymi drzewami oglądać. Gdybym się nie bał to bym je rękami wybierał. a rzeczka miała głębokość średnio około metra.


#203 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 28 październik 2010 - 18:14

Kiedyś... miałem na myśli dawniejsze czasy, lata, 40- te, 50- te, 60- te. Wtedy nikt nie myślał o etyce. Czasy nie były łatwe, złowiona ryba była jakimś poratowaniem domowej kuchni, mrożonego dorsza w sklepie nie było. Rybę trzeba było złowić samemu. Ryb było w bród, nikt nie myślał o C&R.
Poza tym, kiedyś... byliśmy młodzi, byliśmy dziećmi i wszystko co robiliśmy było .... niewinne :D Rybka złowiona prze 6 letniego berbecia jest żywym, srebrnym skarbem, jakimś cudem wydobytym nagle z innego, tajemniczego świata. Teraz mam 40 lat i wiem, że moje obecne wędkarstwo nie jest niewinne :D Całe to C&R wynika w jakimś stopniu z poczucia, że to co robimy nie jest do końca w porządku. Jest jakimś rodzajem zadośćuczynienia za to co robimy :D


#204 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 28 październik 2010 - 18:27

Dla mnie troche to wychodzi tak ze placze sie nad wylanym mlekiem za epoka lodowcowa ktora nie wroci .Albo wroci ale nie wiadomo kiedy .Gdzie wtedy bylo C&R .Sami sobie nawarzylismy piwka bo nikt nie myslal wtedy co bedzie za lat kilkadziesiat .
Wina wiec calkowicie lezy po naszyj ,niewinno -naiwnej stronie

Wychodzi tez na to ze gdybysmy dzis mieli takie wody jak 30 lat temu to i tak by nic nie pomoglo .Po kilku latach znowu -pustynia .
Garstka zwolennikow C&R ,przeciw masie tych ktorzy wezma mniej lub wiecej.Zadna woda nie wytrzyma takiego cisnienia .
Pozostaje liczyc na cod i opamientanie sil wyzszych .
Bo kto dzis zgodzi sie na przecietnej krajowej wodzie na calkowity zakaz lub totalne ograniczenie polowu.
Karpiarze i muszkaze umieja sie jakos zorganizowac na swoim podwurku .I w tych kregach lepiej funkcjonuje pojecie no kill czy C&R .Tak Mi sie wydaje.

pozdrawiam



#205 OFFLINE   elmo

elmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 485 postów

Napisano 28 październik 2010 - 18:41

.


Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:23


#206 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 28 październik 2010 - 18:47

...
Ktoś wcześniej porównywał do łowiectwa. Ja mam takie porównanie- to jakbym do sarny strzelił z kuszy, gdzie strzała jest na lince. Potem sarnę holował. I na końcu okazał łaskę i wypuścił. Na pewno by mi była wdzięczna że ją tak łaskawie potraktowałem. Skatowałem, ale nie zabiłem.
...


Myśliwi (nie kłusole) mają ściśle określone limity i NAKAZ zabicia takiej a nie innej ilości zwierzyny w danym sezonie. To jest lasom i ludziom potrzebne. Gdyby tak nie było i gdybyś mógł wejść do lasu z flintą i strzelać do wszystkiego co się rusza, to...

...to bym jednak wolał tą kuszę i ranienie, ale nie zabijanie sarenek. O ile kusza by dawała minimum 99% szanse na przeżycie. Tyle ryb przeżywa moim zdaniem.

Bo gdyby można było walić do zwierza codziennie, to byśmy sarenki na obrazkach oglądali.

Po to jest ciągłe przypominanie o C&R.
WYPUSZCZAĆ! Kaleczyć, stresować, ale wypuszczać. Albo nie łowić. Proste.

#207 OFFLINE   elmo

elmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 485 postów

Napisano 28 październik 2010 - 18:58

.


Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:23


#208 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 28 październik 2010 - 19:01

:mellow: Spoko.
Ale wędkowanie C&R nie jest dla Ciebie Za dużo empatii. Zabijaj :o

#209 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 28 październik 2010 - 19:02

Co zatem można zrobić?
Bardzo dobry pomysł padł w tej dyskusji, może jeden jedyny konstruktywny post tych rozważań- o wprowadzeniu napisów propagujących C&R na opakowaniach przynęt wędkarskich. Świetny pomysł, moim zdaniem. Np. Slider 12S firmy Salmo z dużym napisem- NO KILL! Złów i wypuść żeby móc łowić w przyszłości!- to taka wizja :D Ja bym takiego Slidera kupił i zastosował :D

#210 OFFLINE   elmo

elmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 485 postów

Napisano 28 październik 2010 - 19:09

.


Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:23


#211 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 28 październik 2010 - 19:12

Ja się poddaje :mellow: Można tak latami tłumaczyć. Będziecie sobie wykuwać tego świadomego etycznego socjalistycznego wędkarza bez mnie. Ja nie marnuje czasu na bzdur, za stary jestem :D

#212 OFFLINE   elmo

elmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 485 postów

Napisano 28 październik 2010 - 19:52

.


Użytkownik elmo edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 14:22


#213 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 838 postów

Napisano 28 październik 2010 - 19:59

@Robert, nie poddawaj się!!!!!!!!!!!!!!!

#214 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 październik 2010 - 20:23

No Czezie się zawiłem rzeczywiście dość enigmatycznie :lol:
Panowie dajcie spokój z tym nieustannym mamlaniem i ględzeniem o sadyźmie i okrucieństwie tego hobby . Czy psa smycz nie dusi , a ostroga konia nie bodzie ?? Czy pelargonii nożyczki zbytnio nie ranią ??
Elmo , poszukiwaczu złotego srodka , co niektórzy zaawansowani duchowo ludzie od dawna łowią bez haków , tylko na pomysłowe i mniej inwazyjne oczko , oraz na bezbolesny , bezkrwawy plus - minus . Czyżby Was po..bało modnym pseudohumanitaryzmem :D :D??

Ale tak przy okazji tej kolejnej , pewnie nieostatniej , światopogladowej młocki o tak znaczące i ważkie środowiskowe imponderabilia , można zauważyć coraz bardziej tężejący i jednolity trend modernizacyjny . Może takie dyskusje , nie tylko na j.pl , pozwolą uformować się nowym grupom przywódczym i nowym elitom , które będą w stanie odmienić na rozumniejszy model nasze wędkarstwo . Prawdopodobnie c&r jest logo tej przemiany .
Czyli co zwykłemu Kowalskiemu , dać może inny Kowalski ..

Oczywiście dlatego musimy obrócić ten skrót i jego zawartość na nice i tysiąc innych sposobów , w tym też wersję kaczyryliz , żeby każdy sie jakoś w tym odnalazł :D Choć temat jest nieraz przefilozofowany , przegadany i enigmatyczny niczym akt założycielski UE .
Ale póki co bedę się separował do ostentacyjnego i bezkompromisowego no kill , szczątkowo tolerując odmieńców , bo to najprostsza , najefektywniejsza i bezsprzecznie najuczciwsza w naszych realiach możliwość .
Bo taki no kill ma niewątpliwy sznyt . Ma czytelny dla każdego bezprofitowego uzytkownika wody , sens :D :D


#215 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9493 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 28 październik 2010 - 21:25

.....
Myśliwi (nie kłusole) mają ściśle określone limity i NAKAZ zabicia takiej a nie innej ilości zwierzyny w danym sezonie. To jest lasom i ludziom potrzebne. Gdyby tak nie było i gdybyś mógł wejść do lasu z flintą i strzelać do wszystkiego co się rusza, to...................

...................coraz bardziej wędkarz-selekcjoner :huh: jako alibi mi pasuje ;)


#216 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 28 październik 2010 - 21:31

Chyba się wątek powoli wyczrpuje... :unsure:

#217 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 październik 2010 - 21:40

Wszystko w tym watku chyba juz bylo. A im bardziej watek zaawansowany tym wiecej pomyslow i coraz bardziej to rozbiezne i pozbawione wnioskow, ktore powinny sie pojawiac ku koncowi.

Musi byc jakas tego przyczyna, wiec wstawiam material do przemyslen, czy czasem nie widac u kogos analogii (siebie nie wylaczam) <_<

ed

Gumo






#218 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 28 październik 2010 - 21:41

Marcel... Może nie do końca jak zawsze. Ja coś z tego wyniosłem dla siebie.

Problem tkwi w tym co dziś pokazało trzech panów przemawiających na pewnym pogrzebie. Nawet w doniosłej chwili nie potrafimy chcieć się zjednoczyć. Wolimy obwiniać wszystkich i wszystko dookoła niż zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Niby wszyscy rozumieją że trzeba coś robić ale nadal w większości wypadków to weźmy się i zróbcie. Przez kilkadziesiąt lat socjalizmu przyzwyczailiśmy się że ktoś decyduje za nas jednocześnie dając nam okazję do ugrania na tej decyzji czegoś dla siebie. Świetnym przykładem jest tutaj Drwęca będąca od 1961 roku objęta całkowitym zakazem połowu troci i łososia a do tej pory toczą się dyskusje o tym że obowiązuje tam zwyczajnie RAPR. Ba, nawet urząd państwowy jakim jest RZGW w Gdańsku w swoich oświadczeniach bredzi coś o ustawie z 2004 roku i planach ochrony jednocześnie nadal sprzedając pozwolenia bo ma z tego kasę. Dobrze że są tam chociaż wyznaczone strefy ochronne.

#219 OFFLINE   artmaniac

artmaniac

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 92 postów
  • LokalizacjaGdynia

Napisano 28 październik 2010 - 22:20

Wszystko w tym watku chyba juz bylo. A im bardziej watek zaawansowany tym wiecej pomyslow i coraz bardziej to rozbiezne i pozbawione wnioskow, ktore powinny sie pojawiac ku koncowi.

Musi byc jakas tego przyczyna, wiec wstawiam material do przemyslen, czy czasem nie widac u kogos analogii (siebie nie wylaczam) <_<

http://www.youtube.com/watch?v=v0-fiovcYNw&feature=relat ed

Gumo






Uzupełnię materiał w ramach wniosków ( bardziej klasyczny repertuar)
http://www.youtube.com/watch?v=0MS98IfJ2gc&feature=relat ed

#220 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 28 październik 2010 - 22:41

To ja też jeden króciutki fragment wrzucę. Kiedy się łowca cieszył najbardziej?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych