[Tomasz eS]

Panowie... to teraz pozostaje życzyć wam szerokiej drogi.. !

[Maciej W.]

Polubiłem sprawozdanie Kolegi Kierownika. Powinno być oprawione w ramki i podpięte w widocznym miejscu. Daje ono świadectwo zwycięstwa natury nad człowiekiem. Bo wyjeżdżając każdy z Was śnił o metrówce. I dobrze, bo do Szwecji nie jedzie się nałowić dużo (Niemcy), ale dużych. To daje nam prognozę 22 metrowych szczupaków ku pełnemu zadowoleniu ekipy. Tymczasem Matka Natura postawiła veto i to w okrutnej postaci. Jest to wpisane w nasz sport. Pokora w zderzeniu z adrenaliną i oczekiwaniami. To nas nakręca, a Skandynawia czy inne rybne wody szczególnie. Dlatego dzisiaj zmęczeni i zdołowani (od strony czysto wędkarskiej) za kilka dni będziecie pędzić z wywieszonym jęzorem nad inną wodę. I marzyć o kolejnym wyjeździe do Szwecji. Tymczasem napawajcie się urokiem szwedzkich wsi i miasteczek, gąskami pasącymi się na polach i proszę, pozdrówcie ode mnie znaki drogowe z kosmatą rogacizną. Spokojnej drogi.

Użytkownik Maciej W. edytował ten post 21 maj 2016 - 08:19

[xenon]

Jak czytam o tych raportach i analizach w szopie to mi się chce A nie można było tak normalnie jak biały człowiek.

Zaraz wszyscy mnie zganią za ten wpis ale co mi tam Jadę do Szwecji na jesień.Połowię to fajnie jak nie to też dobrze .Podejdę do tego na lajcie

bez spiny ...Sorrki jeśli kogoś uraziłem.Nie to było moim celem

[platynowłosy]

Remku

 

Dzięki. Gratuluję świetnego opisu, to autentyczne Sun Tsu ("Sztuka Wojny") szkierów.

Wyjaśnienie: Sun Tsu był genialnym strategiem wojennym z odległych czasów dalekiego Wschodu. Napisał kultowy podręcznik prowadzenia wojny poprzez stosowne strategiczne przygotowanie wojownika (wodza).

Rozumiem też, że przyszłoroczna wyprawa też kieruje swoją uwagę w stronę szkierów.

Dobrej drogi do domu Panowie

 

Pozdrawiam

Alek 

[Maciej W.]

Teraz to i ja jestem na lajcie, bo nie wracam tylko jadę jesienią. Jak zaliczysz takie brania jak koledzy to zanim się obejrzysz będziesz siedział w szopie i robił analizy.

[havy]

Panowie, nie łamcie się - i tak na Zegrzu byście tak nie połowili...

Polemizowałbym. 22 świetnych spinningistów,6 dni na wodzie,super szybkie łodzie(z Zegrza do Pułtuska pewnie max pół godziny),wymiana informacji na bieżąco!Ilościowo może nie ale jakościowo mogłoby być lepiej😎

[Sebalos]

Niestety wracamy.Chłopakom mało,Street fishing Vastervik
 photo_editor_1463837541094.jpg   75,55 KB   29 Ilość pobrań

[Sebo]

I do tego fajnie połowili....



P.S. No i dalej w drogę "Talibowozem"

Wysłano z Samsung S6 EDGE Plus

[remek]

Jak czytam o tych raportach i analizach w szopie to mi się chce A nie można było tak normalnie jak biały człowiek.
Zaraz wszyscy mnie zganią za ten wpis ale co mi tam Jadę do Szwecji na jesień.Połowię to fajnie jak nie to też dobrze .Podejdę do tego na lajcie
bez spiny ...Sorrki jeśli kogoś uraziłem.Nie to było moim celem

A skąd wniosek, że u nas nie było na lajcie? Podejdź do tego na lajcie.

[Piotrek Milupa]

Oj było na lajcie, nawet na ultralajcie

[remek]

Panowie... to teraz pozostaje życzyć wam szerokiej drogi.. !

Tomku, dziękujemy! Już po stronie Polskiej.

Prom to świetna instytucja. Stajesz w kolejce przed wjazdem i widzisz dziesiątki, a może setki wędkarzy. Kiedyś było inaczej. Prom to tez miejsce zdobywania informacji o tym jak było w innych lokalizacjach. I ....

Rozmawiałem z 5 grupami. One z kolejnymi (na miejscu oraz na promie) sytuacja wszędzie była taka sama. Mało albo bardzo mało złowionych ryb. Rozmiarówka taka jak u nas - pojedyncze 90. Nie dotarłem do wszystkich więc pewnie byli tacy co złowili lepiej ale ... te osoby z którymi rozmawiałem mieli taką samą sytuację. Warunki pogodowe podobne, warunki pod wodą inne niż u nas - brak śledzia itd. Czyli ... po prostu nie brały i tyle ...

[remek]

Łowiłem na Syrsan(pierwszy raz za wielką wodą) i miałem taką sytuację że myślałem że echosonda się popsuła
Staliśmy przy drutach 13-14 m wody i nagle echo robi się czarne od dołu do góry , oczywiście pstrykam w co się da i nic po 20 minutach zaczynają się prześwity
po 25 echo działa jak na Zegrzu . Po powrocie do domku dowiedzieliśmy się że to tylko śledzie . Więc chyba logiczne że szczupak ma wtedy co jeść
pozdrawiam

Po rozmowach promowych to raczej myślę, że one po prostu nie były zbytnio aktywne. U nas był śledź ale u innych go nie było i też mieli bardzo podobne warunki do naszych. Większe sztuki pływały za przynętami jak te karpie w Łazienkach.

[woblery z Bielska]

(...) Czyli ... po prostu nie brały i tyle ...

I to jest najlepsze podsumowanie. Natura rządzi się swoimi prawami i z jej potęgą człek nie wygra. Jest potężniejsza od nas wszystkich

[remek]

A terminu tarła śledzi nie da się przewidzieć? Od czego to zależy? Skoro wtedy szczupłe mają stołówkę to rzeczywiście termin wyjazdu niezbyt szczęśliwy. .

Nie ma to znaczenia moim zdaniem. Może być tarło śledzia i możesz łowić. Trzeba jechać i kombinować. Łowienie ryb to nie gra na playstation.

[pawlica]

Panowie a jak sprawa wygląda z tym śledziem w perspektywie całego roku? Czy on wchodzi tylko na tarło czy przebywa tam cały czas? Tubylcy coś mówili na ten temat?

[Sebalos]

Gospodarz twierdzi że to jakiś podgatunek śledzia który na stałe zamieszkuje ten szkier.

[Hubertus]

o 13 szczęśliwie dotarłem do domu.

Dziekuję wszystkim za wspaniałe towarzystwo i do następnego razu.

[Sebo]

I ja już w domu. Bardzo dziękuję wszystkim za udany zlot... a raczej spotkanie . Fajnie było was kolejny raz spotkać i poznać nowe osoby . Podziękowania dla ekipy z domku Hubert, Bartek i Andrzej . I wielkie dzięki Sebciu...... jesteś wielki i super kumpel.

Wysłano z Samsung S6 EDGE Plus

[daroo2009]

I ja serdecznie dziekuje za miło spędzony czas. Może ryba nie dopisała, ale atmosfera była przednia. A to się liczy najbardziej. Do następnego panowie!

[SzymusS]

Ja również juz w domu. Chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za super zlot, integrację i wspólnie spędzony czas! Było super!!!

Użytkownik SzymusS edytował ten post 22 maj 2016 - 14:53