Czyli na bogato: cad+ drukarka 3d całego panelu tylnego silnika
Mocowanie made i Osypian vel 55lbs, łopaty made in Torquedo vel Criuse 4.0 - i nie ma lipy Panowie
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 październik 2016 - 16:44
Czyli na bogato: cad+ drukarka 3d całego panelu tylnego silnika
Mocowanie made i Osypian vel 55lbs, łopaty made in Torquedo vel Criuse 4.0 - i nie ma lipy Panowie
Napisano 25 październik 2016 - 17:13
Ewentualnie ja zmienię śrubę na MotorGuide ,a Ty dorzuć kilka VOLT
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 28 październik 2016 - 08:23
Napisano 25 październik 2016 - 18:39
panowie bronicie tego g....na jakby ze złota było a jednak kombinujecie ze śrubami od MK czy MG sami zaprzeczacie sobie.kiedy do was dotrze że to badziew i tyle.
pierwszy kontakt z osapianem miałem kiedy kumpel coś bredził że kolumny nie może opuścić.weszłem na jego ponton i pierwsze wrażenie jakby cały silnik zaraz miał się rozlecieć-delikatny i jak galareta-no i jak to ma nie telepać-wcześniej czy puźniej i tak będzie.jakoś tą kolumnię mu ustawiłem.po kilku miesiącach znowu problem bo śruba na 4-5 biegu się nie obraca,oczywiście pomogłem koledze-odkręciliśmy śrubę a bolczyk [z psełdo stali ] w pałąk wygięty i gniazdo oczywiście wyrobione.porażka wykonania.
kolega andrzej chce wam uświadomić że to nie jest bezpieczny i dobry sprzęt do wędkowania a wy go karcicie.
Napisano 25 październik 2016 - 18:48
panowie bronicie tego g....na jakby ze złota było a jednak kombinujecie ze śrubami od MK czy MG sami zaprzeczacie sobie.kiedy do was dotrze że to badziew i tyle.
pierwszy kontakt z osapianem miałem kiedy kumpel coś bredził że kolumny nie może opuścić.weszłem na jego ponton i pierwsze wrażenie jakby cały silnik zaraz miał się rozlecieć-delikatny i jak galareta-no i jak to ma nie telepać-wcześniej czy puźniej i tak będzie.jakoś tą kolumnię mu ustawiłem.po kilku miesiącach znowu problem bo śruba na 4-5 biegu się nie obraca,oczywiście pomogłem koledze-odkręciliśmy śrubę a bolczyk [z psełdo stali ] w pałąk wygięty i gniazdo oczywiście wyrobione.porażka wykonania.
kolega andrzej chce wam uświadomić że to nie jest bezpieczny i dobry sprzęt do wędkowania a wy go karcicie.
Nikt Andrzeja nie karci, nikt osapiana nie broni,bez przesady.Wiemy, że MK to dobry sprzęt, wiemy też że stelle są do d..y ale nie wszyscy nimi łowią nie ze względu na to że są do d..y, tylko ze względu na finanse .
Tak jest w życiu ze wszystkim .
Napisano 25 październik 2016 - 18:57
Ja bronie Osapiana ,widocznie jestem niereformowalny i nic tam w silniku nie zmieniam i sobie chwalę, póki co! ,Wozi mi tyłek i moim znajomym też,a cała reszta ..... razem z osławioną MK,póki co...
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 28 październik 2016 - 08:31
Napisano 25 październik 2016 - 19:10
Pierwszy lepszy link
''Pierwsza przygoda z Minn Kota"
http://jerkbait.pl/t...da-z-minn-kota/
Mój udział w tym wątku uznaje za skończony
Napisano 25 październik 2016 - 19:13
panowie bronicie tego g....na jakby ze złota było a jednak kombinujecie ze śrubami od MK czy MG sami zaprzeczacie sobie.kiedy do was dotrze że to badziew i tyle.
pierwszy kontakt z osapianem miałem kiedy kumpel coś bredził że kolumny nie może opuścić.weszłem na jego ponton i pierwsze wrażenie jakby cały silnik zaraz miał się rozlecieć-delikatny i jak galareta-no i jak to ma nie telepać-wcześniej czy puźniej i tak będzie.jakoś tą kolumnię mu ustawiłem.po kilku miesiącach znowu problem bo śruba na 4-5 biegu się nie obraca,oczywiście pomogłem koledze-odkręciliśmy śrubę a bolczyk [z psełdo stali ] w pałąk wygięty i gniazdo oczywiście wyrobione.porażka wykonania.
kolega andrzej chce wam uświadomić że to nie jest bezpieczny i dobry sprzęt do wędkowania a wy go karcicie.
Kolego, z czytaniem masz problem? Kto tutaj broni(ł) osapiana? Temat dotyczy konkretnego problemu- wibracji, stąd szukanie rozwiązań. Przy okazji wypłynęła sprawa jakości serwisowania. Czy sądzisz, że użytkownicy osapianów - użytkownicy jb nie wiedzą, że to nie jest MK? Słabe to. Każdy używa sprzętu, na jaki go stać, lub jaki chce kupić. Z twojego opisu wynika,że kolega albo wpłynął w siatkę, albo tyrał śrubą po twardych strukturach dna - nie spotkałem się (jeszcze?) z żadnym problemem wygiętego bolca na śrubie. Poza tym w zestawie dają kluczyk, nakrętkę i wspomniany bolec.
Czy sądzisz, że użytkownicy serwisu Normarkowskiego - zwłaszcza po upływie gwarancji, są zeń zadowoleni? Bez trudu znajdziesz opinie o cenach usługi.
Każdy sprzęt jest lepszej jakości lub gorszej. Jak ci pójdą uszczelniacze i silnik zaleje - to każdej firmy sprzęt padnie.
Użytkownik Maciej_K edytował ten post 25 październik 2016 - 19:16
Napisano 25 październik 2016 - 19:31
Dokładnie, nie bronimy tylko wskazujemy jego wady, dokładnie tam gdzie są, a nie na zasadzie badziew, chinol, gówno, przy MK nie stało - takie argumenty do nas nie przemawiają.
A jak kolega instrukcji nie czytał z jaką siłą śrubę należy dokręcać i dopierdzielił na maksa to i bolczyk się wygiął, pokazać Ci jak w MK się wygnie?
Napisano 25 październik 2016 - 19:47
co wy znowu z tą MK.teraz MG to nr1
Napisano 25 październik 2016 - 19:57
Witam,
Użytkuje Osapian 55lb drugi sezon i prawdę mówiąc jestem z niego zadowolony, być może nie jestem zbyt wymagający ale jak dla mnie wystarcza, pływami mi się wręcz komfortowo. Muszę jednak przyznać że nie mam punktu odniesienia jeśli chodzi o inne silniki. Rzeczywiście od 4 "biegu" w górę silnik zaczyna delikatnie tańczyć, jednak rzadko pływam z taką prędkością. Do małych mankamentów należy również zaliczyć to, że muszę zwracać uwagę na to czy wyłączyłem silnik po zakotwiczeniu, często bowiem mi się zdarza, że po paru minutach wędkowania zauważam że śruba jednak wolno pracuje. Ogólnie stosunek ceny do towaru (dla mnie) wypada na plus.
Niestety po powyższych postach kolegów, zastanawiam się czy poddawać silnik przeglądowi i przedłużyć gwarancje, czy też liczyć, że nic się nie stanie.
Pozdrawiam
Napisano 25 październik 2016 - 21:24
Ja z kolei pływam na Ospianie 40lb i też nie narzekam - wszystko działa jak powinno i ....nawet na 4, czy 5 nic nie wariuje, tylko silniczek cicho ciągnie (a raczej pcha). Wprawdzie użytkuję silnik dopiero 2 rok, ale jak czytam, że nowe 55lb jeżdżą po serwisach, to nie wiem czy jestem wielki farciarz, czy może 40lb jest wolna od przypadłości mocniejszego braciszka.
Napisano 25 październik 2016 - 23:15
ale jak czytam, że nowe 55lb jeżdżą po serwisach, to nie wiem czy jestem wielki farciarz, czy może 40lb jest wolna od przypadłości mocniejszego braciszka.
Właśnie tak chyba jest - 40lbs sprawuje się bezproblemowo (dwóch moich znajomych je użytkuje) a 55lbs - sam widzisz po wpisach. Chyba Chińczycy nie przeprojektowali elementów, na które działa zdecydowanie większa moc. Maximizer z MC to inna historia..
Napisano 26 październik 2016 - 00:13
Właśnie tak chyba jest - 40lbs sprawuje się bezproblemowo (dwóch moich znajomych je użytkuje) a 55lbs - sam widzisz po wpisach. Chyba Chińczycy nie przeprojektowali elementów, na które działa zdecydowanie większa moc. Maximizer z MC to inna historia..
Popieram. Moze bebechy typu maksymizer w obu konstrukcjach są takie same. A 55 to wyżyłowana 40 i stąd te kłopoty.
A karcenia sie nie boję
Napisano 26 październik 2016 - 01:52
Popieram. Moze bebechy typu maksymizer w obu konstrukcjach są takie same. A 55 to wyżyłowana 40 i stąd te kłopoty.
A karcenia sie nie boję
Ja pier..., jakbym "Rejs" oglądał. Przecież to nie jest kwestia poparcia, ani głosowania przez aplauz, losowanie kulek, podniesienie ręki, czy jakie tam "demokratyczne" metody ustalania prawdy dziś preferujecie, tylko odrobiny wiedzy technicznej i znajomości zasad fizyki. Co maksymizer może mieć do drgań bocznych silnika? Że za mały prąd puszcza, czy że za dużo może wytrzymać? Gdyby nawet maksymizery w obu konstrukcjach były takie same i wytrzymywały te 50A, które silnik 55lbs może pobrać, to w czym problem? Że Wodzu przeinwestował bo do 40lbs mógłby dać słabszy? Czy spalił się komuś maksymizer w 55lbs?
Co ma do rzeczy przeprojektowanie elementów na większą moc? Czy komuś rozpadło się łożysko, pękł korpus silnika, urwało mocowanie do pawęży. Pomimo tych drgań nic takiego się nie stało, a przynajmniej nikt problemu nie zgłaszał! Może w tych słabszych silnikach trzeba przeprojektować na mniejszą moc, będzie jeszcze taniej. Chyba powinno być oczywiste, że przy większej mocy, większej średnicy śruby i pewnie tej samej kolumnie silnika i tym samym mocowaniu silnika do pawęży, drgania objawiają się silniej w mocniejszym silniku. W dodatku ten mniejszy ma inną śrubę (chyba tą samą co jeszcze mniejszy silnik), być może dokładniej wykonaną.
Przecież to jest wątek techniczny i zabierając głos wypadałoby mieć coś do zaoferowania. Po co zbaczać na manowce, zastanawiając się nad elementami silnika, które nie zawiodły? Jest problem ze śrubą, koniec, kropka.
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 28 październik 2016 - 08:36
Napisano 26 październik 2016 - 05:46
Ja z kolei pływam na Ospianie 40lb i też nie narzekam - wszystko działa jak powinno i ....nawet na 4, czy 5 nic nie wariuje, tylko silniczek cicho ciągnie (a raczej pcha). Wprawdzie użytkuję silnik dopiero 2 rok, ale jak czytam, że nowe 55lb jeżdżą po serwisach, to nie wiem czy jestem wielki farciarz, czy może 40lb jest wolna od przypadłości mocniejszego braciszka.
Mo 45-ka przy płynięciu na maxa też nie wykazuje żadnych dziwnych oznak, pcha szeroką 4 metrową łódkę dość sprawnie .Czyli coś w tych 55-kach jest nie halo, że mają takie objawy. Trzeba by porównać czy korpus 55-ki różni się wielkością od 40-ki.Jeżeli są podobne, to może być że dostaje drgań ze względu na wyżyłowanie.
Napisano 26 październik 2016 - 06:36
Napisano 26 październik 2016 - 07:05
Kumpla 45tka też chodzi bardzo dobrze.
55tka jest większa, ma grubszy i troszkę krótszy silnik(tam gdzie się przykreca śrube). 45tka ma ten element dużo dłuższy i węższy, może to daje mniejsze opory w wodzie.
Może to nie o opór chodzi tylko, krótszy i grubszy wirnik, inaczej wyważony, krótsze podparcie na łożyskach i dlatego "tłucze" na pełnej mocy. Do tego jeszcze źle zbalansowana śruba.
Napisano 26 październik 2016 - 07:07
Napisano 26 październik 2016 - 07:27
Co jeden to wróżbita Maciej z Was ze swoimi teoriami.
Jak kolega Szymon napisał wyżej, nic dodać nic ująć.
Deko logicznego myślenia, ciut znajomości fizyki i mechaniki i wnioski same się nasuwają.
Wirnik w zasadzie ma prawie niemierzalne bicie w takich silnikach (jeśli został prawidłowo umocowany), wiec po kiego go tu mieszać. A nawet jak by miał, to jego mała średnica i waga na pewno by nie powodowała tak dużych drgań!
Tym bardziej że jak już było napisane, w powietrzu jest dobrze.
Śruba, śruba i jeszcze raz śruba jest temu winna.
Źle zaprojektowana i wykonana do tego silnika.
Użytkownik Pietruk edytował ten post 26 październik 2016 - 07:29
Napisano 26 październik 2016 - 08:38
Co jeden to wróżbita Maciej z Was ze swoimi teoriami.
Jak kolega Szymon napisał wyżej, nic dodać nic ująć.
Deko logicznego myślenia, ciut znajomości fizyki i mechaniki i wnioski same się nasuwają.
Wirnik w zasadzie ma prawie niemierzalne bicie w takich silnikach (jeśli został prawidłowo umocowany), wiec po kiego go tu mieszać. A nawet jak by miał, to jego mała średnica i waga na pewno by nie powodowała tak dużych drgań!
Tym bardziej że jak już było napisane, w powietrzu jest dobrze.
Śruba, śruba i jeszcze raz śruba jest temu winna.
Źle zaprojektowana i wykonana do tego silnika.
Kolega to niech się Maciejów nie czepia
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych