.
Nic nie czytałeś przed zakupem? W ciemno kupiłeś diesla w salonie Subaru? Ja nawet z salonu nówki diesla bym nie u Subaru, podejrzewam ,że nawet doradca sprzedaży w salonie , tak w gadce na boku to by odradził. Subaru to wyłącznie benzyna . Jak diesel to nigdy nie idź w stronę Subaru, zrazisz się do marki a wystarczyło wybrać benzyniaka, przy normalnej jeździe jest normalne spalanie, 2.0 turbo okolo 10
Idąc do salonu po nowe Subaru z legendarną „jakoscią” nie spodziewalem sie, ze kupię bubel. Nie wyobrazam sobie tez, zeby sprzedawca do mnie podszedl na boku i po cichu powiedzial - panie nie bierz Pan diesla, bo to gówno.
To auto tak skutecznie zrazilo mnie do marki, ze dzisiaj nawet przez cwierc sekundy kupujac nowy samochod nie biore pod uwagi subaru.
Jezdzilem tez kolegi Forestem z benzyną 2,5 litra i jakims dziwnym automatem i tez mnie to auto zmęczylo.
Dziecko me starsze ma Forestera 2,5 Turbo i jak go kupowal to chcialem go odnieść do okna życia mimo, ze ma 25 lat
Nie jestem w stanie zrozumiec czym sie ludzie zachwycają - nie jestem.
Jezdzilem i jezdze najrozniejszymi dieslami i nigdy z żadnym nie mialem problemu.
Po subaru mialem Mondeo z dieslem i sprzedawalem je po 4 latach z przebiegiem 370 tys. W samochodzie nie zapsulo sie kompletnie nic. Potem byly jeszcze dwa auta z dieslami - zero problemow. Kazde poszlo dalej gdzies w okolicach 200 tys
Użytkownik kruz edytował ten post 20 marzec 2021 - 15:25