Dzięki za szczegółową odpowiedź sporo mi rozjaśnia
Przy okazji może zapytam szerzej, pewnie troche osób stało przed podobnym wyborem. Szukam czegoś na tripy po europie czyli priorytetem było by to aby wygodnie i przyjemnie sie jechało po autostradach. Aspekt terenowy ma o mniejsze znaczenie ale miło by aby nie przejmować się pogodą czy leśną ścieżką w np. północnej Szwecji czy ciężkim dojazdem pod miejscówke. Przyczepki nie będę w ogóle ciągał . Reasumując jakiś "autostradowy wyprawowiec"
Lubie duże samochody i wysoko w nich siedzieć także wszelkie combi odpadają. Mam do wydanie 60-80k być może więcej jeśli bedzie tego warte auto.
Z tego co patrzyłem pasowało by mi:
- xc60- wyzej wymienone, troche martwi mnie bagażnik i ponoć słabe właściwości terenowe
- Forester 2.0 xt - na papierze idealny ale obawiam się że troche za mały, musze się nim jeszcze przejechać i na zywo zobaczyc wnetrze
- Discovery 4 - wydaje mi się idealny ale landrowery troche kojarza mi sie z usterkowoscia, pewnie blednie ale w glowie zostaje
- grand cheeroky IV- sam nie wiem co o nim myśleć ale wydaje się ciekawy
Obecnie mam xtraila 2.2 z '06 i najchętniej kupiłbym jego nowsza, wiekszą, mocniejsza kopie
Polataj XT ja smigalem trochę xc60 w D5 a teraz mam forka xt , dużo dynamiczniejszy forek,miejsca więcej,skrzynia nie wyje w 2018 modelu (nowe oprogramowanie) no z 14 roku jest wyjec😂 , napędy mega. Na minus materiały wnętrza- w forku więcej plastiku.