Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby
#4341 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:31
Wyjechałem kiedyś nad Wisłę nowym SUVem i powiem tak, większość udało się wypolerować. Cześć ran po gałązkach grubości spaghetti została na zawsze.
#4342 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:33
- PePe. lubi to
#4343 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:34
Jeśli w auto z przebiegiem 120k trzeba włożyć worek kasy to pal licho takie auto.
Pisze że worek kasy w doposażenie (tuning) a nie w naprawy auta a to różnica...
- S.N. i Misiek1 lubią to
#4344 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:36
To zostanie w sferze marzeń, to jedyny egzemplarz i zapewne nigdy nie powstanie kolejny
Ja chciałbym tylko tego - https://www.toyotapl...zymi-technologi
To tą wersje widziałem w tygodniu w salonie Krk
- psd27 lubi to
#4345 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:44
Problem z nowymi "terenówkami" za 400tys. jest taki, że nie są terenówkami, a po pierwszym wyjeździe w teren już nie będą warte 400tys.
Wyjechałem kiedyś nad Wisłę nowym SUVem i powiem tak, większość udało się wypolerować. Cześć ran po gałązkach grubości spaghetti została na zawsze.
Ja tam mam takie auto w teren może nie 400 tyś ale 300+ warte i jest 100% terenówką i po 3 latach użytkowania nadal wygląda dobrze, a w terenie jestem codziennie no ale jak się nie umie jeździć to można szybko auto załatwić
#4346 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:44
To tą wersje widziałem w tygodniu w salonie Krk
Po mój następny “samochód rodzinny” 😀 Tylko myślę, aby jednak sprowadzić go w benzynie. Mimo że 2,4l benzyna brzmi jak żart w tym samochodzie.
- PePe. lubi to
#4347 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:46
Po mój następny “samochód rodzinny” Tylko myślę, aby jednak sprowadzić go w benzynie. Mimo że 2,4l benzyna brzmi jak żart w tym samochodzie.
A ja czekam na krótką wersje bo długi mi nie potrzebny 90% jeżdżę sam na ryby tylko nie wiem czy będzie krótka wersja
- psd27 lubi to
#4348 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:49
Ja tam mam takie auto w teren może nie 400 tyś ale 300+ warte i jest 100% terenówką i po 3 latach użytkowania nadal wygląda dobrze, a w terenie jestem codziennie no ale jak się nie umie jeździć to można szybko auto załatwić
“Nie umie jeździć”, czy po prostu “nie jeździ w pewne miejsca”? 😀 Czasami jeżdżę ścieżkami, gdzie składam lusterka w LC. X5 bym tam nie wjechał, bo samochód odrapany na 100%. (Pomijam, że x5 rysuje się od samego patrzenia, porównując nawet do BMW generacji F).
- PePe. lubi to
#4349 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 11:50
Ja ponton i silnik wożę ciągle w samochodzie 😀A ja czekam na krótką wersje bo długi mi nie potrzebny 90% jeżdżę sam na ryby tylko nie wiem czy będzie krótka wersja
#4350 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 12:37
Ja na tyle jestem pewny auta + opony że nie pcham się przez krzaki i szukam alternatywnej trasy która pozornie może wyglądać gorzej a czasami jak już nie mam wyjścia to wysiadam z auta, maczeta w rękę i najbardziej wystającą gałąź pozbawiam życia
- psd27 lubi to
#4351 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 12:37
Dla mnie już LC trochę za mały.
Niby ten trzeci rząd całkiem spoko, ale nie ma z nim miejsca na bagaże..
#4352 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 13:24
Jak miał bym za nowego sensownego LC dać 400+ ..to wolał bym z Emiratów ściągnąć LC ale 300 za te +/- same pieniądze lub kupić Ineosa Grenediera. Miałem okazje jezdzic i LC 300 GR i Grenedierem. Ten pierwszy cywilizowany, na autostradę ale i na zielone slipy i daje turbo rade. Grenedier .. ma tak gruba blachę i twardy lakier że nie bał bym się niczego i w tej chwili nie ma chyba dla siebie alternatywy. To jest naprawdę od początku do konca auto zaplanowane jako użytkowa terenówka i naprawde trudno znależc dla niej alternetywe.
Ale kto czego szuka i potrzebuje.
Ja np mam Rextona póki co. 2.7, automat, rama , reduktor dołączany ręcznie, Miejsca sporo, siedzenia się fajnie składają, żadnych problemow z częściami i ich cenami - a trochę w ramach własnej fanaberii przy nim zrobiłem, bo początkowo założenie było inne dla niego, teraz muszę zweryfikować plany. No i fabryczne 70cm brodzenia ... poziom który aby osiągnąć w 90% "terenówek" na rynku..trzeba w nie zainwestować kilka tys pln.
Ale trzeba mu szukać nowego domu .. bo z wypraw na Bałkany i Ukrainę zrobiły się wyprawy do przedszkola i na plac zabaw, slipuje się w miejscach gdzie i ośką bym się zeslipował, wet zabronił mojemu psu skakać i wskakiwac do tak wysokiego bagażnika...a jako 3 auto w domu jest niesterowalne przez żonę.
Tak że teraz szukam np Cady Maxi 4x4 automat... który na chwile obecna spełnia moje oczekiwania i potrzeby w 120%.
Ale tak jak pisałem ..wszystko zależy kto i czego i do czego potrzebuje.Jeszcze 2 latat temu rex spełniał moje oczekiwania w 120%... jutro będzie to Cady, a za rok może to być Merc V... albo znowu coś w stylu rexa albo grenediera... Człowiek się starzeje, robi coraz bardziej wygodny
- psd27, bartsiedlce i PePe. lubią to
#4353 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 13:26
Ja na tyle jestem pewny auta + opony że nie pcham się przez krzaki i szukam alternatywnej trasy która pozornie może wyglądać gorzej a czasami jak już nie mam wyjścia to wysiadam z auta, maczeta w rękę i najbardziej wystającą gałąź pozbawiam życia
Rozumiem PePe - u mnie Yokohama Geolander, zatem kompromis pomiędzy terenem i szosą. A co do gałęzi, to leniwy jestem. Wiem, że w prawie 20letnim samochodzie kolejna rysa nie wpływa na jego wartość 😀
Piotrek, zawsze możesz iść w LC200 lub LC300, ale to już prawdziwy czołg 😀
#4354 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 13:29
Akurat LC to jedna z nielicznych już terenówek na rynku nowych aut. Cena absurdalna, niestety, ale auto wróciło do starych, dobrych wzorców. Polecam troszkę technikaliów z nim związanych.
A jeżli za mały, to już chyba tylko Unimog spełni wymagania
#4355 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 13:32
Akurat LC to jedna z nielicznych już terenówek na rynku nowych aut. Cena absurdalna, niestety, ale auto wróciło do starych, dobrych wzorców. Polecam troszkę technikaliów z nim związanych.
A jeżli za mały, to już chyba tylko Unimog spełni wymagania
Powiem tak - LC jest drogi, ale świetnie trzyma cenę. Więc kupujesz samochód za 400+, ale po 10 latach nadal dostaniesz za niego dużo więcej, niż za samochód klasy premium kosztujący te same pieniądze. A im starszy samochód, tym różnica w cenie na korzyść LC się pogłębia.
Koszt eksploatacji dla odmiany znacząco inny. Porównuje BMW X5 z ostaniej generacji z LC120, więc może nie do końca obiektywnie…
- bartsiedlce lubi to
#4356 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 14:01
Ja tam mam takie auto w teren może nie 400 tyś ale 300+ warte i jest 100% terenówką i po 3 latach użytkowania nadal wygląda dobrze, a w terenie jestem codziennie no ale jak się nie umie jeździć to można szybko auto załatwić
Ty mówisz o "terenie", ja mówię o terenie Ja mam swoje rozumienie tego pojęcia, dlatego mam bieżnik MT, blokady trzech dyfrów i wyciągarkę. Ale pewnie dlatego, że nie umiem jeździć SUVem.
Na polnej drodze, to i Corolla sobie da radę.
Miałem nowe (teraz już poprzednie) Discovery i to tez był samochód "terenowy", tak długo jak teren oznaczał wyboistą drogę z kałużami, podobną do torów demonstracyjnych producenta. Nie chciałem obrzydzać nikomu marzeń, ani krytykować gustu. Miałem na myśli jedynie to, że osobiście nie zabrałbym nowej LC nigdzie tam, gdzie nie zabierałbym innych nowoczesnych terenówek (teraz już bez cudzysłowu, żeby się nikt nie obrażał) o znaczenie gorszych niż jej właściwościach terenowych. Ze względu na jej cenę i brutalny los, który spotyka samochody w błocie. Nie wiem po co ta "napinka", ale przynajmniej wiem już, że jesteś lepszym kierowcą
Kiedyś próbowałem obsłużyć wszystkie swoje zainteresowania jednym autem i niestety było to nieosiągalne. Nic, co moim zdaniem, da się nazwać samochodem terenowym nie nadaje się do przelotów autostradowych, ta (niestety kilkukrotna i droga) obserwacja uświadomiła mi, że zawsze będę potrzebował dwóch samochodów. Albo na trasie było głośno i niekomfortowo, albo w terenie robiło się bardzo drogo.
Użytkownik Dziad Wodny edytował ten post 07 listopad 2024 - 14:01
#4357 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 14:09
https://m.youtube.co...h?v=NvyVhDw5ixw
Zastanawia mnie, czemu Discovery Cię rozczarował….?
- Voldemort lubi to
#4358 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 14:28
Ja nie umiem jeździć w terenie, ale lubię oglądać filmy jednego Kazacha, który testuje różne terenówki. Wcale LC nie jest tak genialnym samochodem, w porównaniu z Disco, Landkiem, czy G-klasa, ale kosztuje sporo mniej.
https://m.youtube.co...h?v=NvyVhDw5ixw
Zastanawia mnie, czemu Discovery Cię rozczarował….?
Ja na pewno nie jestem świetnym kierowcą, ale ciągle się uczę. Najczęściej w sposób bardzo bolesny dla samochodu i czasami siebie.
Ogólnie obraziłem się nieco na nowe samochody. To nie jest wina disco, bo użytkowałem go tylko w okresie gwarancji i nie zauważyłem jakiejś awaryjności ani niczego szczególnie złego. Po prostu postawiłem sobie nieco nierealne wymagania. Z jednej strony chciałem mieć luksus, ale też właśnie teren (wtedy i tak w znacznie łągodniejszym wydaniu). Szybko przekonałem się, że u mnie to nie zda egzaminu, bo zwyczajnie szkoda mi kasy na ten rodzaj eksploatacji. Błoto w wentylowanych fotelach, wszechobecna elektronika, rysy na lakierze, błoto upchane w każdą szczelinę zawieszenia itp. Szanuję przedmioty materialne, zwłaszcza tak (przynajmniej dla mnie) drogie i widziałem jak ten samochód niszczeje mimo starannego użytkowania.
Teraz do błota mam samochód, który przetrwał już dwa topienia z wodą w kabinie (też disco, tylko stare i przerobione) i uniwersała (w typie alltracka/outbacka/crosscountry) i jest ok. Każdy samochód jest kompromisem, dla mnie łączenie takiej ceny z tak destrukcyjną eksploatacją było nie do przyjęcia.
- psd27 lubi to
#4359 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 14:47
- Dziad Wodny lubi to
#4360 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2024 - 15:03
Hehehehee - mam to samo Moi sąsiedzi patrzą na mnie jak na idiote, bo jako jedyny w garażu mam samochód (prawie) 20-letni, ale mam to w pompie, bo nie mam zamiaru płakać, że w nowym samochodzie klasy premium co chwila mam porysowany lakier, wgniotki lub zawieszenie do wymiany.
Kiedyś drażniły mnie wszelkie nowe rysy czy inne oznaki zużycia auta, teraz nie jestem w stanie wskazać które rysy są stare, a które są z poprzedniego wypadu i widzę w tym wolność
Myślę za to nad nowszym Hiluxem w charakterze auta do wszystkiego: dalekich wyjazdów, codziennego użytkowania, turystyki i działalności (paka się przydaje). Więc pewnie to on zastąpi uniwersała w nieodległej przyszłości.
- psd27 i ObraFM lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
1 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
-
thug