Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4525 odpowiedzi w tym temacie

#1541 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 936 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 26 luty 2019 - 21:08

Mam Forda Kugę 2,0 TDCi 136 KM  7,5  L ON/100 km  Mam go od 6 miesięcy pseudo napęd  4x4 tz Haldex  .

Na rybki z jedną wędką się przydaje i żonie na zakupy  to wszystko . Przydaje się do szukania łowisk dalej od domu nie raz 500  km .

Jeśli wchodzi w grę  podjechanie nad Bug z łódką  to tylko samochód z stałym 4x4 i reduktorem ,oczywiście dobre opony .

Nie wiem o czym  piszecie jakieś 200 lub 300 KM ,  kto na takie spalanie zarobi jak się  jeździ na rybki 4 raz w miesiącu  po 100 km lub dalej .

O hybrydzie na ryby nawet nie myślę może jak dotację będą na 10 latki używane . 

Wracajcie na ziemie  jeszcze nie widziałem żeby ilość  koni mechanicznych wędkowozu wpłynęły na jakość  wędkowania . :D

Kilka lat jeździłem na ryby Gaz-em 69 może miał 50 KM , pod plandeką bez klimy i nawigacji bez teleskopów ze spaleniem 20 L/100km 

Jakbym chciał żeby tamte czasy wróciły  i ryby w Bugu .



#1542 OFFLINE   skilos

skilos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 152 postów
  • LokalizacjaOpolskie
  • Imię:Arek

Napisano 26 luty 2019 - 21:34

Ilość koni mechanicznych nie ma wpływu na jakość wędkowania , ale ma wpływ na komfort dojazdu i powrotu z łowiska . Także uważam, że im większa moc, tym auto bardziej bezpieczne (jeśli idzie w parze z mózgiem ) Moje auto ma tez 4x4 , 2,0 CRDI 185 KM i pali tyle co Twoje  ;) Wszystko jest kwestią zasobności portfela  .Jeśli kogoś stać na spalanie 15/100 km to jego sprawa i kasa .A wychodzenie firm z downsizingu już się dzieje . 


Użytkownik skilos edytował ten post 26 luty 2019 - 22:05

  • S.N. lubi to

#1543 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 936 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 26 luty 2019 - 22:05

skilos mam na myśli wariactwo jakie się  wkrada w nasze życie . Sprzęt , sprzęt i jeszcze raz sprzęt w każdej  postaci a gdzie w tym są  ryby ? . 

Super mocna wędka , super haczyki , super łódka , okulary ,  cichy , kamery podwodne , samochód . 

Za.......y na to wszystko i nie mamy czasu na ryby no to po co ten sprzęt  . :angry:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 27 luty 2019 - 10:10


#1544 OFFLINE   skilos

skilos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 152 postów
  • LokalizacjaOpolskie
  • Imię:Arek

Napisano 26 luty 2019 - 22:14

I tu się z Tobą zgadzam .Sam chyba jestem tego przykładem , choć w ostatnich latach coraz bardziej olewam system  ;)



#1545 OFFLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1177 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 26 luty 2019 - 22:55

Taki przykład z życia :)

VW Polo  o poj. 1.0 - Pb Totalny golas bez klimy i wspomagania !  autko mojej żony do jazdy po mieście i pali bardzo nie ekonomicznie w ilości 9-9,5l /100km !!  

Moje Mondeo o pojemności dwa razy większej czyli 2.0 -  ON ,koni ma dwa i pól raza  więcej o niutonach już nie wspomnę do tego klima i pali w mieści 7,8 - 8.0 /100km.

W trasie jadąc VW do 100km/h można zejść do 4.5 -4.7 l /100km .  Mondeo  trasa do do Augustowa  660 km, jazda lokalnymi drogami ,cały  czas przepisowo  bo zebrane punkty nie pozwalały mi na to aby wrócić pociągiem :) .No może czasami było 110/h .Na tej trasie i z powrotem spalanie wyszło 5,2 l /100 km. Klima włączona i komfort jazdy nie porównywalny.

Więc większa pojemność i moc wcale nie oznacza większego spalania. Jeszcze słowo o ekologii  co tak Diesli nienawidzą  .Zerknijcie na takiego np.Tucsona w specyfikacji -zużycie paliwa i emisja CO2 PB vs Diesel .

  

https://www.hyundai....wE&gclsrc=aw.ds   


  • Paweł J lubi to

#1546 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 27 luty 2019 - 00:11

 Zamienilem e90 325i na 5008 2.0 hdi, doplacajac . Bmw bylo z 2006r z przebiegiem 130 000 km z czego ponad 40 000 zrobilem ja. Peugeot jest z 2012 z silnikiem 2.0 hdi 150km (kupiony w sierpniu z przebiegiem 101 000km , w tym momencie ok 130 000km). Nie dam sobie wmowic , ze do codziennej jazdy wiekszy silnik (wolnossacy)z wieksza moca jest lepszy od mniejszego turbodoladowanego, nie i kropka. Fakt, szybka jazda po autostradach daje wiele radosci , robilem raz w miesiacu trasy okolo 500km w jedna strone .Po niemieckich autostradach fajna jazda, ale... pod gorke, auto zaladowane (2 dorosle osoby z dzieckiem + bagaze) 100km/h i trzeba redukowac na 4 zeby auto jechalo. To mnie dobijalo w tym aucie, kochalem je jak jezdzilem sam, autostrada , noc i predkosci 200-250 km/h, z rodzina meka. 5008, mniejszy silnik ale turbo diesel , radosc z jazdy, od niskich obrotow mam to czego potrzebuje i chociaz nie jezdze nim szybko, to utrzymywanie predkosci 160-170km/h jest znosne. Jezeli chodzi o spalanie to musze pochwalic bmw, na autostradzie przy predkosciach ok 160km/h palilo ok 8,5l/100km, sprawdzane pod korek. Peugeot podobnie. Natomiast miasto, zimny silnik , e90 nawet 15l/100km. Chcac nie chcac uturbione silniki nawet te mniejsze daja wieksza przyjemnosc z jazdy. Ze bardziej awaryjne? Co z tego, jak jezdze autem to nie mysle o awariach, jazda ma mi sprawiac przyjemnosc a przynajmniej nie denerwowac. Mysle o kolejnym aucie , gdy zona w koncu zrobi prawo jazdy i przechwyci peugeota, po glowie chodza dwa auta. Za sprawa wedkarstwa spogladam na e83 x3 3.0d , w miare jezdzi i w lekkim terenie (nadwislanksim) powinno sobie poradzic, kolejna opcja to typowo samcze auto, w gre wchodza e90/91 335d oraz e60 535d. Diwe ostatnie byly by moimi autami na zawsze, zrobione tip top tak ze strony mechanicznej jak i estetycznej.



#1547 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 luty 2019 - 01:22

Nie powinno się porównywać wolnossącej benzyny do turbo dizla, choćby była nawet o połowę mocniejsza, a jeśli już to porównać można tylko wtedy kiedy oba mają taki sam moment obrotowy.
Należy też pamiętać, że benzyna osiąga swoją max moc w zakresie obrotów kiedy to w dizlu wskazówka jest już poza czerwonym polem czyli jakieś 3 tyś rpm więcej :)
Logiczne jest więc, że podczas normalnej, codziennej eksploatacji max moc dizla wykorzystujemy praktycznie na każdym biegu czego zdecydowanie nie można powiedzieć o wolnossacej benzynie...
O nowych turbo kosiarkach 1.0, 1.2 czy 1.4 nie ma sensu pisać, tak jak o herezjach pisanych przez Józia ( wybacz :) )
Po pierwsze to prawko można stracić jadąc maluchem, po drugie ciągnie to stary dobry Zelmer ;)

Rzecz jasna życzę Józkowi zadowolenia, bezawaryjnej i bezpiecznej jazdy do końca eksploatacji autka :)

#1548 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 27 luty 2019 - 06:35

Rzecz jasna życzę Józkowi zadowolenia, bezawaryjnej i bezpiecznej jazdy do końca eksploatacji autka :)

Ten silnik ok. 200 000 powinien spokojnie wytrzymać przy umiejętnej jeździe czyli ok 10 lat. Ślubu z nim nie brałem by trzymać całe życie, zresztą zdrowy facet kobity całe życie nie trzyma przy sobie :) .

Znam ludzi co pierdziawki VV 1,2 uturbione eksploatują i mają po ok 150 tysięcy, więc o czym tu mowa.

Trzeba tylko umiejętnie z turbiną jeździć, podobnie jak w dieslu.

Wszyscy się tak nowości boją, też bali jak CD fabrykę przeniosło z NZ do Chin i co, gorsze blanki z Chin wychodziły


  • jbk i Negra lubią to

#1549 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1290 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 27 luty 2019 - 06:43

Bez samochodu bez ramy , sztywnych mostów na ryby nie dojedziemy. Bez dużej łodzi z dużym silnikiem nie dopłyniemy. Bez customa w dłoni ze stellą nie połowimy. Czy na pewno ?  ;)

Myślę że jak ktoś kupuje nowy samochód i ma jakieś doświadczenie to kupuje skrojony pod siebie, sam wie najlepiej do czego będzie my potrzebny i tak go konfiguruje.

Z silnikami 1.4 turbo mam małe doświadczenie. Jeździłem tylko z wypożyczalni z Szwecji jak jeździłem na zloty. Odbierając samochód nie wiedziałem co jest pod maską , jedynie że mam lać benzynę. Od pierwszych metrów byłem zaskoczony elastycznością. Gdy pomyliłem drogi i musiałem pędzić po autostradzie ponad 160km/h aby zdążyć na samolot nie było czuć zadyszki. Dopiero w domu przeglądając dokumenty zobaczyłem że to 1.4 tsi. Znajomi Włosi takimi jeżdzą w połączeniu z dsg i dla mnie , osiągi są bardzo dobre.Oczywiście gdy taki samochód zapakuje się do pełna i podczepi wielką łódź to nie będzie dawał rady. 

Czy te silniki przejadą 300 czy 500 tys km? A czy to jest problem pierwszego właściciela? 


  • Jozi, strary i Negra lubią to

#1550 OFFLINE   Marcyś

Marcyś

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 866 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 27 luty 2019 - 07:54

Taki przykład z życia :)

VW Polo  o poj. 1.0 - Pb Totalny golas bez klimy i wspomagania !  autko mojej żony do jazdy po mieście i pali bardzo nie ekonomicznie w ilości 9-9,5l /100km !!  

Moje Mondeo o pojemności dwa razy większej czyli 2.0 -  ON ,koni ma dwa i pól raza  więcej o niutonach już nie wspomnę do tego klima i pali w mieści 7,8 - 8.0 /100km.

W trasie jadąc VW do 100km/h można zejść do 4.5 -4.7 l /100km .  Mondeo  trasa do do Augustowa  660 km, jazda lokalnymi drogami ,cały  czas przepisowo  bo zebrane punkty nie pozwalały mi na to aby wrócić pociągiem :) .No może czasami było 110/h .Na tej trasie i z powrotem spalanie wyszło 5,2 l /100 km. Klima włączona i komfort jazdy nie porównywalny.

Więc większa pojemność i moc wcale nie oznacza większego spalania. Jeszcze słowo o ekologii  co tak Diesli nienawidzą  .Zerknijcie na takiego np.Tucsona w specyfikacji -zużycie paliwa i emisja CO2 PB vs Diesel .

  

https://www.hyundai....wE&gclsrc=aw.ds   

Spalanie spalaniem... a koszt serwisu?:) 



#1551 OFFLINE   polny

polny

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Grzegorz

Napisano 27 luty 2019 - 08:36

Zdecydowana większość nie lubi diesli nie ze względu na ekonomię tylko serwis. Jak kupujemy nowe auto to luzik, jak przeciętnie 10 letnie to trochę osprzętu już będzie do wymiany....

#1552 OFFLINE   Archanioł

Archanioł

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 27 luty 2019 - 08:55

@coma szczerze, to sugerowałem się tym co mówił sprzedawca, nie porównywałem parametrów na papierze. A dopytywałem właśnie o wersje z hybryda i max wyposażeniem czyli min szklanym dachem. A tak jak mówiłem - facet trochę nas zna i wie co robimy z autami. Pamięta też jak nad Sanem odmówiła posłuszeństwa poprzedna wersja ravki z hybryda - a umówmy sie - w teren to ona średnio się nadawała.

Trochę mnie zastanawia tak mała różnica w masie, sam silnik z racji pojemności i osprzętu waży zazwyczaj więcej, do tego klamoty zwiazane z hybryda

Mi w konfiguratorze wychodzi ze różnica w masie auta to od 100 do 200 kg.

Tak że ja to pewnie 2.0 Pb - po 5 latach podtlenek LPG do tego ..żeby mieć najbardziej ekologiczny napęd i spokój :) ..ale to odległe palny

 

Załączone pliki



#1553 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 27 luty 2019 - 09:05

Przez ostatnie 18 lat jeździłem disco 2.5 tdi. Samochód "topór" ochrzczony imieniem Kazimierz( przez "z"), wozidło na ryby,do miasta, na bliższy i dalszy urlop.Był w rodzinie od urodzenia więc i na bieżąco wszystkie poważne usterki były naprawiane. Po kolei.reduktor skrzynia wisko,drążki kierownicze co dwa lata.

O bzdurach typu zacięta tylna klapa czy brak długich świateł nie myślałem. 

Niestety wiek robi swoje i nadszedł czas na zmiany. Zastanawiałem się długo nad pickupem,w grę wchodziła toyota hilux i ford ranger.

Niestety warunki finansowania były niezbyt korzystne i koniec końców wybór padła na... golfa :)

Wersja alltrack z haldexem 4x4 i benzyniakiem 1.8 tsi. Od sierpnia 2018 zrobiłem nim 16k i nie narzekam. Tam gdzie wjeżdżałem landkiem wjeżdżam golfem, za to komfort, trzymanie się nawierzchni,przyspieszenie i ogólne wrażenia z jazdy o wiele przyjemniejsze.

I ciekawostka, w naszym kraju w tej wersji przez ostatnie 8 miesięcy widziałem 3 takie samochody. W Szwecji podczas trzydniowego wypadu na szczupaki widziałem ze trzydzieści



#1554 OFFLINE   kristofer232

kristofer232

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 393 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 27 luty 2019 - 09:08

W tej chwili i benzyny mają kupę osprzętu który się psuje i w serwisie kosztuje, no i benzynowy odpowiednik dpf. A co do elektryków to któreś miasto w Polsce zamówiło konkretny raport z porównaniem elektryka do diesla, licząc koszty produkcji, zakupu itd.itp. I wyszło że diesel jest nadal bardziej opłacalny, tyle że to raport o autobusach miejskich. A co do aut niestety jak tak dalej będzie szło to za parę lat nie będzie czego kupić jako auto używane.
  • kotwitz lubi to

#1555 OFFLINE   Maciek.

Maciek.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1018 postów

Napisano 27 luty 2019 - 10:49

Nie powinno się porównywać wolnossącej benzyny do turbo dizla, choćby była nawet o połowę mocniejsza, a jeśli już to porównać można tylko wtedy kiedy oba mają taki sam moment obrotowy.
Należy też pamiętać, że benzyna osiąga swoją max moc w zakresie obrotów kiedy to w dizlu wskazówka jest już poza czerwonym polem czyli jakieś 3 tyś rpm więcej :)
Logiczne jest więc, że podczas normalnej, codziennej eksploatacji max moc dizla wykorzystujemy praktycznie na każdym biegu czego zdecydowanie nie można powiedzieć o wolnossacej benzynie...
O nowych turbo kosiarkach 1.0, 1.2 czy 1.4 nie ma sensu pisać, tak jak o herezjach pisanych przez Józia ( wybacz :) )
Po pierwsze to prawko można stracić jadąc maluchem, po drugie ciągnie to stary dobry Zelmer ;)

Rzecz jasna życzę Józkowi zadowolenia, bezawaryjnej i bezpiecznej jazdy do końca eksploatacji autka :)

 

Polecam najpierw przejechać się Vitarą lub SX4 S-Crossem z silnikiem 1,4 turbo z napędem AllGrip i najlepiej w wersji z 6 biegowym hydraulicznym automatem Aisin, a dopiero później wyrażać tak daleko idące sądy. Ten silnik, skrzynia i przeniesienie napędu są świetnie dopasowane do tych nadwozi, a w efekcie auta są bardzo dynamiczne i oszczędne (producent podaje np. 10,2 sek do setki, podczas gdy w praktyce jest to ok. 8,5-8,8 sek. patrz YT, a w trybie mieszanym przy normalnej jeździe auto pali ok 7 l). Silnik ten nie posiada GPFa czyli filtra cząstek stałych dla benzyn.

 

To są lekkie i niewielkie auta z konkretnym przeznaczeniem do jazdy w mieście i lekkim terenie, natomiast zarówno z prędkościami autostradowymi ani wyprzedzaniem też nie mają żadnych problemów (220 NM i to jak pisał Kolega Jozi już od 1500 obrotów i szerokim zakresie bo do 4000, przy 140 km/h obroty ok. 2900 i spalanie 9-10 l).

 

Nie są one przeznaczone do wożenia ciężkich przyczep (max 400 kg na haku bez hamulca), natomiast z 4-metrowym laminatem czy alu, kolegą i bagażami spokojnie na ryby można się wybrać i proszę mi uwierzyć, że mocy nie zabraknie. Dodatkowo w Suzuki za dopłatą ok 2 tys. zł mamy 5-letnią gwarancję, a ich silniki generalnie cieszą się niezawodnością i dobrą opinią.

 

Takie auto można nabyć poniżej 100k zł z systemami bezpieczeństwa takimi jak ACC, front assist z czujnikiem laserowym i kamerą, czujnik zmiany pasa ruchu i martwego pola, czujnik wyjazdu z miejsca parkingowego i światłami LED, dlatego myślę, że dla wielu osób to bardzo dobra oferta, co zresztą pokazuje np. ilość Vitar sprzedanym w naszym kraju w roku 2018.

 

W DE do tych aut już u dealera można zamontować większe koła, dłuższe sprężyny i ewentualnie amory + komplet osłon podwozia, co powoduje zwiększenie prześwitu o 4-6 cm i znacznie poprawia dzielność terenową (napęd AllGrip daje sobie świetnie radę, ale prześwit jest słabą stroną tych modeli, bo fabrycznie wynosi on jedynie 18-18,5 cm). TUV w takim przypadku uzyskuje się na całą operację, co powoduje utrzymanie gwarancji fabrycznej i brak problemów z realizacją ewentualnych roszczeń z AC oraz brak problemów na drodze, bo w Niemczech w zasadzie każda modyfikacja auta jeśli nie jest zalegalizowana podlega surowym karom. Nie badałem jeszcze jak to wygląda u nas, ale podejrzewam, że można dogadać się zarówno z producentem jak i ubezpieczycielem odnośnie objęcia takich modyfikacji gwarancją i polisą AC.


  • jbk i Negra lubią to

#1556 OFFLINE   coma

coma

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2037 postów
  • Lokalizacjamałopolskie\łódzkie

Napisano 27 luty 2019 - 11:25

@coma szczerze, to sugerowałem się tym co mówił sprzedawca, nie porównywałem parametrów na papierze. A dopytywałem właśnie o wersje z hybryda i max wyposażeniem czyli min szklanym dachem. A tak jak mówiłem - facet trochę nas zna i wie co robimy z autami. Pamięta też jak nad Sanem odmówiła posłuszeństwa poprzedna wersja ravki z hybryda - a umówmy sie - w teren to ona średnio się nadawała.

Trochę mnie zastanawia tak mała różnica w masie, sam silnik z racji pojemności i osprzętu waży zazwyczaj więcej, do tego klamoty zwiazane z hybryda

Mi w konfiguratorze wychodzi ze różnica w masie auta to od 100 do 200 kg.

Tak że ja to pewnie 2.0 Pb - po 5 latach podtlenek LPG do tego ..żeby mieć najbardziej ekologiczny napęd i spokój :) ..ale to odległe palny

 

Zgoda - coś chyba wczoraj źle różnicę w masie sprawdziłem ale i tak wychodzi mi trochę inaczej niż Tobie. Przyjmując porównanie najlżejszej opcji wychodzi różnica 85kg a w wersjach najcięższych 60kg.

Masy dla wersji Executive:

Benzyniak 1560/1670

Hybryda    1645/1730

 

Załączony plik  Toyota RAV4 _ benzyna.png   121,88 KB   21 Ilość pobrań

 

Załączony plik  Toyota RAV4 _ hybryda.png   146,25 KB   21 Ilość pobrań

 

Natomiast szklany dach (pakiet SkyView) nawet w najwyższej wersji wyposażenia Executive jest opcją dodatkową za którą trzeba dopłacić około 7tys. i stąd wynikało moje wczorajsze pytanie czemu zakładacie, że jak hybryda to od razu szklany dach idzie w parze. Wiem też, że poprzednia wersja hybrydowej Ravki średnio sobie radziła w terenie ale ponoć nowa ma być mocno poprawiona pod tym względem. To jest mój największy znak zapytania, dlatego zaczekam aż pojawią się jakieś testy w terenie albo będzie można odbyć jazdę próbną modelem 2.5 Hybrid Dynamic Force 222 KM e-CVT AWD-i i wtedy zdecyduję w którą iść stronę  :)


Użytkownik coma edytował ten post 27 luty 2019 - 11:26


#1557 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 27 luty 2019 - 11:55

Polecam najpierw przejechać się Vitarą lub SX4 S-Crossem z silnikiem 1,4 turbo z napędem AllGrip i najlepiej w wersji z 6 biegowym hydraulicznym automatem Aisin, a dopiero później wyrażać tak daleko idące sądy. Ten silnik, skrzynia i przeniesienie napędu są świetnie dopasowane do tych nadwozi, a w efekcie auta są bardzo dynamiczne i oszczędne (producent podaje np. 10,2 sek do setki, podczas gdy w praktyce jest to ok. 8,5-8,8 sek. patrz YT, a w trybie mieszanym przy normalnej jeździe auto pali ok 7 l). Silnik ten nie posiada GPFa czyli filtra cząstek stałych dla benzyn.

 

To są lekkie i niewielkie auta z konkretnym przeznaczeniem do jazdy w mieście i lekkim terenie, natomiast zarówno z prędkościami autostradowymi ani wyprzedzaniem też nie mają żadnych problemów (220 NM i to jak pisał Kolega Jozi już od 1500 obrotów i szerokim zakresie bo do 4000, przy 140 km/h obroty ok. 2900 i spalanie 9-10 l).

 

Nie są one przeznaczone do wożenia ciężkich przyczep (max 400 kg na haku bez hamulca), natomiast z 4-metrowym laminatem czy alu, kolegą i bagażami spokojnie na ryby można się wybrać i proszę mi uwierzyć, że mocy nie zabraknie. Dodatkowo w Suzuki za dopłatą ok 2 tys. zł mamy 5-letnią gwarancję, a ich silniki generalnie cieszą się niezawodnością i dobrą opinią.

 

Takie auto można nabyć poniżej 100k zł z systemami bezpieczeństwa takimi jak ACC, front assist z czujnikiem laserowym i kamerą, czujnik zmiany pasa ruchu i martwego pola, czujnik wyjazdu z miejsca parkingowego i światłami LED, dlatego myślę, że dla wielu osób to bardzo dobra oferta, co zresztą pokazuje np. ilość Vitar sprzedanym w naszym kraju w roku 2018.

 

W DE do tych aut już u dealera można zamontować większe koła, dłuższe sprężyny i ewentualnie amory + komplet osłon podwozia, co powoduje zwiększenie prześwitu o 4-6 cm i znacznie poprawia dzielność terenową (napęd AllGrip daje sobie świetnie radę, ale prześwit jest słabą stroną tych modeli, bo fabrycznie wynosi on jedynie 18-18,5 cm). TUV w takim przypadku uzyskuje się na całą operację, co powoduje utrzymanie gwarancji fabrycznej i brak problemów z realizacją ewentualnych roszczeń z AC oraz brak problemów na drodze, bo w Niemczech w zasadzie każda modyfikacja auta jeśli nie jest zalegalizowana podlega surowym karom. Nie badałem jeszcze jak to wygląda u nas, ale podejrzewam, że można dogadać się zarówno z producentem jak i ubezpieczycielem odnośnie objęcia takich modyfikacji gwarancją i polisą AC.

TY to wiesz, ja to też wiem bo go użytkuję, ale niech będzie innym że to  1,4 jest cienkie, jak nie ma 2,5 litra to kicha :) .


  • Negra lubi to

#1558 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 luty 2019 - 11:58

TY to wiesz, ja to też wiem bo go użytkuję, ale niech będzie innym że to  1,4 jest cienkie, jak nie ma 2,5 litra to kicha :) .

To nie tak.

Napisz może czy ten silnik 1,0 też jest odpowiedni do samochodu 4x4 o tej masie  ;) . Da się tym jeździć, żeby nie było ... .


  • kotwitz lubi to

#1559 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 27 luty 2019 - 12:56

Polecam najpierw przejechać się Vitarą lub SX4 S-Crossem z silnikiem 1,4 turbo z napędem AllGrip i najlepiej w wersji z 6 biegowym hydraulicznym automatem Aisin, a dopiero później wyrażać tak daleko idące sądy. Ten silnik, skrzynia i przeniesienie napędu są świetnie dopasowane do tych nadwozi, a w efekcie auta są bardzo dynamiczne i oszczędne (producent podaje np. 10,2 sek do setki, podczas gdy w praktyce jest to ok. 8,5-8,8 sek. patrz YT, a w trybie mieszanym przy normalnej jeździe auto pali ok 7 l). Silnik ten nie posiada GPFa czyli filtra cząstek stałych dla benzyn.

 

To są lekkie i niewielkie auta z konkretnym przeznaczeniem do jazdy w mieście i lekkim terenie, natomiast zarówno z prędkościami autostradowymi ani wyprzedzaniem też nie mają żadnych problemów (220 NM i to jak pisał Kolega Jozi już od 1500 obrotów i szerokim zakresie bo do 4000, przy 140 km/h obroty ok. 2900 i spalanie 9-10 l).

 

Nie są one przeznaczone do wożenia ciężkich przyczep (max 400 kg na haku bez hamulca), natomiast z 4-metrowym laminatem czy alu, kolegą i bagażami spokojnie na ryby można się wybrać i proszę mi uwierzyć, że mocy nie zabraknie. Dodatkowo w Suzuki za dopłatą ok 2 tys. zł mamy 5-letnią gwarancję, a ich silniki generalnie cieszą się niezawodnością i dobrą opinią.

 

Takie auto można nabyć poniżej 100k zł z systemami bezpieczeństwa takimi jak ACC, front assist z czujnikiem laserowym i kamerą, czujnik zmiany pasa ruchu i martwego pola, czujnik wyjazdu z miejsca parkingowego i światłami LED, dlatego myślę, że dla wielu osób to bardzo dobra oferta, co zresztą pokazuje np. ilość Vitar sprzedanym w naszym kraju w roku 2018.

 

W DE do tych aut już u dealera można zamontować większe koła, dłuższe sprężyny i ewentualnie amory + komplet osłon podwozia, co powoduje zwiększenie prześwitu o 4-6 cm i znacznie poprawia dzielność terenową (napęd AllGrip daje sobie świetnie radę, ale prześwit jest słabą stroną tych modeli, bo fabrycznie wynosi on jedynie 18-18,5 cm). TUV w takim przypadku uzyskuje się na całą operację, co powoduje utrzymanie gwarancji fabrycznej i brak problemów z realizacją ewentualnych roszczeń z AC oraz brak problemów na drodze, bo w Niemczech w zasadzie każda modyfikacja auta jeśli nie jest zalegalizowana podlega surowym karom. Nie badałem jeszcze jak to wygląda u nas, ale podejrzewam, że można dogadać się zarówno z producentem jak i ubezpieczycielem odnośnie objęcia takich modyfikacji gwarancją i polisą AC.

Drogi Maćku, 

 

po pierwsze to proszę Cię żebyś przeczytał mój post, tyle razy ile będzie trzeba :) , być może dostrzeżesz, że w głównej mierze odniosłem się do postu kolegi @Negra :) , w którym porównywał wolnossącą benzynę do TD. 

Po drugie to co napisałeś, ten piękny marketingowy "artykuł" :) , zapewne można równie dobrze przeczytać w wielu folderach reklamowych itp. 

Po trzecie odpowiedz mi proszę na pytanie jakie są wysokości pierścieni tłokowych, jaki jest łańcuszek rozrządu, jaką dopuszczalną wartość zużycia oleju na 1000km podaje producent? Wiesz co, w sumie to nie odpowiadaj :) 

 

Po czwarte, nie kupię od Ciebie Suzuki  ;)  :P  :D 

 

A tak całkiem na serio, zdaję sobie sprawę, że ciężko na obecną chwilę kupić auto z "normalnym" silnikiem. Downsizing dopadł każdy koncern, co jest podyktowane tylko i wyłącznie szukaniem oszczędności. Na szczęście problem mnie nie dotyczy :) 


  • Paweł J i skilos lubią to

#1560 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 27 luty 2019 - 14:06

To nie tak.

Napisz może czy ten silnik 1,0 też jest odpowiedni do samochodu 4x4 o tej masie  ;) . Da się tym jeździć, żeby nie było ... .

Andrzej nie wiem, ja mam 1,4 bo uważam tak jak TY że 1,0 silniczek to  porażka , raczej do miasta bo bardziej oszczędny ( turbo działa od 2500 obrotów).

Mój  1,4 (turbo działa już od 1500 obrotów) Na 6-ce i 2000 obrotów osiąga 90km/h. W większości jadę do pracy przez teren zabudowany, auta jadą w obydwie strony, naprawdę nie ma gdzie pogonić. Silnik 1,4 jest naprawdę bardzo żwawy, spokojnie daje radę ( jeżdżę z nastawieniem na auto- wówczas jest napęd dołączany w przypadku uślizgu kół, są jeszcze opcje sport, snow i lock- to już ciągnie na 4 koła po przekroczeniu 60km/h się rozłącza ).

Ma kolega 1,0 i wcale nie chwali ( napęd tylko na jedną oś) , bo jak przyjdzie jechać z rodzinką to nie ma za bardzo czym...


  • Negra i S.N. lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych