Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

J.Śniardwy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
157 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   Pike1

Pike1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 169 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 09 lipiec 2018 - 13:44

Witam koledzy, odświeżę trochę temat.

 

Żona zaplanowała rodzinny wypad na Śniardwy do miejscowości Zdory. Ktoś może bywa w tamtych okolicach i podpowie czy chociaż opłaca się wziąć jakiś kij?

Tak kij na dzierżawcę.


  • Rraptor, Mateo1989 i Krystianin lubią to

#142 OFFLINE   dekosz

dekosz

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 904 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 09 lipiec 2018 - 20:44

Z brzegu bez szans, płycizny i okonki po 15cm jedynie, na wodzie jak poszukasz i trafisz w dzień to okoni w przedziale 20-30 nałowisz się do bólu ;)



#143 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 09 lipiec 2018 - 21:11

Witam koledzy, odświeżę trochę temat.

Żona zaplanowała rodzinny wypad na Śniardwy do miejscowości Zdory. Ktoś może bywa w tamtych okolicach i podpowie czy chociaż opłaca się wziąć jakiś kij?


Może nie Śniardwy ale jezioro Seksty, przy półwyspie była zajefajna zatoczka ok 1m gł. otoczona sitem i trzcina. Kapitalne wdręgi na obrotówki. Czasem fajny okoń się trafił. Tyko że to było jakieś 20 lat wstecz...

#144 OFFLINE   bartosz_lukasiewicz

bartosz_lukasiewicz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 87 postów
  • LokalizacjaKotuń
  • Imię:Bartosz
  • Nazwisko:Łukasiewicz

Napisano 10 lipiec 2018 - 07:14

Tego się spodziewałem:) dzięki za odpowiedzi



#145 OFFLINE   jeżyna

jeżyna

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • Lokalizacjawarszawa

Napisano 10 lipiec 2018 - 17:54

Tego się spodziewałem:) dzięki za odpowiedzi

Ja potwierdzam że z brzegu tam nie połowisz, za to jeśli uda ci się załatwić łódkę z silnikiem to o ile dopisze ci szczęście masz szanse na naprawdę piękne ryby. W Okartowie jest sklep lokalnej spółdzielni rybackiej i czasami możesz na własne oczy pooglądać metrowe szczupaki. To świadczy o potencjale jeziora. Swoją drogą nie wiem kto je kupuje.

Śniardwy jak każde duże jezioro wymaga sporo czasu aby rozpracować miejscówki i metody łowienia, dlatego wspominam o tym szczęściu. Bez niego trudno o ryby ale samo miejsce bardzo urokliwe.



#146 OFFLINE   ArturK

ArturK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • Imię:Artur

Napisano 10 lipiec 2018 - 19:25

Ja potwierdzam że z brzegu tam nie połowisz, za to jeśli uda ci się załatwić łódkę z silnikiem to o ile dopisze ci szczęście masz szanse na naprawdę piękne ryby. W Okartowie jest sklep lokalnej spółdzielni rybackiej i czasami możesz na własne oczy pooglądać metrowe szczupaki. To świadczy o potencjale jeziora. Swoją drogą nie wiem kto je kupuje.
Śniardwy jak każde duże jezioro wymaga sporo czasu aby rozpracować miejscówki i metody łowienia, dlatego wspominam o tym szczęściu. Bez niego trudno o ryby ale samo miejsce bardzo urokliwe.


Z roku na rok tego szczęścia trzeba zdecydowanie więcej żeby coś złowić. Prawda jest taka, jak pisali koledzy powyżej, z rybami jest słabiutko. Widać to dobrze po ilości pływających lodzi. Większość lokalnych wędkarzy darowalo sobie już ta wodę. Ja zreszta tez. Byl popyt do smażalni wiec gospodarstwo rybackie wyłowilo nawet stynkę, której ławice były pokarmem dla sandaczy i okoni. Teraz się dziwią, ze nie ma sandacza...

#147 OFFLINE   dekosz

dekosz

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 904 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 10 lipiec 2018 - 21:05

Nie ma i nie będzie tyle ryby co 15 lat temu, ale w stosunku do innych okolicznych wód,ryby w Śniardwach jest dużo. W czerwcu ludzie którzy wiedzieli gdzie i trolowali mieli po 10-30 szczupaków na lodziach...oczywiście trolingowac nie można...Nie znam wody w okolicy, gdzie w 2-3 h można złowić 100 okoni w przedziale 20-30 cm.

#148 OFFLINE   ArturK

ArturK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • Imię:Artur

Napisano 11 lipiec 2018 - 11:45

Skoro to takie super łowisko, to dlaczego w weekendy pływa tylko po kilka łodzi wędkarskich? Wszyscy boją się fali? Rozumiem, że zdarzyło się Tobie połowić raz lub kilka razy jak trafiłeś, ale gdyby regularnie  w kilka godzin można byłoby złowić tam nie 100 ale chociaż 50 okoni pomiędzy 20-30 cm, to łodzi byłoby na gęsto. Prawo popytu i podaży :). W tej chwili jest tam po prostu gorzej niż przeciętnie, mimo, że darzysz to jezioro sentymentem.



#149 OFFLINE   sucks_one

sucks_one

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 884 postów
  • LokalizacjaKonstancin Jeziorna
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kurek

Napisano 11 lipiec 2018 - 12:23

Artur uwierz, że kilka łodzi kręci się tam nie bez przypadku. Kiedy ryba się rusza to na wodzie pojawiają się rzesze mięsiarzy, którzy doją do bólu.

Woda jest trudna i trzeba się jej nauczyć. 

Druga sprawa to ilość ryb i obszar jaki masz do ich znalezienia. Nikt nie twierdzi że to eldorado ale ryby jeszcze trochę jest. Wiadome jest że im mniej tym trudniej.



#150 OFFLINE   ArturK

ArturK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • Imię:Artur

Napisano 11 lipiec 2018 - 15:54

Dlatego mnie Śniardwy przestały kręcić. Mam czas na ryby tylko w weekendy i nie uśmiecha mi się połowic raz na kilka lub kilkanaście wyjazdów. Gdybym był emerytem i miał dużo wolnego czasu, to może i pisałbym się na takie coś. Poza tym uważam, ze miara rybnosci łowiska jest to, ze jak są, to biorą. Mniej lub więcej, ale biorą a nie studnia przez kilka tygodni i oczekiwanie, ze może coś weźmie.

#151 OFFLINE   ArturK

ArturK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • Imię:Artur

Napisano 11 lipiec 2018 - 15:56

Oczywiście jest to moja subiektywna opinnia i każdy może mieć inna. Życzę dużo radości z wędkowania, bo o to nam przecież głównie chodzi.
  • Martin77 lubi to

#152 OFFLINE   skrzypek

skrzypek

    Nowy

  • Zbanowani
  • Pip
  • 44 postów
  • Lokalizacjamultikonto - bumech

Napisano 17 sierpień 2018 - 08:25

wróciłem  2  tyg, temu, w Mikołajkach 2 spinningistów  a tak to  puchy


  • szczupak1 lubi to

#153 OFFLINE   Rolnik

Rolnik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Błażej
  • Nazwisko:Siwik

Napisano 27 luty 2019 - 22:04

Witam

Ostatnio pamiętam z ojcem byliśmy na Śniardwach jesienią chyba ostatni weekend listopada 2018 na okoniach i też tak fajnie na brzegu ładujemy graty do łodzi sprzęty prowiant wodujemy łódkę w wsiadamy dopływamy do końca trzcin a tu już brzegu nie widać. , Ale co tak biało że ja tylko widzę ojca a on widzi mnie .

Nic poza tym. Ale decyzja płyniemy. Odpalam echosondy, GPS-y ale tak gęsto że o GPS, nie pamiętam ile czasu łapał sygnał chyba z pół godziny. Obraliśmy mniej więcej kierunek i dawaj 5-6 km przed siebie ale oczywiście powoli bo kompletnie nic nie widać tylko i Łódź biało dookoła. GPS złapał sygnał wcześniej na kompas płynęliśmy który jest na łodzi zawsze taki mały kieszonkowy płynęliśmy z prędkością spacerowa chyba że 40 min. Więc po drodze cały sprzęt rozłożyliśmy. Nagle GPS łapie sygnał w okolicach pierwszej miejscówki. Oko na echo coś jest na dnie zero drobnicy ale coś jest przy dnie . Kotwiczny się delikatnie na 12m głębokości jesteśmy na blacie. Mgła nadal masakryczna. Pierwszy rzut castem guma 5 cali główka 24g opad do dna a ojciec oczywiście na delikatnie jakiś paproch główeczka 5 czy tam 8g i krzyczy że siedzi szczupak no w pierwszym rzucie z opadu zabrał mu tego paprocha. Ja ja podskoczyłem rozkładać podbierak bo okoniówka do 10 g gnie się w pałąk. A mój zestaw rzucony nie zwinięty patrzymy ojca szczupaczek 65cm nieźle jak na pierwszy fartowny rzut. Ryba do wody. Ja biorę casta i pół obrotu korbką i bach coś walnęło jak z kopyta pierwsza myśl sandacz. Ale po chwili jest okoń 41 cm groby jak kula od kręgli. Spox mówię 2rzuty i już dwie ryby fart. Pewnie lipny dzień będzie. Ale kolejny rzut a casta mam SV Black 15-50g i powtarzam poprzedni patent guma opadła napinam linkę i czekam ok 20-30sek. Potem pół obrotu i bach kolejny siedzi 35cm no lux mówię podnoszą się powoli do takich niemrawo prowadzonych gum. Dalej mgła. Ale patrzę na kij a przelotki całe zalodzone. Zobaczyłem to w momencie rzutu. Wymach i guma odstrzelona pech. W tym czasie ojciec doławia kolejnego szczupaka na paprocha i okoniowy kij. Ja wiąże znowu na grubo tym razem główka 30 g i guma 15cm nic mówię stoją szczupaki obok tych ryb na dnie. W tym czasie ojciec w pionie przy łodzi odławia okonia za okoniem a ja kończę montować zestaw ręce marzną jak cholera ojciec po 20 okoniu wyciąga termos ja znowu rzucam guma 15cm i pije łyka herby. Oddaje kubek napinam linkę i znowu bach siedzi banan na gębie że mam szczupaka a tu po chwili kolejny okoń 40 cm. Ojciec też zakłada większą gumę ok 12cm. I ma mocne brania. Jak wyjmuje jeszcze z 11 ładnych okoni 30+ każdy połykał ta gumę 15cm. Po chwili czujemy lodowy podmuch wiatru na twarzy. Mgła się przemieszcza co drugi rzut cały kij do wody w celu odlodzenia. Ryby biorą wyśmienicie . Już pełny podbierak okoni. Po chwili słyszymy dźwięk innej łodzi decyzja podnosimy kotwice ryby do wody na koniec dnia zobaczy co tu słychać tego dnia mgła była do 11-30 było tak zimno że casting zamarzał. Decyzja płyniemy na głazowiska nie ma fali tam pomęczymy. Ale tam same drobne szczupaki takie do 40cm . Po złowieniu kilku na głowę odpuszczamy. I płyniemy na gnijące ziela tam zawsze coś jest. Ale po dotarciu na miejsce mewa szaleje jakieś ryby wyganiają drobnice ku górze. Stara metoda mówi odsuwamy się od tego miejsca i obławiamy tylko skraje i to był strzał w dziesiątkę my po 4 szczupaki 60cm i jednego 85cm. A do tego znowu ładne okonie a nie większe jak 35cm. Piękny dzień na koniec dnia chcieliśmy odwiedzić te pierwsze miejsce z mgły ale dzień za krótki już. Ojciec mówił że jak żyje tyle ryb nie złowił nigdy na spinning. Ja na sztuki może też. Ale wiem jedno że ryba może jest i wszędzie w każdej wodzie którą ktoś w miarę rozsądnie gospodaruje i pilnuje wędkarzy żeby nie zjedli wszystkich ryb. Każdy wyjazd jest jakaś przygoda i doświadczeniem. Chciałbym się kiedyś z moimi córkami na takie okonie i szczupaki wybrać jak tego dnia kiedy byłem z moim ojcem. Dzięki takiemu wędkowaniu, takim wyjazdom nawet mój ojciec przestał zabierać ryby bo wie ,że jeszcze wrócimy z nimi się spotkać. Super sprawa pojechać i tak miło i w takich bajecznych okolicznościach przyrody spędzić dzień taki cudowny dzień.

Pozdrawiam Błażej

Coś takiego nam się wieszało:

 

Załączony plik  okonki.jpg   150,54 KB   35 Ilość pobrań  Załączony plik  szczupaczki.jpg   52,17 KB   35 Ilość pobrań


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 28 luty 2019 - 09:53


#154 OFFLINE   ArturK

ArturK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • Imię:Artur

Napisano 08 marzec 2019 - 17:53

Doskonale poznaje kolego @Rolnik miejsce gdzie robiłeś zdjęcia. Z pewnością nie jest to miejscówka z 12 metrowym blatem i ta z podwodnymi głazami tez nie. Może tylko to być miejsce, które opisywałeś jako gnijące ziele, bo wszędzie masz na zdjęciu 2,5- 3 m wody. Taka echosonda w oku 😜. Pozdrawiam i gratuluje przygody.

Użytkownik ArturK edytował ten post 08 marzec 2019 - 17:58


#155 OFFLINE   Rolnik

Rolnik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Błażej
  • Nazwisko:Siwik

Napisano 08 marzec 2019 - 21:16

Okonek z wody 7-8m, a szczupaczek ten ze skraju ziela ok 5m. Oczywiście, że nie podam prawdziwych miejscówek.

Jak tylko pojawia się lódź w pola widzeniu to się zbieram albo przechodzę w dryf.

Po co komuś pomagać wypełniać zamrażalnik. ;-)

Ale co do płytkich miejscówek fakt jest ogrom szczupaków, Jak brodziłem i nurkowałem na wodzie do 2m pełno szczupaków ucieka, a czasem takie XL zmykają spod nóg.

Na jesieni natomiast na nawietrznej zatoce gdzie wędrowały fale ku brzegowi na wodzie 1-1,2m zdryfowało nas podczas posiłku.

Oddaliśmy z ojcem po kilka rzutów na takiej wodzie i zaskoczenie, na małej powierzchni wody wyjęliśmy 3 szczupaki ( 60- 70cm) i mieliśmy jeszcze kilka kontaktów a to wszystko w przeciągu ok 15minut.

Chyba muszę poświęcić więcej czasu tym rozległym płyciznom i porzucać jakimiś gumami xxl. Fakt najlepsze brania były zawsze na wodzie 4-5m a im zimnej tym głębiej 7-12m.

Poprzedniej jesieni bardzo szybko szczupaki ewakuowały się spod trzcin na głębszą wodę. Marnowaliśmy czas czesząc trzcinowiska raz przypadkowo zdryfowaliśmy na wodę ok 5-6m i tam pojawiły się na echo pojedyncze ryby kilka rzutów i był kontakt.

Dla tego trzeba szukać kombinować eksperymentować i nie dać się zwariować.

Czasem na prawdę nie mamy dnia i możemy trafić na ryby, ale jeżeli mamy miejscówkę i są tam ryby to czekamy, aż się aktywują.


  • lukaszglu lubi to

#156 OFFLINE   Rolnik

Rolnik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Błażej
  • Nazwisko:Siwik

Napisano 02 czerwiec 2020 - 09:17

Witam 

Ciekawe co nam da na Śniardwach nowy Covidowy rok ??

Dowiemy się pewnie już nie długo jak szalona i długa wiosna się ustabilizuje. ;-)


  • sucks_one i Robert Crocker lubią to

#157 OFFLINE   sucks_one

sucks_one

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 884 postów
  • LokalizacjaKonstancin Jeziorna
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kurek

Napisano 02 czerwiec 2020 - 12:26

Witam 

Ciekawe co nam da na Śniardwach nowy Covidowy rok ??

Dowiemy się pewnie już nie długo jak szalona i długa wiosna się ustabilizuje. ;-)

W ubiegły weekend wiosna przybrała mega szaloną formę :)

Szwagier na serfie polatał a łódką nie było by tak przyjemnie.


  • Rolnik lubi to

#158 OFFLINE   DonF

DonF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 78 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Hubert

Napisano 07 czerwiec 2020 - 20:04

Zna ktoś jakieś fajne noclegi nad jeziorem z możliwością wypożyczenia łódki wędkarskiej z silnikiem lub samej łódki z możliwością podpięcia 4km?