Spalin nie dopuszczono
I szkoda,może nie do takiego stopnia żeby było wolno pływać,ale być przy łodzi,pontonie powinna,byłeś dziś nad wodą,widziałes fale,ja akurat pracuje teraz nad samym jeziorem,człowieku,nie chciał bym w ta fale dymać 200m do brzegu i to jeszcze pontonem,pól bidy łodką mniejszy opór na wodzie..
Piszczysz o zakazach,a sam smigałeś z echem,bez wędki,ale w jakim celu,aby sprawdzic co pod wodą piszczy,i potem z wędką te informacje wykorzystać.
I najlepszy przykład z wczoraj,chłop złowił szczupaka,miał wymiar,zawinął go do domu,po 7 rano....potem pojawiłem sie po godz 18.tez łowił,przynajmniej ja widziałem go na przeciwnym brzegu.
Doszli do nas koledzy i mówią,że lipa była ale chłop złowił szczupaka,ponad 70cm,i wsadził w plecak...i to był ten sam chłop co rano.
A zabrac mozna tylko jednego,no chyba,ze tu są inne limity,mały limit 3 szt,sredni limit 6szt,duzy limit 9szt.
Komu zgłosisz,w dupie to mają,a sam straznika przytniesz,to sie trafi taki co w łeb cie palnie,i tyle będzie.
Ten rok będzie najgorszy,sporo ryb wyjdzie,a potem płacz,tych co bili w łeb najwięcej,ze tu to sie kiedys łowiło....jak na Hańczy,wiórach,jak pisał Robert,pzw to jak zaraza,dorwać zdrowy organizm,objąć cały i wyniszczać...