A powiedz grunwald jaka procaster miales X ?
Daiwa Exceler - kolejne generacje (informacje, opinie)
#41 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:20
- marian1981 lubi to
#42 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:23
tak 3000x najgorszy kolowrotek jaki mialem w zyciu, pomijajac rex'a
#43 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:34
nawet na ogórki starczy do zagryzienia......a tak z drugiej strony to ja wiecznie się daje oszukać, nie wiem dlaczego moje excelery nie ząbkuja , nie mają luzów i nie stukaja, jakiś szajs chyba kupiłem, ze względu na prostą konstrukcję posuwu szpuli nawet nowe mają delikatny luz pionowy na osi ale raczej nic pozatym, nie wiem w jakim celu producent żałuje smaru w fabryce ale to moim skromnym zdaniem przypadłość tych Daiwek i mini chwyt marketingowy bo na rzadkim maselku w sklepie kręcąc korbka nie czujemy oporuco zaskakuje i kusi do zakupu, sytuacja zmienia się po krótkim czasie użytkowania ale nie musi tak być, młynek jest wyposażony w port serwisowy i wystarczy dodać kilka g dobrego smalcu żeby cieszyć się bezawaryjną pracą, mam model 3000 oraz 2500 oba ścigają bosko , jedynie 3000 jest nieco głośniejszy niż nówka, wbrew opiniom kołowrotki mają wiele zalet, idealnie układają plecionki, szerokość szpuli jest kolejnym atutem, hamulec nie odbiega precyzją od konkurencji a skladane korbki w E i E z plusem nie łapią luzu tak jak te zauberowskie, miałem również 3000 E i sprzedałem na forum Koledze @ Redzi i też nie stwierdził nadmiernych luzów i stuku puku z wnętrza...Szkoda pieniędzy. Szybko zaczyna klekotać. Już nowe egzemplarze mają luzy na koszu, przekładni (koło zębate - pinion). Jeśli szukasz zabawki...
Za 270pln możesz kupić np. 8 litrów Gorzkiej Żołądkowej De Luxe, która zagwarantuje Ci zdecydowanie lepszą zabawę
aha, i jeszcze jedna sprawa....oporówka wymaga czyszczenia minimum raz w sezonie bo bardzo szybko zaczyna puszczac.
Użytkownik Qowax001 edytował ten post 16 marzec 2014 - 14:37
#44 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:50
Według mnie ceny wszystkich kołowrotków Daiwy obecnie dystrybuowanych przez firmę Daiwa-Cormoran (począwszy od Sweepfire'a, a kończąc na Ballisticu/Theory) nie są współmierne do ich jakości w ogóle.
Może pomijając ofertę szkocką...
Niestety, sami napędzamy tą maszynę
#45 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:56
#46 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 15:06
Według mnie Exceler nie jest wart nawet 270pln...Chyba, że "Z"
Przewaliłem sporo sprzętu, właśnie z naciskiem na Daiwę. Nie tylko dlatego, że 1,5 roku byłem związany z tą marką zawodowo, osobiście również.
Zdecydowanie polecam jako alternatywę: Ryobi Applause, Spro Red Arc, Spro Blue Arc etc.
Pozdrawiam
#47 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 15:10
Nie wiem, jak się me exceler X do exceler plusa, ale może się przyda: http://jerkbait.pl/t...00-nie-polecam/
#48 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 22:14
Omijać szerokim łukiem tą konstrukcje,po 2 sezonach tylko hamulec pracuje na zadowalającym poziomie.Po za tym wszędzie luzy i klekot. Rolka nie jest łożyskowana(tuleja mosiężna i i teflon) bardzo często się brudzi i staje. Faktem jest, że chyba łowiłem nim ponad jego możliwości.
#49 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 00:22
Dziekuje wszytskim za informacje.Napewno nie kupie
#50 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:20
łowiłem bolenie przez 2 sezony na wiśle excelerem 3000 na rynek amerykański czyli odpowiednikiem excelera plusa na europę.
zwykły exceler miał jedno łożysko mniej. lekko u mnie nie miał. nie jestem niedzielnym wędkarzem. w sezonie ok 4 razy na tydzień na bolkach. głównie wisła więc też nie strumyczek. faktem jest, że po tym czasie dostał luzów ale nigdy mnie nie zawiódł i jest w 100% sprawny. mam też red arca i powiem szczerze, że excelerkiem kręci się dużo przyjemniej. miałem pena battle, stradica ale mi po prostu nie podeszły. Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie zesr...ły.
W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.
Użytkownik sajdol1 edytował ten post 17 marzec 2014 - 21:31
#51 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:25
łowiłem bolenie przez 2 sezony na wiśle excelerem 3000 na rynek amerykański czyli odpowiednikiem excelera plusa na europę.
zwykły exceler miał jedno łożysko mniej. lekko u mnie nie miał. nie jestem niedzielnym wędkarzem. w sezonie ok 4 razy na tydzień na bolkach. głównie wisła więc też nie strumyczek. faktem jest, że po tym czasie dostał luzów ale nigdy mnie nie zawiódł i jest w 100% sprawny. mam też red arca i powiem szczerze, że excelerkiem kręci się dużo przyjemniej. miałem pena battle, stradica ale mi po prostu nie podeszły. Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie się zesr...ły.
W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.
To dlaczego kilka dni temu kupiłeś kolejnego Red Arca?
Panie i Panowie. Ja nikomu nie wyznaczam drogi jaką macie podążać. Każdy z Was obierze ją sam. Jedni prostą, inni krętą- byle tylko kamasze były wygodne No i ryby! Żeby były ryby...
Spokojnej nocy,
W.
- Maynard lubi to
#52 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:42
łowiłem bolenie przez 2 sezony na wiśle excelerem 3000 na rynek amerykański czyli odpowiednikiem excelera plusa na europę.
zwykły exceler miał jedno łożysko mniej. lekko u mnie nie miał. nie jestem niedzielnym wędkarzem. w sezonie ok 4 razy na tydzień na bolkach. głównie wisła więc też nie strumyczek. faktem jest, że po tym czasie dostał luzów ale nigdy mnie nie zawiódł i jest w 100% sprawny. mam też red arca i powiem szczerze, że excelerkiem kręci się dużo przyjemniej. miałem pena battle, stradica ale mi po prostu nie podeszły. Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie zesr...ły.
W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.
oczywiście tu znowu przemawia na plus szerokość szpuli i fajne ukladanie linki, przy bolkach odrazu czuć że rzuty są dużo dalsze niż w tych ŁormszaFTowych konkurentach.
#53 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:43
To dlaczego kilka dni temu kupiłeś kolejnego Red Arca?
żeby go zajechać. jest tańszy . a i tak nie sądzę żeby wytrzymał 2 sezony. następny na wisłę to będzie laguna za 100 zyla i 2 lata bezproblemowej gwarancji w sklepie x. i teraz pytanie - co będzie dłużej służyło ? cerata czy 20 lagun? odpowiedzcie sobie sami.
#54 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:46
żeby go zajechać. jest tańszy . a i tak nie sądzę żeby wytrzymał 2 sezony. następny na wisłę to będzie laguna za 100 zyla i 2 lata bezproblemowej gwarancji w sklepie x. i teraz pytanie - co będzie dłużej służyło ? cerata czy 20 lagun? odpowiedzcie sobie sami.
A ja słyszałem, że ta stara k.... od statystki Ale ja się nie znam. Taka gadają na uczelni. Ponoć nieśmiertelna jest
- inspect lubi to
#55 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:52
A ja słyszałem, że ta stara k.... od statystki Ale ja się nie znam. Taka gadają na uczelni. Ponoć nieśmiertelna jest
Japonka może?
- popper, Wojtek B. i sajdol1 lubią to
#56 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:56
żeby go zajechać. jest tańszy . a i tak nie sądzę żeby wytrzymał 2 sezony. następny na wisłę to będzie laguna za 100 zyla i 2 lata bezproblemowej gwarancji w sklepie x. i teraz pytanie - co będzie dłużej służyło ? cerata czy 20 lagun? odpowiedzcie sobie sami.
Jak juz idziemy tym tropem to z moich obliczeń wynika że te 20 lagun można wymienić również na 110 Goldenow w wolce kosowskiej , goldeny te występują w dwóch kolorkach dodatkowo po dokupieniu wodoodpornego markera można zrobić goldena certate na 20 .łożyskach
#57 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 21:57
Japonka może?
i to w nazwisku ma jdm
wojtek, ty to lepiej po pudełka na wobki jdm zasuwaj bo wykupią
Użytkownik sajdol1 edytował ten post 17 marzec 2014 - 22:00
- Wojtek B. lubi to
#58 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2014 - 23:22
i to w nazwisku ma jdm
wojtek, ty to lepiej po pudełka na wobki jdm zasuwaj bo wykupią
Jeszcze Brutusie zadzwonisz do mnie w sobotę o godzinie porannej...
Na prawdę nikogo nie chcę na siłę nikogo przekonywać, że moja racja jest mojsza. Nie wiem skąd ta nagonka
Z Excelerów, faktycznie- polecę Plusa, ale temat również nie wygląda rewelacyjnie
#59 OFFLINE
Napisano 18 marzec 2014 - 14:30
Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie zesr...ły.W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.
Użytkownik psd27 edytował ten post 18 marzec 2014 - 14:39
- Wojtek B. lubi to
#60 OFFLINE
Napisano 18 marzec 2014 - 14:34
...Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle...
Slammer.
Po trzech sezonach chodzi jak chodził, to Wisła dostała od niego luzów.
Równie mocny i nienaruszalny - Emblem.
Użytkownik Dagon edytował ten post 18 marzec 2014 - 14:45
- Zwierzu, Negra i sajdol1 lubią to