krzychun, on 25 Oct 2014 - 08:32, said:
Już było pisane. Nawet - po amerykańsku - w instrukcji jest.
Główne znaczenie ma wilgotność pow. Musi być niska. Ideałem jet aby przez pierwsze 3-5godzin mieć niską wilgotność i niską temperaturę.
Nie wolno przyśpieszać startu, bo ograniczamy czas odgazowywania. Ja - laik i dyletant - zaczynałem podgrzewać po jakiś min. 3h.
Tak naprawdę pełną twardość (ale i tak mniejszą niż nawet nowe "domaluxy" do parkietów) osiąga po jakimś tygodniu leżenia na grzejniku.
Jest znacznie elastyczniejsza niż "domlauxy" przy tej samej grubości warstwy, więc nie nadaje się do małych woblerów (dodatkowo cienka warstw potrafi się zlewać dając nierównomierną warstwę).
Po 3 średnich opakowaniach E-texu stwierdzam, że nie potrafię zrobić z niego cudu jaki podobno robią w cywilizowanym świecie (bo penie mają inny punkt odniesienia niż ja). Teraz robię z niego synom przywieszki do kluczy (zalane figurki Lego - do tego jest świetna).
Po raz kolejny już przeczytałem dyskusje Kolegów na temat lakierowania żywicą Evirotex. Wprawdzie tą żywicą nigdy nie próbowałem utwardzać powłoki woblerów i nie mogę wypowiedzieć się na jej plusy i minusy, (jeżeli takowe są?).
Kiedyś lekierowałem woblery lakierem Domalux - Gold Silver, lecz gdy na rynek wszedł Harclak i zacząłem go stosować, stwierdziłem, że jest to najlepszy jakościowo lakier do tego rodzaju prac, (lakierowanie woblerów). Uważam, że sposób nakładania lakieru i ilość warstw ma decydujące znaczenie, ( estetyczne i wytrzymałościowe). Ważną sprawą jest, by użytkownik dostosował się do zaleceń sposobu użycia danego produktu, a unikniemy nerwów, stresu i straty pieniędzy.
Apropo przetrzymywania lakieru w opakowaniu.
Stara, znana, niezawodna metoda. Przechowywanie lakieru w oryginalnym opakowaniu. Zrobiony otworek z boku przy denku lub u góry pod pokrywką, zabezpieczony wkrętem, nie dopuści do wewnątrz powietrza i wilgoci. Do każdej partii lakierowanych woblerów odlewaj określoną ilość lakieru, a resztek nie zlewaj do puszki - unikniesz takich sytuacji jak zagęszczenie, a w późniejszym czasie stwardnienie całej ilości lakieru w opakowaniu.