Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

SYTUACJA NA POLSKICH WODACH I CO ZROBIĆ ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
274 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 03 sierpień 2016 - 20:33

a masz na to jakiś przepis prawny? pytam z ciekawości bo przydać się może w przyszłości taka wiedza

ustawa kolego ustawa o rybołówstwie śródlądowym o tym stanowi.



#82 OFFLINE   mjarecki

mjarecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 134 postów
  • LokalizacjaWarmia
  • Imię:Jarek
  • Nazwisko:M

Napisano 04 sierpień 2016 - 08:36

dokładnie tak :

 

http://prawo.legeo.p...ie-srodladowym/



#83 OFFLINE   wuran

wuran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2177 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 04 sierpień 2016 - 09:25

ustawa jest o rybactwie śródlądowym ale zakaz w okresie ochronnym to jeśli już wynika z rozporządzenia, bo tam są podane okresy ochronne, a pytałem o konkretny zapis, bo ustawa czy też samo rozporządzenie to akt co zawiera trochę tych przepisów prawnych a chodzi o konkretny

 

Patrząc na to za co można karać uprawnionego do rybactwa to nie widzę przesłanki takiej jaka jest dla tych co uprawiają amatorski połów ryb

w art 27 wskazano za co można karać rybaka, tylko zapis z 27a  ust 1 pkt 2 mówi pośrednio o warunkach zezwolenia, ale te akurat dotyczą wędkarza

Jest co prawda art 8 ustawy który zakazuje połowu o wymiarach ochronnych o w okresie ochronny (art 8 ust 1 pkt 2 i 3) ale nie znam za to sankcji, w ustawie o rybactwie śródlądowym jej nie znalazłem

 

Można wywodzić to z ustawy o ochronie zwierząt a konkretnie z art 35 ust 1 gdzie kara za uśmiercanie zwierząt to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.



#84 OFFLINE   siatkaz

siatkaz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 767 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Matyjasek

Napisano 04 sierpień 2016 - 09:55

Marcin zerknij na art. 27B ust. 1 pkt 3. ustawy o rybactiwie ...

 

A tak w woli wyjaśnienia - okresy i wymiary wskazane w rozporządzeniu obowiązują wszystkich.

Nie dotyczą one tylko i wyłącznie obiektów służących chowu i hodowli ryb. Obiekty takie mają ustanowiony obręb hodowlany w drodze decyzji przez marszałka województwa. 


  • Hunter_pike, wuran i Alexspin lubią to

#85 OFFLINE   wuran

wuran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2177 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 04 sierpień 2016 - 10:39

dzięki Tomek, mądrego to i miło posłuchać, o to mi chodziło, aby znacz przepis



#86 OFFLINE   Olo1970

Olo1970

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Olo

Napisano 04 sierpień 2016 - 22:30

Wędkowałem w Finlandii nad dużym jeziorem otoczonym setkami, jeżeli nie tysiącami domków letniskowych. Możesz pływać po zbiorniku tydzień i nie uświadczysz Fina z wędką. Za to w pobliżu każdego domku widać bojkę zarzuconej sieci lub innej pułapki na ryby. Jest to tam całkowicie legalne i nie wymaga żadnego zezwolenia. Zakładam, że taki sposób łowienia jest dużo skuteczniejszy, niż połów wędką.A mimo tych setek, czy tysięcy prywatnych samołówek woda jest pełna ryb.  Dlatego nie dociera do mnie argument, że kilka załóg rybackich łowiących na skalę przemysłową łowi tyle, ile kilka tysięcy wędkarzy, Przykładem jest Zbiornik Goczałkowicki. Jeszcze jakieś 7-8 lat temu wydawało się, że nie da się tego jeziora przełowić. Kto zna ten zbiornik wie w jakich ilościach i jakie ryby wędkarze łowili tam tylko z brzegu, mimo wielu ograniczeń. Nie można tam łowić ze środków pływających, a zbiornik jest ogromny i dość płytki, więc cały rybostan pływający w misie jeziora, poza linią brzegową dostępną dla wędkarzy rósł i rozmnażał się na chwałę Pana. Od kilku lat działa tam prężne gospodarstwo rybackie, nie pływają łodzie rybackie, ale kutry. Bywający nad zbiornikiem wiedzą jaki to przyniosło efekt, dzisiaj możesz złowić tam co najwyżej krąpia, a i w firmowym sklepie PGRybu pusto, Pani ze sklepu mówi, że w sieci coraz mniej wchodzi...


  • kefaspirit lubi to

#87 OFFLINE   kefaspirit

kefaspirit

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 308 postów
  • Lokalizacjasilesia

Napisano 05 sierpień 2016 - 10:21

NIestety musze się zgodzić z przedmówcą i choć na Goczałach jestem 1-2 x w roku to różnica jest zauważalna. Moje wyjazdy to bardziej coroczne spotkania towarzyskie przy gruntówkach ;) , ale po efektach widać co się dzieje w wodzie- drugi rok z rzędu nie udało się złowić sensownego leszcza- same podleszczaki.  :huh:



#88 OFFLINE   horac

horac

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 295 postów

Napisano 05 sierpień 2016 - 17:11

Proponuje poobserwowac zbiorniki wodne ktore sa w lapach poPGRowskich zwiazkow. Godzina 19 jak juz sie szaro robi.. jezioro Bukowo kolo Darlowa. Wyplywa kilka duzych lodzi zeby stawiac sznury z hakami po set metrow na wegorza.. sandacza etc

 

Uklady jak wszedzie, byly beda i zostana. Jak gmina/miasto ma kase z takich praktyk to po co maja zabronic ? Wazne zeby im zylo sie dobrze.

 

Do tego jeszcze dochodza jeziora na pojezierzu drawskim we wszelkiego rodzaju Stanicach... Policyjne/Strazackie, plywaja z wedkami dla picu a tak to agregat.. prad i tluczenie co popadnie. I co policji mam zglosic ze ich koledzy z komendy pradem ryby tluka ?

Nic sie nie zmienilo przez lata i nic sie nie zmieni. Wedkarzom pozostaje wybieranie wod gdzie tych praktyk albo jest bardzo malo albo wcale.

 

Szczyt wszystkiego... ostatnio Koszalin, rzeka Dzierzecinka... malutki kanal moze z 4-5 metrow szerokosci, miejsce tkzw "Wodna Dolina" w miescie. Szukam okonkow dla frajdy z drop shotem, a wyciagam Siate rozstawiona....

 

Od wedkarza ktory jest obok dowiaduje sie ze PZW w Koszalinie sie rozpadlo i wszyscy klusuja na maxa. Prezes jakas sprawa/wyrok.. wiceprezes  tez w czyms umoczony i eldorado dla klusoli.

 

Oplaty PZW 300 zl rocznie na okreg + doplaty za lowienie w innych rejonach, to rozboj w bialy dzien. W USA za wedkowanie na terenie calych stanow placi sie 50 dolarow....i to tyle w temacie. Trzeba amerykanom podsunac rozwiazanie z PL, ladnie by budzet podreperowali. Oplaty per STAN, per PROWINCJA etc.


Użytkownik horac edytował ten post 05 sierpień 2016 - 17:19

  • Alexspin lubi to

#89 OFFLINE   Olo1970

Olo1970

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Olo

Napisano 05 sierpień 2016 - 20:08

Pomijam kwestię opłat za wędkowanie, kto, ile,  za jaki okręg, bo to jest temat poboczny. Faktem jest, że dzierżawcy wód nie czują się ich właścicielami (a pańskie oko konia tuczy), wiedzą, że muszą osiągnąć korzystny wynik finansowy z dzierżawy, a co po nich, niech kraj się wali. Właścicielom wód (samorządom) lepiej oddać wodę na kilka lat i mieć spokój do następnych wyborów, niż inwestować w turystykę około wędkarską, bo amortyzacja kosztów jest bardziej długoterminowa, niż data najbliższego głosowania.


Użytkownik Olo1970 edytował ten post 05 sierpień 2016 - 20:50

  • Alexspin lubi to

#90 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:27

Temat jakichś Straży jest oki ale wiąże się z kosztami - jest przecież już PSR , SSR , policja wodna itd ale jest ich dużo za mało , są niedoinwestowani i .... dużo by jeszcze pisać .

Pewnie wystarczyłoby zamiast organizować nowe służby , doinwestować i zmotywować obecnie istniejące ale kto i dlaczego ma to zrobić - czekam na podpowiedź , może to jest kierunek .

To że jest PSR czy SSR ma znaczenie symboliczne. Pewnie z 10 lat temu gdzieś podano ilość strażników PSR na wodach RP. Było to coś niewiele ponad 400 strażników. I w kolejnym zdaniu przeczytałem że aby w miarę skutecznie chronić wody potrzebnych jest MINIMUM 1100 strażników. MINIMUM :rolleyes: PSR jest finansowany z budżetu więc środków finansowych na to nikt nie da, musi wystarczyć to co jest.Dla każdej władzy od wójta do premiera ważniejsze jest mieć kasę na : szkoły, zdrowie, drogi a nie na ochronę ryb.


  • Alexspin lubi to

#91 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15674 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:38

Jedyny sposób to procent od mandatów i kar sądowych.


  • Alexspin lubi to

#92 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:44

oczywiście że obowiązują jeśli woda nie jest tylko i wyłącznie gospodarstwem rybackim a wodą współistniejącą dla wędkarzy jacy też łowią i ich też obowiązują te same zapisy.

Niestety nie. Krótko po roku 2000 rozmawiałem z brygadzistą PGRyb na Mazurach. Mogli brać ryby niewymiarowe, mogli odławiać na tarliskach.



#93 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:49

Niestety nie. Krótko po roku 2000 rozmawiałem z brygadzistą PGRyb na Mazurach. Mogli brać ryby niewymiarowe, mogli odławiać na tarliskach.

Być może mogli, z tego co wiem nie mogą.



#94 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:51

Dzierżawca jeziora Dadaj miał plany łowiska tylko wędkarskiego już w 2004 gdy wygrał przetarg na Narew :) . Byłem u Bogusia W. na rozmowie w Łomży razem z nieżyjącym Jackiem J. i z tej wizyty ukazał się na jednym z portali reportaż. My byliśmy zachwyceni planami, wędkarze z  Łomży wręcz przeciwnie. I faktycznie nie wychodziło to co Boguś planował aż nastąpiły nieporozumienia i zaczął działalność na Mazurach. Z uwagą śledzę jego działania chociaż kontakt nam się urwał :( .

Cieszę się że jego plany wypaliły i stworzył jezioro gdzie można połowić.


  • NARA lubi to

#95 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:55

Być może mogli, z tego co wiem nie mogą.

To że nie mogą nie ma znaczenia. Weź pod uwagę brygadę z ZZ. Nie mogą łowić drapieżników a jeśli znajdzie się drapieżnik w sieci to muszą go wypuścić jeśli rokuje szanse na przeżycie. Ale ryba śliska jest i przy wypuszczaniu może się je....ć łbem o burtę? może. A jak mało to i drugi i trzeci raz też se przywali. No to wtedy trzeba brać. A skąd niby w okolicznych knajpach sumy, sandacze czy szczupaki? import z Chin?


  • Alexspin lubi to

#96 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 05 sierpień 2016 - 21:58

i to właśnie Darku powinno być nagrodzone odebraniem zezwolenia na odłów na rok, karą finansową z czterema zerami po cyfrze i wypowiedzeniem umowy na daną wodę na najbliższe 5 lat. Szybko by fama poszła wśród rybaków, do tego jednak potrzebne są kontrole, ochrona wód i jeszcze raz kontrole.


  • *Hektor* lubi to

#97 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 05 sierpień 2016 - 22:09

i to właśnie Darku powinno być nagrodzone odebraniem zezwolenia na odłów na rok, karą finansową z czterema zerami po cyfrze i wypowiedzeniem umowy na daną wodę na najbliższe 5 lat. Szybko by fama poszła wśród rybaków, do tego jednak potrzebne są kontrole, ochrona wód i jeszcze raz kontrole.

Nie da się bo jest to brygada na etatach ZO PZW Mazowsze :P . Na Narwi łowi rybak z licencją od ZO i chyba 2-3 lata temu został złapany przez PSR na stawianiu sieci w miejscu gdzie nie miał prawa łowić. Sprawa trafiła do sądu ale dzierżawca (czyt. ZO PZW Mazowsze) ............ wybronił go przed karą.


  • Alexspin lubi to

#98 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 05 sierpień 2016 - 22:20

Nie da się bo jest to brygada na etatach ZO PZW Mazowsze :P . Na Narwi łowi rybak z licencją od ZO i chyba 2-3 lata temu został złapany przez PSR na stawianiu sieci w miejscu gdzie nie miał prawa łowić. Sprawa trafiła do sądu ale dzierżawca (czyt. ZO PZW Mazowsze) ............ wybronił go przed karą.

 

trzeba więc odwołać ZO PZW a to jest do zrobienia.



#99 OFFLINE   horac

horac

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 295 postów

Napisano 05 sierpień 2016 - 22:41

ja kontrole mialem jedna w tym roku, a wedkuje okolo 27 lat z przerwami, i to na jedynym pomoscie na jeziorze, takim wiekszym gdzie normalnie ludzie rekreacyjnie spedzaja czas.

Na jeziorze Kamien gdzie czesto jezdze, co i rusz widze miesiarzy z metalowymi siatami, wala w leb wszystko co popadnie. Zglaszalem do kola Gdynia do ktorego naleze....efektow 0.

Nawet jakies datki extra dawalem na zagospodarowanie tej wody. 

 

Ludzie ktorzy tam sa w tych domkach letniskowych sa po nad jaka kolwiek skala przyzwoitosci. Nie wspomne o namierzonej rurze ktora odprowadzaja scieki do jeziora... Kiedys jak zajechalem

na miejscowke to tak smierdzialo ze nie szlo wytrzymac. a Woda ma opiekuna w PZW w postaci kola....rece opadaja

 

Juz wiem czemu Street Fishing co raz bardziej popularny:

 

1) Z siatami nikt nie wjedzie centrum miasta na Motlawe

2) Na zbiorniki retencyjne siaty nie dadza

 

A kazdy kto ma srodek plywajacy, dyma nad Martwa Wisle bo tam nawet jak odlawiaja to i tak ryba z morza schodzi

i mozna polapac fajnie.

 

Natomiast jeziora, to zupelnie inna historia. Spinningistow co raz mniej widze. Natomiast gruntowcy sa zawsze

co lowia z samochodu na "pikacza" ;]


Użytkownik horac edytował ten post 05 sierpień 2016 - 22:45


#100 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 08 sierpień 2016 - 05:37

Żenujący doprawdy, porażający postmiesięcznikowatym prymitywizmem poziom, mają popularne wśród "posiadaczy" wędek myślowe stereotypy. Ocierają się one w emocjonalnych porywach o czyste kabotyństwo.. :)

Największy, najbardziej pazerny, ponad osiemdziesięcioprocentowy konsument zimnokrwistej biomasy, z uporem godnym lepszej sprawy wyszukuje słomkę w oku brata swego.. :)

 

A fuj - nienażarty wędkarski światku !

Ogarnijta sie najpierw same.. :)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych