Podobną (R-20) śmigałem. Pierwsza praca i od razu dali "służbowy" Wyczynem było wyregulować jej zapłon
Klub tetryka
#401 OFFLINE
Napisano 28 kwiecień 2017 - 17:49
#402 OFFLINE
Napisano 28 kwiecień 2017 - 19:52
Ale Syrenka była super szczególnie na kilkudniowe wypady na ryby, ładowało się cały majdan i co tylko i w drogę, żadne dziurawe drogi i bezdroża nie robiły na niej wrażenia chyba, że się na ramie powiesiła
Syrenka , to było coś , a Bosto to było COŚ . W tym modelu najfajniejsze były firanki w oknach . No i ten niepowtarzalny dźwięk silnika .
A kto pamięta co oznaczało , Syrenka - wersja myśliwska?
Użytkownik pisarz edytował ten post 28 kwiecień 2017 - 20:20
#403 OFFLINE
Napisano 28 kwiecień 2017 - 20:21
Z regulacją zapłonu nie było problemu szczególnie po wymianie przerywaczy na takie z Wartburga, zresztą nie tylko przerywacze ale i przeguby półosi się adaptowało. Tak na prawdę problem z zapłonem wynikał z umiejscowienia zespołu przerywaczy, jak się skutecznie uszczelniło tą "puszkę" problem prawie znikał.
Jako ciekawostkę powiem, że mieliśmy "motorówkę" z napędem strumieniowym gdzie jednostką napędową był silnik Syreny podkręcony do prawie 100 KM, w układzie zasilania pracowały trzy gaźniki Bing zaadaptowane z Husqvarny 250 ccm. Niestety łożyska wału i układ korbowo-tłokowy był zbyt słabej jakości, dlatego po drugim sezonie blok silnika Syreny został zastąpiony blokiem z Wartburga
- popper, Pisarz.......ewski Piotr i Alexspin lubią to
#404 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 01:50
Syrenka - wersja myśliwska to taka jak na fotce, z drzwiami otwieranymi "pod wiatr" - łatwo było w czasie jazdy "polować" na kury czy inny drób
ostatnim "myśliwskim" modelem była Syrena 104 produkowana w latach 1966 - 1972, auto na fotce to model 103
pobrane.jpg 11,23 KB 6 Ilość pobrań
i model 104
104.JPG 16,46 KB 6 Ilość pobrań
Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 29 kwiecień 2017 - 01:52
- Pisarz.......ewski Piotr, woblery z Bielska i chlodnica lubią to
#405 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 09:08
Syrenka - wersja myśliwska to taka jak na fotce, z drzwiami otwieranymi "pod wiatr" - łatwo było w czasie jazdy "polować" na kury czy inny drób
ostatnim "myśliwskim" modelem była Syrena 104 produkowana w latach 1966 - 1972,
Oczywiście że należy popierać polski przemysł motoryzacyjny , jednak Niemiec to Niemiec
Załączone pliki
#406 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 09:24
Biedaczka nie wie, że nawet "blacharą" nie może się nazwać, bo po tyłkiem ma "duroplast"
I jeszcze ciekawostka z naszego podwórka, w latach 90' Trabantem (co prawda z silnikiem VW) jeździł Marek Szymański i bardzo sobie chwalił
Po Trabancie miał Mercedesa W123 300D w automacie, klął na niego jak szewc bo zakopywał się wszędzie tam gdzie Trabim latał bez przeszkód
Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 29 kwiecień 2017 - 09:30
- popper, Pisarz.......ewski Piotr i Franc lubią to
#407 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 14:06
- Janusz Wałaszewski i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#408 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 15:12
Syrenka - wersja myśliwska to taka jak na fotce, z drzwiami otwieranymi "pod wiatr" - łatwo było w czasie jazdy "polować" na kury czy inny drób
ostatnim "myśliwskim" modelem była Syrena 104 produkowana w latach 1966 - 1972, auto na fotce to model 103
To były hamulce aerodynamiczne
mój pierwszy to był taki
Kupiłem go za kase zarobioną w delegacji w NRD w 1988r
W 1990 sprzedałem kumplowi i do tej pory go ma , na zloty nim śmiga teraz jak walizka oklejony zlotowymi naklejkami
- Pisarz.......ewski Piotr i Franc lubią to
#409 ONLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 16:09
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#410 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 17:24
To były hamulce aerodynamiczne
mój pierwszy to był taki
Kupiłem go za kase zarobioną w delegacji w NRD w 1988r
W 1990 sprzedałem kumplowi i do tej pory go ma , na zloty nim śmiga teraz jak walizka oklejony zlotowymi naklejkami
Fiu , fiu , to wystartowałeś z wysokiej półki .
Z samochodem Syrenka , to miałem kiedyś taką przygodę.
Pojechałem kiedyś na alkoholowe spotkanie z kolegami . Na miejscu okazało się że koledzy wcześniej zaczęli imprezować i napoje były na wykończeniu . Jako jedyny jeszcze trzeźwy w towarzystwie , zostałem awansowany na zaopatrzeniowca i jako służbowy pojazd miała mi służyć Syrenka gospodarza. Ponieważ mój kontakt z motoryzacją był króciutki i ograniczony do Fiat 126p , dostałem szybki instruktarz jak mam posługiwać się wajchą zmiany biegów. Kiedy byłem już w połowie drogi , wydawało mi się że pojazd mam już opanowany i moja czujność przygasła. Wtedy złapało mnie na skrzyżowaniu czerwone światło. Troszkę się zamyśliłem i kiedy światło zmieniło się na zielone , za cholerę nie mogłem sobie przypomnieć jak się wrzuca jedynkę .Zgrzyt skrzyni biegów, klaksony innych pojazdów tylko spotęgował nerw i amnezję. Dopiero awaryjne opuszczenie pojazdu i wypalenie papierosa przywróciło spokój umysłu i pozwoliło kontynuować szczytną misję.
Użytkownik pisarz edytował ten post 29 kwiecień 2017 - 17:25
- Alexspin lubi to
#411 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 17:43
- Pisarz.......ewski Piotr lubi to
#412 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2017 - 19:14
Też Miałem 1100p W Pewexie jak dziś pamiętam 1750 $ kosztowała a taki np Fiat 132 - 5200 $
#413 OFFLINE
Napisano 08 maj 2017 - 07:45
Mówcie co chcecie na Syrenki, moją 105-kę wspominam ją z sentymentem. Jeździłem nią 10 lat, później przesiadła się w nią córka. Syrenka skończyła żywot gdy ukończyła 23 lata, połatana, posztukowana, ale jeździła do ostatniej chwili. Dzielnie ciągnęła przyczepkę N126 nad Bałtyk i do Szczyrku. W sumie przejechała ponad 300.000 km (trzy remonty silnika po 90, po 160 i po 240 tysiącach).
- Pisarz.......ewski Piotr i venom_666 lubią to
#414 OFFLINE
Napisano 09 maj 2017 - 14:38
Myślę że powinien zostać honorowym członkiem naszego klubu.
http://www.tvp.info/...kolejna-wyprawe
http://www.tvn24.pl/...now,728728.html
Użytkownik pisarz edytował ten post 09 maj 2017 - 14:42
- Alexspin lubi to
#415 OFFLINE
Napisano 10 maj 2017 - 05:02
Nie mam wątpliwości, tym bardziej że to mój imiennik i do tego również pasjonat żeglugi. Tylko jak to zrobić, przecież nie zarejestruje się na Forum.
#416 OFFLINE
Napisano 11 maj 2017 - 21:32
Załączone pliki
- Pisarz.......ewski Piotr, woblery z Bielska i Alexspin lubią to
#417 OFFLINE
Napisano 12 maj 2017 - 03:33
Pamiętacie napój Ptyś?
Jurajska robi teraz Krzysia taki sam smak, takie same butelki w szkle dodatkowo 300 ml szkło
jest jeszcze w pecie ale nie ma tego smaku co szkło
zdjęcie z netu
comment_6r96isg65JTha6yJE8bX7UBRt5dph07l,w400.jpg 46,37 KB 3 Ilość pobrań
ja mam go dostępnego tylko w jednym sklepiku osiedlowym
#418 OFFLINE
Napisano 12 maj 2017 - 05:28
Nie ma jak niepowtarzalny smak rozpuszczonych w wodzie landrynek, dawnej oranżady
- popper i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#419 OFFLINE
Napisano 12 maj 2017 - 17:27
W butelkach po Kaskadzie przechowywałem "nocą pędzone"
#420 OFFLINE
Napisano 12 maj 2017 - 19:04
- Pisarz.......ewski Piotr, woblery z Bielska i Alexspin lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych