Grafit i jego odmiany wydają się być mimo wszystko materiałami znacznie lepszymi od tonkinu. Także tańszymi.
Ale to w końcu tylko moja opinia...
Tonkin to po prostu inny materiał, ani lepszy ani gorszy, inny! Włókna bambusowe mają inną charakterystykę, dłużej się ładują, głęboko. To sprawia, że blank może skumulować dużo energii, znacznie więcej niż się na pozór wydaje. Stąd bierze się też tzw. zapas mocy. Inna cecha odróżniająca od kompozytu to odporność na urazy mechaniczne. W sieci są filmiki w których traktuje się klejonkę młotkiem, po czym autor udowadnia, że nic jej się nie stało. Jeszcze inna to przenoszenie drgań i związane z tym czucie przynęty. W odróżnieniu od grafitu klejonki nie przewodzą prądu toteż są bezpieczne podczas burzy. Sam surowiec jest 100%eko, jest także dużo tańszy od kompozytu.
Klejonki budowane współcześnie pod względem użytkowym nie różnią się od kompozytów. Obecne specjalistyczne kleje i lakiery spełniają swoje zadanie, a jak wiemy to żywica, w głównej mierze, stanowi o jakości laminatu, bez względu na rodzaj włókna.
Poprawnie zbudowany blank, z użyciem jakościowych spoiw i zabezpieczony odpowiednim lakierem będzie świetnym narzędziem wędkarskim. I nie koniecznie dziełem sztuki użytkowej lecz potocznym koniem roboczym, trudnym do uszkodzenia, głęboko pracującym pod rybą itd.
Jeszcze od strony użytkowej, to chyba najprościej będzie jak posłużę się opisem kolegi Daniela z Wawy: Pewnie jak tu zajrzy to sam jeszcze coś doda od siebie.
Co do problemów to nie miałem żadnych. Ten największy miał około 47 cm. Jak holuje ryby to mam wrażenie, że wędka jest z gumy. Jest wygięta tak, że mam wrażenie, że więcej się nie da a przy zrywie rybki wędka ugina się dalej. Niesamowite wrażenie. To jest zupełnie coś innego niż wędki z grafitu. Wędka pięknie przenosi i czuć na niej wszystko...
Do opisu dołączył fotki:
Użytkownik Rhyacophila edytował ten post 04 grudzień 2013 - 21:26