1. A czy będziesz mówił koledze zapatrzonemu w swoją żonę że na krzywe nogi? Po co? Jak się komuś coś podoba to niech sobie będzie szczęśliwy. 
2. Mam dwa stc. Dokładnie obejrzałem, nie maja tych wad. Maja inne, ale je akceptuję. Maja też zalety. Mam japońskie wędki i one tez maja wady np delikatność i ze ich nie mogę sobie kupić w jednoskładzie. Mam tez inne wędki - każda ma coś.
3. Nie mam nic z pracowni. I nie chcę mieć. Miałem w ręku z 10. Szwagra dwiema łowię regularnie. Nie oferują nic więcej. Też mają wady. Oferują tylko to, że możesz sobie sam wybrać każdy element pod siebie. Wykonanie bywa rożnie, czułość to samo,
Największą wadą stc w Polsce jest ich cena ( i jak widać czasem jakość wykonania). Importer chce szybko zarobić. Trudno. Największa wadą wędek z pracowni … jest dokładnie to samo. Nie jesteś w stanie konkurować cenowo na materiałach i wykorzystaniu urządzeń na których pracujesz.
” no to chyba lepiej, żeby jednak dobrał sobie coś z którejś Naszej Polskiej pracowni”
No dla Ciebie na pewno.
Dla stc gorzej. A dla przyszłego właściciela? Zależy co kto woli.
Ja to jestem mały pikuś. Ale jest tu jeden taki co jest codziennie na rybach, wędek miał ponad 100, czuje kolosalną różnicę pomiędzy najnowszym a poprzednim vańkiem. Naprawdę się zna. Czemu łowi sprzętem z półki? Jak od niego kupowałem swoje stc to mogłem też wziąć borona z pracowni i … wybrałem stc. Nie żałuję.
P.S. Ad pkt 1. Szwagrowi oczywiście nie mowię co myśle o jego customach. Zapłacił i jemu pasują. Mi nie. Ale głupi też nie jest dwa razywidziałem jego minę jak sobie polowil evergreenem a z dwa lata temu … SG custom shadem do 45g (a cena?)
Użytkownik Qh_ edytował ten post 09 marzec 2025 - 07:58