Wiktor - utrzymanie dużej sieci dystrybucyjnej ze względu na bardzo płytki rynek, jest nieracjonalne i mało opłacalne. Dla wszystkich bez wyjątku obracających stosunkowo kosztownym sprzętem - nie tylko dla StC.. To samo się w sumie wyważa, niektórych lokalnych ograniczeń nie da się łatwo ani szybko przeskoczyć. Naprawdę jest bardzo niewielki odsetek pośród nas łowiących, używających profesjonalnego, świetnego jakościowo i technologicznie sprzętu . Choć powoli ilość rośnie.. Większość obywa się tanimi zamiennikami z PRC. Wolny wybór..
Ilu znasz w końcu ludzi - w realu oczywiście, nie w sieci - będących użytkownikami i właścicielami większego zestawu markowych wędek ? Zapewne niewielu.. Sieć stwarza złudne wrażenie , że takich koneserów są całe roje Tak nie jest . . Ja nie jestem koneserem - jestem tylko wielbicielem i w pełni przekonanym długoletnim użytkownikiem sprzętu renomowanych firm . Bardzo szanuję to hobby, staram się dobrze inwestować swoje pieniądze, skutecznie też unikam nachalnie reklamowanej tandety Mam w sumie kilkadziesiąt świetnych moim zdaniem zestawów - muchówek, castingów, spinningów - to naprawdę nie jest nic trudnego, jeśli samemu się wędki składa. Bardzo dużo StC, w końcu Wojtek to mój wieloletni kolega, i co ciekawsze egzemplarze z różnych liczących się firm , różnych lat ..
To dobrze Wiktor, że jeśli miałeś tyle wędek st.croix to się z tym dzielisz. Praktycznie nikt nie mógł mieć styczności z tyloma modelami i Twoja wiedza może się komuś przydać przy zakupie.
A co do ich cw. to po prostu taka ich uroda. Różne rzeczy ludzie piszą, że firma chcę mieć mniej reklamacji, żeby ludzie nie obciążali blanków, a to info na blanku to nie ciężar wyrzutowy, a optymalny zakres gramatur przynęt. Tak po prostu jest i tyle.
Co do phenixów do zależy jaki model.. Ogólnie największa zaleta phenixów to to, że są ładnie robione; większość kręci-wędków siedzących w phenixach robi to na prawdę ładnie. Dlatego są cenione. Takie moje zdanie. Też ich kilka przerobiłem. St. Croix wydają mi się bardziej niezawodnym i kijem bardziej gotowym do łowienia. Poza tym dla mnie słaby wybór jeśli chodzi o tą stajnie. Dajmy przykładowo kije 2-częściowe. Nie ma tak jak w st. croix że w konkretnej długości dostaniemy konkretny zakres mocy. Tylko wychodzi z tego opowieść że ten "fx" ma fajną akcje i optymalne cw ale za krótki. A tamten z kolei długi ale coś tam... Przerabiałem z trociówkami... a zrobienie kija, czyt. travela dlatego że jego parametry mocy mogły się sprawdzić, to taka sztuka dla sztuki... I potem mamy giełde, phenixiory albo okłamywanie siebie samego że coś nam pasi, a nam nie pasi.
Zresztą ludzie tak mają w tych dziwnych czasach, że chcą bardziej się pochwalić że się złapali coś na świeżo odebrany kij z pracowni, niż samą rybą.
Wkurza mnie czasami ten bajzel z tymi kijami. Na początku moja wiedza była zerowa i jak to czytałem to nie wiedziałem o co chodzi. Więcej jakiegoś docinania sobie niż jakiegoś przekazu merytorycznego.
PS. Sorry Panowie za takie dziwne rozkminy, ale jestem po ciężkiej operacji, z wieloma powikłaniami i było trochę ze mną źle. Teraz jak czuję się trochę lepiej sprawdzam co w poł światku wędkarskim.
Prawie na 100% bylem pewny ze taka bedzie odpowiedz. Nie do konca sie z tym zgadzam poniewaz STC to nie tylko wedki po 1600 zl. Doskonale wedki zaczynaja sie juz od 5-6 stowek. To nadal duzo ale powinno to juz pozwolic pokazac rynkowi ze taka marka istnieje. Na obecna chwile fakt ze STC nie ma w 3miescie to duzy blad. Powiem czemu.....jak zaczynalem przygode z STC to w 3miescie nie znalem nikogo z tymi kijami.Ja nie mowie ze ich nie bylo tylko ze nikogo nie znalem. Dzisiaj oprocz mnie lowiacym glownie na STC (Phenix zostal jeszcze na pstragi i muchowek SAGE RPL nie pozbede sie nigdy ) znam jeszcze 6 osob ktore zamienily Phenixa na STC nie wiem jaki mialem na to wplyw ale dawalem im polowic na wspolnych wypadach a Oni sami podjeli decyzje
Reasumujac jezeli na polskim rynku funkcjonuje spora ilosc "budowniczych" gdzie wedki kosztuja spokojnie w zakresach cenowych STC to jednak uwazam ze pole do zaorania jest. Nie mowie ze sie znam na tym jak....ale napewno mozna.
Po części sam nieco rozjaśniłeś problem braku StC w 3mieście Wiktor. Będzie ono tam gdzie ludzie będą widzieli na nim większy zysk ze sprzedaży. Jeśli pracownie mają podpisane umowy z innymi firmami to logiczne, że będą chwalić swoje i próbować to sprzedać.
Przecież to widać....
Po części sam nieco rozjaśniłeś problem braku StC w 3mieście Wiktor. Będzie ono tam gdzie ludzie będą widzieli na nim większy zysk ze sprzedaży. Jeśli pracownie mają podpisane umowy z innymi firmami to logiczne, że będą chwalić swoje i próbować to sprzedać.
Przecież to widać....
Dodra dobra ale ja mowie o kontekscie w ktorym zapotrzebowanie jest....Koledzy z J.pl pisza do mnie na PW i umawiaja sie zeby zobaczyc kije po czym kupuja je w sieci. Przeciez to nie okupacja zeby towary po domach "promowac"
Jest jeden duzy gracz w 3miescie czyli Centrum Wedkarstwa w ktorym jest Fenwick sa Stelle, jest wystawka Phenixa a STC nie ma?? Cos tu niegra...I nie piszcie zapytaj Ich....bo Oni tez nie wiedza czemu nie ma STC
Jeśli pracownie mają podpisane umowy z innymi firmami to logiczne, że będą chwalić swoje i próbować to sprzedać.
Przecież to widać....
Widać , widać - niekiedy nawet niesmacznie to wygląda.Nie lubię nikogo obsmarowywać także nazwy wprost nie podam , ale w jednej "mecce" rodbuildingu dowiedziałem się, że St.Croix jest zacofane 15 lat w tył w stosunku do Phenixa.
w jednej "mecce" rodbuildingu dowiedziałem się, że St.Croix jest zacofane 15 lat w tył w stosunku do Phenixa.
15 lat temu St Croix robilo wedki w USA, robi dalej idac do przodu i nie bez powodu sa marka globalna. Ze spiningami jakos specjalnie sie nie polubilem, wolalem inne konstrukcje aczkolwiek byly to bardziej osobiste preferencje i nie moge powiedziec, ze sa do d..y jak wszystkie Stelle, mam nawet muchowke elitke morska #10, korek jest faktycznie do d..y ale sie zreanimuje, blank bardzo dobry. Nie mial bym problemu lowic S&S Avidem czy LE bo to bardzo dobre wedki. Im wiecej ryb na koncu zylki ( sorrrry plecionki mialo byc) tym mniej patrzymy sie na spejsing czy korek w spinach, w muchowce sie czasem niewygodnie trzyma jak rozwalony). Idac dalej naturalnym krokiem do przodu jest lowienie tyb jakie sie lubi a nie jakie daja sie zlowic, kolejnym lowienie ryb jakie sie lubi lowic na metody/przynety jakie lubimy.
Najwiekszym problemem polskich wedkarzy jest brak ryb w wodach i wieczne kombinowanie by moze miec jedno branie na dzien ekstra czy wogole miec jakies branie. Stad tez takie przywiazanie do sprzetu, te letkie kastomy na ciezkich blankach i jeszcze ciezszych korkach, stelki, nigdy nie widzialem w Szwecji czy GB wedkarza lowiacego stelka, teraz sa Polacy wiec i prawdopodobienstwo wieksze bo jeszcze suliego czy emigranda spotkam.
Druga sprawa to adoptowanie na nasze potrzeby roznych konstrukcji. Co chwile ktos pisze jak to jankesi na wedki 10 lbs stilhedy lowia to i moze u nas nad Parseta tez sie da , proponuje wypad nad Parsete a pozniej obejrzenie filmow ze stilhedami. IQ Forresta Gampa pozwala zauwazyc roznice. Dochodzi oczywiscie strach by ryba nie spadla, dlugi hol i teorie wszelkie. Blank taki i taki wedle forumowiczow nie poradzi sobie z duzym kleniem, ryby pod 60 owa konstrukcja wyciagam na chama, szczupak Panie 70 to juz poszaleje- moze i u Was bo u mnie sporo wieksze wyjezdzaja na zakreconym hamulcu a jak potrzeba to i do gory po skarpie
Nam, polskim wedkarzom, potrzeba wedek ''kos'' na sandacze oczywiscie, jak nie to na agresywny gumowy opad, widac to praktycznie w kazdym opisie blanku, pierwsze to gramy, drugie cale gumowych przynet, pozniej chce sie jeszcze obrotowki i woblery. Panowie, tak sie k...a nie da, bedziecie szukac tych gralof az Pan Krzysztof zamiast maty z wlokien weglowych zrobi pierwsza na swiecie konstrukcje z samych mat grafenowych, wedki z dodatkiem ( zapewne jakiegos pylu) juz sie pokazaly na ICAST 2015. Do tego maly czip w rekojesci i smartfonem posterujecie sobie akcja i c/w bo blank 10' bedzie wazyl 30 gram i praktycznie obslugiwal przynety od 1 do 200 gram, w zaleznosci od potrzeb.
Musze przyznac, ze jerkbait.pl obrzydzil mi spining, takie lowienie zaczynalo mi sie coraz gorzej kojarzyc, wedki Mistrzow wszelkich, przynety jakies ponoc tez mistrzowskie, wsio mistrzowskie. P....le, lowie na muche, kazdy moj kreciolek przezyje stelke millenium z podwojna korbka i gleboka szpula, muchy sam se ukrece, a co potrafie, wedek jeszcze pare dokupie bo jakies braki sa
Wracajac zas do ukochanych Phenixow, przed nimi bylo ATC ze swoimi w pewnych srodowiskach kultowymi blankami ( jak sie nie polamaly rodzynki), jak zajdzie potrzeba to bedzie cos innego, rodbuilding na jerkbait.pl prawie od samego poczatku byl miejscem walki roznych biznesow reprezentowanych przez oferowane blanki, pojawila sie rzesza ''klakierow'', ktora niczym Darth Sidious zacmiewa ''slabe umysly''. czytaja, ogladaja ladne zdjecia i zamawiaja, tak po cichu, by tez miec i jak co zablysnac czy FX666 dziabnie 10.5 gram plus kejtech 3'' czy dolny to jednak bardziej 12.5 gram plus kejtech 2 i 3/4 cala.
Pozdrawiam Was wszystkich,
MW
jerzy, Sławek Oppeln Bronikowski, Wiktor i 7 innych osób lubią to
Zdaje się,że temat o wędkach StC,a kolega nie merytorycznie wylewa gówno na biednego Phenixa,który globalnemu tuzowi z usa i w usa za c....ja nie jest w stanie zaszkodzic.
Biadoląc w podobnym tonie,chciałbym zauważyć,że złamanych wędek jast wiecej tych na blankach tuza niż na szkaradztwie ze wschodu,tak samo jak z odwiedzinami na giełdzie
Mam osobiście jedne i drugie,a ewentualny użytkownik nie potrzebuje ordynarnej klaki j/w,bo jeszcze w stanie pomyśleć ,że coś jest na rzeczy
Zdaje się,że temat o wędkach StC,a kolega nie merytorycznie wylewa gówno na biednego Phenixa,który globalnemu tuzowi z usa i w usa za c....ja nie jest w stanie zaszkodzic.
Biadoląc w podobnym tonie,chciałbym zauważyć,że złamanych wędek jast wiecej tych na blankach tuza niż na szkaradztwie ze wschodu,tak samo jak z odwiedzinami na giełdzie
Mam osobiście jedne i drugie,a ewentualny użytkownik nie potrzebuje ordynarnej klaki j/w,bo jeszcze w stanie pomyśleć ,że coś jest na rzeczy
Michał nie sil się na ripostE,bo nie jest potrzebna.
Nie zamierzam ciagnąć tego kierunku dyskusji,bo temat o StC ,a na nich się nie znam,zmontowałem tylko 50+-,a obłowiłem znacznie mniej,.
Jest jeden duzy gracz w 3miescie czyli Centrum Wedkarstwa w ktorym jest Fenwick sa Stelle, jest wystawka Phenixa a STC nie ma??
Jakiś rok temu, góra dwa chodzę sobie po CW i macam co w rękę wpadnie;-) W pewnym momencie podchodzi do mnie jeden z pracowników sklepu i pyta czy może mi w czymś pomoc na co grzecznie odpowiadam pytaniem "Tak... czy mają w sprzedaży kije St C. Pan zirytowanym głosem informuje mnie że nie i odchodząc dodaje że mają lepsze wędki, Fenwick.
No i o to nam wszystkim chyba chodzi , żeby i na tym rynku znormalniało. Niech w sklepowym stojaku stoją obok siebie zdecydowanie przereklamowane hity lokalnych tygrysów i światowy standard. Sieciowe kampanie nie zastąpią osobistego oglądu i porównania ..Chyba..
No i o to nam wszystkim chyba chodzi , żeby i na tym rynku znormalniało. Niech w sklepowym stojaku stoją obok siebie zdecydowanie przereklamowane hity lokalnych tygrysów i światowy standard. Sieciowe kampanie nie zastąpią osobistego oglądu i porównania ..Chyba..
Myślę,że nawet komisja śledcza nie ustaliłaby powodu obecnego stanu rzeczy
Artur - jest to całkiem prosty ale wyjątkowo stabilny układ. Nie tylko u nas.W USA też. Na chińskim imporcie jest wybudowany gigantyczny łańcuch pokarmowy. Wyjątkowo tani wyjściowo kij czy kołowrotek, wędruje po kolejnych uczestnikach łańcucha przynosząc im wyjątkowo godziwe bicie - a państwu różne datki, podatki i VAT..A nasze państwo ma wyjątkowo duże potrzeby Od przykładowych 5$ dojść do tych powiedzmy dwustu złotych..brzmi zachęcająco..
Przy imporcie z Ameryki już tak słodko nie jest, a przelicznik jest jest wielokrotnie niższy. Spójrz zresztą na FishingArt Z reguly polski dealer kupuje blank czy kij za 50-80% ceny detalicznej - zależy to od firmy - do której przybywają znane wszystkim obciążenia I jest drogo. Do tego z tuzami nie zrobisz najmniejszej nawet machlojki. Nie kupisz stu muchówek Sage na jednosztukową fakturkę Wszystko numerowane, wszystko legalne.. Szanują siebie, szanują i ciebie.
No i na chiński łańcuch pokarmowy od lat pracują od lat całe rzesze naganiaczy. Tych prominentnych , znanych z kultowych mediów, i dużo liczniejszych pożytecznych idiotów, twierdzących , ze nie warto przepłacać Ci pierwsi dobrze wiedzą że lgają - ale za to im płacą. Przeciętny sieciowy znawca tylko te brednie powtarza, tworząc jeszcze większą platformę dla samonapędzającej się bzdury..
Jozi - nas stać i na rybne wody i na dobre wędki. Trzeba tylko chcieć wyjść z matrixu..
Sławku wiem że na stać na rybne wody, ale niestety mówimy o tym głośno a przebieramy nóżkami w miejscu, zasadniczo nic nie robiąc w temacie. Osobiście sam się do tego przyznaję, jak u Ciebie z samokrytyką .
a Oni sami podjeli decyzje 
