Witam.
A nie lepiej Panowie tym biednym, chudym, wymęczonym tarłem pstrążkom dać odpocząć aby nabrały sił. I zacząć łowić choćby od lutego, a jeszcze lepiej od marca? Nad wodę zaś na spacerek z aparatem ruszyć. Do czego gorąco namawiam, I problem obmarzających przelotek odpadnie
Widzisz Thymalus ... dlaczego od razu zakładasz że w styczniu tylko i wyłącznie pstrągi się łowi ... ?
Może ten co bzdury wg Ciebie pisze, zdradzi Ci ogromną i skrzętnie skrywaną przed prawymi muszkarzami tajemnicę że oprócz pstrąga to można w naszym kraju jeszcze parę innych ryb na muchę łowić ... i to - uwaga, bo będzie to ujawnienie jeszcze większej tajemnicy ... niekoniecznie na wodach zwanych umownie "górskimi".
A swoją drogą ... jest też kilka cieków w kraju naszym, gdzie pstrąg nie przystępuje do tarła, bo nie ma gdzie, są też łowiska komercyjne zarybiane tęczakiem po to żeby móżna było sobie połowić właśnie przez cały boży roczek.
Narazie "namawiasz" ... za jakiś czas napiszesz w innym wątku że łowiący od stycznia do marca na muchę ... nie mają nic wspólnego muszkarstwem ...
Łów sobie jak chcesz i daj tak samo łowić innym
Pozdrawiam.