Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szwecja 2017


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1138 odpowiedzi w tym temacie

#401 OFFLINE   szumix

szumix

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam

Napisano 31 maj 2017 - 07:16

jaką mieliście pogodę? wiało chociaż?

 

na najbliższe dni prognoza całkiem spoko - https://www.yr.no/pl...nge/Karlskrona/

 

Wiało.

 

Wczoraj popłyneliśmy dalej bo na prawdę mocno wiało wcześniej i te prognozy troche oszukiwały - co dziwne bo YR.NO ma bardzo dobre.

W każdym razie znaleźliśmy ryby przy skałach i parę 70-80cm poszło.

Dzisiaj wieje jak cholera więc powalczymy bliżej, ale dobre oznaki są takie, że bliżej bazy wczoraj po pierwsze było widać drobnicę i coś za nią chodziło - pierwszy raz od paru dni, dwa, że zaczynają brać.

 

Numer jest taki, że trzeba je maksymalnie wku... i szybko zasuwać przynętą takimi strzałami to zaczynają wychodzić.

 

Strasznie towarzystwo ospałe ;-)

 

 

Jednak szału mimo wszystko nie ma ;)


  • analityk i Piotrek Milupa lubią to

#402 ONLINE   Gadget

Gadget

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 719 postów
  • LokalizacjaRumia

Napisano 31 maj 2017 - 07:47

Wiało.

 

Wczoraj popłyneliśmy dalej bo na prawdę mocno wiało wcześniej i te prognozy troche oszukiwały - co dziwne bo YR.NO ma bardzo dobre.

Jeśli chodzi o prędkość wiatru to yr.no trochę zaniża.

 

Zerknij na tą pogodę.

https://www.windy.com

 

Pozdro

 

Pozdro



#403 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 31 maj 2017 - 08:13

Tak sobie czytam i przykładam te relacje do wypowiedzi kolegów, którzy twierdzą, że w SE przynęta nie ma znaczenia. Szacun za bezkompromisowe podejście do tematu. Jednak jak widać rzeczywistość w SE nie jest czarno-biała i łowienie tak na szkierach, jak i na jeziorach to nie w kij pierdział. Inna sprawa, że:
a - wiosna późna,
b - łatwiej jest łowić w mało deptanych miejscach, a w wątku przewijają się powszechnie znane nazwy...
  • Piotrek Milupa lubi to

#404 OFFLINE   Dadi

Dadi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 142 postów
  • LokalizacjaKrK - NH

Napisano 31 maj 2017 - 11:26

Pytanko:

 

Ktoś jest na posiadaniu mapy batymetrycznej Vindommen? Byłbym dźwięczny x)



#405 OFFLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1444 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 31 maj 2017 - 13:20

Pytanko:

 

Ktoś jest na posiadaniu mapy batymetrycznej Vindommen? Byłbym dźwięczny x)

Jak masz lowrance to masz trochę zrobione w Insight Genesis, jakieś 30%. Jak jedziesz z eventuru to w 2013 roku, mapa była na miejscu ale pobieżna i niezbyt dokładna. 



#406 OFFLINE   Krzysiek_Wroclaw

Krzysiek_Wroclaw

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P

Napisano 01 czerwiec 2017 - 15:04

Tak sobie czytam i przykładam te relacje do wypowiedzi kolegów, którzy twierdzą, że w SE przynęta nie ma znaczenia. Szacun za bezkompromisowe podejście do tematu. Jednak jak widać rzeczywistość w SE nie jest czarno-biała i łowienie tak na szkierach, jak i na jeziorach to nie w kij pierdział. Inna sprawa, że:
a - wiosna późna,
b - łatwiej jest łowić w mało deptanych miejscach, a w wątku przewijają się powszechnie znane nazwy...

Łowię w Se regularnie od kilkunastu lat. Średnio dwa wyjazdy w roku (wiosna + jesień). Czasem nie tylko typ przynęty ma znaczenie ale nawet kolor. Najwyraźnie to widać po gumach. Bywają dni że na konkretny kolor jest 3-4 razy więcej brań niż na inny.
Pozdrawiam

#407 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 czerwiec 2017 - 16:18

Oczywiście, że widać różnicę:
- noc vs dzień,
- lampa vs szarówka,
- dobre żerowanie vs słabe,
- fala vs flauta,
- zimna woda vs ciepła...

#408 OFFLINE   kostom63

kostom63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1650 postów

Napisano 01 czerwiec 2017 - 17:42

Łowię w Se regularnie od kilkunastu lat. Średnio dwa wyjazdy w roku (wiosna + jesień). Czasem nie tylko typ przynęty ma znaczenie ale nawet kolor. Najwyraźnie to widać po gumach. Bywają dni że na konkretny kolor jest 3-4 razy więcej brań niż na inny.
Pozdrawiam

Cześć, no weźmy dla przykładu sandacze . Klasyczna górka wychodząca do ok 2 metrów , czas między zachodem a ciemnością . Czy według Ciebie będę miał brania na gumę żółtą a na żółtą z czarnym lub czerwonym grzbietem już nie ?
Tomek

#409 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 czerwiec 2017 - 17:57

Nie łowię sandaczy w SE. Ale przy szczupakach jest wyraźna różnica pomiędzy np. nocnym łowieniem na przynęty chartreuse, pomarńczowe i białe, a łowieniem na przynęty w kolorach naturalnych :)

#410 OFFLINE   Z Olsztyna

Z Olsztyna

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 661 postów
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:Z Olsztyna

Napisano 01 czerwiec 2017 - 18:49

Najłowniejszy kolor to ulubiony kolor :)
Najłowniejsza przynęta to ulubiona przynęta:)
  • Piotrek Milupa, BOB i Fiskare lubią to

#411 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 czerwiec 2017 - 19:05

Żeby to było takie proste...

#412 OFFLINE   Z Olsztyna

Z Olsztyna

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 661 postów
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:Z Olsztyna

Napisano 01 czerwiec 2017 - 19:33

Po co sobie utrudniać?
Żółte, żółte z brokatem , żółte z btokatem i popieprzone.
Czerwone , czerwone z brokatem, czerwone z brokatem i popieprzone.
Zielone,zielone z brokatem , zielone z brokatem i popieprzone.
Itd itd
Po co sobie utrudniać?
Są trzy kolory, o tym wie każdy facet :)
Chu..wy
pedalski i
Fajny
I ten fajny jest skuteczny :))
Nie przejmuje sie tak kolorem,jak wielkością przynęty i pracą.
Moj ulubiony na tym bagnie na którym łowią to biało czerwony lub perla z czerwienią ( moze byc popieprzona i z brokatem) riperek nr 5 może byc i nr 4
:P
  • Fiskare i szczupły Krzysiek lubią to

#413 OFFLINE   Krzysiek_Wroclaw

Krzysiek_Wroclaw

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P

Napisano 01 czerwiec 2017 - 19:43

1. W moim przypadku sandacze to przyłów więc się nie wypowiadam.
2. Napisałem o gumach bo tu różnicę widać najwyraźniej. W przpadku jerka są dni że lepsze są np lusterka niż barwy naturalne ale większych subtelności nie zauważyłem i wtedy najłowniejszy jest kolor ulubiony. W przypadku gum czasem (podkreślam że nie zawsze) znaczenie ma nawet inny kolor ogonka.
3. Oczywiście uważam że styl prowadzenia przynęty i dobór typu do miejscówki ma większe znaczenie niż kolor, ale czasem warto sprawdzić też inne kolory niż ulubiony bo można się miło zdziwić.
  • Rebel64 lubi to

#414 OFFLINE   kostom63

kostom63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1650 postów

Napisano 01 czerwiec 2017 - 23:02

Nie łowię sandaczy w SE. Ale przy szczupakach jest wyraźna różnica pomiędzy np. nocnym łowieniem na przynęty chartreuse, pomarńczowe i białe, a łowieniem na przynęty w kolorach naturalnych :)

No , więc właśnie. Piszmy dokładniej o czym mówimy , napewno okonie i szczupaki są bardziej wzrokowe niż sandacze. Temat koloru przynęt i jak widzą ryby był mocno opisywany w innym wątku głównie przez kolegę Ictus . Kolor napewno ma znaczenie ale do czego pozwoliliśmy się doprowadzić producentom to wstyd przed sobą w lusterku .
A mógłbyś trochę rozwinąć jak te szczupaki reagowały na te kolory ,tzn czy bardziej były skuteczne wieczorem te naturalne czy inne ( dla mnie biały to naturalny), czy też od siły światła księżyca może zależało , czy po prostu dziś ten jest lepszy, a co jutro to się zobaczy jutro?
Tomek

Użytkownik kostom63 edytował ten post 01 czerwiec 2017 - 23:12

  • MaxFenix lubi to

#415 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2351 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 02 czerwiec 2017 - 06:01

Wszystko zależy od przynęt, temperatury wody, temperamentu ryb, intensywności żerowania itp, ale generalnie za wolno jak na tę porę roku. Ja osobiście próbowałbym w przedziale 3,5-5 km/h.

Widzisz. Ryby atakowały tylko bardzo wolno prowadzone przynęty, gdy dobraliśmy się do nich z łapki. Jerk, to musiał mieć co najmniej dwu trzy sekundowe przerwy i bardzo lekkie pociągnięcia.
Stad wydumalismy, że i w trollu powoli trzeba.
Człowiek uszy się całe życie i głupi umiera :-)
Cenna wskazówka, żeby jednak pyrknąć czasem szybciej ;-)



Tomek, ale Ty dobrze napisałeś o tych wzrokowcach? Szczupak lepszy niż sandacz? Zawsze myślałem ze to on (sandacz) ma najlepiej zbudowane oko i widzi w ciemności do kompletu.
A szczupak to głupek ;-)

Tapatalknięte z komórki

Użytkownik Dano^ edytował ten post 02 czerwiec 2017 - 06:04


#416 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 czerwiec 2017 - 07:48

Po co sobie utrudniać?
Żółte, żółte z brokatem , żółte z btokatem i popieprzone.
Czerwone , czerwone z brokatem, czerwone z brokatem i popieprzone.
Zielone,zielone z brokatem , zielone z brokatem i popieprzone.
Itd itd
Po co sobie utrudniać?
Są trzy kolory, o tym wie każdy facet :)
Chu..wy
pedalski i
Fajny
I ten fajny jest skuteczny :))
Nie przejmuje sie tak kolorem,jak wielkością przynęty i pracą.
Moj ulubiony na tym bagnie na którym łowią to biało czerwony lub perla z czerwienią ( moze byc popieprzona i z brokatem) riperek nr 5 może byc i nr 4
:P

 

Widzisz, Krzyśku, to jest tak: kiedyś łowiłem głównie na jednej takiej zaporówce, a potem pojechałem na pewne szwedzkie jezioro o ponadprzeciętnie licznej populacji szczupaka. Może nie były to ryby z pierwszej ligi, ale metrówki się zdarzały. Po tym wyjeździe bliski byłem stwierdzenia, że w zasadzie żeby godnie połowić, wystarczą dwie przynęty: pewien wobler i pewna obrotówka w typowych kolorach. Minęło kilka lat, odwiedziłem w tym czasie rzeki, jeziora, zaporówki, kanały, rozlewiska: wiosną, jesienią, bardzo późną jesienią... Wiem jedno: jest gama typowych przynęt szczupakowych, ale nie ma przynęt uniwersalnych. I nie mówię tu o niuansach kolorystycznych, ale zasadniczych różnicach w typie przynęty, charakterze pracy i kolorze. Mam kilka przynęt, które darzę miłością (po wynikach widać, że odwzajemnioną), ale - uwierz mi - zdarzają się wyjazdy, kiedy przesmutnie grzeją pudła, a w wodzie hulają przynęty (o których do niedawna myślałem, że są) z dupy.

 

No , więc właśnie. Piszmy dokładniej o czym mówimy , napewno okonie i szczupaki są bardziej wzrokowe niż sandacze. Temat koloru przynęt i jak widzą ryby był mocno opisywany w innym wątku głównie przez kolegę Ictus . Kolor napewno ma znaczenie ale do czego pozwoliliśmy się doprowadzić producentom to wstyd przed sobą w lusterku .
A mógłbyś trochę rozwinąć jak te szczupaki reagowały na te kolory ,tzn czy bardziej były skuteczne wieczorem te naturalne czy inne ( dla mnie biały to naturalny), czy też od siły światła księżyca może zależało , czy po prostu dziś ten jest lepszy, a co jutro to się zobaczy jutro?
Tomek

 

Rozwinąć mógłbym na kilka- kilkanaście stron zapewne, ale nie bardzo mam na to czas i ochotę. Skoro poszliśmy w kolory, to krótko i na temat: ten konkretny przypadek dotyczył zbiornika za Kręgiem Polarnym. W dzień przy normalnym żerowaniu najczęściej skuteczne były przynęty raczej w naturalnych barwach, np. okoniopodobnych. W nocy były po prostu za ciemne i wtedy królowały kolory chartreuse, kombinacja pomarańczowego z chartreuse, kombinacja pomarańczowego z białym, GT i całe białe (np. Ghost - dla mnie to nie jest do końca naturalne malowanie; niby kolor jest "rybny" ale nieprawdopodobnie daje po oczach). Ale żeby nie było: zdarzył się też dzień, kiedy ani kolor, ani rodzaj przynęty praktycznie nie miały znaczenia. O ile pamiętam złowiliśmy tego dnia kilkanaście metrówek na 6 osób (w tym jedna z nich - 7 sztuk), zapewne kilkadziesiąt ryb 90+, mniejszych nie zliczę. Brały na wszystko: jerki, gumy, gumki, wahadłówki, obrotówki, marchewkę (to nie żart). Zbliżoną koncentrację dużych ryb i intensywność żerowania widziałem może kilka razy w życiu.

 

Generalnie jeżeli naprawdę można sformułować jakąś zależność pomiędzy warunkami oświetleniowymi, to według mnie im mniej światła w wodzie i im jest ona bardziej mętna, tym kolory jw. są skuteczniejsze. Za to z wiedzy, którą znalazłem w Internecie nt. jeziorowego łowienia pstrągów wynika, że im bardziej słoneczny dzień, tym jaśniejszych przynęt trzeba używać i odwrotnie - im mniej słońca, tym ciemniejszych. Nie wiem co o tym myśleć. W małym jeziorku w Dalarnie z powodzeniem łowiłem pstrągi od 11 do 2 w nocy na kolory praktycznie nie widoczne w takich warunkach w wodzie, a w Norrboten na wielkiej, otwartej wodzie, w nieco lepszych warunkach natężenia światła - na GT.

 

Ale są i wyjątki. Mam tak wodę w EU, gdzie praktycznie zawsze łowię na GT, względnie na jakieś konkretne oczojeby: niezależnie od pory dnia, natężenia światła i przejrzystości wody. Ewentualnie używam Hot Perch. Na wyniki nie narzekam. Zdarzają się jednak znaczne odchylenia w typie stosowanych przynęt. Np. przez kilka wyjazdów bardzo skuteczne były duże rippery, swoje dni miały także Trouty Line Thru. W listopadzie 2016 te gumy kompletnie nie robiły. Jak ktoś nie miał Real Eela, względnie S4P - nie łowił, a wierz mi: Harry przewalił całe pudła w poszukiwaniu alternatywy. Tej wiosny jesienne kilery były kompletnie nieskuteczne. Ryby gryzły inny sort przynęt, a była to przedziwna kombinacja: małe gumki i woblerki o oszczędnej pracy i największe, oczojebne wirówki. Na tej wodzie, jak ktoś "sobie nie utrudnia" to często schodzi o kiju, kiedy inni łowią ryby życia. Dosłownie.



#417 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 02 czerwiec 2017 - 07:58

Czy to w jednym kraju czy w drugim
Czy w trzecim
Czy szczupak, sandacz, okoń lub pstrąg

Gdyby istniały pewne równania prowadzące do powtarzalnego wyciągania największych okazów...to już bym rozglądał się za nowym hobby ;)

Niemniej jednak niektóre składowe rownania są pewne :
Ryby w wodzie
+
Obecność nad wodą
+
Lowienie z głową
...
...

...


...


= Regularne sukcesy w łowieniu okazowych ryb


  • krzysiek, Piotrek Milupa, Fiskare i 1 inna osoba lubią to

#418 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 02 czerwiec 2017 - 10:42

Czytam Wasze wypowiedzi i bardzo się cieszę, że wziąłem późniejszy i sprawdzony przed latami termin. Przełom sierpnia i września :)  Powodzenia.



#419 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 czerwiec 2017 - 11:05

Ja do Środkowej zwykłem jeździć w drugiej połowie czerwca, a do Północnej na początku lipca. To bardzo bezpieczny termin, a w dodatku dzień jest b. długi i noc jasna :) Najfajniejsse klimaty w SE :)
  • wobler129 lubi to

#420 OFFLINE   Z Olsztyna

Z Olsztyna

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 661 postów
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:Z Olsztyna

Napisano 02 czerwiec 2017 - 11:39

Tam wczesniej, tak zartobliwie oczywiscie chodzilo mi o niuanse kolorystyczne.
A co do czasu kiedy...to jak wyżej Krzysztof..z jednym wyjatkiem: wywalenie majowego szczupaka tarlaka, poprawienie PB
Ps
U nas w klubie juz sa zapisane tegoroczne sandacze po 7kg
Ja se poczekam moze do wtorku :))
  • krzysiek lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych