Ten, co się nie zna, wędkarzyna internetowy
Tym CD to trollujesz, czy to do łowienia z ręki na gumy i wtedy taki hacur ?
Dokładnie tak jest W tym roku byłem na rybach dwa razy: raz jeden dzień i drugi raz siedem. Nie złowiłem nic godnego uwagi
A z tym CD BR 10lb to długa i skomplikowana historia. Na samym początku listopadowego wyjazdu na zachód Europy złamałem CD EXT 17lb. Nawiasem mówiąc kij był umiarkowanie szczytowy i bardzo głęboko pracował, jak na sandaczówkę. To było raczej takie uniwersalne mocne 12lb max 14lb. Sandacze brały bardzo dobrze i żal mi było im odpuścić. Harry pożyczył mi BR 10lb, którego normalnie używał na duże okonie, pstrągi i lipienie. Chcąc nie chcąc miotałem nim główkami 12-18g i gumami 4" - 4,5". A sandacze żarły jak głupie. Wcinały się ja na XF, z tą różnicą, że jak miałem branie, to mogłem najpierw pomyśleć o sensie życia, potem ziewnąć, potem podrapać się za uchem, a na końcu zaciąć - za głowę (moją). Pustych brań i spadów miałem w normie (niestety nie posiadam wędzisk, z których nic nie spada, a których w dziale kupię sprzedam jest jak grzybów po deszczu).
Do dziś, kiedy nie chcę się objuczać okoniowym RX8 XP841 i sandaczowym RX8 XSB783, biorę na sandacze jeden kij - (już naprawiony) CD EXT. Nie jest typową sandaczówką i właśnie dlatego, kiedy nie muszę prowadzić przynęty bardzo agresywnie, dobrze się sprawdza na sandaczach, ale też umożliwia bezpieczny hol grubych okoni.
Do trolla za dużym okoniem używam CD XLS 2,60 12lb. Też taki raczej regular (choć pewnie opisany jako fast). Wyholuję tym i okonia ca. 40cm, i szczupaka około metra (tego ostatniego w ca. 2 minuty). Za mocny na okonia? Niekoniecznie. Po pierwsze używam sporych przynęt (przede wszystkim Percha 8DR i Horneta 5SDR, a nawet 6SDR) i kij nie powinien pod nimi klękać. Po drugie interesują mnie przede wszystkim ryby 48+. Nie żebym łowił ich na kopy, ale czasem się trafiają