Jesteś pewien, że to niezbędne? Realnie zyskujesz jedną funkcję- czyli jazdę do waypointa...
Ta jedna funkcja bywa bardzo pożyteczna w praktyce. Jazda na punkt, to nie tylko dopływanie do wcześniej zapisanej miejscówki, ale również napływanie na punkt zaznaczony na ekranie (jazda na kursor). Szczególnie przydatne, gdy pojawia się coś ciekawego np. na stożku bocznym (drobnica, kant, korzeń) - klikasz w ciekawe miejsce i dostajesz zapytanie, czy użyć do nawigacji silnika. Potwierdzasz i silnik naprowadza konkretnie do punktu. Można to nawet robić na obrazie przewijanym do tyłu - bardzo przydatne, gdy na "przelocie" wypatrzy się coś interesującego,
Druga bardzo pożyteczna funkcja (która działa to płynięcie na zadany kierunek. Po zadaniu kierunku z pilota, na ekranie można zadać konkretną prędkość (silnik koryguje wpływ wiatru lub nurtu rzeki) lub ustawić stały procent mocy silnika. Z tego korzystam bardzo często, gdy np ustawiam wymuszony "dryf" wzdłuż trzcin.
Do tego jest też na ekranie dostępne kilkanaście tras gotowych - dla trollingowców, w różnych konfiguracjach. To działa bez problemów, ale z tego akurat nie korzystam.
Kable przywieziono mi ze stanów - bramka i kabel sieci NMEA2000, łącznie kosztowały ok. 200 USD.
Oczywiście bardzo szkoda, że nie działa jazda po trasie z ekranu. Możliwe, że zimą zrobię aktualizację softu ..podobno ma pomóc.