Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

ZEGRZE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5913 odpowiedzi w tym temacie

#5601 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6269 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 16 kwiecień 2021 - 09:57

Dyskusję o celowości zarybiania wylęgiem przeniosłem do wydzielonego tematu:

 

http://jerkbait.pl/t...-3#entry2901482



#5602 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 16 kwiecień 2021 - 10:00

nie były by potrzebne następne zarybienia przy zamkniętym zbiorniku, a jeśli chodzi o zarybienia w akwenach , gdzie są rybacy i wędkarze to potrzebne są zarybienia większą ilością dużej ryby przez długi okres i po jakimś dłuższym okresie też przez jakiś czas nie był by potrzebne dalsze zarybienia, a później od nowa pustynia i znowu trzeba zarybień dużej ilości dużych ryb przez dłuższy okres czasu

No właśnie tak to wygląda, więc główny problem tkwi w eksploatacji zbiornika ( i jego regulacji), a nie tylko w zarybieniach. Niby jest ich za mało, ale to w dużej mierze wędkarze eliminują długotrwałe efekty zarybień. No i koło się zamyka.


  • jacekp29 i lysy69 lubią to

#5603 OFFLINE   DP Fishing

DP Fishing

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 334 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 10:01

No jeśli będziesz dbał o wodę to będą w niej ryby. Zegrze nie jest należycie pilnowane.

#5604 OFFLINE   tomex11

tomex11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 10:08

No właśnie tak to wygląda, więc główny problem tkwi w eksploatacji zbiornika ( i jego regulacji), a nie tylko w zarybieniach. Niby jest ich za mało, ale to w dużej mierze wędkarze eliminują długotrwałe efekty zarybień. No i koło się zamyka.

przy samych wędkarzach nie potrzebne są duże ilości zarybień o ile każdy będzie przestrzegał przepisów za to rybacy to wiadomo , że wytrzebią wszystko przy dużej ilości sieci do cna zawsze ile by nie było...



#5605 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 16 kwiecień 2021 - 10:22

przy samych wędkarzach nie potrzebne są duże ilości zarybień o ile każdy będzie przestrzegał przepisów za to rybacy to wiadomo , że wytrzebią wszystko przy dużej ilości sieci do cna zawsze ile by nie było...

Proponuję te słowa zweryfikować. Jest mnóstwo wód, w których nie ma rybaków oraz ryb. Z uwagi na wędkarzy. W większości tych, łowiących zgodnie z limitami.

Niestety, takie są czasy że właściwie każda woda jest nadmiernie ekspoatowana. Czy to rybacko wędkarsko, czy to wędkarsko. Dla ryb i rybostanu to dokładnie obojętne.



#5606 OFFLINE   tomex11

tomex11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 11:27

Proponuję te słowa zweryfikować. Jest mnóstwo wód, w których nie ma rybaków oraz ryb. Z uwagi na wędkarzy. W większości tych, łowiących zgodnie z limitami.

Niestety, takie są czasy że właściwie każda woda jest nadmiernie ekspoatowana. Czy to rybacko wędkarsko, czy to wędkarsko. Dla ryb i rybostanu to dokładnie obojętne.

jakie to wody.. to podaj mnóstwo przykładów takich wód , gdzie są regularne zarybienia robione i są tylko wędkarze..? przecież pzw twierdzi ,że muszą sieci stawiać bo wędkarze za mało odławiają...a i , że woda zielona się robi bez sieci ;)

 

nie wierzę , że jeśli jest regularnie, porządnie zarybiane na danym akwenie i nie ma sieci legalnych i nielegalnych , a są wędkarze, że nie ma w danym akwenie ryb


Użytkownik tomex11 edytował ten post 16 kwiecień 2021 - 11:32


#5607 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 kwiecień 2021 - 11:45

 

 

nie wierzę , że jeśli jest regularnie, porządnie zarybiane na danym akwenie i nie ma sieci legalnych i nielegalnych , a są wędkarze, że nie ma w danym akwenie ryb

 

naprawdę ? kogoś w 2021 trzeba jeszcze przekonywać do tego, że  łowiąc "zgodnie z limitem" wędkarze są w stanie wyrybić wodę ? niesamowite...



#5608 OFFLINE   tomex11

tomex11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 11:58

naprawdę ? kogoś w 2021 trzeba jeszcze przekonywać do tego, że  łowiąc "zgodnie z limitem" wędkarze są w stanie wyrybić wodę ? niesamowite...

chyba się nie rozumiemy... oczywiście , że wędkarze są wstanie wyrybić wodę bo jeśli się tylko zabiera ryby, a nie wpuszcza to jak najbardziej , ale przecież wędkarze płacą składkę i nie wierzę , że są wstanie sami wędkarze , którzy łowią zgodnie z regulaminem wyrybić wodę przy regularnych, solidnych zarybieniach 

 

wyobraźmy sobie np duże jezioro w którym jest pełno ryb i teraz ustawmy na brzegu wędkarzy oraz na łodziach przyjmijmy duże ilości wędkarzy , którzy łowią systematycznie i na pewno nie są wstanie wyrybić tego jeziora w rok czy dwa do cna, a wpuszczamy na to jezioro kilka ekip rybaków , którzy systematycznie stawiają spore ilości sieci i są wstanie wyrybić Ci jezioro do cna w jeden /dwa sezony do pustyni, więc to nie ma nawet co porównywać


Użytkownik tomex11 edytował ten post 16 kwiecień 2021 - 12:04


#5609 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:05

jakie to wody.. to podaj mnóstwo przykładów takich wód , gdzie są regularne zarybienia robione i są tylko wędkarze..? przecież pzw twierdzi ,że muszą sieci stawiać bo wędkarze za mało odławiają...a i , że woda zielona się robi bez sieci ;)

 

nie wierzę , że jeśli jest regularnie, porządnie zarybiane na danym akwenie i nie ma sieci legalnych i nielegalnych , a są wędkarze, że nie ma w danym akwenie ryb

Podać przykłady? Serio? No proszę, kilka z brzegu kilka zaporówek: Mietków, Poraj, Dziećkowice, Przeczyce, Żywiec i "milion" innych wód. Wszędzie jest tak samo źle. Ryby pojawiają się po zarybieniach i są skutecznie wyławiane przez głodną brać wędkarską. Na prawdę nigdy nie widziałeś wiosennych rzezi karpików czy jesiennych krótkich szczupaków na żywca? No, bez jaj, chyba że interesujesz się wędkarstwem od kilku dni...

Co do zarybień - przy obecnym regulaminie pozwalającym zabrać ryb w ilościach abstrakcyjnych, każde zarybienie będzie niewystarczające. Po prostu popyt jest zbyt duży. Popyt połączony z pazernością.

Zwyczajnie za 200 zł rocznie i możliwości zabrania ryb za kilka tysięcy złotych bilans nigdy nie będzie się spinał. To jest banalnie proste i aż dziw mnie bierze że są tak mało świadome postawy. A nie, czeeeekaj... :)



#5610 OFFLINE   tomex11

tomex11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:13

Podać przykłady? Serio? No proszę, kilka z brzegu kilka zaporówek: Mietków, Poraj, Dziećkowice, Przeczyce, Żywiec i "milion" innych wód. Wszędzie jest tak samo źle. Ryby pojawiają się po zarybieniach i są skutecznie wyławiane przez głodną brać wędkarską. Na prawdę nigdy nie widziałeś wiosennych rzezi karpików czy jesiennych krótkich szczupaków na żywca? No, bez jaj, chyba że interesujesz się wędkarstwem od kilku dni...

Co do zarybień - przy obecnym regulaminie pozwalającym zabrać ryb w ilościach abstrakcyjnych, każde zarybienie będzie niewystarczające. Po prostu popyt jest zbyt duży. Popyt połączony z pazernością.

Zwyczajnie za 200 zł rocznie i możliwości zabrania ryb za kilka tysięcy złotych bilans nigdy nie będzie się spinał. To jest banalnie proste i aż dziw mnie bierze że są tak mało świadome postawy. A nie, czeeeekaj... :)

napisałem o tym , że jeśli każdy by łowił zgodnie z regulaminem, a Ty mi napisałeś o kłusownikach, a to , że nie da się tego zrobić z dnia na dzień jeśli chodzi o zarybienia to wiadomo , dlatego trzeba przez dłuższy czas czyli parę lat z rzędu robić zarybienia systematycznie większymi ilościami oraz wyrzucić rybaków bo inaczej to jest tak jak właśnie napisałeś zarybienia  typu , że wpuszczą coś dla picu i po chwili jest dalej to samo, ale i tak dobrze , że coś wpuszczają czasami to chociaż przez chwilę człowiek pocieszy się jak coś złowi

 

a w Mietkowie nie ma ryb ..bo nie wiem nigdy tam nie byłem , ale z tego co czytam to są nawet ładne ryby podobno...?


Użytkownik tomex11 edytował ten post 16 kwiecień 2021 - 12:19


#5611 OFFLINE   Anonymous

Anonymous

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 119 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:14

"Regularne solidne zarybienia" to jest poprostu śmieszne. O ile wieksze jeziora , którymi "opiekuje" sie PZW są faktycznie zarybiane to napewno nie są to adekawtne zarybienia aby odbudować zniszczoną populacje ryb . Druga sprawa nigdy nie słyszałem żeby PZW zarybiało leśne jeziora w mojej okolicy , a siatkami trzepia aż miło. Chciałbym zobaczyć ich operaty na poszczególne akweny . Szczególnie urokliwe leśne jeziorka które jeszcze kiedyś tętniły życiem. Tak na marginesie to jeżeli jeziora byłyby odpowiednio gospodarowane a nie rabowane to ryb starczyłoby dla każdego wędkarza (nawet dla tego co lubi rybie białko), jeden by pojechał tu drugi tam i  jakoś by to się rozeszło. Prawda jest taka, że niewiele akwenów jest dobrze zarybianych , a jak tylko coś sie odbuduje to wszyscy lecą na ten jeden akwen i po jednym sezonie nie ma co zbierać.



#5612 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:25

chyba się nie rozumiemy... oczywiście , że wędkarze są wstanie wyrybić wodę bo jeśli się tylko zabiera ryby, a nie wpuszcza to jak najbardziej , ale przecież wędkarze płacą składkę i nie wierzę , że są wstanie sami wędkarze , którzy łowią zgodnie z regulaminem wyrybić wodę przy regularnych, solidnych zarybieniach 

 

wyobraźmy sobie np duże jezioro w którym jest pełno ryb i teraz ustawmy na brzegu wędkarzy oraz na łodziach przyjmijmy duże ilości wędkarzy , którzy łowią systematycznie i na pewno nie są wstanie wyrybić tego jeziora w rok czy dwa do cna, a wpuszczamy na to jezioro kilka ekip rybaków , którzy systematycznie stawiają spore ilości sieci i są wstanie wyrybić Ci jezioro do cna w jeden /dwa sezony do pustyni, więc to nie ma nawet co porównywać

 

Na naszym kołowym stawiku składka roczna(200 zł) wystarcza na 15 karpi. Koledzy wzajemnie się pilnują, żeby żaden więcej nie zabrał. Kto te swoje 15 złowi i zabierze - może kolejną składkę 200 opłacić i dalej łowić i zabierać. Zarybiają łowią i zabierają - jedni w ramach jednej składki inni wpłacają kolejną.

 

Wody otwarte dla wszystkich - myślisz, ze jest inaczej? Mogę zabrać(każdy może - oczywiście teoretycznie) 480 szt. drapieżników - to za składkę okręgowa to możliwe?????



#5613 OFFLINE   tomex11

tomex11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:28

"Regularne solidne zarybienia" to jest poprostu śmieszne. O ile wieksze jeziora , którymi "opiekuje" sie PZW są faktycznie zarybiane to napewno nie są to adekawtne zarybienia aby odbudować zniszczoną populacje ryb . Druga sprawa nigdy nie słyszałem żeby PZW zarybiało leśne jeziora w mojej okolicy , a siatkami trzepia aż miło. Chciałbym zobaczyć ich operaty na poszczególne akweny . Szczególnie urokliwe leśne jeziorka które jeszcze kiedyś tętniły życiem. Tak na marginesie to jeżeli jeziora byłyby odpowiednio gospodarowane a nie rabowane to ryb starczyłoby dla każdego wędkarza (nawet dla tego co lubi rybie białko), jeden by pojechał tu drugi tam i  jakoś by to się rozeszło. Prawda jest taka, że niewiele akwenów jest dobrze zarybianych , a jak tylko coś sie odbuduje to wszyscy lecą na ten jeden akwen i po jednym sezonie nie ma co zbierać.

dokładnie bo jak lipa wszędzie to jak fama pójdzie , że gdzieś ryba jest i bierze to wiara masowo od razu rusza do boju hehe

 

ja to po prostu nie wierzę w to dajmy na to zarybienia szczupakiem od Zegrza do Pułtuska jakby po 10 ton szczupaków większych wpuszczali co roku systemem wiosna 5 ton /jesień 5 ton rok rocznie przez 5 lat bez roku przerwy plus zdjęli sieci plus straż pilnowała by wędkarzy i łapała kłusowników , że by po tym okresie 5 letnim nie było eldorada

 

ale to się rozmarzyłem bo w praktyce jest tak , że raz zarybią na wiosnę trochę , później na jesieni już w ogóle , danego roku więcej innego prawie w ogóle, kłusowników nie łapią, a wędkarzy też nie kontrolują dostatecznie, sieci na dostawiają legalnych no i tak się nie da , później wychodzi tylko takie ratowanie doraźne



#5614 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1402 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:28

Na naszym kołowym stawiku składka roczna(200 zł) wystarcza na 15 karpi. Koledzy wzajemnie się pilnują, żeby żaden więcej nie zabrał. Kto te swoje 15 złowi i zabierze - może kolejną składkę 200 opłacić i dalej łowić i zabierać. Zarybiają łowią i zabierają - jedni w ramach jednej składki inni wpłacają kolejną.

 

Wody otwarte dla wszystkich - myślisz, ze jest inaczej? Mogę zabrać(każdy może - oczywiście teoretycznie) 480 szt. drapieżników - to za składkę okręgowa to możliwe?????

A nie którzy w porozumieniu mogą już zabierać za 10 złotych...... i jak tu panie zarybiać ;) .......z czego?


  • eRKa lubi to

#5615 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:28

napisałem o tym , że jeśli każdy by łowił zgodnie z regulaminem, a Ty mi napisałeś o kłusownikach, a to , że nie da się tego zrobić z dnia na dzień jeśli chodzi o zarybienia to wiadomo , dlatego trzeba przez dłuższy czas czyli parę lat z rzędu robić zarybienia systematycznie większymi ilościami oraz wyrzucić rybaków bo inaczej to jest tak jak właśnie napisałeś zarybienia  typu , że wpuszczą coś dla picu i po chwili jest dalej to samo, ale i tak dobrze , że coś wpuszczają czasami to chociaż przez chwilę człowiek pocieszy się jak coś złowi

Nie, podałem Ci kilka wód, gdzie nie ma rybaków a są wędkarze. I to oni wyławiają ryby. Te wymiarowe także. Pewnie chodzi o słowo "krótkie" więc wyjaśnię -dla mnie krótki szczupak ma mniej niż 70cm a od 80 zasługuje na fotkę.

Postawa jaką prezentujesz oraz większość naszej braci wędkarskiej, przypomina mi, że tak odniosę się do wiosennych obrazów - głodne pisklaki z rozdziawionymi dziobami. Dokładnie tak to wygląda - nie ważne ile dostaną pokarmu, to będzie to wciąż za mało. Tak jest z zarybieniami. Nie ważne ile wpuszczą, zaraz gawiedź robi porządek. A jak nie zaraz, bo woda chwile zamknięta, to jak już będą mogli. Taki to wygląda w rzeczywistości.

W nowoczesnym podejściu do gospodarowania wodami stawia się na promocję naturalnego tarła wspomaganego ewentualnie zarybieniami wylęgiem z różnych przyczyn.

Dzięki naszemu podejściu (wędkarzy wraz z włądzami związku) doprowadziliśmy do takiej ilości ryb, jakie mamy. I krzyki jednych na drugich nic nie zmienią.

Co do zarybień selektami - z wielu powodów nie jest to dla wody traktowanej jako ekosystem dobre. Chyba że wędkarzy interesuje tylko łowienie ryb wielkości konsumpcyjnej. Z tym też już sobie poradzono - powstały łowiska typu Put&Take oraz liczne komercje i łowiska specjalne zwane potocznie burdelami. W dyskusji z adwersarzem widzę po prostu chęć tworzenia na takim ZZ tego typu łowiska, tyle że za darmo (składka PZW to grosze). Tyle że finansowo jest to niewykonalne.


  • cyprys19, eRKa i Niusio99 lubią to

#5616 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:29

Czy kto ma dane - ile średnio wody przypada na wędkarza w Polsce?

W Okręgu Piotrkowskim PZW jest to ok 1 ha na członka...



#5617 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1402 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:39

W Mazowieckim jest 30 tys. hektarów na 72 tys. wędkarzy.



#5618 OFFLINE   tomex11

tomex11

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:40

Nie, podałem Ci kilka wód, gdzie nie ma rybaków a są wędkarze. I to oni wyławiają ryby. Te wymiarowe także. Pewnie chodzi o słowo "krótkie" więc wyjaśnię -dla mnie krótki szczupak ma mniej niż 70cm a od 80 zasługuje na fotkę.

Postawa jaką prezentujesz oraz większość naszej braci wędkarskiej, przypomina mi, że tak odniosę się do wiosennych obrazów - głodne pisklaki z rozdziawionymi dziobami. Dokładnie tak to wygląda - nie ważne ile dostaną pokarmu, to będzie to wciąż za mało. Tak jest z zarybieniami. Nie ważne ile wpuszczą, zaraz gawiedź robi porządek. A jak nie zaraz, bo woda chwile zamknięta, to jak już będą mogli. Taki to wygląda w rzeczywistości.

W nowoczesnym podejściu do gospodarowania wodami stawia się na promocję naturalnego tarła wspomaganego ewentualnie zarybieniami wylęgiem z różnych przyczyn.

Dzięki naszemu podejściu (wędkarzy wraz z włądzami związku) doprowadziliśmy do takiej ilości ryb, jakie mamy. I krzyki jednych na drugich nic nie zmienią.

Co do zarybień selektami - z wielu powodów nie jest to dla wody traktowanej jako ekosystem dobre. Chyba że wędkarzy interesuje tylko łowienie ryb wielkości konsumpcyjnej. Z tym też już sobie poradzono - powstały łowiska typu Put&Take oraz liczne komercje i łowiska specjalne zwane potocznie burdelami. W dyskusji z adwersarzem widzę po prostu chęć tworzenia na takim ZZ tego typu łowiska, tyle że za darmo (składka PZW to grosze). Tyle że finansowo jest to niewykonalne.

a nie wiem czy wiesz bo kiedyś to liczyłem, tylko mówię nie z samej składki , tylko z całości opłaty ile średnio w rok idzie na zarybienia..? bo według moich obliczeń nie przekracza to 5% czyli jeśli opłata jest 250 zł to na zarybienia średnio co rok idzie około 10 zł i od razu uprzedzam odpowiedz tak wiem , że są koszty utrzymania tego wszystkie , podatki , paliwa , obsługi , pensje itd a i , że całość opłaty nie idzie na zarybienia itp zdarzały się lata , że szło 2 zł od każdej osoby w mazowieckiem na zarybienie chodzi mi o cenę wpuszczonych ryb według tego co ompzw podał


Użytkownik tomex11 edytował ten post 16 kwiecień 2021 - 12:45


#5619 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:44

Ja łowię tylko na spina.
Głównie biegam za zębatym choć ostatnio spodobały mi się klenie. Mniejsza.
Zgodnie z regulaminem mógłbym zabrać 1 szt zębatego dziennie.
Sezon jest od maja do grudnia czyli 8 miesięcy, w przybliżeniu 240 dni.
Teoretycznie mógłbym zgodnie z prawem i lewem zabrać z wody 240 szt ryby.
Ja jeden.
Oczywiście przy założeniach bycia codziennie i trafienia czegoś.
Ale takich "mnie" mamy w tym kraju tysiące.
Każdy po szt do domu i mamy tysiące szt dziennie poza wodą.
Wszystko w zgodzie z prawem.

A trzeba jeszcze doliczyć tych co niespecjalnie się prawem przejmują.

Co do rybaków.
Uważam, że w dzisiejszych czasach produkcja ryby na handel powinna odbywać się w sztucznych akwenach.
Bez dostępu wędkarzy albo po znajomości z właścicielem.
Wtedy nikt by sobie w paradę nie wchodził.
No ale to są gigantyczne koszty budowy takich zbiorników, koszty których nikt nie chce.

Presja na wodę jest naprawdę mega duża.
Zarówno wędkarska jak i rybacka. Klusownicy zawsze byli i będą.

Czasami w moich wędrówkach po kraju udaje mi się znaleźć jakąś rzeczkę czy bajoro opuszczone przez Boga i ludzi.
Nikt nie łazi bo "rybów ni mo".
A ja mam banana na gębie bo rybów jak mrówków.
Tak się często dzieje jak rzekomo wytlucza do dna dany zbiornik i dają sobie z nim spokój.
  • DanekM, mario70 i Niusio99 lubią to

#5620 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3963 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 16 kwiecień 2021 - 12:46

a nie wiem czy wiesz bo kiedyś to liczyłem, tylko mówię nie z samej składki , tylko z całości opłaty ile średnio w rok idzie na zarybienia..? bo według moich obliczeń nie przekracza to 5% czyli jeśli opłata jest 250 zł to na zarybienia średnio co rok idzie około 10 zł i od razu uprzedzam odpowiedz tak wiem , że są koszty utrzymania tego wszystkie , podatki , paliwa , obsługi , pensje itd a i , że całość opłaty nie idzie na zarybienia itp

A nie wiem,czy wiesz ,ale nikt nie hoduje szczupaków 60-80cm na zarybienia, tylko pozyskiwane są z innej wody.

Poza tym napisz proszę ile widzisz par oczu :blink: :blink: :blink:  ? -ciągle piszesz to samo więc sprawdzam czy nie jesteś robotem?


  • szydłoś lubi to