[Carlos*]

@psulek

 

w pkt.4 w artykule o którym wspominasz jest wpis o dopuszczalnej masie całkowitej ciągniętej przyczepy z hamulcem a nie o maksymalnej masie ciągniętej.

To oznacza , że dosłownie dotyczy to parametru określonego w polu O1 w dowodzie rej. pojazdu.

 

a)wartości znamionowej urządzenia sprzęgającego

 

b ) dopuszczalnej masy całkowitej tego pojazdu

 

c)maksymalnej masy ciągniętej określonej dla tego pojazdu przez producenta,

 

d)3500kg

 

Dla mnie jest wszystko jasne pkt. "C" wyjaśnia wszystko.

Musisz wziąć jeszcze pod uwagę , że informacje o przyczepie z hamulcem nie dotyczą tylko aut osobowych jak w przypadku pkt.5

Parametr maksymalnej masy całkowitej dla przyczepy z hamulcem określa producent pojazdu i jest wpisany w polu O1 w dowodzie rej. pojazdu.

Zapewne jeśli ten parametr nie jest określony trzeba stosować inne pkt. "A" ,"B" lub "D"

Użytkownik Carlos* edytował ten post 07 maj 2019 - 07:31

[M a r a s]

Dwa tygodnie temu zostałem uświadomiony przez wypożyczalnię przyczep, gdy pożyczyłem przyczepę o DMC = 750kg, że taka przyczepa + MeneL czyli mercedes W163 (DMC 2870kg) wymaga viaToll'a - obsługa poprosiła o DR auta i udzieliła cennej informacji (przejazd bez viaToll to podobno 3k za kurs). Wystarczy, że DMC auta + DMC przyczepy przekracza 3500kg nawet o 1kg i viaToll

Odchudzanie przyczepy pod łódź się nie uda ponieważ producent wystawił homologację i nabił tabliczkę o DMC.

Swoją drogą w ubiegłym roku ważyłem sempera 440, ze spaliną (suzi 20KM), dziobowym, akumulatorami, paliwem etc na przyczepie - wynik dokladne 750kg !

 

Świeze info od przyjaciela sprzed kilku dni. 

 

Trasa Szczecin -Bielsko Biała i powrót do Szczecina . Pojazd Mercedes Sprinter + przyczepa 750 kg. Kolega pojechał bez Viatola i po paru dniach polecony w skrzynce opiewający na kwotę 500 zł.  Gdzieś tam poczytał ,że może załapać się na "amnestie" pod warunkiem ,że zainstaluje Viatola. Viatola już ma, pisemko napisał  i teraz czeka na dalszy ciąg sprawy.

 

Na początku jak Viatol zaistniał na naszych drogach to za przejazd pod bramką naliczania opłat bez urządzenia kara wynosiła 3 tysie. 3 tysie za każdą bramkę , powiedzmy siedem bramek razy trzy !!! i nie było zmiłuj się. 

Użytkownik M a r a s edytował ten post 07 maj 2019 - 08:56

[SkiDivPL]

Dwa tygodnie temu zostałem uświadomiony przez wypożyczalnię przyczep, gdy pożyczyłem przyczepę o DMC = 750kg, że taka przyczepa + MeneL czyli mercedes W163 (DMC 2870kg) wymaga viaToll'a - obsługa poprosiła o DR auta i udzieliła cennej informacji (przejazd bez viaToll to podobno 3k za kurs). Wystarczy, że DMC auta + DMC przyczepy przekracza 3500kg nawet o 1kg i viaToll

Odchudzanie przyczepy pod łódź się nie uda ponieważ producent wystawił homologację i nabił tabliczkę o DMC.

Swoją drogą w ubiegłym roku ważyłem sempera 440, ze spaliną (suzi 20KM), dziobowym, akumulatorami, paliwem etc na przyczepie - wynik dokladne 750kg !

To tak z ciekawości, ile waży Semper na sucho i ile Twoja przyczepa?

[SzymusS]

Producent wprowadza "modyfikacje przyczepy" i wystawia dokument zmieniający dmc (ok 200 zł) oraz montujesz nową tabliczkę.
Jedziesz na stację kontroli pojazdów, robią foty, ogladają - wystawiają papier ze jest ok - 86 zł jak dobrze pamiętam.
Nastepnie z tymi dwoma zaswiadczeniami - od producenta przyczepy (lub innej firmy która wprowadziła zmiany w przyczepie) oraz od stacji kontroli pojazdów jedziemy do wydziału komunikacji. Płacimy chyba 78 zł i dostajemy dowód rejestracyjny tymczasowy - juz ze zmienionym dmc przyczepy.

No i po tym wszystkim dmc zestawu mieści sie w strategicznych 3500 kg

Jak producent wystawia papiery na inne dmc, to wystarczy z nimi udać się do urzędu. To komplet dokumentow. Już nie trzeba na stację kontroli
W każdym razie u mnie tak było

Jak masz SAMa wtedy czeka Ciebie wizyta na stacji

Sent from my SM-G965F using Tapatalk

Użytkownik SzymusS edytował ten post 08 maj 2019 - 05:45

[AdamCh]

Producent wprowadza "modyfikacje przyczepy" i wystawia dokument zmieniający dmc (ok 200 zł) oraz montujesz nową tabliczkę.
Jedziesz na stację kontroli pojazdów, robią foty, ogladają - wystawiają papier ze jest ok - 86 zł jak dobrze pamiętam.
Nastepnie z tymi dwoma zaswiadczeniami - od producenta przyczepy (lub innej firmy która wprowadziła zmiany w przyczepie) oraz od stacji kontroli pojazdów jedziemy do wydziału komunikacji. Płacimy chyba 78 zł i dostajemy dowód rejestracyjny tymczasowy - juz ze zmienionym dmc przyczepy.

No i po tym wszystkim dmc zestawu mieści sie w strategicznych 3500 kg

 

Masz dobrego producenta

Mój Cemermann nie chciał tego zrobić.

W swoim fajnym Foresterze mam na haku tylko 500kg bez hamulca.

Przyczepę miałem z DMC 750, chciałem zrobić tak jak piszesz ale producent nie chciał tego zrobić.

Musiałem zainstalować hamulec...

[pawlo29]

Od 2013 wprowadzili homologacje EUROPEJSKĄ  i po tym czasie jak producent chce może zmienić  DMC 750  na mniejszy  , ja mam 2007  rok ,   trzy sztuki i jest problem chyba zostaje jazda z partyzanta 

[SzymusS]

Byłem w urzędzie z nadzieją że się przesliznę bez stacji kontroli pojazdów.
Nie przeszło pomimo dłuższej gadki z miłą panią.
Papier od producenta plus potwierdzenie od stacji były obowiązkowe.

I to nie SAM. Duzy producent.

To miałeś pecha lub ja farta

U mnie producent wystawil wszystkie nowe papiery, komplet jak przy pierwszej rejestracji, plus pismo dlaczego to zrobił - i wszystko poszło sprawnie

Sent from my SM-G965F using Tapatalk

[wedkarski365]

a ja poległem bo przyczepka SAM, a nie znalazłem rzeczoznawcy który "na oko" zwiększy mi DMC z 390 np na 500kg

[M a r a s]

Jak będziesz miał minimalny luz to po spięciu pasami łódka przechyli się na jedną ze stron i teraz czy w czasie jazdy nie będzie się gibać na drugą stronę ? 

Wydaje mi się ,że tego luzu właśnie nie powinno być -IMO 

Ale jak już wszystko skręcisz to daj znać jak to wyszło w praniu czyli załadunek ,rozładunek i transport , powodzenia    

[Paweł J]

Będzie działać, ja tak miałem przy poprzedniej łódce. Jak stała na przyczepie to luz między dnem a płozą miał około 2 mm. Jak spinałem pasami to przechylała się minimalnie na jedną stronę.

[Robert Dorado]

https://www.ebay.de/...0?ul_noapp=true

i po robocie.

[horac]

http://jerkbait.pl/t...odzi/?p=1950109

 

 

Jak się sprawdza rozwiązanie płozy plus rolki pod łódkę?

 

 

 

Nie sprawdza, plozy sprzedaj, one nigdy nie pomagaja wciagac lodki, wrecz przeciwnie sa cholernym oporem. Tylko wozek

z kolek pompowanych na tylniej belce przyczepy i boczne rolki badz kolka. Rolka kilowa/dziobowa i dwie po bokach z przodu

 

Ja mam wozek z 4 kolek pompowanych. W dwoch przednich w wozku pekly detki i w bocznych kolkach ktore naprowadzaja

centralnie lodke na przyczepe tez pekly. W niczym to nie przeszkadza. Jedyne co po wyjechaniu z lodka trzeba dodac gazu i nagle przychamowac

zeby lodka na dziobnicy siadla. Przez to ze kolka sa sflaczale, to stabilnosc jest zwiekszona w czasie jazdy bo nie ma szans ruszyc nawet lodzi. Przy slipowaniu

tez jest latwiej.. bo po odpieciu wciagarki lodka sama nie zjedzie, trzeba ja lekko pchnac i jest pelna kontrola.

[Jacques]

Nie sprawdza, plozy sprzedaj, one nigdy nie pomagaja wciagac lodki, wrecz przeciwnie sa cholernym oporem. Tylko wozek

z kolek pompowanych na tylniej belce przyczepy i boczne rolki badz kolka. Rolka kilowa/dziobowa i dwie po bokach z przodu

 

Ja mam wozek z 4 kolek pompowanych. W dwoch przednich w wozku pekly detki i w bocznych kolkach ktore naprowadzaja

centralnie lodke na przyczepe tez pekly. W niczym to nie przeszkadza. Jedyne co po wyjechaniu z lodka trzeba dodac gazu i nagle przychamowac

zeby lodka na dziobnicy siadla. Przez to ze kolka sa sflaczale, to stabilnosc jest zwiekszona w czasie jazdy bo nie ma szans ruszyc nawet lodzi. Przy slipowaniu

tez jest latwiej.. bo po odpieciu wciagarki lodka sama nie zjedzie, trzeba ja lekko pchnac i jest pelna kontrola.

 

ciekawe rozwiązanie, możesz pokazać na zdjeciu

[SkiDivPL]

Nie sprawdza, plozy sprzedaj, one nigdy nie pomagaja wciagac lodki, wrecz przeciwnie sa cholernym oporem. Tylko wozek

z kolek pompowanych na tylniej belce przyczepy i boczne rolki badz kolka. Rolka kilowa/dziobowa i dwie po bokach z przodu

 

Ja mam wozek z 4 kolek pompowanych. W dwoch przednich w wozku pekly detki i w bocznych kolkach ktore naprowadzaja

centralnie lodke na przyczepe tez pekly. W niczym to nie przeszkadza. Jedyne co po wyjechaniu z lodka trzeba dodac gazu i nagle przychamowac

zeby lodka na dziobnicy siadla. Przez to ze kolka sa sflaczale, to stabilnosc jest zwiekszona w czasie jazdy bo nie ma szans ruszyc nawet lodzi. Przy slipowaniu

tez jest latwiej.. bo po odpieciu wciagarki lodka sama nie zjedzie, trzeba ja lekko pchnac i jest pelna kontrola.

 

Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady, płozy docenisz przy cięższej łodzi.

[horac]

Tak to wyglada, to patent kolegi z forum nurek28, ale sprawdza się znakomicie

[Jacques]

dzięki horac za fotkę

kołyska z kółkami mi się podoba