Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Przechytrz dużego klenia - żaby ciąg dalszy...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
352 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 14 lipiec 2019 - 12:12


...Z jednym się nie zgodzę. Że klenia nie złowi się na chlapiące, hałasujące, mocno zaburzające wodę przynęty;)...

 

I bardzo dobrze, że się nie zgadzasz :)

Mamy wokoło masę kleniowych mędrców, co to wszystkie kleniowe mądrości wyssali z mlekiem matki. Nie-zgadzanie się na utarty standard to najlepsza - i jedyna - droga do znalezienia czegoś nowego, fajnego, twórczego. Do rozwoju.

Tak trzymaj :good: 



#142 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 14 lipiec 2019 - 12:26

Dzięki za opisy. Ja w pierwszej przewleklem szydełkiem karpiowym stalke z kotwiczka. Myślałem też o takim kółku jak u jaceena.

#143 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 15 lipiec 2019 - 07:39

To i ja opiszę co i jak, a co mi tam :) Forum jest po to, by dzielić się wiedzą. Zachęcony wpisami Tomka "Sayonary" zakupiłem 4 żabki. 2x4 cm na klenia i 2x6 cm na szczupaka. Są to żabki Jaxona z serii Magic Frog w kolorach "A" i "D". Delikatnie, ciągnąc od tyłu za kotwiczkę, wyjąłem ją z żabek. Zamiast niej, zrobiłem stelaż z drutu miedzianego (innego niestety nie miałem) zakończony z obu stron oczkami. Jedno oczko wyprowadziłem w pyszczku żaby (w dziurze po oryginalnej kotwicy), a na drugie oczko założyłem małe kółko łącznikowe, wyprowadziłem je "w dupie" tuż powyżej ołowiu i zamontowałem niewielką kotwiczkę. Dziurę na brzuszku, po oryginalnej kotwicy, zakleiłem poxipolem.

Jak na razie, mimo 2 wypraw, szczupaka nie dane było mi na żabkę złowić i żadnego wyjścia ze strony ryb nie zanotowałem. Może po prostu ryby nie żerowały albo nie było ich w łowisku. Natomiast co do kleni, to byłem 2 razy i za pierwszym razem na niewielkiej rzeczce ( 5-7 m. szerokości), miałem 2 wyjścia ryb do przynęty, podczas ściągania jej z prądem. Niestety ryby się nie zapięły. Natomiast za drugim razem, wczoraj na podkrakowskiej Wiśle, zaliczyłem pierwszą rybę na froga. Klenik miał 44 cm. i uderzył podczas podciągania żabki pod prąd, na metrowej wodzie, przy zalanych trawach. Było to jedyne branie tego dnia. Na woblery i blachy nie było nawet puknięcia.

I teraz pytanie do Sayonary :)

Żabki większe (6cm) są pływające, a te mniejsze (4 cm) wolno toną. Czy to tak ma być ?


  • Piastun, Sayonara i Alexspin lubią to

#144 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 15 lipiec 2019 - 08:33

(…)
Żabki większe (6cm) są pływające, a te mniejsze (4 cm) wolno toną. Czy to tak ma być ?

Przepraszam, że się "wcinam" - moje nie toną, nadal są przynętami powierzchniowymi. Może zastosowałeś zbyt ciężkie kotwiczki. Ja uzbroiłem moje hakami offsetowymi (wcześniej napisałem jakie haki i rozmiary). Wczoraj je wypróbowałem, ani 6-ki, ani 4-ki nie straciły pływalności.

Podobnie myszka MISTRALLA nie utraciła pływalności po przezbrojeniu.


Użytkownik Alexspin edytował ten post 15 lipiec 2019 - 08:34


#145 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 15 lipiec 2019 - 09:44

A jakie wyniki połowów na żaby Alexspin ?



#146 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 15 lipiec 2019 - 11:21

Na razie były raz nad wodą, krótko. Niestety wynik "0", ale wszystko przede mną i żabami... ;)


  • Sayonara lubi to

#147 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3261 postów

Napisano 15 lipiec 2019 - 14:36

Ja również postanowiłem dać szansę żabie na ostatnich łowach i mega mnie to wciągnęło :D

Łowiłem na drewnianą bezsterową wersję ale brania miałem atomowe i kilka fajnych ryb wylądowało na brzegu  B)

Miałem walczyć całą niedzielę ale pogoda skutecznie pokrzyżowała plany i skończyło się na godzince z hakiem w sobotę  <_<


  • Piastun, ezehiel i Sayonara lubią to

#148 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 15 lipiec 2019 - 15:11

Gratulacje! Też chciałbym mieć możliwość łowienia w taki mmiejscu. Kilka ryb w godzinę z okładem, niezły wynik.

#149 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 15 lipiec 2019 - 16:36

Brawo żabio-łowcy :) :) :)

Tonące żaby zdarzają się u wszystkich producentów. Szczególnie w mniejszych modelach. Producenci mają dużą tolerancję w dawkowaniu ołowiu, pewnie i materiał miewa różną pływalność.

Gdzieś wcześniej pisałem o tym... ja moje żaby generalnie odciążam. Przy wklejaniu tego ołowianego czopka połowę odcinam. Przynęta nadal jest wystarczająco ciężka i lotna ale odciążona żaba dużo fajniej, subtelniej pracuje.


  • Alexspin lubi to

#150 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 15 lipiec 2019 - 16:45

To i ja opiszę co i jak, a co mi tam :) Forum jest po to, by dzielić się wiedzą. Zachęcony wpisami Tomka "Sayonary" zakupiłem 4 żabki. 2x4 cm na klenia i 2x6 cm na szczupaka. Są to żabki Jaxona z serii Magic Frog w kolorach "A" i "D". Delikatnie, ciągnąc od tyłu za kotwiczkę, wyjąłem ją z żabek. Zamiast niej, zrobiłem stelaż z drutu miedzianego (innego niestety nie miałem) zakończony z obu stron oczkami. Jedno oczko wyprowadziłem w pyszczku żaby (w dziurze po oryginalnej kotwicy), a na drugie oczko założyłem małe kółko łącznikowe, wyprowadziłem je "w dupie" tuż powyżej ołowiu i zamontowałem niewielką kotwiczkę. Dziurę na brzuszku, po oryginalnej kotwicy, zakleiłem poxipolem.

Jak na razie, mimo 2 wypraw, szczupaka nie dane było mi na żabkę złowić i żadnego wyjścia ze strony ryb nie zanotowałem. Może po prostu ryby nie żerowały albo nie było ich w łowisku. Natomiast co do kleni, to byłem 2 razy i za pierwszym razem na niewielkiej rzeczce ( 5-7 m. szerokości), miałem 2 wyjścia ryb do przynęty, podczas ściągania jej z prądem. Niestety ryby się nie zapięły. Natomiast za drugim razem, wczoraj na podkrakowskiej Wiśle, zaliczyłem pierwszą rybę na froga. Klenik miał 44 cm. i uderzył podczas podciągania żabki pod prąd, na metrowej wodzie, przy zalanych trawach. Było to jedyne branie tego dnia. Na woblery i blachy nie było nawet puknięcia.

I teraz pytanie do Sayonary :)

Żabki większe (6cm) są pływające, a te mniejsze (4 cm) wolno toną. Czy to tak ma być ?

 

Jak łowisz na zakrakowskiej Wiśle... pojedź do Nowego Brzeska. Trzy km przed mostem jest potężna rafa. Klenie są tam od wiosny do późnej jesieni. Duże. Do tego trafia się ładny wiślany szczupak. To w dzień. Nocą - jak łowisz w nocy - duży kleń, sandacz, sum. To wszystko żre żaby aż miło :) Rafa jest wymarzonym łowiskiem "żabim" Wszędzie dorzucisz i obłowisz każdy zakamarek bez obawy o zaczepy. To znane miejsce i mocno przełowione klasykami. Żaba to dla ryb nowość... pewnie dlatego robi tam Sajgon.


  • Rheinangler lubi to

#151 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 642 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 15 lipiec 2019 - 17:00

Wczoraj je wypróbowałem, ani 6-ki, ani 4-ki nie straciły pływalności.
Podobnie myszka MISTRALLA nie utraciła pływalności po przezbrojeniu.


Bym wiedział Alku że masz frogi to bym je sobie dokładnie zobaczył... próbowałeś na przewężeniu starorzecza - tam w lewo, gdzie kapelony rosły na całej szerokości?

#152 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3261 postów

Napisano 15 lipiec 2019 - 17:25

Gratulacje! Też chciałbym mieć możliwość łowienia w taki mmiejscu. Kilka ryb w godzinę z okładem, niezły wynik.

Woda niewielka ale żyzna ;)

 

https://www.youtube....h?v=aFEpbykdQpI



#153 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 15 lipiec 2019 - 20:38

Bajka :)

Ale to nie żrące klenie, prawda? Co najwyżej odprowadzają....

Pierwszy kawałek od tego miejsca z szybszym nurtem już jak najbardziej, Albo TO miejsce ale nocą....


  • Paweł R. lubi to

#154 ONLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5374 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 15 lipiec 2019 - 22:21

Proby lowienia kleni w takich miejscach, przy takim sloncu i na tak plytkiej i wolnej wodzie to prosta droga przez paranoje do psychiatryka  :lol: a juz na 100% do zwatpienia w swe "kleniowe" umiejetnosci  ;)

Zrob prosty test, wrzuc do wody jakiego pasikonika robala czy kawalek chleba i zobaczysz iz mimo pelnej naturalnosci splywu i zachowania sie w wodzie ryby i tak beda bardzo strozne a czesto nawet nie zareaguja... Nie wiem oczywiscie dlaczego ale chyba nie wszystko trzeba wiedziec  ;) obserwacja tez jest fajna  :)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 15 lipiec 2019 - 22:22

  • Sayonara lubi to

#155 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3261 postów

Napisano 15 lipiec 2019 - 22:31

Jakby były do złowienia to bym łowił, a nie nagrwał ;) 

To stado sobie spokojnie pływa tam i z powrotem, skusić do brania chociaż sztukę udało mi się raz czy dwa z samego rana i to wtedy jak ryby faktycznie żarły.

Wyjątek stanowi wiśnia na haku bezzadziorowym, w tym przypadku praktycznie na każdym wypadzie udawało mi się złowić jakąś sztukę. Ale jak wiadomo na wiśnię się nie liczy. Na chleb też się udawało ale skuteczność znacznie mniejsza. Indiańskie podchody to oczywiście konieczność, wystarczy jeden spłoszony kleń i od razu jest po zawodach, wpływa do stada i sieje niepokój wśród reszty.


  • Paweł R. lubi to

#156 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 16 lipiec 2019 - 07:10

 

Musze o coś zapytać : pisałeś ,ze łowiłeś klenie na zaporówkach , więc może coś doradzisz. Czy to prawda ,ze jak ja widzę wygrzewające się klenie i nie uciekające klenie to znaczy ,że one nie są chętne do żerowania ? Bo mam upatrzone stado klenia , mniejszego niż 70cm tam nie ma .Rzucam przynętę , klenie widząc ją wolno podpływają i ją odprowadzają i wracają na miejsce i tka za każdym razem z każdą przynętą ( blacha , kopyto , twister , imitacja plastikowa konika polnego)  Podobne historie mam z rzekami widzę całe stado klenia i jak mu rzucę przynęta to albo uciekną albo odprowadzą. 

 

Klenie które widzisz tak jak opisałeś – najpewniej gdzieś w środku dnia – to najczęściej ryby które już się nażarły, albo dopiero będą żerować. Też je widuję w takich konstelacjach na „moich” zaporówkach. Fajnie pokazał takie klenie Pride na swoim filmiku. Ale łowię je nocą. No… na granicach nocy i dnia. Bardzo płytko i blisko brzegu.

Poruszyłeś jeszcze jeden ważny temat. Klenie uciekające od przynęty. Tu najczęstszym powodem jest po prostu złe jej podanie, nie zaś sama przynęta. Za głośno, za blisko… To ten newralgiczny moment kiedy musisz się wychylić z traw czy zza drzewa żeby rzucić. Nawet nie, że spłoszysz te klenie w tym momencie ale wprowadzisz je w stan „stand by” – już nie zażerują. A często właśnie uciekną po pacnięciu wabika o wodę. Z żabą jest trudniej – bo jest duża. Trzeba trochę wprawy żeby ją zgrabnie i cicho położyć na wodzie. Wiele kleni spłoszyłem sobie nieudanym rzutem. Ale też wiele atakowało subtelnie podaną żabę niemal natychmiast. Początki są trudne szczególnie dla spinningistów dużo łowiących na mikro-paprochy. Sam tak miałem. Po małych, lekkich przynętach trudno się tak od strzału przestawić na umiejętne podawanie kilkunastogramowego wabia. Ale z czasem…..


  • Piastun i Paweł R. lubią to

#157 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 16 lipiec 2019 - 07:45

Pride - klenie prześliczne. Można tak stać godzinami i patrzeć. Ewentualnie dokarmiać chlebem/wiśniami i patrzeć jak żerują :) 
Sayonara - Nowe Brzesko to nie moje tereny. Ja łowię między stopniami Kościuszko, a zaporą w Łączanach. Ale dziękuję za wskazanie miejscówki :) A powiedz proszę, czy jest różnica w pracy żabulca uzbrojonego w stelaż z kotwicą od tego uzbrojonego w pojedynczy haczyk ?


  • Pride lubi to

#158 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 16 lipiec 2019 - 08:04

Nie ma żadnej. Pod warunkiem że nie zapniesz do żaby 6 cm - kotwicy 3/0 :P Jak to jest mądrze zgrane to pracują tak samo.

Inna rafa - na Twoim terenie. Facimiech od wyspy w górę. Żabio-przetestowana :) Łowisko bardziej nocne - ale i za dnia warte grzechu.



#159 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3261 postów

Napisano 16 lipiec 2019 - 11:54

Pride - klenie prześliczne. Można tak stać godzinami i patrzeć. Ewentualnie dokarmiać chlebem/wiśniami i patrzeć jak żerują :) 
Sayonara - Nowe Brzesko to nie moje tereny. Ja łowię między stopniami Kościuszko, a zaporą w Łączanach. Ale dziękuję za wskazanie miejscówki :) A powiedz proszę, czy jest różnica w pracy żabulca uzbrojonego w stelaż z kotwicą od tego uzbrojonego w pojedynczy haczyk ?

I uwierz, że nie raz tak robiłem ;) 

W sumie to dopiero na tej rzece zaobserwowałem, że klenie zjadając czereśnie lub wiśnie wypluwają pestkę  :o

Wiedzieliście o tym?  :ph34r:



#160 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 16 lipiec 2019 - 12:19

Bym wiedział Alku że masz frogi to bym je sobie dokładnie zobaczył... próbowałeś na przewężeniu starorzecza - tam w lewo, gdzie kapelony rosły na całej szerokości?

Przepraszam, nie pomyślałem, że Cię zainteresują i żeby je pokazać. Na przewężeniu nie próbowałem, stałem niedaleko Was, kilkanaście metrów w lewo. Nika poszła troszkę dalej, ale też do przewężenia nie dotarła. Nie zauważyłem tych kapelanów, bo na pewno poszedłbym tam, szkoda. :(






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych